Mahabharata - O Krysznie, Najwyższej Osobie Boga

"Przytaczamy wiele cytatów. Świadomość Kryszny to poważna edukacja, a nie zwykła religia." - Śrila Prabhupad - PiP rozdz. 16
"To nie jest mój przekaz; to jest przekaz Kryszny. Nie jest to mój wymysł. Ja mogę być niedoskonały, ale prezentuję doskonały przekaz. To jest moim obowiązkiem. Nie mówię, że jestem doskonały. Jestem jedynie przekazicielem, posłańcem. Kiedy listonosz przekazuje ci pewną sumę pieniędzy, to nie są to jego pieniądze. Po prostu je dostarcza. Moim obowiązkiem jest przedstawienie przekazu Kryszny. To wszystko. Cokolwiek mówiłem, było cytatem z Bhagavad-gity. Ani razu nie powiedziałem: "Moim zdaniem... Ja myślę..." Nie. Nie wprowadziłem nic nowego." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno rozdz.10
Awatar użytkownika
DCH
Posty: 66
Rejestracja: 15 maja 2015, 23:26

Mahabharata - O Krysznie, Najwyższej Osobie Boga

Post autor: DCH » 18 maja 2015, 21:47

O Krysznie—Najwyższej Osobie i Twórczej Zasadzie wszechświata


1. O Stwórcy wszechświata i Najwyższej Osobie o wielu imionach zamieszkującej we wszystkich ciałach w formie Najwyższej Jaźni

Judhiszthira rzekł: „O Bhiszma, ty sam znasz Prawdę i wiesz wszystko. Chciałbym teraz posłuchać twych słów o Nim, który jest Stwórcą wszystkiego nie będąc samemu przez nikogo stworzony, i który jest nazywany Wisznu, ponieważ przenika wszystko, który jest również znany pod imionami Narajana, Kryszna, Hrishikesa, Gowinda, Kesawa. On jest źródłem, z którego wypływają wszystkie żywe istoty i dokąd wracają i nikt nie potrafi Go zniszczyć.

Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, słuchałem o Nim słów syna Dżamadagniego Paraśuramy, jak i mędrców Narady i Wjasy, Asita-Dewali, Walmiki i Markandeji, którzy mówili, że Gowinda jest tym, co naj­wspanialsze i najwyższe. Kesawa jest boskim i potężnym Panem wszystkiego. To On jest nazywany (Najwyższym) Puruszą (Człowiekiem, wychwalanym w hymnie 10. 90 Rigwedy, Purusa-Sukta), który uczyniwszy siebie wielością przenika wszystko.

Posłuchaj o atrybutach, które przypisują temu nosicielowi łuku Sanga wielcy bramini nucąc o czynach Gowindy wychwalanych przez tych, którzy poznali wszystkie opowieści dotyczące bardzo starych czasów.

Mówi się o Nim, że jest Duszą wszystkich żywych istot i pierwszym wśród wszystkich istot. Mocą swej woli stworzył pięć ‘wielkich’ elementów: przestrzeń, wiatr, ogień, wodę i ziemię. Po stworzeniu ziemi ten potężny Pan wszystkich rzeczy położył się na powierzchni wód i unosząc się na wodach—On, naczynie wszel­kiego rodzaju energii i splendoru—stworzył Ego-Świadomość, pierwsze istnienie narodzone we wszechświecie będące oparciem dla wszystkich stworzonych istot.

Powiadają, że stworzył ją razem z Umysłem i że jest ona tym, na czym wspierają się wszystkie żywe istoty, jak i przeszłość i przyszłość.
Po pojawieniu się tego wielkiego bycia—Ego-Świadomości—z pępka Najwyższego Bycia unoszącego się na wodach wyrósł niewypowiedzialnie piękny Lotos o światłości równej blaskowi słońca. Z Lotosu wypłynął boski Brahma—dziadek wszystkich żywych istot—oświetlając swą jasnością wszystkie punkty przestrzeni.

Zaraz potem z atrybutu ciemności (tamas) wypłynął wielki asura o imieniu Madhu, który nie ma początku. Najwyższe Boskie Bycie mając na uwadze dobro Brahmy zabił go widząc, że próbuje zgładzić Brahmę. Z powodu tego czynu wszyscy bogowie, demony i ludzie nazywają Go Madhusudaną (zabójcą Madhu).

Następnie Brahma siłą swej woli stworzył swych siedmiu bramińskich synów: Marici, Atri, Angiras, Pulastja, Pulaha, Kratu z Dakszą jako siódmym. Syn Brahmy Marici z kolei siłą swej woli spłodził syna o wielkiej energii, wielkiego mędrca Kaśjapę, znawcę Wed.
Brahma jeszcze przed narodzinami Marici stworzył z palca u nogi swego syna Dakszę, antenata żywych istot.

