Weganizm - odkryj zależności

Ahimsa - poszanowanie życia. " Ochrona życia zarówno istot ludzkich, jak i zwierząt, jest zasadniczym obowiązkiem rządu. Rząd nie musi czynić rozróżnienia w takich zasadach. Po prostu jest to straszne dla duszy o czystym sercu, kiedy widzi zorganizowaną przez państwo rzeź zwierząt w tym wieku Kali." - 01.17.08 Zn.
Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Weganizm - odkryj zależności

Post autor: albert » 04 lut 2012, 12:01

Pojawił się ostatnio film, który mnie zastanowił. Jako laktowegetarianin zwykle sceptycznie podchodziłem do weganizmu jako diety nieoptymalnej, przeznaczonej dla wąskiego grona osób. Zniechęcały mnie zalecenia wegan o konieczności spożywania soji i wzbogacania potraw witaminami (np. mleko sojowe z B12). Wydaje mi się to nienaturalne. Chcę odżywiać się tym, co można uprawiać i uzyskać na Śląsku, lokalną żywnością, a nie sprowadzaną np. z Chin lub przetwarzaną w zakładach przetwórczych na potrzeby wegan. Poza tym, natura nieprzemysłowego, zdrowego, ekologicznego rolnictwa wydaje mi się wiązać z krową (np. nawóz krowieniec) i pszczołami.

Film, choć propagandowy, jest o tyle ciekawy, że wypowiadają się tam praktycy - rolnicy i ogrodnicy. Weganizm to niespożywanie mięsa, jaj, ryb, nabiału i miodu. Wegańskie rolnictwo, bez chowu zwierząt jak krowy i pszczoły, wydaje się możliwe. Poza tym, rzeczywiście krowy wykorzystywane są w okrutny sposób do produkcji nabiału. W Polsce praktycznie nie istnieje produkcja mleka bez rzeźni. Korzystając z nabiału, który kupujemy, wspieramy też zabójstwo krów. Także negatywny wpływ hodowli bydła na przyrodę należy podkreślić. Hoduje się krowy nie tylko na mięso, ale także dla nabiału.

Wiele osób twierdzi, że weganizm nie jest zdrowy z natury, a jeśli już jest to tylko pod warunkiem wzbogacania żywności. Podobno weganie mają problemy z witaminą B 12 ( patrz: nabiał), żelazem, wapniem. Niektórzy jednak weganie twierdzą, że to nieprawda. B 12 jest związana z glebą.

Co tym sądzicie ? Czy możliwa jest cywilizacja/rolnictwo wyłącznie wegańskie ? Czy weganizm jest odpowiedni dla każdej osoby w każdym wieku ? Czy powinniśmy zrezygnować z chowu krów, byków i pszczół ? Może wedyjski model gospodarki z krową i pszczołą w centrum jest przestarzały i nieodpowiedni ?

Film: http://www.youtube.com/watch?v=CUDyW9Nl-jA
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2012, 20:28

Złe traktowanie krów to jedno a wartość mleka to drugie. Tak jak z witaminą B12, odkrytą nie tak dawno. Niby mało jej w diecie wegetariańskiej a przynajmniej wegańskiej. Ale zrobiono badania na hindusach, którzy nigdy nie jedzą mięsa a nie stwierdzono u nich braku B12, naukowcy oczywiście wytłumaczyli to że to z powodu brudu, w którym ta witamina się znajduje... Wedyjski standard przygotowywania prasadam posiada taką kulturę jakiej obecnie wymaga SANEPID od barów i restauracji. Tam jest to normą. Pomijam dziwne przepisy jak np. zaokrąglone narożniki sufitów itp.

Prabhupad powiedział, że mleko jest tak ważne dla mózgu, że trzeba je pić nawet gdy w Ameryce dodają do niego witaminę D z ryb, ponieważ bez mleka mózg będzie tępy pod względem duchowym. To nie my dodajemy tą witaminę ani nie my źle traktujemy krowy. Jest to zło konieczne. W miarę możliwości możemy zmieniać sytuację na lepszą.

Problem z trawieniem laktozy również jest dla mnie dziwny. Wymyślane "dobro" jest uwarunkowane wiedzą typu pratyaksa i to nie wiadomo ile w tym prawdy. Dlatego ja nie jestem entuzjastyczny.

