Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Anna » 06 gru 2014, 16:26

To w moim dawnym wcieleniu musiałam być bardzo grzeszna :lol: Skoro urodziłam się w rodzinie katolickiej, z matką która by teraz wyzwała mnie od demonów, opętanych i kto tam wie jeszcze od czego. :roll:
W tym wszystkim ciekawe kim byłam w poprzednim wcieleniu??
Po tym jak poznałam Krysznę, od lat mam wciąż wątpliwości odnośnie wiary katolickiej, księży którzy straszą piekłem jeśli wystąpię z KK, czuję zarzynowanie, ale to daje mi bodziec do myślenia i działania. Reinkarnacja daje nam szanse na leprze życie i powrót do Boga. Więc co z ludźmi, którzy wierzą w Allacha lub Jahwe, czy oni poznają doskonałą pełnię Boga i pozostaje już w swoim niebie, czy wracają na ziemię by odnowa zacząć?

Właśnie czytam "W stronę samopoznania" wcześniej ją czytałam, ale zaczęłam od rozdziału o reinkarnacji.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: padmak » 06 gru 2014, 23:40

Każdy z nas ma bagaż grzechów ale i pobożnych uczynków. Gadamy w języku polskim, więc mamy podobny bagaż grzechów ;)

Prawo reinkarnacji działa nie zależnie w kogo ktoś wierzy. To tak jak prawo grawitacji działa na każdego, nie ważne jak bardzo wierzy że umie latać.
Ważne są cechy, które ktoś posiada. Jeżeli ktoś jest wielbicielem Boga i szczerze go wielbi, ma szanse na powrót do Niego. To tak jak z lataniem, trzeba mieć skrzydła by latać a nie tylko wierzyć że się umie latać.

Niebo dla wierzących w Allacha lub Jahwe najczęściej jest tymczasowe i po skończeniu pobożnych uczynków, wracają na ziemię. Jednak życie w takim niebie trwa niewyobrażalnie długo z naszej ludzkiej perspektywy, dlatego niektórzy mówią że to "wieczne" życie.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Purnaprajna » 07 gru 2014, 09:40

Anna pisze:Więc co z ludźmi, którzy wierzą w Allacha lub Jahwe, czy oni poznają doskonałą pełnię Boga i pozostaje już w swoim niebie, czy wracają na ziemię by odnowa zacząć?
Po niewyobrażalnie długim, z perspektywy ziemskiego czasu okresie, kiedy wyczerpała im się pula pobożnych uczynków wykonanych poprzednio w ciele ludzkim, dosłownie spadają oni ze Swargaloki (Niebo), aby pozostałościami swojej dobrej karmy ponownie przyjąć narodziny w ciele ludzkim. A "spadają", a nie umierają w Raju, bo tam nie można umrzeć, i dlatego pisma mówią, że mieszkańcy Swargaloki są nieśmiertelni. Proces opuszczania niebiańskiego ciała w ten sposób jest opisany w pismach wedyjskich:

Kiedy nadchodzi czas pożegnania się z życiem na wyższych systemach planetarnym, osoba taka po prostu "spada" z nich, znikając nagle z wizji swoich rówieśników. Następnie, przechodząc przez antarikszę (olbrzymia przestrzeń kosmiczna pomiędzy Swargą, a Ziemią), jej niebiańskie ciało jest atakowane przez Rakszasy (demoniczny i potężny gatunek żywych istot), stale kąsane i zjadane żywcem. Ból śmierci niebiańskiego ciała roni łzę, w którą wchodzi dusza, aby następnie zmieszać się z deszczem spadającym na ziarno, które jest zjadane przez mężczyznę, przyszłego tzw. ojca tej żywej istoty. W ten sposób dusza wnika w męskie nasienie, i rodzi się ponownie w ciele ludzkim, w którym kumuluje nową karmę.

I tak w kółko: ziemia, piekło, ziemia, niebo, ziemia, piekło, ziemia, niebo, aż do czasu, kiedy żywa istota sfrustruje się tą ciągłą huśtawką cierpienia i twardą walką o trochę tymczasowej przyjemności zmysłowej. Wtedy Kryszna aranżuje, aby w życiu takiej osoby pojawił się prawdziwy mistrz duchowy, i dał jej instrukcje, co do celu życia, służby oddania, i rozwinięcia transcendentalnej miłości do Boga, co kulminuje w permanentnym opuszczeniem świata materialnego, i udaniu się do świata duchowego.