Daksza miał najpierw trzynaście córek, z których najstarsza miała na imię Diti, które oddał za żony znającemu całe Prawo i słynnemu ze swych prawych uczynków mędrcowi Kaśjapie.
Prawy Daksza miał następnie jeszcze dziesięć córek, które oddał za żony Dharmie. Dharma był ojcem bogów wasu, rudrów o wielkiej energii, Wiśwadewów, Sadhjów i marutusów.
Dwadzieścia siedem kolejnych córek Dakszy zostało żonami Somy.

Żony Kaśjapy urodziły aditjów, danawów, asurów, gandhar­wów, konie, ptaki, krowy, ryby, kimpuruszów, drzewa i rośliny. Potężne demony asury narodziły się z Diti, a z Danu danawowie, wśród których największy był Wipracitti. Aditjowie, będący boga­mi o wielkiej energii, narodzili się z Aditi. Wśród nich był Wisznu, który narodził się w swej części na ziemi w formie karła. Gowinda (Wisznu) stał się pierwszym wśród bogów. To jego moc przynosi pomyślność bogom i zniszczenie demonom”.

Bhiszma kontynuował: „O Judhiszthira, słuchaj dalej o tym, co bramini opowiadają o uczynkach Kryszny. Mówią oni, że zabójca demona Madhu, Madhusudana, stworzył dzień i noc, pory roku, poranek i zmierzch. Następnie po namyśle stworzył chmury i wszystkie inne nieruchome i ruchome przedmioty. Wyposażony w ogromną energię stworzył całą ziemię razem z wszystkim, co się na niej znajduje i następnie ten błogosławiony i potężny Kryszna ze swych ust stworzył raz jeszcze setki braminów, ze swych ramion setki kszatrijów, z ud waiśjów, a ze stóp szudrów.
Po stworzeniu czterech kast ten zabójca demona Madhu dzięki mocy zdobytej ascezą uczynił podtrzymującego wszystko Brahmę Panem i władcę wszystkich żywych istot o wielkiej światłości, jak i komentatorem nauk Wed.

Kesawa uczynił wówczas Wirupakszę władcą wszystkich duchów i kobiet zwanych matkami (matrika), karzącego grzeszników Jamę władcą Ojców i ludzi, a Kuberę Panem bogactwa. Następnie On, który jest Najwyższą Duszą wszystkich żywych istot, uczynił Warunę Panem i władcę wszystkich wodnych stworzeń, a Indrę królem bogów.

W najdawniejszych czasach, w okresie kritajugi, ludzie żyli tak długo, jak chcieli i bez lęku przed Jamą. Potomstwo rodziło się w wyniku aktu woli i stosunki seksualne nie były konieczne dla utrzymania gatunku. W następnym eonie, tretajudze, dzieci rodziły się z samego dotyku. Podczas tych dwóch eonów ludzie byli więc wolni od konieczności stosunków seksualnych. Konieczność taka pojawiła się dopiero w następnym eonie dwaparajudze, a w czasie kalijugi ludzie zaczęli zakładać rodziny i żyć w parach”.

Bhiszma kontynuował: „O Judhiszthira, opowiedziałem tobie o Nim, który jest najwyższym Panem wszystkich żywych istot. Posłuchaj teraz o pojawieniu sie na ziemi istot grzesznych. Podczas tretajugi zaczęły pojawiać się na ziemi różne grzeszne plemiona obecne na ziemi do dziś. W regionach południowych są to Andhakowie, Guahowie, Pulindowie, Sawarowie, Czuczkowie, Madrakowie, a na północy Kambhodżowie, Gandharowie, Jamo­wie, Kiratowie, Barbarowie.

Uchodzą oni za istoty grzeszne żyjąc w zgodzie z obyczajami Czandalów, kruków i sępów. Nie było ich jeszcze na ziemi podczas kritajugi. Pojawili się dopiero i zaczęli się rozmnażać podczas tretajugi, a w okresie wielkiego głodu, który znakował przejście tretajugi w dwaparajugę wyniszczyli się nawzajem w walce”.

Kończąc swe opowiadanie Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, cały wszechświat ma zródło w Krysznie. Wielki niebiański riszi Narada, który porusza się i obserwuje wszystkie światy będąc świadkiem odmawiania Krysznie boskości przez jego wroga Sziśupalę nazywał Krysznę Najwyższym Bogiem. Nie zawahał się przed uznaniem wieczności i zwierzchnictwa Kryszny. Moc Kesawy nie ma granic.

Kryszna o lotosowych oczach nie jest, jak niektórzy sądzą, zaledwie człowiekiem, lecz potęgą nie do pokonania”.