Odnośnie wed:

Madhya 04.93 Znaczenie: Anna, ghrta, dadhi i dugdha to ziarna zbóż, ghee, jogurt i mleko. Produkty te są w rzeczywistości podstawą wszelkiego pożywienia. Warzywa i owoce są tylko uzupełnieniem. Z ziaren zbóż, warzyw, ghee, mleka i jogurtu można przyrządzać tysiące różnych potraw. Pożywienie ofiarowywane Gopalowi w czasie ceremonii Annakuta zawierało tylko tych pięć składników. Jedynie ludzie demoniczni czują pociąg do innego rodzaju pożywienia, którego tu nie będziemy nawet wymieniać. Powinniśmy zrozumieć, że do przygotowania pożywnych potraw potrzebne są nam tylko ziarna zbóż, ghee, jogurt i mleko. Innych rzeczy nie możemy ofiarować Bóstwu. Vaisnava, doskonała istota ludzka, nie je niczego, co nie zostało ofiarowane Bóstwu. Ludzie są często niezadowoleni z polityki żywnościowej swego kraju. Pisma wedyjskie mówią jednak, że jeśli jest wystarczająca ilość krów i zboża, problemy żywnościowe nie istnieją. Dlatego też Bhagavad-gita zaleca vaiśyom (ludziom zajmującym się rolnictwem i handlem), aby produkowali zboże i otaczali opieką krowy. Krowa jest najważniejszym zwierzęciem, ponieważ wytwarza cudowne pożywienie - mleko - z którego możemy otrzymać ghee oraz jogurt.

03.19.23 Znaczenie: Gdy Hiranyaksa umierał, jego matka Diti dokładnie przypomniała sobie słowa swego męża Kaśyapy. Jej synowie byli demonami, lecz spotkała ich niezwykła rzecz, gdyż zostali zabici przez Samego Osobę Boga. Diti, dzięki łasce Pana, pamiętała o tym i z jej piersi popłynęła krew zamiast mleka. W wielu wypadkach, gdy matką poruszy nagłe uczucie do syna, z jej piersi zaczyna płynąć mleko. Krew matki demona nie mogła jednak zamienić się w mleko i dlatego popłynęła z jej piersi w swojej oryginalnej postaci. Krew przeistacza się w mleko. Choć mleko i krew są właściwie tą samą rzeczą, picie mleka jest bardzo pomyśl, natomiast picie krwi – nie. Ta zasada znajduje zastosowanie również w odniesieniu do mleka krowy.


03.25.13 Znaczenie: W świecie materialnym szczęście nie występuje w czystej formie. Każdy rodzaj szczęścia jest tu zawsze skażony, przez cierpienie. Jeśli na przykład chcemy pić mleko, to musimy trzymać krowę i dbać o nią, aby nam je dawała. Picie mleka jest rzeczą bardzo dobrą – jest to również przyjemność – ale aby było to możliwe, musimy zadać sobie tak wiele trudu.


Czy możliwa jest cywilizacja/rolnictwo wyłącznie wegańskie ?
Jaki jest cel takiej cywilizacji? Co z bykiem ojcem i krową matką? Traktory zamiast byków? Nawet jeśli to możliwe to jaki jest cel?

Czy weganizm jest odpowiedni dla każdej osoby w każdym wieku ?
Na podstawie powyższych wersetów nie sądzę.

Czy powinniśmy zrezygnować z chowu krów, byków i pszczół ?
Nie powinniśmy, powinniśmy chronić krowy i byki. Nawóz krowi jest antyseptyczny ale inny już nie. Warto słuchać wed. Kości są nieczyste ale koncha jest. Włosy są nieczyste ale camara z jaka nie.

Cywilizacja wedyjska to ochrona krów. Krowa się odwdzięcza. Krowa jeśli jest zestresowana nie chce dawać mleka. Obecnie sztucznie się je pozyskuje przy pomocy odpowiednich urządzeń. Jednak o tym wiedzą i starają się tak aby krowa nie słyszała za bardzo dźwięku metalu co może spowodować skurcz i trudność w wydojeniu nawet sprzętem ssającym.
Może wedyjski model gospodarki z krową i pszczołą w centrum jest przestarzały i nieodpowiedni ?
Nie ma czegoś takiego jak przestarzały system, jeśli jest autoryzowany i naturalny. Nowy nie znaczy lepszy. Przyroda ma stałe prawa, takie same tysiące lat temu i takie same teraz. Generalnie ideologia postępu oparta jest na chęci zysku kosztem eksploatacji innych a nie na dobru ogółu.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Kedarnath dasa
Posty: 152
Rejestracja: 05 lip 2008, 00:11

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Kedarnath dasa » 04 lut 2012, 21:24

Vaisnava-Krpa pisze: To nie my dodajemy tą witaminę ani nie my źle traktujemy krowy. Jest to zło konieczne. W miarę możliwości możemy zmieniać sytuację na lepszą.

[...]

