Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych czynności

Jak dużo dumasz, to dużo pisz. "Zaawansowana wiedza powinna zostać użyta do ustanowienia chwał Pana i w tym leży jej prawdziwy sens. Wiedza naukowa zatrudniona w służbę dla Pana i wszystkie podobne czynności są w rzeczywistości hari-kirtana, czyli gloryfikacją Pana." - 01.05.22 Zn.
Roman
Posty: 26
Rejestracja: 06 lut 2012, 13:58

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: Roman » 18 lut 2012, 16:31

Arleta pisze: No cóż. Chyba wszyscy bhaktowie już przywykli do tego, że u dużej części ludzi budzą "politowanie i śmiech". No bo po co ubierać się w indyjskie szaty, golić głowę i zawieszać na szyi sznury koralików?
[...]
No coż. Nie pisałem o tym więc jakby i się z tego tłumaczyć nie będę :)
Bo nie problem (przynajmniej dla mnie) co ze sobą robią bhaktowie. Tyle tylko, że nie przekonuje mnie jakoś zachowanie tej czy innej osoby jeśli widać, że sie do czegoś zmusza udając przy okazji, ze to jego wybór.
Chodziło mi (choć tego niestety bezpośrednio nie powiedziałem) o autentyczność zachowań :)
Może jestem jakimś mutantem, ale większą sympatię do Was wzbudził we mnie bhakta, który na stwierdził kiedyś: "wiesz, mam taką wielką ochotę zapalić", niż inny, który ślinił sie na widok pieczonego kurczaka (autentyk), jednocześnie twierdząć, że jest on "paskudny w smaku". :D

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: trigi » 18 lut 2012, 17:47

Roman pisze:
Arleta pisze: No cóż. Chyba wszyscy bhaktowie już przywykli do tego, że u dużej części ludzi budzą "politowanie i śmiech". No bo po co ubierać się w indyjskie szaty, golić głowę i zawieszać na szyi sznury koralików?
[...]
No coż. Nie pisałem o tym więc jakby i się z tego tłumaczyć nie będę :)
Bo nie problem (przynajmniej dla mnie) co ze sobą robią bhaktowie. Tyle tylko, że nie przekonuje mnie jakoś zachowanie tej czy innej osoby jeśli widać, że sie do czegoś zmusza udając przy okazji, ze to jego wybór.
Chodziło mi (choć tego niestety bezpośrednio nie powiedziałem) o autentyczność zachowań :)
Może jestem jakimś mutantem, ale większą sympatię do Was wzbudził we mnie bhakta, który na stwierdził kiedyś: "wiesz, mam taką wielką ochotę zapalić", niż inny, który ślinił sie na widok pieczonego kurczaka (autentyk), jednocześnie twierdząć, że jest on "paskudny w smaku".
Może jezyk zapamietał te czasy kiedy kurczaki były kurczakami... a teraz sa paskudne w smaku. (nie pomoge w ocenie sory)
Dla mnie dhoti i kurta nie pasuje do zimy (dhoti i kozaki masakra), latem super. Są ludzie co wysmiewaja wszystko i wszedzie bez zadnego powodu i nie ma sie co przejmowac ich zdaniem bo jest nic nie warte. Mając strój Vaisnava wypada zachowywać sie jak Vaisnava.
Pozytywne spojrzenie mozna miec do jednego i drugiego bo oboje walcza ze zmysłami i umysłem mając na względzie wyzszy cel. Jeden łatwiej pokona dany zestaw zmysłowych uwarunkowań drugi inny. Gdy będą trwac kontrolujac zmysły wczesniej czy póżniej nizszy smak zostanie porzucony na rzecz wyzszego który naturalnie sie pojawi. Nie szata zdobi człowieka, ale oddziałuje na świadomość.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: ParamatmaDas » 25 cze 2012, 00:28

Mysle ze zadowalnie zlyslow jest regolowne przez Kryszne i przez nature. To znaczy jesli załuszmy ktos czuje ze ma zyc w celibacie, to nie powinien myslec "Ej ale Swiadomosc Kryszny jest nie przecwko malenstwom:" tylko jesli on sam czuje ze ma w ten sposb Sluzyc Krysznioe to niech tak sluzy. I nie ma co sie ogladac wtedy na innych bo kazdy ma swoja wlasna regortaacjie. Jesli ktos inny odrwatnie jest jak Krol Judisztirta i mieszka we wspanialym palacu, to dopuki to nie pzrszkadza to jego Swiadomsci Kryszny to jest to ok. "Co dla jednego bedzie naktarem dla drugiego bedzie trucizna" Kazdy musi pilnowac siebie na ile moze a na ile nie zadowalac zmysly.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: Arleta » 25 cze 2012, 05:06

