Gdzie jest Kryszna?

Rozmowy o Krysznie i jego avatarach. "Świadomość Kryszny nie ma nic wspólnego z religią hinduską czy jakimkolwiek systemem religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin nie będzie zainteresowany zmianą swojej wiary na hinduizm. Podobnie, żaden prawdziwy hinduista nie będzie chętny, by przyjąć wiarę chrześcijańską. Takie zmiany są dla ludzi, którzy nie mają żadnego określonego statusu społecznego. Jednak każdy będzie zainteresowany poznaniem filozofii i nauki o Bogu oraz poważnym jej potraktowaniem. Trzeba jasno zrozumieć, że ten ruch świadomości Kryszny nie szerzy po prostu tak zwanej religii hinduskiej. Dajemy kulturę duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia i dlatego jest ona przyjmowana na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno -Rozdział 12 - Świadomość Kryszny – hinduska religia czy kultura duchowa
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: trigi » 19 wrz 2012, 07:32

ParamatmaDas pisze:Nie tak dawano rozmawalem z pewnym bylym prezydentem swaityni. POwiedzial mi ze przlaczyl sie do bhaktow bo mu powiedzialno ze "jesli bedziesz pratykowal proces zobaczysz Boga twarza w twarz". POwidzial ze zrobil sam sobie jakby zaklad. Daje sobie 5 lat. Minelo 5 lat i nie zobaczyl Boga, wiec odszedl.:) .
To dobre, a gdzie są tacy sprinterzy i kontrolerzy Najwyższego, którzy sprawują również kontrolę nad osrodkami (bo nie napisałeś ze to iskconowa swiatynia, więc...)? Jeśli to w iskconie są tacy rozumiejący filozofię prezydenci świątyń rozkazujący Bogu aby za najdalej
(plany "pieciolatki" wiecznie żywe) 5 lat pojawił sie łaskawie przed jego swietlanym obliczem (bo inaczej odejdzie z procesu i Bóstwa
to nie to - nie odpowiadały "witaj wspaniały wielbicielu" jak wchodził do świątyni), aby pojawiając się Wieczny Kontroler Wszychświatów złożył przy okazji pokłon mówiąc: "Juz jestem - nie spóżniłem się mój drogi rozkazujący sługo?! Co prawda pojawiłem się w formie Visnu, ale to tylko po to aby Ci lepiej służyć (co 4 rece to nie 2)" - to powodzenia...
Jeśli ma taka koncepcje służenia to dobrze ze przestał komandirować, niech odejdzie na czas jakiś przemysli kilka spraw, poukłada sobie w głowie i zrobi sobie kolejny zakład .
A nie mówili mu ze powinien też intonować bez obraz przy okazji?

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: Trisama » 23 paź 2012, 10:07

ParamatmaDas pisze:Nie tak dawano rozmawalem z pewnym bylym prezydentem swaityni. POwiedzial mi ze przlaczyl sie do bhaktow bo mu powiedzialno ze "jesli bedziesz pratykowal proces zobaczysz Boga twarza w twarz". POwidzial ze zrobil sam sobie jakby zaklad. Daje sobie 5 lat. Minelo 5 lat i nie zobaczyl Boga, wiec odszedl.:) .
Dla każdego z nas twarz Kryszny jest dostępna od momentu powtórzenia/usłyszenia/docenienia Jego imienia. Zwykle jednak nie zauważamy Go, bo nie rozumiemy kim jest na prawdę. Deifikując go stwarzamy Jego "obraz" w naszym umyśle, którego sobie nie uświadamiamy jako iluzję, lecz traktujemy go jako probierz Jego istnienia/aktywności/odwzajemnienia. Ten błąd jest dostępny nie tylko dla ateistów czy impersonalistów. Materialne uwarunkowanie sprawia, ze każdy z nas jest na ten błąd narażony. Jedynie w kontakcie z sadhu, guru i śastra można go omijać, choć skuteczność zależy jednak od nas samych. Pozbycie się fałszywego ego jest pierwszym etapem w kierowaniu wzroku w stronę stóp Kryszny. Twarz jest trochę wyżej...

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: Vaisnava-Krpa » 23 paź 2012, 17:20

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: ParamatmaDas » 23 paź 2012, 22:01

W sumie to z innej tradycji, ale Jezus powiedzial ze "tam gdzie dwuch sie zbierze by mówić o mnie tam - ja jestem miedzy nimi" u nas chyba jest zas calkiem ciekawy werset, ale mowie go z pamieci.
"Nie ma mnie na Waikuntach, nie ma mnie w rytualach - ale jestem tam gdzie moi bhaktowie?"
czy cos takiego moze pamitacie dokadniej?

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 paź 2012, 21:30

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 paź 2012, 22:21

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

mirek

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: mirek » 25 paź 2012, 20:46

ParamatmaDas pisze:W sumie to z innej tradycji, ale Jezus powiedzial ze "tam gdzie dwuch sie zbierze by mówić o mnie tam - ja jestem miedzy nimi"
Jezus to Kryszna według Ciebie?

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: ParamatmaDas » 25 paź 2012, 22:00

Wedlug mnie?
hym. NIe. Raczej siaktya awesia awatra (wyslannik, zywa istota upelnomocniona) do nauczania o Bogu.

mirek

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: mirek » 26 paź 2012, 18:41

ParamatmaDas pisze:Wedlug mnie?
hym. NIe. Raczej siaktya awesia awatra (wyslannik, zywa istota upelnomocniona) do nauczania o Bogu.
Tak tylko pytałem, bo niektórzy wierzą, że Jezus jest Bogiem, a w temacie pytanie jest bezpośrednio o Krysznę ;).

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Gdzie jest Kryszna?

Post autor: ParamatmaDas » 26 paź 2012, 19:04

Tak jak rozumiem, jest mistzrem duchwym. Czasmi sie mwoi ze Mistrz duchwy jest tak dobry jak Bog, w tym sensie ze podaje jakby Boga, i sposbn do niego dojscia. A Z koleii Bog nieraz sluzy czstemu wiebicielowi. Czasmi tez sie mowi ze latwiej sluzyc bhakcie niz Bogu.

Co do Twojej watpliwsci kiedts spytano o to Prabhupada. "A co gdyby JEzus byl Bogiem?"
Prabhupada odpowiedzial ze to by nic nie zminilo. Ze my i tak dazymy go szacunkiem i tak, ze Aczarjowie zazwczaj mowia ze byl zywá istota ale gdyby sie okazlo ze bol Bogiem to co? to nic. Dalek robimy swoje. A jego szanujmy tak czy siak. Ze "nie bylbym zazdrosny" cos w tym guscie padlo.

ODPOWIEDZ