Rospuda

Poszanowanie Bhumi - Matki Ziemi. Proste życie - wzniosłe myślenie. "Ta współczesna cywilizacja jest tak dumna ze swojej niezależności, ale jest tak bardzo uzależniona od ropy. Jeśli zostanie wstrzymana dostawa ropy, to co zrobią ci dranie-naukowcy? Będą bezradni. Niech postarają się wytworzyć wystarczająco dużo ropy w swoich probówkach, tak aby ich cywilizacja się nie zatrzymała. Obecnie w Indiach brakuje wody. Co w takiej sytuacji mogą zrobić owi uczeni'? Mogą znać skład chemiczny wody, ale nie mogą wyprodukować jej, kiedy istnieje na nią wielkie zapotrzebowanie. Potrzebują pomocy chmur, a wszystko to zależy od działania Boga." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno
Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 29 sty 2009, 19:51

Green_lake pisze: Nie rozumiem co ma zerwanie z odszkodowaniem?
Przecież firma, która miała umowę o budowę obwodnicy, może budować za te same pieniądze inną drogę, ot choćby kraków- myślenice bo tam od roku czasu roboty się slimaczą i nie ma komu robić!
No chyba ze to fajnie tak lekka reka nasze pieniadze wydawac, a firma nic nie musi robic ewentualnie inne zlecenie w tym czasie wykonywac.
Rozpoczęcie budowy o takiej SKALI, czyli kilkuset milionów zł lub miliardów, to nie kupno paczki kawy. Nie może się tego podjąć firma "drucik" ("wziął kasę i ucikł) tylko firma legitymująca się wykonanymi już wcześniej poważnymi budowami, które świadczą, że potrafi w efektywny sposób wykonywać poważne zadania. Taka firma musi posiadać odpowiednio duży zasób środków finansowych, ludzkich i sprzętowych. Dla takiej firmy podjęcie się tak wielkiego zadania oznacza, że nie może podjąć w tym samym czasie INNYCH ZADAŃ, bo nie ma na to środków, a poza tym zdobycie tak dużego zlecenia nie odbywa się z dnia na dzień. Potrzebne sa przetargi, konkursy ofert itp. Tak więc zawierając umowę na tak dużą budowę wykonawca zawiera klauzulę o karach umownych za jej przedterminowe zerwanie. Kary takie są tym większe im większy kontrakt zostaje zerwany.

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Post autor: Green_lake » 31 sty 2009, 10:34

Jana-Priya pisze:Nie może się tego podjąć firma "drucik" ("wziął kasę i ucikł) tylko firma legitymująca się wykonanymi już wcześniej poważnymi budowami, które świadczą, że potrafi w efektywny sposób wykonywać poważne zadania. Taka firma musi posiadać odpowiednio duży zasób środków finansowych, ludzkich i sprzętowych. Dla takiej firmy podjęcie się tak wielkiego zadania oznacza, że nie może podjąć w tym samym czasie INNYCH ZADAŃ, bo nie ma na to środków, a poza tym zdobycie tak dużego zlecenia nie odbywa się z dnia na dzień.
Taaak, ja codziennie widzę te POWAŻNE firmy robiące drogę czy cokolwiek innego. To po pierwsze, a po drugie sam sobie przeczysz, napisałeś bowiem: taka firma musi posiadać odpowiednio duży zasób środków finansowych, ludzkich i sprzętowych. Dla takiej firmy podjęcie się tak wielkiego zadania oznacza, że nie może podjąć w tym samym czasie INNYCH ZADAŃ!
Skoro taka firma musi posiadać (jak zauważyłeś) środki finansowe, a te środki, jak wiadomo są niewykorzystane, bo robota stoi, to przecież może te środki przeznaczyć na budowę gdzie indziej.
Smród koło ROSPUDY trwał bardzo długo i przy odrobinie dobrej woli ze strony rządzących mozna było dogadać się z wykonawcą, ogłosić stosowne przetargi, aby w razie czego jak nie przeforsują rospudy, można było wykonawcę wykorzystać gdzie indziej i tym samym nie trzeba było płacić odszkodowań!
Ale jak już pisałem, rząd miał to gdzieś, bo to przecież nie jego pieniądze tylko podatników i co on się będzie męczył z alternatywnymi rozwiązaniami, a wykonawcy to tylko w to graj, bo kasiora za darmo.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

yogamaya

Post autor: yogamaya » 31 sty 2009, 12:57

Green_lake pisze:...co on się będzie męczył z alternatywnymi rozwiązaniami, a wykonawcy to tylko w to graj, bo kasiora za darmo.
Tjaaa ... nieswoją kasiorkę bardzo łatwo się wydaje :D