2. O narodzinach riszich Pradżapatich będących najstarszymi przodkami żywych istot łącznie z tymi, które mają status bogów

Judhiszthira rzekł: „O Bhiszma, wyjaśnij mi, proszę, kim byli pierwsi Pradżapati? W jaki sposób ci wielce błogosławieni riszi pojawiali się na świecie i gdzie przebywają?”
Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, posłuchaj więc, co mam na ten temat do powiedzenia. Najpierw był tylko samorodny, wieczny i boski Brahma, który spłodził siedmiu synów o imionach Marici, Atri, Angiras, Pulastja, Pulaha, Kratu i Wasiszta, którzy byli mu równi. Purany nazywają ich siedmioma boskimi mędrcami. Są to pierwsi Pradżapati, od których pochodzą wszyscy inni.

Posłuchaj teraz o Pradżapatich przez nich spłodzonych.
Potomkiem Atriego zrodzonym z umartwień był wieczny i boski Warhi, z którego wypłynęło dziesięciu Praczetów, którzy spłodzili jednego syna, Pradżapatiego o dwóch imionach Daksza i Kaśjapa. Marici miał również jednego syna o dwóch imionach Kaśjapa i Arisztanemi. Drugim synem Atriego narodzonym z jego lędźwi był przystojny Soma o wielkiej energii. Uprawiał on umartwienia przez tysiąc niebiańskich jug.
Syn Kaśjapy i Aditi, boski Arjaman (Surja) i jego synowie, są opisywani jako stwórcy żywych istot i ci, którzy ustanowili nakazy.

Sasawindu, miał dziesięć tysięcy żon, z każdą z nich miał tysiąc synów, osiągając w ten sposób liczbę dziesięciu milionów. Synowie ci nie chcieli nazywać nikogo Pradżapatim za wyjątkiem siebie i stąd starożytni bramini nazwali żywe istoty zamieszkujące świat imieniem pochodzącym od Sasawindu. Z tego licznego rodu Pradżapatich Sasawindu wyłonił się ród Wrisznich, w którym narodził się Kryszna„.

Bhiszma kontynuował: „O Judhiszthira, wszyscy ci, których dotychczas wymieniłem noszą imię Pradżapatich. Wymienię teraz imiona bogów, którzy są panami trzech światów. Należy do nich dwunastu aditjów, synów Aditi będącej żoną Kaśjapy, Bhaga, Ansa, Surja, Mitra, Warna, Sawitri, Dhatri, Wiwaswat, Twasztri, Puszan, Indra i Wisznu i ich potomkowie.

Aświnowie o imionach Nasatja i Dasra są synami ósmego syna Aditi Surji. Twasztri miał wielu synów. Wśród nich był sławny i przystojny Wiśwarupa, Adżaikapat, Ahi, Bradhna, Wirupaksza, Raiwata, Hara, Wahurupa Trjamwaka wódz bogów, Sawitrja, Dżajanta i niezwyciężony Pinaki i ośmiu bogów wasu. W czasach Pradżapatiego Manu wszyscy oni byli nazywani bogami, pózniej niektórzy z nich byli nazywani Ojcami (pritis).

Siddhowie i Sadhjowie dzielili sie na dwie klasy zależnie od zachowania i młodości. Bogowie najpierw także dzieli się na dwie klasy: ribhów i marutów (marutusów). Następnie wyodrębniano wiśwów, bogów i aświnów. Aditjowie byli wojownikami, marutowie waiśjami, a aświnowie uprawiający surowe umartwienia byli uważani za szudrów. Za braminów uważano bogów z linii Angirasa. Synami Angirasa byli: Jawakriti, Raiwja, Arwawasu, Parawasu, Ausidża, Kasziwat i Wala.

Ten, kto o poranku po obudzeniu recytuje imiona bogów oczyszcza się z świadomych i nieświadomych grzechów”.

Bhiszma zakończył swe opowiadanie mówiąc: „O Judhiszthira, posłuchaj teraz o tym, gdzie rezydują poszczególni riszi. Synowie Angirasa, syn mędrca Medhaticzi o imieniu Kanwa, Warhiszada i siedmiu starożytnych mędrców, synów Brahmy, którzy są przodkami trzech światów rezydują na wschodzie.

Unmucza, Wimucza, Swastjatreja o wielkiej energii, Pramucza, Idhmawaha, boski Dridhawrata jak i syn Mitrawaruny Agastja rezydują na południu.
Upangu, Karusza, Dhaumja, Pariwjadha, oraz Wkata, Dwita, Trita i syn Atri Saraswata rezydują na zachodzie.

Atreja, Wasiszta, Kaśjapa, Gautama, Bharadwadża, syn Kausiki Wiśwamitra i syn Dżamadagniego Riczika rezydują na północy.
Wymienieni przeze mnie riszich o wielkiej energii, którzy rezydują w czterech różnych stronach świata są obserwatorami i stwórcami wszystkich światów. Ten, kto recytuje ich imiona i udaje się z pielgrzymką w kierunku, w którym rezydują, oczyszcza się z wszystkich grzechów”.

