Śrila Prabhupad o astrologii Dźjotish

Astrologia wedyjska - horoskopy. " Astrologiczne kalkulacje wpływów gwiezdnych na żywe istoty nie są bynajmniej przypuszczeniami, ale są rzeczywiste, jak potwierdza to Śrimad-Bhagavatam. Każda żywa istota jest kontrolowana przez prawa natury w każdej minucie, dokładnie tak jak obywatel jest kontrolowany przez wpływ państwa." - 01.12.12 Zn.
Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Post autor: Trisama » 21 lis 2007, 12:33

Kunja Devata dasa pisze:...Bo skoro mozna udac sie do swiata duchowego bedac siudra vaisnava to czy jest koniecznosc przyjmowania inicjacji gdyz siudra nie przechodzi takiej ceremonii skoro moze osiagnac to samo co bramin,wiedzac ze w tym wieku kazdy rodzi sie siudra.
Wynika to z faktu, że wszystkie warny były inicjowane w mantry pacaratrika, a trzy wyższe tylko w brahma gayatri. Dopiero Bhaktisiddhanta Saraswati maharaja rozpoczął inicjowanie tą mantrą osób nie z tych varn. Może to pomoże Ci to zrozumieć.:)
Oczywiscie kwalifikowani bramini sa jak najbardziej potrzebni to nie ulega watpliwosci.Ale czy jesli vaisja czy siudra robi swoje i wielbi Krsne czy nie jest to wystarczajace?A z poprzedniego tekstu powtorze czy konieczne jest przyjmowanie tych wysokich standartow swiadomosci Krsny zeby udac sie do swiata duchowego skoro Krsna mowi ze osoby niskiego rodu kobiety,vajsiovie,siudrowie przyjmujac w nim schronienie osiagaja najwyzsze przeznaczenie(inaczej czy kazdy w Hare Krsna musi zostac braminem bo skoro nie to po co takie wysokie standarty napewno zaden siudra czy vaisja w czasach wedyjskich nie przestrzegal takich zasad bo bylby wtedy braminem)?.Osobiscie wolalbym zeby po swiecie poruszali sie sami wielbiciele pozbawieni desygnatow bramin,ksatria,vajsia czy siudra ale......Nie wiem czy dobrze ujalem swoja mysl i czy zostane zrozumiany wiec przepraszam za taka ala dygresje. :) :) :)
Tu chodzi o to, że każdy niezależnie od varny może być waisznawą (stając się waisznawą nie musisz przeprowadzać się do świątyni itd to zmiana świadomości), lecz nie od razu jego nawyki zmienią się od razu, pewnie też zawód pozostanie bez zmian. Od razu mozna zmienić swoją świadomość, ale nie od razu zmienisz swoje nawyki. To wymaga treningu przez jakiś czas pod okiem mistrza duchowego i do tego potrzebna jest inicjacja.

Awatar użytkownika
Kunja Devata dasa
Posty: 80
Rejestracja: 11 paź 2007, 08:10
Lokalizacja: Dzialdowo

Post autor: Kunja Devata dasa » 21 lis 2007, 13:36

Dziekuje slicznie za odpowiedzi!!! :D
vanca-kalpatarubhyas ca kripa-sindhubhya eva ca patitanam pavanebhyo vaisnavebhyo namo namah

Kumbha
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2007, 22:32
Kontakt:

Śrila Prabhupad o dżjotisza

Post autor: Kumbha » 21 sty 2008, 17:10

Kiedyś pewien jaśnie oświecony bramin sugerował mi, że moje zainteresowania astrologiczne to nie najlepszy pomysł, że Śrila Prabhupad tego nie pochwalał i mógłbym zająć się np. robieniem lin, tak jak niektórzy bhaktowie Pana Caitanyi. !!!!!!????? Tak było naprawdę. :)
Zainspirowało mnie to do sprawdzenia u źródeł.

ŚB I, 12.12
Wpływ ciał niebieskich na rodzącą się żywą istotę nie jest domniemaniem. Istnieje on i potwierdza to „Śrimad-Bagawatam”. Prawa natury rządzą każdą chwilą naszego życia....
Układ gwiazd determinuje typ ciała, w jakim żywa istota ma spędzić przeznaczony jej czas uwięzienia. Z układu gwiazd w chwili narodzin można więc odczytać los człowieka i doświadczony astrolog potrafi na tej podstawie sporządzić trafny horoskop. Astrologia jest głęboką nauką; to, że bywa nadużywana, nie odbiera jej wartości....

ŚB, 12.29
.....Do autorytetów w dziedzinie karma-kandy zaliczają się doświadczeni astrolodzy (jataka-vipra) zdolni odczytać przyszłe losy dziecka z samego układu ciał niebieskich w chwili narodzin....... Viprowie są niezbędnym elementem struktury społecznej i państwo winno zapewnić im godziwe utrzymanie......