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Anna » 07 gru 2014, 17:37

Z tego co wyczytałam, każda religia prowadzi do Boga jednak droga bhakti joga jest tą przez, którą można osiągnąć spokój i oczyścić się z karmy i wrócić do Pana Kryszny. Reinkarnacja to kontrowersyjny temat, potępiony przez Kościół Katolicki i Islam. Wszędzie ten szatan i demony :lol:
Warto zrobić ten wysiłek i intonować Hare Kryszna i służyć Krysznie.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Purnaprajna » 07 gru 2014, 20:01

Tak, każda religia prowadzi do Boga w takim stopniu w jakim zawiera w sobie idee bhakti, nawet jeśli jest ona zmieszana z innymi elementami, takimi jak karma, czy gjana. Sukces w każdym procesie samorealizacji, czy religii przychodzi właśnie na skutek obecności oddania dla Kryszny, lub Jego reprezentanta, takiego jak np. Jezus Chrystus.

Nie ma prostszej i bardziej efektywnej w Kali-judze metody rozwijania czystej bhakti ponad intonowanie maha-mantry
Hare Kryszna Hare Kryszna
Kryszna Kryszna Hare Hare
Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare Hare, która jest tożsama z Najwyższym Panem, dając duszy bezpośredni dostęp do Kryszny. Przeciwstawianie się temu, krytykowanie, czy wręcz potępianie, jako szatańskie zło, to nic innego, jak tylko smuty z grobowca faraona.

Nie bójmy się tego powiedzieć: smuty z grobowca faraona. :)

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Anna » 07 gru 2014, 20:29

Purnaprajna pisze:Tak, każda religia prowadzi do Boga w takim stopniu w jakim zawiera w sobie idee bhakti, nawet jeśli jest ona zmieszana z innymi elementami, takimi jak karma, czy gjana. Sukces w każdym procesie samorealizacji, czy religii przychodzi właśnie na skutek obecności oddania dla Kryszny, lub Jego reprezentanta, takiego jak np. Jezus Chrystus.

Nie ma prostszej i bardziej efektywnej w Kali-judze metody rozwijania czystej bhakti ponad intonowanie maha-mantry
Hare Kryszna Hare Kryszna
Kryszna Kryszna Hare Hare
Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare Hare, która jest tożsama z Najwyższym Panem, dając duszy bezpośredni dostęp do Kryszny. Przeciwstawianie się temu, krytykowanie, czy wręcz potępianie, jako szatańskie zło, to nic innego, jak tylko smuty z grobowca faraona.

Nie bójmy się tego powiedzieć: smuty z grobowca faraona. :)
Purnaprajna masz poczucie humoru: smuty z grobowca faraona :lol: :lol:
Tylko nauka Kościoła nie ma nic wspólnego z nauką Pana Kryszny, skoro potępia reinkarnacje.....
Więc dobrze dla mnie wszystko jest jasne co do reinkarnacji, sam filmik jest bardzo interesujący i rzeczowy.
Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania. :D
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Purnaprajna » 07 gru 2014, 20:51

Anna pisze:Tylko nauka Kościoła nie ma nic wspólnego z nauką Pana Kryszny, skoro potępia reinkarnacje.....
Jestem pewien, że i na łonie samego chrześcijaństwa jest wielu takich, którzy twierdzą, że nauki Kościoła nie mają nic wspólnego z naukami Jezusa Chrystusa. To co jest jednak najważniejsze w każdej religii, to istnienie w niej elementu bhakti, oraz stopień kładzenia na to nacisku w jej naukach i praktyce.

Wyobrażanie sobie, że w Niebie Jezus będzie wyprowadzał nam na spacer psa, z pewnością nie jest bhakti. A większość ludzi, chce iść do Nieba, po to właśnie, aby odbierać przyjemność zmysłową (być obsługiwanym przez innych), a nie w celu służenia, czyli pełnienia niemotywowanej materialnie, bezwarunkowej i zupełnie bezinteresownej służby dla Boga i Jego wielbicieli.