3. O Najwyższej Osobie rodzącej się cyklicznie na ziemi w śmiertelnej formie w celu pokonania wrogów bogów

Judhiszthira rzekł: „O Bhiszma, ty sam zdobyłeś wielką mądrość i jesteś w walce nie do pokonania. Opowiadaj mi dalej o Krysznie, który jest wszechmocny i niezmienny, chcę słuchać o jego ogromnej energii i wielkich czynach, których dokonał w odległych czasach. Wytłumacz mi dlaczego przybrał ongiś formę dzika, jakie szczególne zadanie miał do wykonania?”

Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, niegdyś polując na jelenia dotarłem do pustelni mędrca Markandeji, gdzie zgromadziło się tysiące ascetów i gdy riszi powitali mnie miodem i mlekiem, oddałem im cześć w zamian. Powtórzę ci teraz to, co na temat interesującego cię wydarzenia usłyszałem wówczas od obecnego tam mędrca Kaśjapy. Wysłuchaj tego z uwagą.

W dawnych czasach zachłanni i gniewni danawowie i liczni, waleczni asurowie zazdroszcząc bogom dobrobytu rozpoczęli z nimi walkę. Ciemiężeni przez nich bogowie i riszi niezdolni do stawienia im oporu rozproszyli się w różnych kierunkach. Ziemia nie mogąc unieść ciężaru demonów zdawała się coraz bardziej zanurzać w podziemiach. Przerażeni tym aditjowie udali się do Brahmy z prośbą o pomoc.

Rzekli: ‘O Brahma, jakże mamy dalej spokojnie znosić to ciemiężenie nas przez demony?’ Brahma odpowiedział: ‘O bogowie, zarządziłem już to, co powinno zostać w tej sprawie uczynione. Ci niegodziwcy, którzy po zdobyciu ode mnie darów urośli w siłę i nadęli się pychą, nie wiedzą o tym, że Wisznu o niewidzialnej formie, który jest nie do pokonania nawet przez wszystkich działających razem bogów, przybrał właśnie formę dzika z zamiarem, aby ich zniszczyć.

Ten Najwyższy Bóg spieszy już do podziemi zamieszkałych przez tych przeraźliwych danawów, aby zabić to potomstwo Diti’. Bogowie powitali słowa dziadka wszechświata z ogromną radością.
Faktycznie, Wisznu przybrawszy formę dzika przedarł się do podziemi gotowy do walki z asurami, którzy widząc tą zadziwiającą istotę zjednoczyli się przeciw niej i ogłupieni przez Czas otoczyli ją ze wszystkich stron i próbując ją pojmać szarpali ją ze wszystkich stron.

Jednakże mimo swej siły i ogromnego rozmiaru swych ciał nie zdołali uczynić dzikowi żadnej szkody. Dziwiło ich to i napełniało lękiem. Choć było ich wielu, czuli, że nadeszła ich ostatnia godzina. Tymczasem ten Najwyższy Bóg bogów mając jogę za swą duszę i za swego towarzysza zatopiwszy się w jodze wydał z siebie straszliwy ryk przerażając nim demony.

Ryk ten odbijał się echem we wszystkich światach i kierunkach przerażając wszystkie żywe istoty łącznie z Indrą i bogami. W konsekwencji tego straszliwego ryku Wisznu jest nazywany Sanatana. Nosi również imię Padmanabha. Jest największym z joginów, nauczycielem wszyst­kich żywych istot i ich najwyższym Panem. Od tego ryku cała ziemia z zamieszkującymi ją ruchomymi i nieruchomymi istotami zamarła.

Danawowie przerażeni dźwiękiem zaczęli padać na ziemię bez życia sparaliżowani przez energię Wisznu. Dzik tratował kopytami tych mieszkańców podziemnych regionów rwąc ich ciała i tłuszcz i miażdżąc kości.

Tymczasem bogowie przerażeni tym straszliwym rykiem szukali ponownie ratunku u dziadka wszechświata Brahmy. Rzekli: ‘O Brahma, jesteśmy zaniepokojeni tym straszliwym rykiem, który pozbawia rozumu cały wszechświat. Skąd on się wziął? Do kogo należy? Siła i energia tego dźwięku pozbawia zmysłów zarówno demony, jak i bogów’. W momen­cie, gdy wypowiadali te słowa, przed ich oczami ukazał się Wisznu w swej formie dzika wychwalany i czczony przez riszich.