Cywilizacja wedyjska to ochrona krów. Krowa się odwdzięcza. Krowa jeśli jest zestresowana nie chce dawać mleka. Obecnie sztucznie się je pozyskuje przy pomocy odpowiednich urządzeń. Jednak o tym wiedzą i starają się tak aby krowa nie słyszała za bardzo dźwięku metalu co może spowodować skurcz i trudność w wydojeniu nawet sprzętem ssającym.
Prabhu, trudno mi zaakceptować powyższe słowa. Brzmią podobnie jak słowa ludzi, którzy jedzą mięso kupione w sklepie - "To nie my zabijamy te krowy. A poza tym są one zabite w sposób humanitarny - szybko i bezboleśnie."
http://24hourkirtan.com

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2012, 21:58

Tylko, że tamci ludzie nic z tym nie robią, akceptują ten stan rzeczy i to oni przyczyniają się do tego. My tego nie akceptujemy ale sytuacja jest wyjątkowa, nie mamy na ogól możliwości pozyskania mleka prosto od krowy, co w dodatku zgodnie z polskim prawem jest nielegalne. Rolnik nie może sąsiadowi odsprzedać mleka. Mleko musi być zgodnie z prawem przetworzone w trosce o nas abyśmy czasami nie zachorowali na gruźlicę. Tam jest często homogenizowane i wtedy można się zastanawiać czy to jeszcze mleko czy biała trucizna. Ja to rozumiem tak jakby ktoś dodawał teraz np. witaminę D z ryb do wody w kranie, wody butelkowanej a woda z Wisły jaka jest wiemy. Wtedy mamy niewielki wybór. Prabhupad gdy wysyłał uczniów do Rosji, którzy skarżyli się że tam nie ma co jeść dla wegetarian, powiedział, że jeśli będzie trzeba to mają jeść mięso ale mają nauczać, gdyż w innym przypadku nic nie zmienimy. Ta druga połowa zdania to już ode mnie. Tak samo Prabhupad argumentował dlaczego inicjuje niekwalifikowane osoby:

07.11.17 Jeżeli nie zachodzi nagła potrzeba, osoby niższego statusu nie powinny przyjmować zawodowych obowiązków osób wyższego statusu. Oczywiście, kiedy zachodzi nagła potrzeba, każdy, z wyjątkiem ksatriyi, może przyjąć środki utrzymania innych.

07.11.17 Znaczenie: Osoby z niższych porządków społecznych, szczególnie vaiśyowie i śudrowie, nie powinni przyjmować zawodowego obowiązku braminów. Na przykład, zawodowym obowiązkiem bramina jest nauczanie wiedzy wedyjskiej, ale jeśli nie zachodzi nagła potrzeba, ksatriyowie, vaiśyowie lub śudrowie nie powinni przyjmować tego zawodowego obowiązku. Nawet ksatriya nie może przyjmować obowiązku bramina, jeśli nie zachodzi nagła potrzeba, a nawet wtedy nie powinien od nikogo przyjmować jałmużny. Czasami bramini protestują przeciwko naszemu ruchowi świadomości Krsny, ponieważ robimy braminów z Europejczyków, czyli innymi słowy, z mlecchów i yavanaów. Jednakże tutaj Śrimad-Bhagavatam udziela poparcia temu ruchowi. W chwili obecnej społeczeństwo znajduje się w stanie chaosu i wszyscy porzucili kultywowanie życia duchowego, które jest szczególnie przeznaczone dla braminów. Ponieważ na całym świecie została wstrzymana kultura duchowa, w chwili obecnej ma miejsce krytyczna sytuacja. Zatem nadszedł czas kształcenia tych, którzy uważani są za niskich i potępionych, tak aby mogli stać się braminami i podjąć pracę postępu duchowego. Postęp duchowy społeczeństwa ludzkiego został wstrzymany i należy uważać to za krytyczną sytuację. W wersecie tym Narada Muni udziela pełnego poparcia ruchowi znanemu jako świadomość Krsny.

Podobnie słyszałem od jednego bhakty, że Bhaktisidhanta Sarasvati gdy spodziewał się w Mayapur ważnej wizyty rządowej, kazał zrobić wszystko aby byli zadowoleni (brytyjczycy), nawet podać im mięso. Na to jeden z uczniów zapytał jak to, a Bhaktisidhanta Sarasvati odpowiedział: ja miliony lat rozważałem te kwestie, idź i zrób to.

Zasada z Mahabharaty mówi, że dla ochrony grupy osób można poświęcić jedną, dla ochrony miasta można poświęcić wioskę a dla ochrony kraju można poświęcić miasto. Wybieramy najmniejsze zło. Nie chcemy utrzymywać tego zła, ale sytuacja jest taka, że nie mamy na to wpływu obecnie ale jak będziemy nauczać i coraz więcej osób zacznie to rozumieć, wtedy będziemy mogli najpierw stworzyć alternatywny system a potem być może zmienić całe społeczeństwo.