To jest zupełnie inna świadomość, i nie ma nic wspólnego z czystą bhakti. To jest świadomość materialnego przywiązania, i choć może być pobożna, to nadal więzi duszę w sferze świata materialnego, utożsamiając się z materią, a tym samym, odcinając jej dostęp do jej prawdziwego duchowego domu, oraz szczęścia i czystej miłości do Boga opartej na czystej bhakti, służbie.

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Anna » 08 gru 2014, 13:13

Bardziej mi chodzi o tą nieświadomość ludzi, nie bo chrześcijańskie, muzułmańskie czy inne jest tylko tym czasowe. Dusza będzie przybierać wciąż nowe ciała póki nie zacznie się oddawać służby oddania dla Pana Kryszny.
Więc dlaczego KK ukrywa prawdę o reinkarnacji, jeśli ktoś inaczej myśli to heretyk, jeśli się nie zgadzasz z naukami kościoła.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Purnaprajna » 08 gru 2014, 16:44

Niewiedzę i ignorancję likwiduje się poprzez edukację i propagowanie transcendentalnej wiedzy, wraz z jej praktycznym przykładem i zastosowaniem. Dlatego też dorzuć do tego i swoją cegiełkę, i dziel się z innymi świadomością Kryszny i wiedzą o Krysznie, Aniu!

Odnośnie KK, to sprawy zaszły już zbyt daleko, aby była chęć i możliwość zmiany doktryny kościelnej. Nawet gdyby sam Papież to ogłosił, to spotkałby się z protestem kleru i wiernych, i nastąpiłby rozłam i chaos w KK. Dlatego też nic się nie zmieni w naukach KK, odnośnie tak istotnych, a jednocześnie tak podstawowych dla życia duchowego koncepcjach jak reinkarnacja, czy prawo karmy.

Wręcz przeciwnie, zauważalny jest regres w naukach i funkcjonowaniu inteligencji, i pojawiają się w grupy kapłanów i wiernych, niby żywcem wziętych ze średniowiecza, i głoszących np. że Ipod, Harry Potter, ćwiczenia jogi, sztuki walki, wahadełko, Reiki, różdżkarstwo, medytacje, Tai Chi, bioenergoterapia, Feng shui, akupunktura, masaże itp., itd. są dziełem szatana, a osoby mające z tym kontakt mogą być wyleczone i uratowane jedynie przez egzorcyzmy. Inni w habitach trzepią kasę na babciach w beretach i są rządni wpływów i władzy, i to jest celem nadrzędnym, a nie jakiekolwiek nauki, które są jedynie narzędziem do osiągnięcia materialnych celów.

A potem się dziwią, że młode pokolenie z mózgami nie czuje atrakcji do KK, i jest stagnacja. SMUTY Z GROBOWCA FARAONA, i tyle! :D

Żeby być fair, to u nas w świątyniach też niestety zastój i stagnacja (oprócz rodzonych hindusów), chociaż przy braku smutów i faraona, aczkolwiek możemy się pochwalić wybudowaniem na terenie świątyni w Mysiadle czubowskiej "piramidy" energetycznej, która ma być bramą do innych światów, i która nawiedza odwiedzających nas coraz rzadziej gości, zajmując przy tym dobre miejsce na jedzenie prasadam na świeżym powietrzu.

PS. Informacja dla ewentualnych złodziei!

"Piramida" energetyczna (bez faraona w środku) jest zbudowana z wartościowych kamieni kosztujących wiele tysięcy złotych. Może gdybyście je ukradli i sprzedali, to udałoby się wreszcie jej pozbyć z posiadłości MTŚK. Posmarowanie jej na noc smalcem w nadziei, że zjedzą ją okoliczne psy, niestety zawiodło!

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie

Post autor: Anna » 08 gru 2014, 18:53

Im większa instytucja tym trudniej nią kierować. To bardzo smutne, że new age trafia też do świątyni w Mysiadle. To ważny jest Pan Kryszna czy inne zaświaty?? :shock:

W KK różnie z tym bywa, np. Benedyktyni z Tyńca proponuje medytacje buddyjską (religie łączcie się...) :wink: A o Krysznie już mówię może i w necie tak na początek, sama muszę sobie poukładać pewne sprawy, u mnie w domu bym była już potępiona dlatego czekam na okazję by się z tąd wynieść.
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