ŚB IX, 18,23
...Według systemu wedyjskiego rodzice brali pod uwagę horoskop chłopca i dziewczyny, którzy mieli się pobrać. Jeśli, według kalkulacji astrologicznych, chłopiec i dziewczyna pasowali do siebie pod każdym względem, małżeństwo było nazywane yotaka i było akceptowalne....
Teraz małżeństwo jest zawierane po prostu na zasadzie umowy.... Jeśli chłopiec i dziewczyna po prostu zgodzą się pobrać, wówczas związek jest zawierany. Ale jeśli nie przestrzega się ściśle systemu wedyjskiego, małżeństwo często kończy się rozwodem.

ŚB X/1, 8.5
...Obowiązkiem ojca jest poznanie astrologicznej sytuacji jego dzieci i zrobienie tego, co konieczne dla ich szczęścia. Teraz, korzystając z okazji jaką była obecność Gargamuniego, Nanda Maharaja zaproponował, by Gargamuni przygotował horoskop dla jego dwóch synów, Krsny i Balaramy.

Awatar użytkownika
ziuka
Posty: 84
Rejestracja: 09 lis 2007, 16:41
Lokalizacja: Wronów k. Puław

Post autor: ziuka » 21 sty 2008, 18:02

Mam na kasecie wykład Trywikrama Maharadża na temat trzech sił natury materialnej.
Ktoś zadał takie pytanie: " Czy powinniśmy zastanawiać się, czy jesteśmy pod wpływem takiej siły, czy innej, czy może mieszance jakiś sił? Czy nie lepiej postarać się o lepsze kontakty z bhaktami, lepsze mantrowanie, lepszą sadhanę?
Maharadż odpowiedział, że powinniśmy się zastanawiać. Że nie chcemy się zastanawiać dlatego, że jesteśmy zbyt leniwi żeby się przyjżeć samemu sobie.
Myślę, że astrologia pozwala się lepiej sobie przyjrzeć, określić i zobaczyć swoja pozycję w trzech siłach natury.

yogamaya

Post autor: yogamaya » 21 sty 2008, 19:50

Astrologia pomaga mi pamiętać taki fakt, że jeżeli nie będę szukał kontaktu z bhaktami, to Maya poszuka mnie ;)

Awatar użytkownika
jayamaya
Posty: 62
Rejestracja: 05 gru 2006, 18:44
Lokalizacja: san diego

Re: Śrila Prabhupad o dźotisza

Post autor: jayamaya » 22 sty 2008, 08:36

Kunja Devata dasa pisze:
Czyl jesli ktos nie bedzie wpierw braminem bedzie mu trudno stac sie wajsznawą
...Hari bol.Przyznam ze to pytanie zawsze mnie nurtuje bo nie moge tego do konca zrozumiec a pytalem juz wielu bhaktow i nie otrzymalem zadowalajacych mnie wyjasnien.Wiemy ze w Bhagavatgicie Krsna mowi ze przyjmujac w Nim schronienie to nawet bedac nizszego rodu vaisiami,kobietami,siudrami dostepuja najwyzszego przeznaczenia.A wiec przez wypelnianie swoich obowiazkow i wielbienie Pana Krsny osiaga sie ten sam rezultat co bramin wypelniajacy swoje obowiazki.Dlatego wydaje sie ze nie trzeba stawac sie braminem aby wrocic do Boga.Oczywiscie wspaniale bylo by byc braminem ale......Proces swiadomosci Krsny to dozenie do najwyzszej doskonalosci przekraczajacej platworme guny dobroci wiec nie moge do konca tego zrozumiec ze siudra wykonujac swoje obowiazki i wielbiac z oddaniem Pana Krsne osiaga to samo przeznaczenie jak Krsna mowi najwyzsze przeznaczenie.Wiec czy jest konieczne przyjmowanie tych wysokich standartow swiadomosci Krsny zeby udac sie do swiata duchowego.Rozumiem z siastr ze trzeba stac sie transcedentalnym aby moc sluzyc Krsnie ale jak sie ma to do wlasnie tej kwestii powyzej?
Hari Kunja
Mam nadzieje ze cie rozumie.
Powiedzial bym tak, bramin nie koniecznie musi byc waisznawa, natomiast waisznawa jest wstanie wykonywac obowiazki wszystkich statusow nawet sanyasinow.
Jaka jest droga do waisznawy pozycji ? Kryszna mowi w BG porzuc wszelkie rodzaje itd itp.
Oczywiscie BYly kiedys dywagacje (kundalini P.) ze bez dojscia do guny dobroci nie ma mowy o czystej dobroci czyli waisznawizmie. Moj guru to konfrontowal, mowiac ze laska KRYSZNY jest ostatecznym szczeblem w tej drabinie jak ja nazwal( Kundalini P. jesli dobrze imie pamietam :) ).
Natomiast dojscie do guny dobroci i jak do tego dojsc Kryszna opisuje rownierz w BG, a mysl konczac guna dobroci moze pomoc ale NIE determinizuje dojscie do Waisznawa platformy.
Hari
mayapur

