Niepokojące zdarzenie

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: drzewo » 13 lut 2015, 15:41

a TY sama jak to interpretujesz?

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: drzewo » 13 lut 2015, 17:21

Purnaprajna pisze: Jedno jest pewne - szatan istnieje jedynie w wyobraźni ludzkiej,.


Generalnie tak jak rozumiem to takie przedtswinia jako jakiegos koziolka z rogami i brudka lub inne zwierze czasmi jako weza jest raczej symboliczne w naszej kultrze tak jest to opiswane. Znaczy w chrzejanstwie aczkowiek w biblii ponoc nigdzue nie ma napisane ze to koziolek ani nawet histria z Adamem i Ewa w orginale tam nie pisze ze jaki "waz":) Tylko ogolnie ze "zly kusi". Z jakiegos powadu jednak takei przedtswinia istnija i byc moze musza byc:)

W Waisznawizmie mozna powiedziec sprawa jest prosta. Sa 2 przeciwstawne sily

-Iluzja (maja) odcigajaca nad od prawdy/ Od poznania tego kim jestemsy i naszej relacji z ODwieczna Prawda i Bytem. Iluzja dziala na rozne sposby
-Bog. Prawda. Znana pod iminiem Kryszna, Wisznu Paramatma, Bhagwan i wiele innych okreslen jak Bog itp.

Roznica jest taka ze u nas nawet Iluzja zostala stworzna przez Boga. To znaczy ze w chrzejastwie w pewnym sensie istnie 2 Bogow. I oni walcza ze soba. Nie jest to prawda gdyz Prawdziwe Zrodlo Mocy i Zycia moze byc tylko jedno.

Pozatym co to by byl za Bog gdyby go szatan mogl pokonac i przechytrzyc?

W chrzescjastwie dodac mozna szatan to zbuntowany kolega Boga (Aniol) Uzym swoej wolnej woli by odejsc od niego. Pytanie/ Kto skusil Szatana? Skoro wczesiej nie bylo zadnego koziolka ani weza do kuszenia?:)

Wiec tu widac kolejna roznice. Oczywscie sa pokusy z zewnatrz wystepujace ale ostacznie to my sami siebie tez mozmy skusic.

Duzo by pisac, nawet nie liznelismy tematu ale mala szansa ze Gabrieli nawet bedzie sie chcialo to czytac:) Zaprzestanmy wywody tutaj:)
Purnaprajna pisze: a mantrowanie Hare Kryszna zawsze przynosi duszy wieczną korzyść.
Tak. Z tym ze jak z innego tematu. Uwazam ze musi to byc dobrej jakosc intonowanie:)Sory prabhu:)

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: drzewo » 24 lut 2015, 23:01

jeszcze dodam kilka spekulacji jesli mozna ale nie biesz tego do siebie:-)

tak wiec proces bhakti to wyrwanie sie z iluzji, z maji, czyli powazna sprawa, I dazenie do induwidualnej relacji z kryszna (purna o tum pisal) maja jest potezna....!!! ale bog jeszcza silniejszy. krysna to nieograniczona, nieskonczona postac, obdarzona miloscia wiedza I innymi cechami nie dotyczacymi 5 czy 100 osob, czy nawet calej ludzkosci, czy nawet iluzji, szatana czy 10 milionow szatanow. poprostu jest to cos co wykracza poza wszystko znane Nam z tego swiata (jak gramatyka czy spoleczne powodzemie):-)

w kazdym razie nie chodzi o to ze ma byc Fajnie na festaiwalu hare kryszna, NP ze znajomymi.nie mowie ze ma NYC nie fajnie. nieraz tez widzialem jak para przychodzi do bhaktow I kazde chce sie popisac przed drugim ze wie wiecej czy ladniej bra na karatalach. w GRE wchodzi wiec tez ego. ja radze wiec spokoj. poznanie czegos na sppkojnie. czysyo.indywidualnie I z wiedza.

teraz na poczatku I zawsze mamy wyobrazenia czym jest hare kryszna. lepiej poznac spokojnie I potem przedstawic wnioski bliskim.