ParamatmaDas pisze:Mysle ze zadowalnie zlyslow jest regolowne przez Kryszne i przez nature. To znaczy jesli załuszmy ktos czuje ze ma zyc w celibacie, to nie powinien myslec "Ej ale Swiadomosc Kryszny jest nie przecwko malenstwom:" tylko jesli on sam czuje ze ma w ten sposb Sluzyc Krysznioe to niech tak sluzy. I nie ma co sie ogladac wtedy na innych bo kazdy ma swoja wlasna regortaacjie. Jesli ktos inny odrwatnie jest jak Krol Judisztirta i mieszka we wspanialym palacu, to dopuki to nie pzrszkadza to jego Swiadomsci Kryszny to jest to ok. "Co dla jednego bedzie naktarem dla drugiego bedzie trucizna" Kazdy musi pilnowac siebie na ile moze a na ile nie zadowalac zmysly.
Racja, ale jest pewien problem. Skąd mieć pewność, że nasza potrzeba mieszkania w pałacu lub zaangażowania w politykę jest wpływem Kryszny, a nie pułapką mayi?
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: trigi » 25 cze 2012, 08:00

Arleta pisze:Racja, ale jest pewien problem. Skąd mieć pewność, że nasza potrzeba mieszkania w pałacu lub zaangażowania w politykę jest wpływem Kryszny, a nie pułapką mayi?
Spox, jak nie wie to się dowie... :wink:
Jak jest wpływem Kryszny to nie ma problemu bo moze mieszkać i pod mostem lub w pałacu zgodnie z wolą Kryszny. Do bhakty nic nie należy żaden pałac. Wszystko jest Boga, pałac i most, jedno i drugie kupą kamieni jest.
Jak jest pulapką mayi to za pałacem płakać będzie i rozpaczać.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: ParamatmaDas » 26 cze 2012, 06:18

Skad pewnosc ze nasza chec mieszkania pod mostem jest pupapka maji?
Generanie przywiazanie jak i awarsja do matrii sa ta sama strona iluzji.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: trigi » 26 cze 2012, 21:10

Na tej samej zasadzie. Będąc przywiązanym do wyrzeczenia i mieszkania pod mostem -
dla Kryszny wyrzeknie sie wyrzeczonego mostu i bedzie mieszkał w pałacu.
W innym wypadku bedzie rozpaczał ze nie jest juz wyrzeczony a powinien.
Priorytet woli Kryszny jest priorytetem i jest wazniejszy niz osobiste wyrzeczenia.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: Arleta » 27 cze 2012, 10:24

Ale to nie jest takie proste. Zdecydowanie łatwiej jest przywiązać się do zamieszkiwania w pałacu, niż do spania na kupie śmieci pod mostem. I łatwiej jest przekonać siebie, że to Kryszna chce, żebyśmy to właśnie my mieszkali w tym pałacu.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: Purnaprajna » 27 cze 2012, 11:28

Arleta pisze:Skąd mieć pewność, że nasza potrzeba mieszkania w pałacu lub zaangażowania w politykę jest wpływem Kryszny, a nie pułapką mayi?
Odpowiedź na Twoje pytanie jest bardzo prosta. Potrzeba wynika z naszej natury, a konkretnie w naszym przypadku, uwarunkowanej natury. Jeżeli angażujemy naszą uwarunkowaną naturę, wraz z jej potrzebami w służbę oddania dla Kryszny, to mamy wtedy pewność, że nie jest to pułapka mayi. W stopniu w jakim nie angażujemy naszej uwarunkowanej natury, wraz z jej potrzebami w służbę oddania dla Kryszny, w takim stopniu jesteśmy w iluzji.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zadowalanie zmysłów w trakcie wykonywania codziennych cz

Post autor: trigi » 27 cze 2012, 17:16

Arleta pisze:Ale to nie jest takie proste.
Dlatego bhakti joga zwie sie tez buddhi jogą, jogą inteligencji.
I łatwiej jest przekonać siebie, że to Kryszna chce, żebyśmy to właśnie my mieszkali w tym pałacu.
To zalezy od tego co jest na topie, zadawalanie zmysłów czy wyrzeczenie. W dzisiejszej cywilizacji tak wychodzi na pałac, jak zmienią się określenia osoby naprawde bystrej (bystrym nie bedzie ten kto zbierze więcej pieniędzy od innych wszelkimi sposobami) wyrzeczenie bedzie znów w cenie i pojawią sie osoby wyrzeczone dla sławy i poklasku nie dla zadowolenia Kryszny.

ODPOWIEDZ