Przemyslenia na temat Harinama Sankirtana

Rozmowy o Krysznie i jego avatarach. "Świadomość Kryszny nie ma nic wspólnego z religią hinduską czy jakimkolwiek systemem religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin nie będzie zainteresowany zmianą swojej wiary na hinduizm. Podobnie, żaden prawdziwy hinduista nie będzie chętny, by przyjąć wiarę chrześcijańską. Takie zmiany są dla ludzi, którzy nie mają żadnego określonego statusu społecznego. Jednak każdy będzie zainteresowany poznaniem filozofii i nauki o Bogu oraz poważnym jej potraktowaniem. Trzeba jasno zrozumieć, że ten ruch świadomości Kryszny nie szerzy po prostu tak zwanej religii hinduskiej. Dajemy kulturę duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia i dlatego jest ona przyjmowana na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno -Rozdział 12 - Świadomość Kryszny – hinduska religia czy kultura duchowa
Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 24 mar 2012, 17:45

NO TO DOBRA, SPRAWDZONY, PRAWIE NADAJE SIE.
TRZEBA WYMIENIC KILKA PODZESPOLOW I BEDZIE UZYTECZNY.
TERAZ POWINIENES NAUCZYC SIE SLUCHAC, MOZESZ SLUCHAC OD KOGO CHCESZ, MASZ KOMPLETNIE WOLNY WYBOR.
JA TUTAJ CHCE MOWIC DO OSOB, KTORE CHCA SLUCHAC CHWAL SWIETEGO IMIENIA I CHCIALYBY
ROBIC HARINAMA SANKIRTANA BO JEST WIELKA POTRZEBA, ABY TO ROBIC.

Srila Prabhupada, S.Bhag. 5.10.18 Znaczenie

"Czasami przekazywanie zwykłym ludziom wielkich filozoficznych instrukcji wiąże się z wielkim ryzykiem, lecz Pan Caitanya Mahaprabhu dla korzyści upadłych dusz Kali-yugi, dał nam bardzo wspaniały instrument – intonowanie mantry Hare Krsna. Rzesze ludzi, mimo iż są śudrami i niższymi niż śudrowie mogą oczyścić się poprzez mantrowanie tej mantry Hare Krsna. A w tedy będą mogli zrozumieć wzniosłe filozoficzne stwierdzenia Bhagavad-gity i Śrimad-Bhagavatam. Dlatego też nasz ruch świadomości Krsny przyjął to mantrowanie maha-mantry Hare Krsna dla szerokich rzesz ludzi. Kiedy ludzie stopniowo się oczyszczają, są kształceni w naukach Bhagavad-gity i Śrimad-Bhagavatam. Ludzie materialistyczni, jak stri, śudra i dvija-bandhu nie są w stanie zrozumieć słów duchowego postępu. Jednak mogą przyjąć schronienie Vaisnavy, ponieważ zna on sztukę oświecania nawet śudrów w wysoko zaawansowanych tematach wypowiedzianych w Bhagavad-gicie i Śrimad-Bhagavatam."

CHCIALBYM TUTAJ ZWROCIC WASZA UWAGE NA TE SLOWA, GDZIE SRILA PRABHUPADA MOWI, KIEDY LUDZIE STOPNIOWO OCZYSZCZAJA SIE, TO SA KSZTALCENI W NAUKACH BHAGAVAD-GITY I SRIMAD-BHAGAVATAM. JEZELI NIE DAJE SIE IM SZANSY NA SLUCHANIE MAHA-MANTRY HARE KRYSZNA, TO JAKIE MAJA SZANSE NA ZROZUMIENIE JAKIEJKOLWIEK KSIAZKI SRILA PRABHUPADA???

DLATEGO JEST WIELKA POTRZEBA, ABY PROPAGOWAC SWIETE IMIE, JEZELI ZALEZY NAM NA EDUKACJI SPOLECZENSTWA W DUCHOWYCH TEMATACH.

HARE KRYSZNA.

OM TAT SAT.
THANKS A LOT.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 24 mar 2012, 17:54

W kontakcie z bhaktami zawsze jest korzyść i to wieczna nawet jak z pozoru wydaje sie stratą.
Kilka podzespołów? Ja wymieniłbym całe ciało, ale musze grzecznie poczekac.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyslenia.