moim zdaniem mialas he znaki bo cos idzie nie talk jak powinno. mozna rozwazyc to na kilka spsobow-

a.
jest to znak of kryszny bus poznawala bhakytow jak pisze powaznie I powoli.

b.
jest to znak of majii ktora nie chce bys poznawala bhaktow I chce CIE nastraszyc

c.
ktos z twej rodziny jest czarownica I Mimi oficjanego wsparcia chce CIE odstraszuc tak bye byla na lonie iluzji niz zbizala sie do Wiekiej milosci nieogranicznej niczym.

oczywiscie moze poprostu mam dzis dobra wyobzraznie:-) wiec sie nie przejmuj.jestem tylko drzewo I nie wystepuje you oficjalnie:-) Hana

napewno rada purnapragii prabju by intonowac hare kryszna jest najlepsza

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: Purnaprajna » 23 lip 2015, 18:34

Niestety, wstrząsający sen Gabrieli i jej bliskich okazał się proroczym. Słyszę, że Gabriela zmarła w szpitalu w wyniku wypadku samochodowego. Módlmy się gorąco za tą duszę. Oby Pan Kryszna był dla niej bardzo, bardzo łaskawy. Hare Kryszna.

http://e-legnickie.pl/index.php/wiadomo ... a-stelmach

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: padmak » 23 lip 2015, 20:59

Purnaprajna pisze: Równie dobrze Kryszna chce pokazać Ci kruchość ludzkiego życia, aby zainspirować Cię do poważniejszej praktyki świadomości Kryszny, lub nawet, miałaś mieć rzeczywisty wypadek samochodowy, ale Kryszna temu zapobiegł, ograniczając karmiczną reakcję jedynie do wypadku we śnie, tak abyś już bez przeszkód mogła intonować Hare Kryszna i pełnić dla Niego służbę oddania w tym życiu. Podobne sny Twoich bliskich mogły służyć temu, abyś zwróciła na to uwagę (aby wstrząsnąć Tobą i dać Ci do myślenia).

Ponieważ jesteś młodą i dopiero co zaczynającą życie duchowe bhaktinką (jedynie zakładam, że jest to prawdą, bo osobiście Cię nie znam), to do takiej właśnie świadomej Kryszny interpretacji bym się skłaniał. Kryszna osobiście zwrócił na Ciebie uwagę, i chce Cię zainspirować do dalszych duchowych dociekań i wysiłków w celu lepszego poznania Go, oraz do nawiązania z Nim osobistego związku.
Tak, teraz można też powiedzieć, że to było właściwe stwierdzenie, że Kryszna odłożył wypadek Gabrieli na 5 miesięcy, by ta mogła zrobić postęp swojej świadomości w świadomości Krsny. Życie się nie kończy. Śmierć to jedynie część życia....

Awatar użytkownika
donPawlo
Posty: 5
Rejestracja: 18 cze 2015, 18:12
Lokalizacja: Szczytno

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: donPawlo » 24 lip 2015, 17:22

Cześć Wam wszystkim.
Jestem głęboko poruszony historią Gabrieli. Śledziłem ten wątek z uwagą (jak wiele innych zresztą). Przed chwilą otworzyłem link, który wkleił Purnaprajna. Nie wiem dlaczego, ale jestem wstrząśnięty. I musiałem o tym napisać. Czuję, jakby Bóg, przez Jej słowa, zapukał do serc nas wszystkich. nie tylko do Gabrieli. Nie tylko do mnie. Bo JA czuję się bardzo dziwnie. Brak mi słów.

