Spełnianie życzeń materialnych

Jak dużo dumasz, to dużo pisz. "Zaawansowana wiedza powinna zostać użyta do ustanowienia chwał Pana i w tym leży jej prawdziwy sens. Wiedza naukowa zatrudniona w służbę dla Pana i wszystkie podobne czynności są w rzeczywistości hari-kirtana, czyli gloryfikacją Pana." - 01.05.22 Zn.
Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 14 lip 2008, 09:27

Adam Katowice pisze:
Modlitwa (vandanam) jest jedynie dla bhakty - Krysznie nie sprawia przyjemności (7 canto).

Witaj Prabhu
Namaskaram!
Czy możesz bardziej określić, gdzie w 7 canto jest wyjaśnione, że Krysznie modlitwa nie sprawia przyjemności?
7.1.23 Komentarz
W SB 6.9.47 jest napisane, że Kryszna był zadowolony z ofiarowanych mu modlitw "Najwyższa Osoba Boga powiedział: O ukochani półbogowie, ofiarowaliście Mi swe modlitwy z wielką wiedzą i oczywiście jestem z was jak najbardziej zadowolony. Dzięki takiej wiedzy osiąga się wyzwolenie i w ten sposób pamięta się Mą wzniosłą pozycję, która jest ponad warunkami materialnego życia. Taki bhakta zostaje w pełni oczyszczony poprzez ofiarowywanie modlitw w pełnej wiedzy. Jest to źródłem służby oddania dla Mnie."
Kryszna jest zadowolony z tego, że bhakta zbliża się do Niego poprzez modlitwę. Sama modlitwa jednakże nie dodaje nic do szczęścia Kryszny gdyż Jego ciało jest ananda-vigraha jak pisze Srila Prabhupada w komentarzu.
W znaczeniu Srila Prabhupada komentuje: "Innym imieniem Najwyższej Osoby Boga jest Uttamaśloka, co oznacza, że ofiarowywane są Mu modlitwy skomponowane z wybornych wersetów. Bhakti oznacza śravanam kirtanam visnoh, intonowanie i słuchanie o Panu Visnu."
Yup!
Skoro bhakti oznacza intonowanie, a formą intonowania jest modlitwa, to dlaczego piszesz, że Krysznie nie sprawia ona przyjemności?
Ponownie tutaj należy rozróżnić na samą modlitwę oraz bhakti, które przez Nią płynie. To jest istotne dla osób, które chcą przeskoczyć santa rase (relacja anu/vibhu o której pisałem).
Rozumiem, że modlitwa jest jakby naczyniem, w które wkładamy nasze uczucie, coś co sprawia Krysznie przyjemność, tym bardziej, im ono bliższe temu, co zgodne z naszym obecnym poziomem (więc śmiem stwierdzić, że nawet na wczesnych etapach i "mechaniczna" modlitwa może sprawić Jemu przyjemność, jeżeli będzie to akurat 100% tego, co może wyrazić i dać Jemu uwarunkowana dusza na ten moment).
Właśnie o to mi chodziło.

Ciesze się, że tak rzetelnie studiujesz Bhagavatam.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 15 lip 2008, 16:15

Należy pamiętać, że słowo "modlitwa" w naszym kręgu kulturowym oznacza przede wszystkim "daj mi, daj mi", a jak się poczyta modlitwy półbogów, to to tam jest głównie gloryfikacja. Jeżeli gloryfikujemy Krysznę to on też się odwdzięcza. Wie czego nam potrzeba do służby oddania. Kiedyś jakiś dziennikarz zapytał Prabhupada w wywiadzie skąd bierze pieniądze na działalność (świątynie), a Prabhupad powiedział, że Bóg dostarcza. Na to dziennikarz zaśmiał się (to trzeba posłuchać, zaśmiał się jakby pomyślał, że jest to odważna odpowiedź i bardzo poważna). Jeśli chcemy rozwijać bhakti w sercu to rozwijajmy taką mentalność, zadowalajmy się tym co przychodzi bez większego wysiłku, a jeśli chcemy udogodnień choćby na ścieżce do Kryszny, wtedy to może też jest dobre, ale to już może być inny etap a biorąc pod uwagę że pragnienia mogą zostać a świadomośc opaść... to należy mieć się na baczności. Ja sam mam pragnienie wybudowania świątyni w Krakowie i w tym celu pragnę pieniędzy lub odpowiednich aranżacji, ale czy z świątynią czy bez... sam się gubię czy dobrze pragnę, może budowanie świątyń jest dla tych, których stać na to od razu...?
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Post autor: drzewo » 15 lip 2008, 16:53

Kryszna mowi w caitania Caritamrycie (nie pamitam dokadnei werstetu) ze;

"Z latwoscia spelniam matrjane pragninia bhakty, ale jesli ktos prsi o czysta Suzbe oddania, nie daje tego latwo, gdyz wtedy bhata staje sie moim panem"