Post autor: Arleta » 25 mar 2012, 00:30

Prabhu ma rację. Przez różne uwikłania zapomina się o tym, co najważniejsze, o podstawach. Czyli o intonowaniu Świętego Imienia i sankirtanie. Dawniej, to znaczy jakieś 10 i więcej lat temu częściej widywało się sankirtany na ulicach. Był jakiś większy entuzjazm. Nie wiem, co jest przyczyną zmiany. Może faktycznie jakieś zniechęcenie wynikające z braku spektakularnych rezultatów.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 25 mar 2012, 07:57

Przez uwikłania sie tego nie robi, a nie dlatego ze sie nie pamieta. Jak sie ma dzieci i jest chore to nie idziesz z nim na 10h na harinam tylko do lekarza. Problem w tym ze nie ma brahmacarinów tyle co mogliby robic harinamy, a grihasthowie przyłaczac sie do nich. To jest właśnie studnia, chcesz cos zrobic a nie mozesz bo musisz utrzymac rodzine i sie nia opiekowac a nie siedziec na ulicy i spiewac, czekajac az ktos wrzuci ci do kapelusza. Ci co rodzin nie maja powinni wychodzic i na harinamy a nie na np obrazy po co im tyle pieniedzy? Inna sprawa ze wychowywanie dzieci nie jest sztuka sama dla siebie. Było nie było sa to trudne sprawy i nie łatwo sie tego nauczyć. Wczoraj ogladałem kirtan z Santipur `91 gdzie oni wszyscy sa? Jesteśmy pierwsza generacja Hare Kryszna w Polsce jednym udaje sie to lepiej innym gorzej. Jedni wyjezdzaja z Polski z powodów ekonomicznych inni dla duchowego postepu. I bhaktów ubywa. Inni przechodza do Narayanowców i nie beda wspierac Hare Kryszna. Trzeba robic swoje nauczanie. Każdy sobie rzepke skrobie. A Ci co wyjechali gdy juz "naładuja akumulatory" robia rumor czemu inni siedza w mayi a nie intonuja? Jeśli sie komuś nagle przypomniało ze harinamy to yuga dharma to wspaniale ale dalej nie ma go na ulicy w Polsce tylko w światynii Kryszna Balarama Mandir. Dopóki nie dojrzeje jak Śrila Prabhupada i wyruszy w świat nic chyba sie nie zmieni , albo jakis sumedhasa przeczyta posty i wykona tę służbę za Niego. Jedni są przywiazani do rezultatów inni maja to gdzieś i sa z Kryszna niezaleznie od tego czy ruch odnosi sukcesy czy porażki. Nie jest to spojrzenie uttama ale nie musi być (trzeba wiedziec na jakim jest sie poziomie nie?), bo w całym tym zamieszaniu, walce o byt i świadomość liczy sie jaka będziesz mieć w chwili śmierci i nikt moze nie być w stanie ci pomóc w tej krytycznej chwili. Jak mozesz pomóc innym jesli samemu jestes uwikłany w materalistyczne zycie i swiadomość? Jeśli masz zdestabilizowana i zdekoncetrowana swiadomosc kogo przyciegniesz? Zapewne podobne osoby. Dlatego trzeba zadbac przede wszystkim o swoja świadomość a potem wyjsc i nauczać, aczkolwiek wychodzac dostaje sie specjalna łaske Pana Gaurasundary, będąc niekwalifikowanym. Spektakularne wyniki sa jak cuda potrzebne głupcom aby ich przekonac, choć fajnie sie patrzy i wzmaga entuzjazm. Ideałem jest służba oddania która jest nieprzerwana, bez zadnych materialnych motywacji i wolna od przywiazania do rezultatów tylko taka daje prawdziwe szczescie duszy.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Przemyslenia.

Post autor: Purnaprajna » 25 mar 2012, 10:08

Arleta pisze:Dawniej, to znaczy jakieś 10 i więcej lat temu częściej widywało się sankirtany na ulicach. Był jakiś większy entuzjazm. Nie wiem, co jest przyczyną zmiany. Może faktycznie jakieś zniechęcenie wynikające z braku spektakularnych rezultatów.
Niewątpliwie, miało na to też wpływ odejście Harikeszy Swamiego.

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 25 mar 2012, 11:26

HARE KRYSZNA!

PONIEWAZ POMALU ZBACZAMY Z GLOWNEGO WATKU TO JAKO PROWODYR JESTEM ZMUSZONY, ABY NAPROWADZIC TA DYSKUSJE NA KORZENIE CZYLI TAK JAK TO BYLO W POSCIE NR.1.

SZCZERZE MOWIAC, NIE INTERESUJE MNIE ZBYTNIO, JAK TO SIE STALO, ZE ZAPOMNIELISMY O TEJ YAJNI, HARINAMA SANKIRTANA YAJNI.

INTERESUJE MNIE JAK MOZEMY ROZWIAZAC PROBLEM BRAKU ZROZUMIENIA WAZNOSCI TEGO PROCESU I CO ON NAM PRAKTYCZNIE DAJE.

PROCEC TEN JEST PROSTY DLA PROSTYCH, TYCH KTORZY POSIADAJA SUBSTANCJE MOZGOWA NAZYWANA W SRIMAD BHAGAVATAM "SUMEDHASAH". S. Bhag. 11.5.32.

