Ksiądz po Kolędzie - Jak go potraktować ?

Jak dużo dumasz, to dużo pisz. "Zaawansowana wiedza powinna zostać użyta do ustanowienia chwał Pana i w tym leży jej prawdziwy sens. Wiedza naukowa zatrudniona w służbę dla Pana i wszystkie podobne czynności są w rzeczywistości hari-kirtana, czyli gloryfikacją Pana." - 01.05.22 Zn.
Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Ksiądz po Kolędzie - Jak go potraktować ?

Post autor: John » 22 sty 2009, 18:28

Pytanie jak w temacie. Przyjmować i rozmawiać ? Czy może lepiej nie przyjmować ?
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
alex
Posty: 51
Rejestracja: 02 mar 2008, 15:55

Post autor: alex » 22 sty 2009, 19:30

Ja miałem kolędę we wtorek wpuściłem pogadałem było sympatycznie ksiądz pobłogosławił domowników , rodzice widzą ze jestem tolerancyjny i dalej intonuje Hare Kryszna czego wszystkim z całego serca zyczę !!

Awatar użytkownika
Arjuna
Posty: 46
Rejestracja: 24 lis 2006, 11:31
Lokalizacja: Chełmża

Post autor: Arjuna » 22 sty 2009, 20:24

My z żoną nie przyjmujemy, nie jesteśmy katolikami i to jakoś nie ta bajka ;) Ale oczywiście grzecznie dziękujemy i tyle. Nie jest to problem :)
.:rakhe Krsna mare ke mare Krsna rakhe ke:.

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Bolito » 22 sty 2009, 21:17

Mój tato jest katolikiem, więc przyjmuje. Ja, jeżeli jestem wtedy w domu, zwykle siedzę i nie odzywam się więcej niż potrzeba. W tym roku ksiądz był całkiem do rzeczy (bo niemal za każdym razem chodzi inny) . Co roku się zastanawiam, czy nie ujawnić się wobec niego ze swoimi przekonaniami i co roku w końcu myślę: a po co mi to? Szybciej wyjdzie i po sprawie.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Yogi Krishnaram
Posty: 223
Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yogi Krishnaram » 22 sty 2009, 22:18

U mnie w domu ksiądz jest wpuszczany na kolędę bo rodzice są katolikami. Ja nigdy nie lubiłem kolędy, a teraz tym bardziej bo nie wiadomo jak zareaguje ksiądz gdybym mu powiedział o przekonaniach religijnych. Dlatego najczęściej siedzę gdzieś u siebie i czekam aż ksiądz sobie pójdzie.

Awatar użytkownika
alex
Posty: 51
Rejestracja: 02 mar 2008, 15:55

Post autor: alex » 23 sty 2009, 15:25

A ja pamiętam ze jak kiedys na kolędzie ksiądz zaczął krytykowac Hare Kryszna nic nie wiedział ze ja mam coś wspólnego z bhaktami więc spytałem się co wie o wielbicielach Kryszny odpowiedział mi ze jest to sekta muzułumanska potem była ostra polemika na koniec ksiądz wyszedł zniesmaczony dowiedziałem sie ze na całej mojej ulicy rozpowiadał ze pod numerem 42 mieszka sekciarz

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Post autor: Gauri » 24 sty 2009, 07:55

No to raczej wiesniak był a nie ksiadz z powołania i misjonarz, a moze muzeumanin(przepraszam wszystkich muzeuman)
Dobijajš mnie takie akcje. Gosc zamiast pokazac ze koscioł podšza za ekumenicznym przesłaniem jakie głosil jan paweł II,to raczej pokazuje ciasno myslšcy mocherowy beret. tak wiec sami sobie robiš we wlasne gniazdo.

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 24 sty 2009, 09:59

Nie można generalizować, ale moje kontakty z księżmi nie są najlepsze. Byłem przez wiele lat ministrantem, a później lektorem i wiem, że to co mówią to jedno, a to co robią to drugie. Chyba słusznie zauważył mój nie żyjący już Profesor filozofii, z którym miałem zajęcia na studiach, że ,,jest to największa firma na świecie".
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 28 sty 2009, 07:46

No i przybył do mnie, to znaczy do mojej żony bo mnie nie było w domu. Mimo wielu książek wydawnictwa BTB nie poruszał tego tematu, tylke ogólne tematy o świecie.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Ksiądz po Kolędzie - Jak go potraktować ?

Post autor: drzewo » 03 lut 2009, 03:56

John pisze:Pytanie jak w temacie. Przyjmować i rozmawiać ? Czy może lepiej nie przyjmować ?
Zakladajac znaczy ze masz sam wlasny dom?
i on puka?


Moze jelsi nie brak ci odwagi i masz chec to mozna by otwarzyc i pwiedziec
"Dzien dobry, szczsc Boze, wlasnei sie okazlo ze ma ksiadz sasiada z innego wyznania. Na kolende dzikuje, ale na cherte zapraszam":)

ODPOWIEDZ