Wiec wychdzi ze latwiej od Kryszy uzyskac komuter niz czytsa milosc:)
Z jescze innej strony czasmi Kryszna dla swych bardzi wiekich bhatow, jesli dazy ich szcegiolnym uczuciem zabiera to co posiadaja, cal;e bogactwo, pretsiz rodzine, by ich uwolnic od przywiazania. Takc zetso wlasnei mowil Prabhuada o sobie, ze Kryszna go uwolnil od tego, tak tez mowila Krolwoa Kunti. Mimo ze bylio to czysci bhatwie Pandawowie, przeciez bardzo duzo wycierpili by na koniec dopiero zywciezyc. Kunti mowila jednak ze takei cierpinia sa dobre bo ja przyblizja do Kryszny./
Ostatnio zmieniony 25 lip 2008, 18:00 przez drzewo, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
alex
Posty: 51
Rejestracja: 02 mar 2008, 15:55

Post autor: alex » 15 lip 2008, 21:01

Arkadiusz pisze:. Ja sam mam pragnienie wybudowania świątyni w Krakowie i w tym celu pragnę pieniędzy lub odpowiednich aranżacji, ale czy z świątynią czy bez... sam się gubię czy dobrze pragnę, może budowanie świątyń jest dla tych, których stać na to od razu...?
Prabhu ja tez mam podobne pragnienie by postawić swiątynie w Toruniu ,tak naprawdę to postawiłem juz kilka świątyń w swoim umyśle i uwazam ze jest to dobre bo w taki sposób myslę cały czas o Krysznie myślenie to subtelne działanie

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 16 lip 2008, 08:08

W Toruniu mieście Ojca Dyrektora nie będzie to łatwe. Ale życz powodzenia w budowie świątyni.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
alex
Posty: 51
Rejestracja: 02 mar 2008, 15:55

Post autor: alex » 16 lip 2008, 10:13

John pisze:W Toruniu mieście Ojca Dyrektora nie będzie to łatwe. Ale życz powodzenia w budowie świątyni.
Ale jaką reklamę byśmy mieli na cały świat w radyjku ojczulka dyrektora ze ho ho

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Post autor: drzewo » 18 lip 2008, 12:37

Jest jeszcze histria o braminie Sudamie, ktry niechial isc doKryszny po materjane rzeczy. Jego zona go zmusila, mowiac ze nie maja co dio garna wlozyc.

Ostatecznie bramin poszedl, wiozl ze sopba dar, taki jaki mial, czxyli woreczek ryzu. Kryszna, przyjol Go bardzo milo i spelnil jego pragnienia, a za skromny dar ryzu bardzo podziekowal.

Moral z tej histrii chyba taki ze Kryszna jest osoba i ma indywidulne relacje z osobami bhatatami.

Awatar użytkownika
Madhumalati
Posty: 71
Rejestracja: 31 sty 2008, 12:57
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. / Zielona Góra
Kontakt:

Post autor: Madhumalati » 18 lip 2008, 22:30

Ja nie wiem... Ja sie nie znam... Te wszytskie cytaty i rozważania to nie dla mnie...

Ale jedno wiem: Moje materialne pragnienie jest właśnie w fazie spełniania sie :) W końcowej fazie :)

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Post autor: Gauri » 19 lip 2008, 15:21

Arkadiusz pisze:Należy pamiętać, że słowo "modlitwa" w naszym kręgu kulturowym oznacza przede wszystkim "daj mi, daj mi", a jak się poczyta modlitwy półbogów, to to tam jest głównie gloryfikacja. Jeżeli gloryfikujemy Krysznę to on też się odwdzięcza. Wie czego nam potrzeba do służby oddania. Kiedyś jakiś dziennikarz zapytał Prabhupada w wywiadzie skąd bierze pieniądze na działalność (świątynie), a Prabhupad powiedział, że Bóg dostarcza. Na to dziennikarz zaśmiał się (to trzeba posłuchać, zaśmiał się jakby pomyślał, że jest to odważna odpowiedź i bardzo poważna). Jeśli chcemy rozwijać bhakti w sercu to rozwijajmy taką mentalność, zadowalajmy się tym co przychodzi bez większego wysiłku, a jeśli chcemy udogodnień choćby na ścieżce do Kryszny, wtedy to może też jest dobre, ale to już może być inny etap a biorąc pod uwagę że pragnienia mogą zostać a świadomośc opaść... to należy mieć się na baczności. Ja sam mam pragnienie wybudowania świątyni w Krakowie i w tym celu pragnę pieniędzy lub odpowiednich aranżacji, ale czy z świątynią czy bez... sam się gubię czy dobrze pragnę, może budowanie świątyń jest dla tych, których stać na to od razu...?
No no Prabhu zycze z całego serca pełnej sakiewki i niech szybko rosnie swiątynia w Krakowie :lol: :lol: :lol:

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 19 lip 2008, 18:39

Właśnie przed chwilą Viśvavasu Prabhu dal świetny wykład na temat NAMA-HATTA A ŚWIĄTYNIE. Bardzo ciekawy i wiele wnoszący, będę chciał go dać do odsłuchania dla wszystkich, dla tych, którzy dopiero co chcą zostać bhaktami, dla tych, którzy maa problemy w praktyce, dla tych, którzy praktyki zaprzestali i dla starych bhaktów. Jeden z ciekawszych wykładów.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