Awatar użytkownika
Ardźuna
Posty: 14
Rejestracja: 10 maja 2015, 16:50

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: Ardźuna » 26 lip 2015, 20:10

Również jestem poruszony i mam podobne odczucie co donPawlo. Pan Kryszna przełożył jej śmierć o 5 miesięcy. Nie rozumiem tylko o co chodzi z tymi wizerunkami szatana. Jak myślicie?
Hare Kryszna.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: Purnaprajna » 26 lip 2015, 20:30

Ardźuna pisze:Nie rozumiem tylko o co chodzi z tymi wizerunkami szatana. Jak myślicie?
Najprawdopodobniej jest to zwiastun bardzo złych wieści dla mamy i chłopaka Gabrieli. Paramatma używa w ich przypadku symboli znanych im z katolicyzmu, naturalnie kojarzących się im z najgorszym możliwym złem, a takim jest np. śmierć bardzo drogiej sercu matki, młodej i wspaniałej córki.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: Aniruddha das » 26 lip 2015, 22:22

Kiedy Pan Kryszna kończył swoje rozrywki również pojawiły się zło wróżące znaki, które zaniepokoiły Maharaja Yudhisthirę. Maharaja Yudhisthira był w poufnym i bliskim związku z Panem Kryszną, dlatego też mógł zrozumieć przyczynę tych niepomyślnych omenów oraz właściwie je zinterpretować. Jest to częste, że pojawiające się złe znaki wróżą coś niedobrego, co może zaistniećq w niedalekiej przyszłości.

Śrimad Bhagavatam Księga 1 — Stworzenie

Rozdział 14 – Odejście Pana Kryszny
Tekst 2

vyatitah katicin masas
tada nayat tato 'rjunah
dadarśa ghora-rupani
nimittani kurudvahah

Kilka miesięcy przeminęło, a Arjuna nie powrócił. Wtedy to Maharaja Yudhisthira zaczął obserwować pewne złowróżbne znaki, które były niepokojące same w sobie.


ZNACZENIE: Pan, Śri Kryszna jest ad infinitum,{łac.-do nieskończoności -moja uwaga} bardziej potężny niż najbardziej potężne słońce znane naszemu doświadczeniu. On tworzy i unicestwia miliony i biliony słońc w przeciągu jednego Swojego oddechu. W świecie materialnym słońce jest uważane za źródło wszelkiej produktywności i materialnej energii, i tylko dzięki słońcu możemy mieć rzeczy niezbędne do życia. Zatem, w czasie obecności Pana na Ziemi, wszystkie parafernalia dla naszego pokoju i pomyślności, szczególnie religia i wiedza, zostały w pełni zamanifestowane z powodu obecności Pana, tak właśnie jak istnieje pełny potop światła w obecności promiennego słońca. Maharaja Yudhisthira obserwował pewne rozbieżności w swoim królestwie, i dlatego zaczął niepokoić się o Arjunę, który był tak długo nieobecny, i również nie było żadnych wieści o stanie rzeczy w Dvarace. Podejrzewał on odejście Pana Kryszny, inaczej nie pojawiłyby się niepokojące znaki.

Lewa strona mojego ciała, moje uda, ramiona i oczy, wszystkie, drżą raz za razem. Mam palpitacje serca z powodu lęku. Wszystko to wskazuje na niepożądane zdarzenia.


ZNACZENIE: Materialna egzystencja jest pełna niepożądanych elementów. Rzeczy, których nie chcemy, są nam narzucane siłą przez pewną wyższą energię, a my nie widzimy, że te niepożądane rzeczy są w mocy trzech sił natury materialnej. Kiedy czyjeś oczy, ramiona i uda drżą bezustannie, to jest to znak, że zdarzy się coś niepożądanego. Te niepożądane elementy są porównywane do ognia w lesie. Nikt nie podkłada ognia w lesie, lecz ma on miejsce automatycznie, będąc niepojętą klęską dla żywych istot w lesie. Taki ogień nie może być ugaszony żadnymi ludzkimi wysiłkami. Może być on ugaszony tylko przez łaskę Pana, który zsyła deszcz dla polania wodą lasu. Podobnie, niepożądane zdarzenia w życiu nie mogą być zahamowane przez żadną liczbę planów. Takie niedole mogą być usunięte tylko przez łaskę Pana, który przysyła bona fide reprezentanta, aby oświecić ludzkie istoty i tym sposobem ocalić je od wszelkich nieszczęść.