Brahma rzekł: ‘O bogowie, dźwięk ten pochodzi od Najwyż­szego Boga, Stwórcy wszystkich istnień, duszy wszystkich żywych istot i największego z joginów. Ukazał się przed wami po zabiciu potężnych danawów w swym ogromnym ciele o wielkiej sile, które przybrał.

On jest Panem wszystkich istot, mistrzem jogi, wielkim ascetą, Najwyższą Jaźnią wszystkich żywych istot, Kryszną, który niszczy wszystkie przeszkody i utrudnienia. Ten Najwyższy Bóg o wielkim splendorze, to naczynie wszelkiej łaski po dokonaniu wielkiego czynu, do którego nikt poza nim nie był zdolny i zabiciu demonów, powrócił do swej natury.

To z Jego pępka wypływa łodyga pierwotnego Lotosu. On jest pierwszym wsród joginów, Najwyzszą Duszą i Stwórcą wszystkich istnień. Jest twórcą porządku, Twórczą Zasadą stwarzającą świat, niszczącym wszystko Czasem, fundamentem, na którym opierają się wszystkie światy.

Uspokójcie się więc, bo nie ma powodu do niepokoju. Ryk, który tak was przeraził, pochodzi bowiem od Niego. On jest przedmiotem powszechnej czci. Niezniszczalny i niezmienny jest źródłem wszystkich istnień i ich Panem’ ”.

4. O Krysznie jako Twórczej Zasadzie stwarzającej wszechświat

Judhiszthira rzekł: „O Bhiszma, opowiedz mi o tej najwyższej jodze, dzięki której mógłbym dotrzeć do Brahmana i zdobyć Wyzwolenie, gdyż pragnę ją poznać”.

Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, w odpowiedzi na to pytanie posłuchaj o prastarym dialogu między pewnym nauczycielem i jego uczniem dotyczącym tego tematu.
Nauczyciel ten był riszim o wielkiej duszy rozswietlającym przestrzeń swą wspaniałością. Kroczył wytrwale ścieżką Prawdy kontrolując w pełni swe zmysły.

Pewnego dnia zbliżył się do niego jego uczeń o wielkiej inteligencji i skoncentrowanej uwadze i stojąc przed nim z pobożnie złożonymi dłońmi rzekł: ‘O Nauczycielu, jeżeli jesteś wystarczająco zadowolony z czci, którą tobie oddaję, pomóż mi, proszę, w rozwianiu wątpliwości, które trapią mój umysł.

Skąd ja jestem i skąd ty jesteś? Wyjaśnij mi to w pełni wskazując na pierwszą (ostateczną) przyczynę. Powiedz mi również, dlaczego początek i koniec różnych żywych istot jest odmienny, choć materialna zasada działająca we wszystkich żywych istotach jest taka sama? Podobnie, choć ludzie mają takie samo ciało, deklaracje Wed co do rytów nie zawsze odnoszą się do wszystkich, lecz do różnych klas ludzi?’

Nauczyciel rzekł: ‘O uczniu, zdobyłeś już wielką mądrość, posłuchaj więc, co mam do powiedzenia w tej sprawie. To, o co pytasz, nie zostało ujawnione nawet w Wedach i jest przed­miotem najgłębszych myśli i dyskusji. Wiedza, której szukasz jest nazywana adhjatma, ma za swój przedmiot wcieloną duszę rozważaną w kontekście ciała i procesów psychicznych wynikłych z działania natury materialnej Prakriti i jest najwyższą i najbardziej świętą gałęzią wiedzy.

Pierwszą (ostateczną) przyczyną wszechświata jest Kryszna Wasudewa. On jest źródłem świętego dźwięku om, Prawdą, najwyższą wiedzą, ofiarą, wyrzeczeniem, samo-kontrolą i prawością. Ci, którzy poznali Wedy, znają Go jako przenikającego wszystko, wszechobecnego Stwórcę i Niszczyciela, niezmiennego, niezamanifestowanego Brahmana.

Posłuchaj o Nim, który narodził się w rodzie Wrisznich. Bramin powinien słuchać słów o wielkości tego Boga bogów o niezmierzonej energii nazywanym Wisznu od innych braminów, król od królów, waiśja od waiśjów, szudra od szudrów. Ty sam będąc braminem zasługujesz na to, aby słuchać ich ode mnie. Posłuchaj więc mych przynoszących pomyślność słów o Krysznie.

Kryszna Wasudewa jest Kołem Czasu bez początku i końca.  Stany istnienia i nieistnienia są tymi atrybutami, poprzez które jego prawdziwa natura jest poznawana. Zależąc od tego Pana wszystkich istnień wszechświat obraca się jak koło.

Kesawa, pierwszy wśród wszystkich istnień, jest tym, co nieznisz­czalne, niezamanifestowane, nieśmiertelne, niezmienne, co jest Brahmanem. Będąc sam wyższy od wszystkiego, co wysokie, niezmienny i niezniszczalny stworzył zarówno Ojców, bogów, riszich, jakszów, rakszasów, nagów, asurów i ludzi, jak i Wedy, wieczne obowiązki i zwyczaje.