Podobnym utopijnym przykładem jest wykupywanie koni z rzeźni. Ile tych koni możemy wykupić i utrzymywać bezproduktywnie, nie będąc rolnikami? Zwiększamy tylko popyt a sprzedawcy się cieszą i zwiększają hodowlę. Paradoksalnie nie kupując zwierzęcia zmniejszamy popyt. Chyba, ze mamy rzeczywiście możliwość się nim zająć. Nie powinno jednak to stanowić celu. Uważam, że lepiej wydać pieniądze na edukację, jakieś ulotki, książki i nawet je rozdawać, jakieś spotkania, edukacja. Zmniejszyć przyczynę a nie objawy. Można robić od czasu do czasu takie nagłaśniane akcje ale ludzie zazwyczaj przygarniają pieski a nie krowy. Możemy zużywać energię na coś co pozbawi nas sił i nie da efektów. Trzeba zmienić serca tych ludzi. Jak na wojnie, tryb awaryjny. Nie godzisz się z czymś ale przy każdej okazji szukasz rozwiązania, uniknięcia tego co nie powinno być ale nie oswajasz się z tym, że tak musi być. To różni nas od karmitów. Tak jak Maharadża Judisztira, nie chciał wojny ale rozumiał, że taka konieczność dla przywrócenia zasad religijnych. Potem jak został królem cały czas ubolewał i nie był szczęśliwy z tego powodu. Szukał najmniejszego zła. Kryszna sam go przekonywał, tak samo z Arjuną, łatwo popaść w tzw. dualny pacyfizm, łatwiej się tłumaczy wiele rzeczy i pokojowo żyje. Ale wszystko też zależy od varny, święci czy bramini mogą w skarajnych przypadkach woleć umrzeć z głodu niż zjeść zwierzę. W zależności od osoby, bo Visvamitra był wielkiego kalibru.

01.17.16 Znaczenie: W pismach świętych jest wzmianka o apad-dharma, czyli zawodowym obowiązku w czasach nadzwyczajnych zdarzeń. Jest powiedziane, że czasami wielki mędrzec Viśvamitra musiał żyć na mięsie psów w pewnych nadzwyczajnie niebezpiecznych sytuacjach. W przypadkach krytycznych pozwala się na spożywanie mięsa zwierzęcego wszelkiego rodzaju, ale to nie znaczy, że powinny być utrzymywane regularne rzeźnie, aby wyżywić zjadaczy zwierząt, i że ten system powinien być popierany przez państwo. Nikt nie powinien próbować żyć na mięsie w zwykłych czasach, tylko dla zadowolenia podniebienia. Jeśli ktoś to czyni, król albo przywódca powinien ukarać go za to wulgarne zadowalanie zmysłów.

Wczoraj trafiłem na ciekawy film odnośnie walki i woli przetrwania i zwycięstwa, relatywnego dobra ale możemy pomyśleć oglądając o nas samych i naszych celach i co byśmy wybrali i dlaczego:

Niepokonani (Całość / Lektor PL)
http://www.youtube.com/watch?v=l-1Sf-wxrqM

Janusz, młody polski oficer, jeniec sowiecki w ZSRR, w roku 1940 zostaje oskarżony na podstawie fałszywych zeznań wymuszonych przez NKWD na jego żonie o szpiegostwo i skazany na 20 lat gułagu w obozie na Syberii.

Pewnego wieczora, podczas zamieci, Janusz ucieka, a wraz z nim Mr. Smith, Walka, Zoran, Voss, Tomasz i Kazik. Sztorm śnieżny przybiera na sile i niektórzy członkowie grupy zastanawiają się nad powrotem do obozu. Prowadzona przez Janusza grupa wydostaje się, po wielu dniach wędrówki, ze śniegów Syberii i dociera do jeziora Bajkał. Tam wędrowcy napotykają polską dziewczynę.

Grupa kontynuuje podróż zbliżając się do Ułan Bator i ciesząc się, że ich wędrówka dobiegła końca, gdy nagle Irena podbiega do wielkiego kamiennego łuku przed miastem i widzi na nim komunistyczne symbole. Wszystko wskazuje na to, że Mongolia jest obecnie krajem komunistycznym, w którym z pewnością nie będą bezpieczni, co potwierdza wizyta w zrujnowanym klasztorze. W tej sytuacji decydują się na dalszą wędrówkę na południe, do Indii przez Tybet i pustynię Gobi.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2012, 22:29

Odnośnie pojęcia ahimsy to dlaczego nie pójść dalej i nie jeść roślin i nie żywić się tylko praną?