Awatar użytkownika
Sadhaka
Posty: 74
Rejestracja: 19 sie 2007, 08:16

Post autor: Sadhaka » 22 sty 2008, 12:12

Jayamaya napisał:
Jaka jest droga do waisznawy pozycji ? Kryszna mowi w BG porzuc wszelkie rodzaje itd itp.
Oczywiscie BYly kiedys dywagacje (kundalini P.) ze bez dojscia do guny dobroci nie ma mowy o czystej dobroci czyli waisznawizmie. Moj guru to konfrontowal, mowiac ze laska KRYSZNY jest ostatecznym szczeblem w tej drabinie jak ja nazwal( Kundalini P. jesli dobrze imie pamietam ).
Natomiast dojscie do guny dobroci i jak do tego dojsc Kryszna opisuje rownierz w BG, a mysl konczac guna dobroci moze pomoc ale NIE determinizuje dojscie do Waisznawa platformy.
Czyli nie potrzebujesz sattvy by być Vaishnawą? Wystarczy 'tylko' łaska Kryszny, dostępna w każdym sklepie za 2.50 zł. A będąc w ignorancji tak łatwo jest wszystko porzucić w imię Kryszny. A przynajmniej śniąc w tamasie może nam się wydawać, że to robimy. Co z tego, że etap porzucenia Kryszna zamieszcza jako najwyższy w 12 rozdziale Gity i poprzedza go kilkoma etapami, z których przedostatni to bardzo silna sattva! Co z tego, że Narada-bhakti-sutra mówi, że prawdziwa bhakti jest tylko dla osób wyzwolonych! I, żeby było ciekawiej, powtarza to za Gitą:
''brahma bhutah prasannatma(...)mad-bhaktim labhate param'' (Gita 18.54). Jest taki fajny werset, który nadaje się na komentarz: ''śruti smriti puranadi pancaratra viddhim vina...''. (Bhakti-rasamrita-sindhu 1.2.46-47)

A co do tego, co napisał Kunja Devata - proces jest stopniowy. To chyba jest słowo-klucz. Myślę, że posty Trisamy Pr., Rafała Pr., Caturmukhy Pr. rzucają trochę światła na tą kwestię. Natomiast nie posuwałbym się do twierdzenia, że sattva nie jest potrzebna bo to aż godzi w istotę całej sadhana bhakti.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 22 sty 2008, 14:54

Sadhaka pisze:Jayamaya napisał:
Jaka jest droga do waisznawy pozycji ? Kryszna mowi w BG porzuc wszelkie rodzaje itd itp.
Oczywiscie BYly kiedys dywagacje (kundalini P.) ze bez dojscia do guny dobroci nie ma mowy o czystej dobroci czyli waisznawizmie. Moj guru to konfrontowal, mowiac ze laska KRYSZNY jest ostatecznym szczeblem w tej drabinie jak ja nazwal( Kundalini P. jesli dobrze imie pamietam ).
Natomiast dojscie do guny dobroci i jak do tego dojsc Kryszna opisuje rownierz w BG, a mysl konczac guna dobroci moze pomoc ale NIE determinizuje dojscie do Waisznawa platformy.
Czyli nie potrzebujesz sattvy by być Vaishnawą? Wystarczy 'tylko' łaska Kryszny, dostępna w każdym sklepie za 2.50 zł. A będąc w ignorancji tak łatwo jest wszystko porzucić w imię Kryszny. A przynajmniej śniąc w tamasie może nam się wydawać, że to robimy. Co z tego, że etap porzucenia Kryszna zamieszcza jako najwyższy w 12 rozdziale Gity i poprzedza go kilkoma etapami, z których przedostatni to bardzo silna sattva! Co z tego, że Narada-bhakti-sutra mówi, że prawdziwa bhakti jest tylko dla osób wyzwolonych! I, żeby było ciekawiej, powtarza to za Gitą:
''brahma bhutah prasannatma(...)mad-bhaktim labhate param'' (Gita 18.54). Jest taki fajny werset, który nadaje się na komentarz: ''śruti smriti puranadi pancaratra viddhim vina...''. (Bhakti-rasamrita-sindhu 1.2.46-47)

