Przemyslenia na temat Harinama Sankirtana

Rozmowy o Krysznie i jego avatarach. "Świadomość Kryszny nie ma nic wspólnego z religią hinduską czy jakimkolwiek systemem religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin nie będzie zainteresowany zmianą swojej wiary na hinduizm. Podobnie, żaden prawdziwy hinduista nie będzie chętny, by przyjąć wiarę chrześcijańską. Takie zmiany są dla ludzi, którzy nie mają żadnego określonego statusu społecznego. Jednak każdy będzie zainteresowany poznaniem filozofii i nauki o Bogu oraz poważnym jej potraktowaniem. Trzeba jasno zrozumieć, że ten ruch świadomości Kryszny nie szerzy po prostu tak zwanej religii hinduskiej. Dajemy kulturę duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia i dlatego jest ona przyjmowana na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno -Rozdział 12 - Świadomość Kryszny – hinduska religia czy kultura duchowa
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 23 mar 2012, 10:54

Martanda Dasa pisze:CHCESZ SOBIE POMIESZKAC TROCHE W SRI VRINDAVANA DHAMA. POLECAM PRZYNAJMNIEJ JEDEN ROK. ZOBACZYMY JAK CI POJDZIE. SPROBUJ, SZCZERZE ZACHECAM. JEZELI NIE ROK TO PRZYNAJMNIEJ 6 MIESIECY.
TUTAJ JEST HARINAMA SANKIRTANA 24 GODZINY NA DOBE W NASZEJ ISKCONOWEJ SWIATYNI
SRI SRI KRSNA-BALARAMA MANDIR.
Dzieki czuje sie zaproszony, Hari bol!

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 23 mar 2012, 12:41

Srila Prabhupada S.Bhag. 4.30.4 Znaczenie

Oczywiście, wyrzeczenia te były spełniane w Satya-yudze, Dvapara-yudze i Treta-yudze, ale nie w tym wieku Kali. W tym wieku Kali można osiągnąć te same rezultaty po prostu poprzez intonowanie maha-mantry Hare Krsna. Ponieważ ludzie tego wieku są upadli, Pan był tak łaskawy, że dał im najłatwiejszą metodę. Ten sam rezultat można osiągnąć po prostu poprzez intonowanie mantry Hare Krsna. Jednakże, jak wykazał Pan Caitanya Mahaprabhu, jesteśmy tak nieszczęśliwi, że nie pociąga nas nawet intonowanie maha-mantry – Hare Krsna, Hare Krsna, Krsna Krsna, Hare Hare/ Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 23 mar 2012, 15:59

NIE DAM ZA WYGRANE NIKOMU, BEDE TALKOWAL I TALKOWAL AZ DO ZNUDZENIA.
MUSIMY SIE WSZYSCY OBUDZIC I ZREALIZOWAC, ZE WSZYSTKIE NASZE INDYWIDUALNE I WSPOLNE PROBLEMY POCHODZA Z TEGO, ZE NIE ROZWIJAMY SMAKU DO SWIETEGO IMIENIA
SRI KRYSZNY.

A NAJLEPSZYM SPOSOBEM, ABY TEN SMAK OSIAGNAC JEST

HARINAMA SANKIRTANA YAJNA!!!
JEDYNA YAJNAY DLA TEGO WIEKU KALI!!!
TO HARINAMA SANKIRTANA JEST YUGA-DHARMA!!!

ZANIEDBUJAC JA, ZANIEDBUJEMY SIEBIE SAMYCH, ZANIEDBUJEMY NASZ ZWIAZEK Z SRI CAITANYA
MAHAPRABHU, KTORY JEST NIEROZNY OD SRI KRYSZNY I SRIMATI RADHARANI.

SRI KRSNA CAITANYA, RADHA-KRSNA NAHE ANYA.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyslenia.