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 31 sty 2009, 14:45

Green_lake pisze: Skoro taka firma musi posiadać (jak zauważyłeś) środki finansowe, a te środki, jak wiadomo są niewykorzystane, bo robota stoi, to przecież może te środki przeznaczyć na budowę gdzie indziej.
Smród koło ROSPUDY trwał bardzo długo i przy odrobinie dobrej woli ze strony rządzących mozna było dogadać się z wykonawcą, ogłosić stosowne przetargi, aby w razie czego jak nie przeforsują rospudy, można było wykonawcę wykorzystać gdzie indziej i tym samym nie trzeba było płacić odszkodowań!
Prabhu, środki to jedna rzecz i w przypadku takich dużych inwestycji pochodzą one w dużej części z kredytów lub unijnych dotacji, a te z kolei nie mogą być wykorzystane zgodnie z widzimisię firmy wykonawczej. Korzystanie z takich środków jest ściśle określone co do celu, dat, wielkości, terminów wykonania robót, transz itd. itp. "Posiadanie środków" w tym wypadku oznacza, że firma wykonawcza ma podpisane wstępne umowy z bankami (promesy) i z funduszami UE na finansowanie
tej konkretnej inwestycji. Każda zmiana w tym zakresie wymaga ponownych uzgodnień z instytucjami kredytującymi, czyli kolejny upływ czasu.

Po drugie, wykonawca NIE JEST firmą państwową tylko prywatną. Zlecenia na wykonanie tak dużych robót nie zdobywa się z dnia na dzień. Jeśli wykonawca doczekał się podpisania umowy w inwestorem GDDKIA (nie jestem pewien w jakim stopniu ta firma jest państwowa, tzn. jakie udziały ma państwo), to musiał zrezygnować z ewentualnych innych robót, jeśli na takie zlecenia mógł liczyć. Z chwilą zerwania kontraktu w Rospudzie może chwilowo nie mieć żadnych zleceń, a z całą pewnością poniósł już jakieś koszty i na taką ewentualność umieszcza się w KAŻDYM kontrakcie klauzulę o karach umownych.

Przerzucenie sił i środków na inną budowę nie wchodzi w grę, a przynajmniej nie da się tego zrobić z marszu. Kolejna inwestycja wymaga kolejnych uzgodnień, papierów, kredytów, umów z podwykonawcami itd. Dla kogoś nie znającego polskich przepisów inwestycyjnych, prawa o spółkach, kodeksu administracyjnego i wielu innych zagmatwanych norm budowlanych wydaje się, że jeśli w jednym miejscu przerwano budowę, to nic prostszego jak podjąć ja jak najszybciej w innym miejscu, gdzie pilnie potrzebne są drogi. Niestety, żyjemy w kraju beznadziejnego prawa i nie da się postępować inaczej

Chciałbym być dobrze zrozumiany. JA NIE USPRAWIEDLIWIAM NONSENSÓW ja tylko, na podstawie swego wieloletniego doświadczenia w firmach wyjaśniam jakie są ograniczenia. Pomijam oczywiście problem dobrej czy złej woli samego wykonawcy drogi przez Rospudę i kretyna ministra środowiska, bo szkoda na to zdrowia.

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 26 mar 2009, 20:38

Dobry dzień dla Doliny Rospudy

Po ponad 10 latach naszych starań zapadła korzysta decyzja dla Rospudy – obwodnica Augustowa ominie chronioną i cenną Dolinę. To zwycięstwo prawa i ochrony przyrody.

Potrzeba było aż ponad dziesięć lat by udowodnić, że prawo ochrony przyrody musi być przestrzegane. Wierzymy, że decyzja w sprawie Rospudy stanie się dobrym przykładem jak należy szukać dobrych rozwiązań dla przyrody i człowieka

mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

Przy okazji składamy podziękowania wszystkim ludziom, którzy wspierali nasze ponad dziesięcioletnie działania dla ochrony Doliny, szczególnie w czasie trwania zimowego i letniego obozu nad Rospudą w 2007 r.

– dodaje

Działania dla ochrony doliny Rospudy rozpoczęły się w 1998 roku, gdy zaplanowano, że przez jej teren przejdzie obwodnica Augustowa. Wtedy do działania na rzecz ochrony tego terenu przystąpiła Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, i – nieistniejące już – Stowarzyszenie Inicjatyw Społeczno-Obywatelskich „Ruch na rzecz Ziemi” z Suwałk. Wcześniej obie organizacje postulowały powołanie na terenie Doliny rezerwatu przyrody, który chroniłby stanowiska miodokwiatu krzyżowego, gatunku storczyka.