WEGETARIANIZM I JEDZENIE ROŚLIN, KTÓRE TEŻ ŻYJĄ

Sri Isopanisad tekst 1 zn. "Błędem byłoby jednak sądzić, że wystarczy zostać wegetarianinem, by żyć w zgodzie z prawami natury. Rośliny to także żywe stworzenia. Nie wystarcza też świadomość, że zgodnie z prawem natury jedna żywa istota służy za pokarm innej. Dla człowieka sprawą zasadniczą jest poznanie Najwyższego Pana. Sam ścisły wegetarianizm nie jest jeszcze powodem do dumy. Zwierzętom brak rozwiniętej świadomości, która umożliwiłaby im poznanie Pana, natomiast istota ludzka dysponuje wystarczającą inteligencją, by przyswoić sobie nauki pism wedyjskich, dowiedzieć się z nich, jak działają prawa natury i czerpać korzyść z tej wiedzy. Zlekceważenie nauk Wed jest krokiem bardzo ryzykownym, dlatego obowiązkiem istoty ludzkiej jest uznać autorytet Najwyższego Pana i zostać Jego bhaktą. Człowiek musi poświęcić wszystko służbie dla Pana i spożywać tylko resztki pożywienia Mu ofiarowanego. W ten sposób właściwie wywiąże się ze swych obowiązków. W Bhagavad-gicie (9.26) Pan mówi wprost, że przyjmuje pokarm wegetariański z rąk czystego bhakty. Należy zatem nie tylko być ścisłym wegetarianinem, ale także bhaktą Pana, ofiarowywać wszelki przygotowywany pokarm, a następnie przyjmować go jako prasadam, czyli łaskę Pana. Tylko ten, kto tak postępuje; wywiązuje się z obowiązków nałożonych na człowieka. Kto nie ofiarowuje swego pożywienia Panu, ten spożywa tylko grzech i w rezultacie ściga na siebie różnorakie cierpienia (Bg. 3.13)."

Odnośnie prany i przetrwania właśnie obrabiam wykład Prahlada Nrsimy Prabhu, wrzucę go w pierwszej kolejności, jego zdanie gdyby znalazł się w krytycznej sytuacji. To co napisałem w poprzednim poście jest przejawem tego co ja wiem w temacie a nie moimi poglądami czy tym co ja bym zrobił. O tym nie pisałem.

07.14.07 Naturalne produkty stworzone przez Najwyższą Osobę Boga należy wykorzystywać dla utrzymania ciał i dusz wszystkich żywych istot. Są trzy rodzaje rzeczy potrzebnych do życia: te, które produkowane są z nieba [z opadów deszczu], z ziemi [z kopalń, mórz lub pól] i z atmosfery [te, które otrzymywane są nagle i nieoczekiwanie].

07.14.07 Znaczenie: "Kto odrzuca cokolwiek, nie wiedząc, że ma to związek z Krsną, ten nie posiada pełnego wyrzeczenia." (Bhakti-rasamrta-sindhu1.2.256). Mimo iż filozofowie Mayavadi mówią, że materialne stworzenie jest fałszywe, w rzeczywistości nie jest ono fałszywe; jest ono rzeczywiste. Ale fałszywa jest koncepcja, że wszystko należy do społeczeństwa ludzkiego. Wszystko należy do Najwyższej Osoby Boga, ponieważ to On stworzył wszystko. Wszystkie żywe istoty, będąc synami Pana, Jego wiecznymi integralnymi cząstkami, mają prawo, dzięki aranżacji natury, do używania własności ojca. Jak jest powiedziane w Upanisadach, tena tyaktena bhunjitha magrdhah kasya svid dhanam. Każdy powinien być zadowolony z tego, co przeznaczył mu Najwyższa Osoba Boga; nikt nie powinien naruszać cudzych praw lub własności.
Bhagavad-gita oznajmia

annad bhavanti bhutani parjanyad anna-sambhavah
yajnad bhavati parjanyo yajnah karma-samudbhavah