PO PROSTU TRZEBA SIE NAJPIERW PRZEKONAC, CZYTAJAC SRI CAITANYA CARITAMRITE, A POTEM PO PROSTU WYJSC NA ULICE I PROPAGOWAC SWIETE IMIE TAK JAK NAM POKAZAL

SRI CAITANYA MAHAPRABHU I JEGO CZYSCI WIELBICIELE, TOWARZYSZE, ACARYOWIE I WIELU, WIELU INNYCH WSPANIALYCH WAISZNAWOW.

ESENCJA TEGO RUCHU SWIADOMOSCI KRYSZNY JEST ROZWINIECIE NASZEGO ZWIAZKU ZE SWIETYM IMIENIEM, A NAJSZYBCIEJ MOZNA TO ZROBIC KIEDY WSPOLNIE SPIEWAMY
HARE KRYSZNA, TAK GLOSNO JAK TO TYLKO MOZLIWE.

WIEC GORACO ZACHECAM WSZYSTKICH POSTOWICZOW, ABY TRZYMALI SIE GLOWNEJ MYSLI PRZEWODNIEJ, CZYLI

REWOLUCJA HARINAMA SANKIRTANA
REWOLUCJA NASZEJ SWIADOMOSCI
TYLKO W TEN SPOSOB MOZEMY PRZECIWDZIALAC POSTEPOWI KALI-YUGI.

WYKLAD SRILA PRABHUPADA Z LONDYNU, BG. 7.2., 10 MARCA 1975

"WIEC W TYM WIEKU, KALI-YUGA, ZABIJANIE DEMONOW OZNACZA POWSTRZYMANIE DEMONICZNYCH CZYNNOSCI DZIEKI ASTRA, KIRTANA, HARI-SANKIRTANA, KTORY JEST GLOSZONY PRZEZ JEGO TOWARZYSZY. NITYANANDA PRABHU, ADVAITA PRABHU, SRIVASADI GAURA BHAKTA VRINDA, CHODZA OD DRZWI DO DRZWI, Z KRAJU DO KRAJU, Z MIASTA DO MIASTA I WYZWALAJA DEMONY OD CORAZ WIEKSZEGO UWIKLANIA W MATERIALNA EGZYSTENCJE. DLATEGO TO JEST NAZYWANE ASTRA."

MAM NADZIEJE, ZE UWAZAMY SIE ZA TOWARZYSZY SRI CAITANYI.
GOPI BHARTUH PADA-KAMALAYOR DASA-DASANUDASAH.
CC. MADHYA LILA 13.80
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Przemyslenia.

Post autor: Mathura » 25 mar 2012, 11:54

trigi pisze:Przez uwikłania sie tego nie robi, a nie dlatego ze sie nie pamieta. Jak sie ma dzieci i jest chore to nie idziesz z nim na 10h na harinam tylko do lekarza.
Masz dużo racji w tym co napisałeś, ale to co pisze Martanda to miód dla oczu. On ma rację i jeśli chodzi o mnie to dziękuję mu, gdyż jego słowa coś poruszają w sercu.
Powiem ci, że ja też mam rodzinę i też muszę zarabiać, a w okół mnie nie ma aktywnych bhaktów. Do świątyni mam 500 km. Jednak czy w takich warunkach nic nie można zrobić? Można. Wystarczy zaprosić co jakiś czas bhaktów ze świątyni wrocławskiej. Przyjadą. Zapewnić im nocleg. Ugościć ich. Pomóc im w zorganizowaniu programu. Pojechać z nimi do najbliższego miasta i pograć trochę na ulicy. Rodzina na tym nie ucierpi. Nic się nie zawali.
Problem głównie jest w naszej głowie. Nigdzie indziej. Zauważyłem ciekawą rzecz. Gdy robimy program otwarty i zapraszam na niego okolicznych bhaktów, bardzo często coś im własnie w tym dniu wypada. Coś bardzo ważnego, niemożliwego do odłożenia na te dwie godziny. Niemal zawsze tak jest. Ale nic im nie staje na przeszkodzie w pójściu na występ jakiegoś muzyka, do kina, czy spotkanie z aktorem, na jakąś miejska imprezę itp. Jest to ciekawe zjawisko.
Kwestia w tym co jest dla nas ważne i ustawienie priorytetów.
Nie każdy może wychodzić na harinam codziennie na kilka godzin. Są rożne sytuacje. Każdy jest w jakiś sposób uwarunkowany przez miejsce i okoliczności Jednak warto aby każdy w swoim własnym sumieniu rozpatrzył co go uwarunkowuje. Czy rzeczywiście te zewnętrzne okoliczności są aż tak nie do pokonania. Czy ten problem nie leży bardziej w sercu. Przecież wyjść raz na miesiąc w niedzielę na harinam, dla osób mieszkających w Warszawie czy Wrocławiu czy Krakowie ( tam są większe społeczności bhaktów) nie powinno być jakimś nie wiadomo jakim problemem. Kilka osób chętnych do tego powinno się znaleźć. Skoro karmici znajdują czas aby pograć sobie w piłkę na boisku czy na hali, to czy bhaktowie są aż tak zapracowani, że nie mają czasu na dwugodzinne pogranie na instrumentach? Trudno w to uwierzyć.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2012, 11:58 przez Mathura, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 25 mar 2012, 11:57