Po sprowadzeniu wszystkiego do stanu nieistnienia rozpoczyna nowy eon budząc ze snu potrzebę stwarzania, czyli wprowadzając w ruch pierwotną Prakriti (Moola Prakriti). Tak jak zmiana pór roku niesie z sobą łańcuch następujących po sobie zdarzeń, tak na początku nowego niebiańskiego eonu zaczynają pojawiać się różne żywe istoty. W połączeniu z nimi pojawia się znajomość reguł i obowiązków, których celem jest zapewnienie porządku i funkcjo­nowania tego świata.

Na zakończenie każdego niebiańskiego eonu, gdy rozpoczyna się powszechne zniszczenie, razem z wszystkim innym znikają również Wedy i wszystkie inne święte pisma. Jednakże dzięki łasce Brahmy, który pierwszy nabywa znajomość Wed, wielcy riszi dzięki swoim umartwieniom odkrywają je ponownie.

Brahma pierwszy nabywa wiedzę Wed. Nauczyciel bogów Brihaspati nabywa pierwszy wiedzę sześciu «odnóży» Wed (angi), a nauczyciel demonów i syn Bhrigu, Śukra, naukę o moralności, która ma wielką wartość dla utrzymania całego wszechświata. Nauka o muzyce z kolei jest nabywana przez Naradę, nauka o użyciu broni przez Bharadwadżę, historia niebiańskich mędrców przez Gargję, nauka medycyny przez ciemnoskórego syna Atri. Różni inni wielcy riszi—jak Njaja, Waiseszika, Sankhja, Patandżala i inni—ogłaszają różne inne gałęzie nauk’.

5. O podwójnej naturze manifestującej się we wszechświecie Najwyższej Osoby—Puruszy (duszy) i Prakriti (materii)—znanej tylko Narajanie

Nauczyciel kontynuował: ‘O uczniu, wielcy riszi odwołując się do racjonalnych argumentów, Wed i świadectwa zmysłów oddawali cześć Brahmanowi. Początkowo, ani bogowie, ani riszi nie potrafili zrozumieć Brahmana, który jest bez początku i końca i wyższy od tego, co wysokie.

Tylko boski stwórca wszystkich rzeczy—potężny Narajana—znał Brahmana. Riszi, bogowie, demony asury i starożytni królewscy mędrcy czerpali więc wiedzę o tym najwyższym z lekarstw na smutek od Narajany.

Wszechświat z całą swoją potencją zaczyna się ponownie wyłaniać, gdy pierwotna materia (Moola Prakriti) dzięki aktywizacji pierwotnej energii (trzy guny: sattwa, radżas, tamas) zaczyna wytwarzać istnienia. Tak jak od jednej lampy kamforowej można zapalić ich tysiące, tak pierwotna Prakriti przywołuje do istnienia tysiące przedmiotów. Będąc nieskończona nigdy się nie wyczerpuje.

Z Niezamanifestowanego (Moola Prakriti) wypływa Rozu­mienie zdeterminowane przez (przeszłe) działania. Rozumienie wytwarza Ego-Świadomość, a z niej wypływa Przestrzeń, z Przestrzeni wypływa Wiatr, z Wiatru Ogień, z Ognia Woda, a z Wody Ziemia. Wymienione osiem—Niezamanifestowane, Rozu­mienie, Ego-Świadomość, Przestrzeń, Wiatr, Ogień, Woda i Ziemia—konstytuują następujące po sobie etapy ewolucji natury materialnej Prakriti. Na nich opiera się wszechświat.

W wymienionych ośmiu ma swój początek pięć organów działania, pięć organów poznania i pięć przedmiotów poznania oraz jako szesnasty zależny od ich fluktuacji (zmian) umysł.
Pięcioma organami działania są stopy, dłonie, mowa, organy wydalania i reprodukcji. Zmysły—uszy, skóra, oczy, język i nos—są organami poznania, a ich przedmiotami są dźwięk, dotyk, forma, smak, zapach, które są własnościami pięciu «wielkich» elementów (przestrzeń, wiatr, ogień, woda, ziemia). Umysł przebywa we wszystkich zmysłach i ich przedmiotach.

W postrzeganiu smaku staje się językiem, w mowie staje się słowami. Odziany w różne zmysły wypełnia się wszystkimi przedmiotami, które znajdują się w jego zasięgu.
Te szesnaście wymienionych istnień istniejących w ciele w swych właściwych formach powinno być rozpoznanych jako bóstwa, które oddają cześć Jemu (Puruszy), który stworzył całą wiedzę i zamieszkuje ciało.