A co do tego, co napisał Kunja Devata - proces jest stopniowy. To chyba jest słowo-klucz. Myślę, że posty Trisamy Pr., Rafała Pr., Caturmukhy Pr. rzucają trochę światła na tą kwestię. Natomiast nie posuwałbym się do twierdzenia, że sattva nie jest potrzebna bo to aż godzi w istotę całej sadhana bhakti.
Swiadomosc musi byc w sattvie, dlatego świadomość braminiczna jest esencją. Bez swiadomosci bramina, nie ma niestety żadnej mozliwosci by wykonywać sadhana bhakti w sensie stricte. Karma i guna ciała w tym początkowym etapie może należeć do innych varn. Kiedy świadomość jest w sattvie wtedy doceniamy wieczność i schodzimy z pravrtti margi to nivrtti margi. Tak samo varna, guna, gana dotyczą wszystkich aspektów naszego "ja". Można mieć smak tamasowy, świadomość satvy, umysł w pasji, prane w dobroci, nawyki w tamasie, przeszle zycie w pasji i WIELE WIELE roznych mieszanek. Dobrodziejstwo samskar (ktore są niezbedne do wyzwolenia - Agni Purana) polega na tym, że ten cały misz-masz zaczyna się porządkowoać zgodnie z najważniejszym z elementów - chitta (swiadomosc). Chitta ustawia budhi(inteligencje) oraz mana (umysl). Naprzykład mając swiadomosc bramina, nie możemy podejmować niepomyslnej karmy (manusmrti/garuda purana) gdyż wtedy przestajemy byc czysci. Niektorych nawykow nie da się zmienić, bo są w kategorii drdha - te z kolei, angazujemy w karma yoge dla Kryszny i stopniowo wszystko sie wznosi. Kiedy już chitta jest w sattvie, a umysł jest przekonywany do braminicznych wyborów - zmieniają się nawyki i standart życia. Kiedy to trwa kilka lat, wtedy zmienia sie prana i vasana (impulsy). Po nastepnych kilku latach jeśli praktyka jest stała a sadhana ciężka można dojść do etapu kiedy jedynie ciało zostaje w innych gunach lub innej varnie. Wtedy wchodząc w towarzystwo nivrtti, zmieniamy całe podejście do światowości i interesuje nas paravidya, a nie tylko aparavidya. Taka osoba zostaje przyciagana do literatury wedantycznej i wyrzeczenia. Dzieki łasce bhakty, w takiej kondycji może już szybko posuwać się do przodu w nivrtti-bhakti i w tym zyciu stac się jivanmuktaamsa bhaktą. To wszystko nie musi dziac się w takiej kolejności ale tak to wygląda jeśli chcemy by efekt sadhany był ustanowiony na stałe. W innych wypadkach nasz postęp jest efektem przypadkui nie jest stały, co zabiera entuzjazm, duchową siłę i wiarę.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Caturmukha dasa

Re: Śrila Prabhupad o dźotisza

Post autor: Caturmukha dasa » 22 sty 2008, 17:50

jayamaya pisze:.. a mysl konczac guna dobroci moze pomoc ale NIE determinizuje dojscie do Waisznawa platformy.
Hari
mayapur
"Osoby, które działały pobożnie w swoich poprzednich żywotach, jak i w życiu obecnym, i które całkowicie wypleniły swoje grzechy, uwolniły się od dualizmów ułudy i z determinacją angażują się w pełnienie służby oddania dla Mojej Osoby."

BG. 7.28

A jak to się dzieje, pięknie opisał Rafał.

Awatar użytkownika
jayamaya
Posty: 62
Rejestracja: 05 gru 2006, 18:44
Lokalizacja: san diego

Post autor: jayamaya » 23 sty 2008, 06:22

Hari
Ja sie krotko odniose do SADHAKI
Przedstawiasz sprawe dosc ,eh zeby nie uzyci slowa mocnego , trywialnie. Laski Kryszny nie kupisz ani za 2,50 ani za inny numer, ani za gune dobroci.Jakbys chcial mnie zacytowac dokladniej- powiedzialem tylko tyle- powtorze:
GUNA DOBROCI MOZE POMOC ,ALE NIE DETERMINUJE OSIAGNIECIEA WAISZNAWA PLATFORMY.( NIE ROZUMIE TWOJEGO PROBLEMU TU)
Jesli Rzeczywiscie chcialbys zrozumiec ten temat, to polecam seminarium Tamal Kryszny G. nie pamietam roku ale wydany byl przez BBT, mial miejsce w Mayapur -Madhurya Kadambhini Cakrawartiego Thakura jesli sie nie myle. Polecam.
Mayapur

ODPOWIEDZ