Martanda Dasa pisze: PROCEC TEN JEST PROSTY DLA PROSTYCH, TYCH KTORZY POSIADAJA SUBSTANCJE MOZGOWA NAZYWANA W SRIMAD BHAGAVATAM "SUMEDHASAH". S. Bhag. 11.5.32.
PO PROSTU TRZEBA SIE NAJPIERW PRZEKONAC, CZYTAJAC SRI CAITANYA CARITAMRITE, A POTEM PO PROSTU WYJSC NA ULICE I PROPAGOWAC SWIETE IMIE TAK JAK NAM POKAZAL
No i wreszcie wszystko jasne

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 25 mar 2012, 12:01

Mathura pisze:to co pisze Martanda to miód dla oczu.
Jednak czy w takich warunkach nic nie można zrobić? Można.
Problem głównie jest w naszej głowie. Nigdzie indziej.
Kwestia w tym co jest dla nas ważne i ustawienie priorytetów.
Nie każdy może wychodzić na harinam codziennie na kilka godzin. Są rożne sytuacje. .
100% sie zgadzam i z Toba i z Martanda d.
Dawno przerobione jest to ze jak uznasz cos za niemozliwe to napewno tego nie zrobisz do momentu az uznasz za mozliwe, wtedy jest szansa proporcjonalna do zapału ze sie uda moze nie od razu. I to jest druga rzecz którą się uczysz na sankirtanie.

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 25 mar 2012, 18:25

Bardzo Ci dziekuje, Mathura Prabhu.
Powiem Wam wszystkim szczerze, ze wyprano nam albo im mozgi i trwalo to przez 20 lat, chodzi mi dokladnie o procesie zapomnienia podstawowego i najbardziej skutecznego oraz przez wszystkich polecanego:

Harinama Sankirtana Yajni, ktora jest tak prosta i tak bardzo dajaca nam uczucie lekkosci i spojnosci z Sri Kryszna, Jego wspanialym, slodko-nektarianskim Imieniem.

Drogi Mathura Prabhu, zgadzam sie z Twoimi slowami i podpisuje sie pod nimi wszystkimi konczynami.
Chodzi o ustawienie priorytetow, czyli co powinno stac na pierwszym miejscu.
U mnie na pierwszym miejscu stoi pytanie: Ile dzisiaj godzin spedzilem spiewajac Hare Kryszna w swiatyni Sri Sri Krsna-Balarama????
To wyplywa rowniez jakiego przewodnika w zyciu duchowym mamy. Moim siksza-guru jest
Aindra Prabhu i dlatego slucham od niego i przyswajam sobie jego instrukcje.

Powiedzial On, ze mieszkanie w Sri Vrindavana Dhama nie wystarczy, trzeba rowniez aktywnie i regularnie brac udzial w Harinama Sankirtana co jest Yuga-dharma dla tego wieku Kali.
Wtedy nasz pobyt w Sri Vrindavana Dhama przyniesie szybkie duchowe efekty.

Konkludujac, odtruwanie osob, ktore zyja w naszej spolecznosci wielbicieli Kryszny zajmie troche czasu. Chodzi o proces przywracania korzystnej swiadomosci w ktorej ktos mysli, ze ja naprawde potrzebuje wychodzic na Harinama Sankirtana.
Pozniej mozna wychodzic z obowiazku, a pozniej bo czujemy niezwykly smak do tej sluzby, ktora dal nam laskawie Sri Caitanya Mahaprabhu, inaugurator Harinama Sankirtana.

Wiele osob mowi jak to Srila Prabhupada przyplynal do Stanow z 150 setami Pierwszego Canto, ale rzadko slysze o tym jak Srila Prabhupada wykonal pierwszy Harinama Sankirtana na Tompkins Square Park na Manhattanie. Mialem ta laske odwiedzic to Swiete Miejsce, gdzie Srila Prabhupada zrobil pierwszy Harinama Sankirtana na Zachodzie w ten sposob przeszczepiajac duchowa tradycje.

Teraz na nas kolej i Ci, ktorzy sie tego podejma dostana dodaktowe bonusy od
Sri Caitanyi Mahaprabhu.

Hare Kryszna i to nie koniec.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

ODPOWIEDZ