"Wszystkie żyjące ciała utrzymują się przy życiu spożywając ziarno, ziarno z deszczu powstaje, deszcz ze spełnienia yajni [ofiary], ayajna z pełnienia nakazanych obowiązków." (Bg. 3.14). Kiedy produkuje się wystarczającą ilość zboża, wtedy bez trudu można wyżywić zarówno zwierzęta jak i istoty ludzkie. Taka jest aranżacja natury. Prakrteh kriyamanani gunaih karmani sarvaśah.
Wszyscy działają pod wpływem materialnej natury, a jedynie głupcy myślą, że mogą polepszyć to, co stworzył Bóg. Szczególnie na grhasthach ciąży obowiązek dopilnowania, aby prawa Najwyższej Osoby Boga były szanowane, bez walki pomiędzy ludźmi, społecznościami, społeczeństwami lub narodami. Społeczeństwo ludzkie powinno we właściwy sposób wykorzystywać dary Boże, szczególnie zboże, które wyrosło na skutek opadów deszczu z nieba. Jak mówi Bhagavad-gita, yajnad bhavati parjanyah. Społeczeństwo powinno spełniać yajne, ofiary, aby opady deszczu były uregulowane. Poprzednio yajne były spełniane z ofiarowaniem oblacji z ghee i ze zboża, ale oczywiście w tym wieku nie jest to dłużej możliwe, z powodu obniżki produkcji ghee i zboża na skutek grzesznego życia społeczeństwa ludzkiego. Jednakże ludzie powinni przyjąć świadomość Krsny i intonować mantrę Hare Krsna, jak polecają to śastra (yajnaih sankirtana-prayair yajanti hi sumedhasah). Jeżeli ludzie na całym świecie przyłączą się do ruchu świadomości Krsny i będą intonować łatwą wibracje dźwiękową transcendentalnego imienia i chwały Najwyższej Osoby Boga, nie będzie wtedy brakowało opadów deszczu. Wskutek tego wystąpi obfitość zboża, owoców i kwiatów i wszystkie niezbędne do życia rzeczy będą z łatwością osiągalne. Grhasthowie, czyli głowy rodzin, powinni przyjąć odpowiedzialność za zorganizowanie takiej naturalnej produkcji. Dlatego też powiedziane jest, tasya-iva hetoh prayateta kovidah. Osoba inteligentna powinna próbować szerzyć świadomość Krsny poprzez intonowanie świętego imienia Pana, a automatycznym następstwem tego będzie to, iż nie będzie brakowało żadnych niezbędnych do życia rzeczy.[/color]


To odnośnie idei sztucznego suplementowanego weganizmu. Poniekąd sytuacja może zmuszać do suplementacji, jednak idea jest taka aby żyć przy pomocy natury. Jest wiele różnych wymyślnych diet reklamowanych jako uniwersalne ale gdzie jest źródło autoryzujące te diety?
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Kedarnath dasa
Posty: 152
Rejestracja: 05 lip 2008, 00:11

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Kedarnath dasa » 04 lut 2012, 22:36

Vaisnava-Krpa pisze:Tylko, że tamci ludzie nic z tym nie robią, akceptują ten stan rzeczy i to oni przyczyniają się do tego. My tego nie akceptujemy ale sytuacja jest wyjątkowa, nie mamy na ogól możliwości pozyskania mleka prosto od krowy, co w dodatku zgodnie z polskim prawem jest nielegalne. Rolnik nie może sąsiadowi odsprzedać mleka. Mleko musi być zgodnie z prawem przetworzone w trosce o nas abyśmy czasami nie zachorowali na gruźlicę. Tam jest często homogenizowane i wtedy można się zastanawiać czy to jeszcze mleko czy biała trucizna.
.
W takim razie czy takie "mleko" jest jeszcze tą substancją, która będzie odżywiać nasze komórki mózgowe?
http://24hourkirtan.com

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2012, 23:44

Mnie uczyli w szkole (Technikum spożywcze - specjalizacja: przetwórstwo mleka), że homogenizacja szczerze mówiąc to jest dobre dla producentów, bo mleko ma dłuższą trwałość ale jest nienaturalna, narusza naturalną strukturę mleka. Każde białko mleka jest otoczone osłoną z tłuszczu. Homogenizacja rozbija tą osłonę i dzieli cząstki mleka na bardzo drobne, dzięki czemu nie rozwarstwia się ono tak łatwo ale te cząstki białka w takiej postaci są tak małe, że mogą nawet w postaci nie strawionej przenikać przez ścianki jelit do krwiobiegu a to może powodować alergie, zaburzenia a nawet choroby umysłowe w skrajnych przypadkach. Dlatego nie radzę kupować mleka homogenizowanego, da się kupić jeszcze mleko tylko pasteryzowane. Mleko naturalne kwaśnieje po kilku dniach. Pamiętam z dzieciństwa jak babcia trzymała mleko na drewnianej werandzie, robiła sama masło i ser, i nie miała lodówki. Ojciec niedawno opowiadał, że pamięta jak przechowywało się masło i ser. Do beczki drewnianej dawało się warstwę masła, sól, warstwę sera i tak kilka razy i to się nie psuło a smak miało dobry nawet jak się zmieszało.

W obecnych czasach mleko homogenizowane i termizowane nie są tym o czym mowa w wedach, to są współczesne wynalazki dla dobra ludzi ... biznesu. Dlatego własne farmy to jest ideał.

"Im bardziej próbujemy eksploatować naturę materialną, kierując się naszymi kaprysami odnośnie zadowalania zmysłów, tym bardziej będziemy usidleni przez skutki takich eksploatacyjnych prób".

Dlatego problem z przyswajaniem mleka, które nie jest naturalne ale przetworzone w bardzo szybkich wirówkach. Inną sprawą jest sztuka odżywiania jako całokształt.