Pierwsze działania inwentaryzacyjne na terenie Doliny Rospudy przeprowadzono jeszcze w latach 80-tych, gdy na jej terenie planowano utworzyć rezerwat przyrody.
Pracownia dalej będzie podejmować działania dla powołania rezerwatu na terenie Doliny Rospudy.

Obwodnica ma przebiegać przez miejscowość Raczki, omijając bagna Rospudy i obszary chronione. Informację o tym fakcie przekazali dziś w imieniu Rządu RP w Augustowie wicepremier Grzegorz Schetyna i minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Przedstawili również informacje na temat harmonogramu budowy obwodnicy. Według wstępnych informacji prace nad obwodnicą zakończą się w 2013 r.

Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

przemasura
Posty: 59
Rejestracja: 04 kwie 2008, 14:24

Post autor: przemasura » 27 mar 2009, 08:24

Ciekawe, co na to ci sami ludzie, którzy swego czasu prawie "pozagryzali" protestujących ekologów. Teraz, gdy okazało się, że przy dobrej woli można wszystko zrobić. Jakoś nie wyobrażam sobie ich z goździkami mamroczących pod nosami przeprosiny... Widoczniej komuś bardziej zależało na konflikcie społecznym niż rozwiązaniu sprawy. Fajsko, że Unia ze swymi, czasem durnymi, dyrektywami na coś jednak się przydaje... :wink:

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 28 mar 2009, 14:19

Tylko dlaczego to trwało tak długo ?? Tyle walk i sporów, czy nie można było odrazu realizowa projekt, według tego schematu.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 28 paź 2009, 19:11

http://pracownia.org.pl/aktualnosci,584

Via Baltica przez Łomżę

20 października br. polski rząd podjął decyzję o przebiegu transeuropejskiego korytarza drogowego Via Baltica łączącego Warszawę z krajami bałtyckimi i Finlandią przez Łomżę. Droga ma przebiec najkrótszą i najmniej kolizyjną z terenami chronionymi trasą, a nie jak planowano wcześniej przez Białystok i tereny chronione.

Przyjęta przez Radę Ministrów nowelizacja rozporządzenia o drogach ekspresowych i autostradach zamyka trwającą wiele lat dyskusję na temat przebiegu Via Baltica. Od początku rząd oraz władze Białegostoku lansowały wariant przez Białystok, o kilkadziesiąt kilometrów dłuższy i przecinający obszary sieci Natura 2000 Puszcza Knyszyńska i Puszcza Augustowska oraz Biebrzański Park Narodowy.

Po wielu latach działań organizacji pozarządowych m.in. Bankwatch/PZS, Greenpeace, OTOP, Pracowni na rzecz Wszystkich Istot i WWF decyzja o przebiegu drogi uległa zmianie.

Sprawa była przedmiotem zainteresowania Sekretariatu Konwencji Berneńskiej w Strasburgu oraz, oraz Parlamentu Europejskiego, które rekomendowały wykonanie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko. Później stanowisko w tej sprawie zajęła Komisja Europejska, która wymusiła na Polsce uzależnienie podjęcia decyzji o przebiegu drogi od wyników strategicznej oceny. Wykonanie ekspertyzy trwało ponad dwa lata i zakończyło się w ubiegłym roku. Konkluzja ekspertów, którzy porównali ponad 50 różnych wariantów trasy, była jednoznaczna: najlepszy pod względami ekonomicznymi, społecznymi, przyrodniczymi i transportowymi jest wariant najkrótszy – przez Łomżę z następującą trasą: Budzisko – Suwałki – Raczki – Ełk – Szczuczyn – Stawiski – Łomża – Ostrów Mazowiecka – Wyszków – Radzymin – Warszawa.

Przy okazji zmieniono przebieg drogi ekspresowej S19, która ma ominąć Puszczę Knyszyńską, trasa będzie przebiegać: Grodno (granica państwa) – Kuźnica – Sokółka – Korycin – Knyszyn – Dobrzyniewo Duże – Choroszcz – Siemiatycze – Lublin – Nisko – Rzeszów – Barwinek – Preszów (granica państwa).

Konflikt wokół Doliny Rospudy był elementem sporu o przebieg Via Baltiki, ponieważ obwodnica Augustowa stanowi fragment I Paneuropejskiego Korytarza Transportowego. W sprawie obwodnicy Augustowa i siedmiu innych inwestycji drogowych na terenie Puszczy Knyszyńskiej i Augustowskiej Komisja Europejska pozwała Polskę przed unijny Trybunał Sprawiedliwości za łamanie dyrektyw dotyczących ochrony środowiska.