Patrz, O Bhimo, jak szakalica wyje o wschodzie słońca i zionie ogniem, i jak pies szczeka na mnie bez lęku.

ZNACZENIE: Są to pewne znaki wskazujące na coś niepożądanego w bliskiej przyszłości.

O Bhimaseno, O tygrysie pomiędzy ludźmi, teraz pożyteczne zwierzęta, jak krowy, mijają mnie po lewej stronie, a niższe zwierzęta, jak osły, okrążają mnie. Moje konie zdają się płakać na mój widok.


Patrz! Ten gołąb jest jak zwiastun śmierci. Przeraźliwe piski sów i ich rywali kruków sprawiaj; że moje serce drży. Wydaje się, że chcą one unicestwić cały wszechświat.


Zobacz, jak dym otacza niebo. Wydaje się, że ziemia i góry drżą. Słyszysz jak grzmi, pomimo że niebo jest bezchmurne, i jak pioruny padaj z błękitu?
Szaleje wichura, przesłaniając wszystko kurzem i stwarzając ciemność. Chmury płaczą wszędzie krwawymi klęskami.

Promienie słońca słabną, a gwiazdy zdają się walczyć pomiędzy sobą. Zdezorientowane żywe istoty wydają się płonąć i płakać.


Rzeki, dopływy, stawy, zbiorniki wodne i umysł, wszystkie są zatrwożone. Masło nie rozpala już dłużej ognia. Co za niezwykły czas? Cóż takiego ma się zdarzyć?


Cielęta nie ssą krowich wymion, ani krowy nie dają mleka. Stoją one, płaczą, łzy w ich oczach, a byki nie czerpią żadnej przyjemności z pastwisk.
Wydaje się, że Bóstwa w świątyni płaczą, rozpaczają i pocą się. Wygląda na to, jak gdyby zbierały się do odejścia. Wszystkie miasta, wioski, ogrody, kopalnie i pustelnie straciły teraz wszelkie piękno i są pozbawione wszelkiego szczęścia. Nie wiem, co za nieszczęścia oczekują nas teraz?
Myślę, że wszystkie te ziemskie zakłócenia wskazują na wielką stratę dobrego losu świata. Świat był szczęśliwym, kiedy zdobiły go odciski lotosowych stóp Pana. Te znaki wskazują, że nie będzie ich już dłużej.


O braminie Śaunako, kiedy Maharaja Yudhisthira, obserwując złowróżbne znaki na Ziemi w tym czasie, rozmyślał w ten sposób, Arjuna powrócił z miasta Yadów (Dvaraki).

Kiedy pokłonił się on jego lotosowym stopom, Król zobaczył, że jego przygnębienie było niesłychane. Jego głowa była spuszczona, a z jego lotosowych oczu płynęły łzy.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Niepokojące zdarzenie

Post autor: padmak » 27 lip 2015, 10:25

Purnaprajna pisze:
Ardźuna pisze:Nie rozumiem tylko o co chodzi z tymi wizerunkami szatana. Jak myślicie?
Najprawdopodobniej jest to zwiastun bardzo złych wieści dla mamy i chłopaka Gabrieli. Paramatma używa w ich przypadku symboli znanych im z katolicyzmu, naturalnie kojarzących się im z najgorszym możliwym złem, a takim jest np. śmierć bardzo drogiej sercu matki, młodej i wspaniałej córki.
Tak, Gabriela pisała dwa razy o Niepokojącym zdarzeniu. Za pierwszym razem był to sen Gabrieli, chłopaka i mamy o wypadku. Pięć dni później cała trójka ponownie miała sen o wypadku - jednak tym razem chłopak widział we śnie wizerunek szatana, natomiast mama Gabrieli miała groźne zdarzenie z poparzeniem swojego uda, którego kształt (poparzenia) przypominał szatana.
Gabriela miała bardzo groźny wypadek w wyniku którego właśnie pięć dni później opuściła ciało, co było bardzo okropnym doświadczeniem dla chłopaka i mamy Gabrieli.

ODPOWIEDZ