01.08.40 Wszystkie te miasta i wioski rozkwitły pod każdym względem, jako że jest tu pod dostatkiem ziół i zbóż, drzewa są pełne owoców, rzeki wartko płyną, wzgórza obfitują w minerały, a oceany są pełne bogactw. A wszystko to dzięki temu, że Ty spojrzałeś na nie.

01.08.40 Znaczenie: Ludzki dobrobyt rozkwita dzięki darom natury, a nie dzięki gigantycznym zakładom przemysłowym. Gigantyczne zakłady przemysłowe są produktami bezbożnej cywilizacji, i są one przyczyną zniszczenia szlachetnych celów ludzkiego życia. I im bardziej będziemy rozwijać takie kłopotliwe ośrodki przemysłowe, aby wycisnąć energię żywotną żywych istot, tym więcej będzie niepokoju i niezadowolenia wśród mas ludzkich, chociaż dzięki tym przedsięwzięciom kilku może żyć rozrzutnie, eksploatując innych. Dary natury, jak zboża, warzywa, owoce, rzeki, wzgórza klejnotów i minerałów, i morza pełne pereł, są dostarczane na rozkaz Pana. Za rozporządzeniem Najwyższego natura produkuje je w obfitości, albo czasami w niedoborze, zgodnie z Jego pragnieniem. Prawem natury jest to, że ludzka istota może skorzystać z tych pobożnych darów i dzięki nim rozkwitać w zadowalający sposób, nie będąc zniewoloną eksploatacyjnym pragnieniem władania nad naturą materialną. Im bardziej próbujemy eksploatować naturę materialną, kierując się naszymi kaprysami odnośnie zadowalania zmysłów, tym bardziej będziemy usidleni przez skutki takich eksploatacyjnych prób. Jeśli mamy dostateczną ilość ziarna, owoców, warzyw i ziół, jaka więc jest potrzeba utrzymywania rzeźni i zabijania biednych zwierząt. Człowiek nie ma potrzeby zabijania zwierząt, jeśli ma on wystarczającą ilość ziarna i warzyw do jedzenia. Strumienie rzeczne użyźniają pola i pokarm istnieje w takiej obfitości, że przewyższa to nasze potrzeby. Minerały są produkowane we wzgórzach, a klejnoty w oceanie. Jeśli ludzka cywilizacja ma dosyć ziarna, minerałów, wody, mleka, itd., dlaczego zatem miałaby tęsknić za strasznymi zakładami przemysłowymi na koszt pracy jakichś nieszczęśliwych ludzi? Ale wszystkie te naturalne dary zależą od łaski Pana. To czego zatem potrzebujemy, to posłuszeństwo wobec praw Pana i osiągnięcie doskonałości ludzkiego życia przez służbę oddania. Wskazania Kuntidevi prowadzą właśnie do takiego wniosku. Pragnie ona, aby Bóg obdarzał ich łaską, to bowiem podtrzyma dobrobyt i pomyślność.

Prahlad Nrsimha Prabhu -
http://www.nama-hatta.pl/news.php?readmore=1441
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: trigi » 05 lut 2012, 05:45

Mozna kupic mleko prosto od krowy w mlekomatach, zona sprzedaje takie urzadzenia rolnikom dofinansowanie UE. Jest niehomogenizowane i niepasteryzowane, mlekomat utrzymuje stała temperature i ma mieszalnik.
Weganie mówią tez,ze mleczne produkty powoduja nadprodukcje kapha, ale kapha to smar dzieki czemu ciało sie nie zaciera, oczywiscie za duzo nie jest dobrze - zawsze trzeba z umiarem i sa posty.
Jest jedna rzecz która umknęła. Mleko i produkty z mleka jak sa ofiarowane Krysznie to wtedy ta krowa odnosi korzysc ze swojego krótkiego zycia przewaznie max 3 lata. Jesli nie ofiarowujemy to bierzemy tez udział w tym zbrodniczym procederze, a krowa nie odnosi korzysci i tak jej los jest taki sam. Przemysł mleczarski (tak naprawde mleczarsko-miesny) wykorzystuje krowy nie dbajac o nie w rzeczywistosci (dla nich to tylko kupa miesa i głupie bydle, ciekawe jak dodamy przymiotnik pojawia sie jażń, jak kupa miesa moze byc głupia lub madra?) gdy juz nie moze dac mleka lub zachoruje, po prostu wywóz do rzezni. Jest to demoniczna swiadomość. Jak sie pomysli jak demoniczna jest dzisiejsza sytuacja to az dziw ze jeszcze ma miejsce. Pan Siva powinien to wszystko spalic nie baczac na bron nuklearna,ale Kryszna to toleruje ze wzgledu na wiek Kali.Lecz gdy yajna nie bedzie spełniana nie bedzie deszczu, co juz widac bo była sucha jesien, jest sucha i teraz mrozna zima i do tego zakłócenia klimatyczne. (ofiary czarnych kapłanów odzywiaja tylko ich ahankara, a to co jeszcze jest to dobra karma z poprzednich żyć)Aura nie zmienia sie delikatnie lecz w ekstrema. Nienaturalnie ciepło, nagle zimno. Zero spokoju cały czas niepokój wywołany przez m.in. takie demoniczne sposoby eksplaotacji krów i innych zwierzat.
Wszystko stoi na głowie - nie ma i nie bedzie spokoju w takiej cywilizacji, wrecz na odwrót im bardziej sie beda starac poprawic sytuacje swoimi demonicznymi sposobami tym wiecej bedzie porazek i cierpiec beda zwykli ludzie (juz cierpia, jest coraz trudniej zwiazac koniec z koncem i sie utrzymac, a ci którym sie to udaje musza na to pracowac 14/24H,jakie tempo zycia było jeszcze 100 lub 50 lat temu?). Wszystko zmierza i przyspiesza do punktu K,coraz wiecej jest ludzi co dokładaja swoje 3 grosze, gdy on nastapi bedzie bolało tych którzy czerpali korzysci ze status qwo i w których umysłach nie pojawiło sie pragnienie służenia Najwyzszemu Panu Sri Krysznie.
Wszelka chwała Panu Nityanandzie!