Po tym jak rząd PO zrezygnował z budowy obwodnicy przez Rospudę, na którą w międzyczasie wydano już ponad 100 mln zł, Bruksela wycofała skargę. Nowy, przygotowany przez niezależnych ekspertów, przebieg obwodnicy Augustowa omija chronione torfowiska. Według deklaracji rządu inwestycja ma być gotowa do 2013 roku. Poza obwodnicą Augustowa i Suwałk, pozostałe odcinki Via Baltica, która ma biec z Warszawy przez Wyszków, Ostrów Mazowiecką, Łomżę, Ełk i Suwałki do litewskiej granicy w Budzisku, powstaną najprawdopodobniej po 2015 roku.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 29 paź 2009, 16:27

Można by rzec nareszcie, ktoś coś zrozumiał. Trzeba było tyle walki, uporczywości, żeby ktoś to w końcu zrozumiał. A ile pieniędzy się przez to zmarnowało i ile ludzie się nacierpieli.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 02 kwie 2010, 22:47

http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1, ... dnicy.html

ABW i prokuratura prowadzą śledztwo ws. obwodnicy Augustowa

2010-04-01

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy budowie obwodnicy Augustowa

- Śledztwo jest na razie prowadzone "w sprawie", co oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Adam Kozub.

Śledczy badają, czy w związku z głośną budową nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez urzędników. Badana jest też kwestia dotycząca nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym. Chodzi o zbadanie pod względem prawnym rozwiązania umowy pomiędzy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a firmą Budimex Dromex SA, która budowała fragmenty augustowskiej obwodnicy w oprotestowanym przez ekologów wariancie przez Dolinę Rospudy. Gdy budowę przerwano, w styczniu 2009 zerwano umowę. Śledztwo ma ustalić m.in czy firmie Budimex Dromex SA należy się odszkodowanie, czy nie - wyjaśnił Kozub.

Przed sądem cywilnym w Warszawie trwa proces pomiędzy stronami tej umowy. Budimex Dromex żąda zapłaty 43,9 mln zł kary umownej wraz z odsetkami. Prace na budowie obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy rozpoczęły się w 2007 roku. Przerwano je wskutek m.in. protestów ekologów i zastrzeżeń Komisji Europejskiej. Sądy zakwestionowały opinie środowiskowe na budowę trasy i samo pozwolenie na budowę obwodnicy przez Rospudę.

W grudniu 2009 roku została wydana nowa decyzja środowiskowa na inny wariant - przez Raczki. O takim wariancie zdecydował rząd w marcu 2009 roku. Na taki przebieg, jako najmniej szkodliwy dla środowiska - wskazał raport o oddziaływaniu na środowisko przygotowany przez firmę DHV.

Obwodnica Augustowa ma być fragmentem drogi ekspresowej S 61 (Via Baltica). Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce tymczasem włączyć do istniejącej sieci dróg zbudowane fragmenty obwodnicy Augustowa z wariantu przez Rospudę, które powstały zanim inwestycję wstrzymano.

Do przetargu dotyczącego tej inwestycji zgłosiła się tylko jedna firma - Transprojekt Warszawa - w czterech poprzednich przetargach nikt nie startował - poinformował w czwartek PAP Artur Mrugasiewicz z biura prasowego GDDKiA. Firma z Warszawy zaproponowała kwotę ponad 585 tys. zł brutto za przygotowanie dokumentacji potrzebnej do tego, by drogowcy mogli otrzymać pozwolenie na wznowienie robót budowlanych. Chodzić będzie o dobudowanie fragmentu drogi krajowej nr 8 na odcinku od ronda na skrzyżowaniu dróg krajowych nr 8 i 61 do drogi wojewódzkiej nr 664 Augustów-Raczki przed obszarami objętymi ochroną w ramach sieci Natura 2000.

Mrugasiewicz poinformował, że do czasu zerwania umowy pomiędzy GDDKiA a Budimeksem Dromeksem na budowę obwodnicy wydano 115 mln zł.

Prace przy budowie obwodnicy Augustowa w wariancie przez Raczki mają się zacząć w 2012 roku - poinformowała w czwartek GDDKiA. Inwestycja ma powstać w systemie "Projektuj i buduj". Na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2010 ma być podpisana umowa z wykonawcą Programu Funkcjonalno-Użytkowego dla tej inwestycji. W trzecim kwartale miałby być także ogłoszony projekt na wykonanie obwodnicy, a rozstrzygnięty - w drugim kwartale 2011 roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

ODPOWIEDZ