Post autor: Arleta » 23 mar 2012, 23:19

Przepraszam, nie chcę osłabiać Twojego entuzjazmu Prabhu, ale tak sobie myślę, że świątynie są puste (czy rzeczywiście puste??) nie z powodu zaniedbań bhaktów, ale z powodu powszechnego zobojętnienia wobec religii w ogólności. Pustoszeją także kościoły. Jest to proces raczej nieodwracalny, ale może jestem zbyt wielką pesymistką.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 24 mar 2012, 06:35

Srila Prabhupada S.Bhag. 4.31.19. Znaczenie

Znaczące jest słowo sarva-bhutesu, gdyż odnosi się ono nie tylko do istot ludzkich, ale do wszystkich żywych istot pojawiających się w 8 400 000 gatunków życia. Bhakta może wyświadczyć dobrodziejstwo nie tylko ludzkości, ale i wszystkim żywym istotom. Intonowanie maha-mantry przynosi duchową korzyć każdemu. Kiedy rozlega się transcendentalna wibracja Hare Krsna, korzyść odnoszą nawet drzewa, zwierzęta i owady. Tak więc, osoba, która głośno śpiewa maha-mantrę Hare Krsna, okazuje prawdziwe miłosierdzie wszystkim żywym istotom. Aby móc szerzyć ruch świadomości Krsny na całym świecie, bhaktowie powinni być usatysfakcjonowani w każdych warunkach.

narayana-parah sarve na kutaścana bibhyati
svargapavarga-narakesv api tulyartha-darśinah

(Bhag. 6.17.28)

Dla czystego bhakty nie ma znaczenia, jeśli musi udać się do piekła, aby nauczać. Chociaż Najwyższy Pan jest na Vaikunthach, to żyje też w sercu wieprza. Przez swój stały kontakt z Najwyższą Osobą Boga, czysty bhakta pozostaje czystym, nawet jeśli naucza w piekle. Aby osiągnąć taki stan, trzeba kontrolować zmysły. Zmysły kontrolowane są automatycznie, kiedy umysł zaangażowany jest w służbę dla Pana.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 24 mar 2012, 06:44

Arleta pisze:Przepraszam, nie chcę osłabiać Twojego entuzjazmu Prabhu, ale tak sobie myślę, że świątynie są puste (czy rzeczywiście puste??) nie z powodu zaniedbań bhaktów, ale z powodu powszechnego zobojętnienia wobec religii w ogólności. Pustoszeją także kościoły. Jest to proces raczej nieodwracalny, ale może jestem zbyt wielką pesymistką.
NIE MA PROBLEMU, NIGDY MNIE NIE OSLABISZ.
NIE MA CO DUZO MYSLEC TYLKO OPIERAC NASZE KONKLUZJE NA GURU, SASTRA I SADHU.
A JA POWTARZAM I BEDE POWTARZAC AZ DO SKUTKU, ZE WSZYSTKIE NASZE PROBLEMY WRAZ Z ZANIKIEM PRZYLACZANIA SIE OSOB DO SWIATYNI JEST TO, ZE NIE WYCHODZIMY DO LUDZI Z

HARINAMA SANKIRTANA

DLATEGO, ZE NIE PROPAGUJEMY TEGO, O CZYM MOWIA KSIAZKI SRILA PRABHUPADA, CZYLI INACZEJ JESTESMY W PEWNYM LUB BARDZIEJ PEWNYM STOPNIU HIPOKRYTAMI, NIE PRZEDSTAWIAJAC W PRAKTYCE PROCESU, KTORY NAM DAL SRI CAITANYA MAHAPRABHU.

ROZPROWADZANIE KSIAZEK NIE JEST YUGA-DHARMA DLA TEGO WIEKU KALI.
SRILA PRABHUPADA CHCIAL ABY ROZPROWADZANIE KSIAZEK I HARINAMA SANKIRTANA BYLO WYKONYWANE (SIDE BY SIDE) CZYLI OBOK SIEBIE, ROWNOLEGLE.