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: trigi » 05 lut 2012, 11:13

Zwierzecy nawóz zawiera azotany bedace nawozem dla roslin, szczególnie krowi nawóz jest odpowiedni.Właśnie obejrzałem na Aljazeera o rzezni na placu targowym w Nigerii, przerazajace wygladało jak piekło, masakra. Niestety nie moge tego zrzucic z dekodera, moze i lepiej.

Według ostatniego raportu USDA z października br., w 2012 roku produkcja wołowiny na świecie ukształtuje się na poziomie 56,8 mln ton, tj. będzie niewiele mniejsza niż w 2011 roku. .
Spadek produkcji tego gatunku mięsa w Stanach Zjednoczonych zostanie zniwelowany wyższą wytwórczością wołowiny w Indiach, w Brazylii oraz w Australii. Produkcja wołowiny w Australii zwiększy się o 2% do 2,2 mln ton. Na wzrost ten wpłynie większa liczba ubijanych zwierząt, pomimo, że ich waga prawdopodobnie się obniży w 2012 roku. W przyszłym roku produkcja wołowiny w USA zmniejszy się o 5% do 11,5 mln ton. Będzie to wynik spadku podaży bydła rzeźnego oraz mniejszej liczby cieląt.
57 000 000/0,7=ok 100 mln (273 tys/dzien-190szt/min) sztuk dorosłych krów, jesli przyjmniemy cielaki to wiecej, nie wiem jaka jest wydajnosc miesna krowy aby obliczyc ilosc potrzebnego pogłowia do ubicia.
Weganskie rolnictwo czy wegetarianskie byleby przerwac natychmiast zabijanie zwierzat.
Cywilizacja spływa krwia , produkuje megatony śmieci i degraduje środowisko zuzywajac surowce naturalne.
Bedzie wojna czy nie ropa skonczy sie i stopnieja lodowce za 50 lat . I to jest deadline dla tej demonicznej cywilizacji, ale ludzie moga sie powibijac wczesniej (na RT widziałem program survivalowy-cwiczebny po ataku jadrowym).
http://ziemianarozdrozu.pl/encyklopedia ... e-lodowcow
Sa tacy naukowcy co twierdza ze ocieplenie jest wynikiem hodowli krów i ich gazy powoduja ocieplenie wiec szukają pozywienia, które powodowałoby mniejsze wydzielanie gazów przez bydło.
Na Discovery ogladałem jak wyciagali roslinnosc sprzed 5200 lat (badali weglem) spod topniejacego lodowca i wtedy miało miejsce jakies wydarzenie kataklizm powodujacy błyskawiczne oziebniecie klimatu.
Załączniki
topnienie-lodowcow-alaska-pedersen.jpg
topnienie-lodowcow-alaska-pedersen.jpg (77.2 KiB) Przejrzano 2204 razy
topnienie-lodowcow-alaska-mccarty.jpg
topnienie-lodowcow-alaska-mccarty.jpg (150.44 KiB) Przejrzano 2204 razy

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: weganizm - odkryj zależności

Post autor: Vaisnava-Krpa » 05 lut 2012, 14:30

Już był na tym forum wątek o ściemie z globalnym ociepleniem. To nie wina ludzi czy zwierząt, to naturalny cykl Słońca, ale próbuje się na tym interes zrobić i polityczny i gospodarczy.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