Bez względu na Czas smak jest zawsze własnością wody, zapach ziemi, dźwięk przestrzeni, forma światła, dotyk wiatru. Umysł z kolei jest uważany za atrybut istnienia (życia). Istnienie wypływa z niezamanifestowanego elementu Prakriti (Moola Prakriti), który, jak każda rozumna osoba powinna wiedzieć, spoczywa w Nim, który jest Duszą wszystkich istnień.

Te składowe istnienia opierając się na Najwyższej Boskości, która jest powyżej Prakriti i nie ma inklinacji do działań, utrzymują w mocy cały wszechświat istot ruchomych i nieruchomych. Ten gmach o dziewięciu bramach, którym jest ciało, jest odziany we wszystkie te składowe istnienia. To, co jest ponad nimi—Dusza—mieszka w nim przenikając je całe i z tego powodu jest nazywana Puruszą (Osobą, Jaźnią).

Dusza nie podlega zniszczeniu i śmierci i ma wiedzę zarówno tego, co jest, i co nie jest zamanifestowane. Jest subtelna, przenika wszystko i jest oparciem dla wszystkich składników istnienia i atrybutów. Tak jak lampa oświetla wszystkie przedmioty duże i małe, tak dusza mieszka we wszystkich żywych istotach jako źródło światła i zasada wiedzy. Ponaglając uszy do słyszenia, jest tym, kto słyszy.

Podobnie, ponaglając oczy do patrzenia, jest tym, kto widzi. Ciało dostarcza duszy środków, poprzez które zdobywa wiedzę o zmysłowych przedmiotach. To dusza poznaje, a nie ciało. Jednakże tak jak nie można zobaczyć ukrytego w drewnie ognia poprzez pocięcie go na kawałki, tak nie można zobaczyć duszy zamieszkującej ciało poprzez szczegółowe badania ciała.

Lecz tak jak ogień można wykrzesać z drewna poprzez zastosowanie odpowiednich środków, jak pocieranie o siebie dwóch kawałków drewna, tak można zobaczyć zamieszkującą ciało duszę dzięki jodze.

Tak jak nie ma rzeki bez wody, a promieni bez słońca, tak nie ma indywidualnej duszy bez ciała. Stwierdzenie to pozostaje prawdziwe, choć dusza musi ustawicznie zmieniać ciało. Tak jak podczas snu dusza odziana w ciało subtelne i subtelne zmysły opuszcza ciało i wędruje w przestrzeni, tak samo po śmierci przechodzi z jednego ciała w drugie. Dusza będąc w niewoli przeszłych działań wykonanych w jednym stanie istnienia przechodzi w inny prowadzona z jednego ciała do innego przez własne działania, które są potężne w swych skutkach.

Posłuchaj teraz o tym, jak dusza będąca właścicielem ludzkiego ciała opuszcza je, przechodzi do innego i znowu do innego, faktycznie jak cała wielość istot we wszechświecie jest rezultatem swych działań w przeszłym i obecnym życiu’.

6. O aktywności Prakriti i zaciemnianiu wiedzy przez ignorancję, która zamyka ucieleśnioną duszę w kole reinkarnacji

Nauczyciel kontynuował: ‘O uczniu, jak stwierdzają mędrcy, wszystkie ruchome i nieruchome żywe istoty dzielone na cztery klasy, przed narodzinami i po śmierci są niezamanifestowane. Umysł, dopóki istnieje jedynie w niezamani­festowanej duszy, pozostaje niezamanifestowany.

Tak jak wielkie drzewo ukrywa się w nierozwiniętym pąku kwiatu Aśwattha i staje się widoczne dopiero wówczas, gdy się z niego wydostanie na zewnątrz, tak wszystko inne rodzi się z tego, co niezamanifesto­wane.

Tak jak żelazo, choć nieożywione, porusza się w kierunku magnesu, tak samo wskutek naturalnych instynktów inklinacje i skłonności, jak i wszystko inne biegnie w kierunku rodzącej się ponownie duszy. Choć same w sobie nieożywione łączą się z nią zarówno te inklinacje i popędy, które zostały zrodzone z ignorancji i iluzji, jak i wyższe skłonności i aspiracje do połączenia się z Brahmanem pochodzące od samego Brahmana.

Na początku nie istniało nic—ani, ziemia, przestworza, niebo, cnota, grzech, życiowe oddechy, czy cokolwiek innego—poza duszą będącą czystą świadomością (chit). Wszystkie przedmioty zaczynają istnieć z powodu zanieczyszczenia duszy przez ignorancję i rozwój ego-świadomości. Ich powiązanie z duszą nie jest jednak konieczne i dusza może się od nich uwolnić bez straty dla siebie.

