Materialistyczni naukowcy mogą szkiełkiem i okiem zweryfikować przede wszystkim energię materialną wulgarną składającą się z ziemi, wody ognia, powietrza i eteru (przestrzeni). Jednak w dużej mierze energia materialna subtelna jak i duchowa, jest poza ich zasięgiem.Dowodem może być coś, co można zweryfikować poprzez "szkiełko i oko", a nie odczucia i przeczucia...
Pisał już o tym Adam Mickiewicz:
I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
Płaczę i mówię pacierze.
"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
"Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła...
"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
http://literat.ug.edu.pl/amwiersz/0008.htm
Obecni naukowcy nie przedstawiają nam prawdziwej rzeczywistości i dlatego ludzie szukają na własną rękę.
Różni ezoterycy, a nawet zielarze itp są zagrożeniem dla tzw naukowców oszustów i oni ich zwalczają (również przy pomocy władzy), ponieważ nie mają zdolności do zweryfikowania tych zdolności, za pomocą których można odczuć energię subtelną i duchową. Wiedza wedyjska ma odpowiedzi na każde pytania.
Dlatego ten kto posiada tę wiedzę może udzielić wyczerpującej odpowiedzi. Takim mędrcem był Śukadeva Gosvami posiadający ostre widzenie: przeszłości. teraźniejszości i przyszłości.
Dlatego materialistyczni tzw. naukowcy nie są, w tym zrozumieniu, dla nas autorytetami. Nie znaczy, że we wszystkim.