Nie tkwią one nawet w duszy zanieczyszczonej przez ignorancję, bo jedynym atrybutem duszy jest wiedza (czysta świadomość). Są wytworem Prakriti działającej poprzez rozumienie, umysł i zmysły. Dusza jest niezniszczalna i wieczna, istnieje w każdej żywej istocie. Nie jest wytworem umysłu, lecz jego przyczyną.

Jak zostało stwierdzone w Wedach, postrzegany przez nas wszechświat jest rezultatem ignorancji i iluzji, która zanieczyszcza duszę. Rozumienie formy przez duszę jest wynikiem przeszłych pragnień. Dusza odziana w pragnienia jest prowadzona w kierunku ucieleśnionego stanu bycia, w którym jest zaangażowana w działania.

W konsekwencji tego ucieleśnionego stanu bycia—w którym działania wytwarzają nowe pragnienia, a one prowadzą do nowego stanu ucieleśnionego istnienia—przepastne koło istnienia obraca się w nieskończoność.

Piastą koła jest to, co niezamani­festowane, czyli rozumienie razem z pragnieniem (ignorancja), podczas gdy to, co zamanifestowane, czyli wyposażone w zmysły ciało konstytuuje jego szprychy, a wrażenia i działanie jego obwód. Jest wprowadzane w ruch przez gunę namiętności (radżas), a dusza jest świadkiem jego obrotów. Tak jak wytwórcy oleju uciskają nasiona przy pomocy maszyny wyciskając z nich olej, tak konsekwencje zrodzone z ignorancji uciskają wszechświat przesiąknięty przez namiętność oliwiąc nią to koło.

Żywa istota podczas kolejnych egzystencji będąc we władzy zrodzonej z ignorancji idei samej siebie (ego-świadomości) ulegając pragnieniu angażuje się w działania. Z racji jedności między przyczyną i skutkiem—skutek pre-egzystuje w przyczynie będąc zamanifestowaną formą tej samej substancji, która jest niezamani­festowaną przyczyną—działania te nie zmieniają przyczyny narodzin w ucieleśnionym stanie, którą jest ignorancja, prowadząc do tego samego skutku, czyli ponownych narodzin.

Skutek nie modyfikuje przyczyny, a przyczyna skutku. Manifestowanie się skutków jest faktycznie rezultatem Czasu—skutkipre-egzystujące w danej przyczynie manifestują się we właściwym czasie.
Pierwotne osiem esencji—Niezamanifestowane, Rozumienie, Ego-Świadomość, Przestrzeń, Wiatr, Ogień, Woda i Ziemia—łącznie z ich szesnastoma przekształceniami (pięć organów działania, pięć organów poznania i pięć przedmiotów poznania i umysł) wypeł­nione przyczynami istnieją w jedności dzięki prezydowaniu nad nimi duszy.

Tak jak kurz podąża za wiatrem, który nim porusza, tak dusza żywej istoty, choć pozbawiona ciała, lecz ciągle odziana w inklinacje zrodzone z namiętności i ciemności i prawo karmy nakazujące spożycie owoców swych działań wykonanych za życia, porusza się w kierunku nadawanym jej przez Najwyższą Duszę.

Te inklinacje i popędy, choć dołączają się do duszy, nigdy jednak jej nie dotykają bezpośrednio, tak jak i dusza będąc wobec nich nadrzędna bezpośrednio ich nie dotyka. Podobnie wiatr, choć unosi kurz, pozostaje czysty i niezabrudzony przez kurz. Tak jak wiatr jest prawdziwie odrębny od unoszonego przezeń kurzu, tak dusza jest odrębna od tego, co jest nazywane doczesną egzystencją lub życiem.

Nie należy więc sądzić, że wcielona dusza w rezultacie połączenia z ciałem, zmysłami, inklinacjami i przekonaniami żywej istoty nie może bez nich istnieć i że są one jej absolutnymi atrybutami. Dusza istnieje w swej własnej odrębnej naturze’ ”.

Bhiszma zakończył swe opowiadanie mówiąc: „O Judhiszthira, w ten to sposób ów mądry bramin odpowiedział na pytania swego ucznia, który poszukiwał rozwiania jego wątpliwości. Pomimo tego, co zostało powiedziane, ludzie w swym dążeniu do uwolnienia się od niedoli i szukaniu szczęścia zależą od działań, jak i od rytów opisanych w świętych pismach. Jednakże tak jak nasiona spalone przez ogień nie zakiełkują, tak wypalenie tego wszystkiego, co powoduje niedolę w ogniu prawdziwej wiedzy uwolni duszę od obowiązku ponownych narodzin”.
"Ja jestem smakiem wody, światłem słońca i księżyca, sylabą om w mantrach wedyjskich; Ja jestem dźwiękiem w eterze i możliwością w człowieku". (Bg. 7.8)

ODPOWIEDZ