TERAZ JEST SZANSA DLA NAS, DLA DRUGIEGO POKOLENIA, ABY TO NAPRAWIC I ROBIC TO CO POWINNISMY ROBIC. AMEN, ALE TO NIE KONIEC.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 24 mar 2012, 07:53

Martanda Dasa pisze:
Arleta pisze:Przepraszam, nie chcę osłabiać Twojego entuzjazmu Prabhu, ale tak sobie myślę, że świątynie są puste (czy rzeczywiście puste??) nie z powodu zaniedbań bhaktów, ale z powodu powszechnego zobojętnienia wobec religii w ogólności. Pustoszeją także kościoły. Jest to proces raczej nieodwracalny, ale może jestem zbyt wielką pesymistką.
NIE MA PROBLEMU, NIGDY MNIE NIE OSLABISZ.
NIE MA CO DUZO MYSLEC TYLKO OPIERAC NASZE KONKLUZJE NA GURU, SASTRA I SADHU.A JA POWTARZAM I BEDE POWTARZAC AZ DO SKUTKU, ZE WSZYSTKIE NASZE PROBLEMY WRAZ Z ZANIKIEM PRZYLACZANIA SIE OSOB DO SWIATYNI JEST TO, ZE NIE WYCHODZIMY DO LUDZI Z

HARINAMA SANKIRTANA

DLATEGO, ZE NIE PROPAGUJEMY TEGO, O CZYM MOWIA KSIAZKI SRILA PRABHUPADA, CZYLI INACZEJ JESTESMY W PEWNYM LUB BARDZIEJ PEWNYM STOPNIU HIPOKRYTAMI, NIE PRZEDSTAWIAJAC W PRAKTYCE PROCESU, KTORY NAM DAL SRI CAITANYA MAHAPRABHU.

Trzeba miec wiare w guru i wykonywac polecenia na tyle na ile mozna zawsze pragnac zrobic wiecej. Jednakze odzegnywałbym sie od niemyslenia by nie stac sie bezmyslnymi, bo kto chce miec armie bezmyslnych sług? Bhaktiyoga wypływa z potrzeby serca i ze zrozumienia konkluzji Wed. Jeśli Ty Prabhu masz takie zrozumie to pogratulowac, ale nie mozesz przy okazji oczekiwać ze wszyscy je beda mieli tylko dlatego ze sa lub sympatyzuja z Hare Kryszna. Wszyscy nie sa na Twojej egzaltowanej pozycji. Życze Ci jak najlepiej, ale z doswiadczenia wiem ze trzeba byc ostrożnym ze słowem nigdy. Jeśli rzeczywiście jest prawda co piszesz i słowa Twoje wypływaja z czystego serca nie pozostaje Ci nic innego jak zostanie paramahamsa parivrajakacarya i wyruszyć w świat. Oczywiście masz prawo do wykonywania swoich obowiazków, nie masz prawa do owoców swojej pracy. Wykonuj swój obowiazek nauczania bez przywiazania sie do rezultatów czy ktoś Cie posłucha i wyjdzie na ulice czy nie. Wtedy jest mozliwy spokój i szczęście. Brak przywiazania do rezultatów jest pierwsza rzecza jaka ktos uczy sie na sankirtanie. Kiedys obszedłem cały gmach sadu w Bydgoszczy i sprzedałem 1, lub 2 ksiazki i byłem bardzo ale to bardzo zirytowany. (Miałem tego nie pisac ale napisze bo jak sobie to przypomne to zawsze chce mi sie smiac z siebie. Stanąłem na krawężniku patrząc na ten wielki gmach sadu i sobie tak pomyslałem: Kryszno jesli liczy sie jakoś moj cały wysiłek w Hare Kryszna do tej pory to weż to i w zamian przeklinam ich wszystkich aby stracili wszystkie swoje materialne pragnienia, takie z nich mądrale? To macie! Po czym poszedłem dalej na sankirtan. Tak pobawiłem sie w rzucanie klątw.)
Tyle wysiłku i taki mały efekt. Przecież był maraton a ja potrzebowałem wyniku, znowu bede w środku listy lub przy końcu!
Gdy przywiazemy sie do spodziewanego rezultatu, a on sie nie pojawi, to pojawi sie zniechęcenie i brak wiary w to co robimy. I zawsze trzeba mysleć, nawet jak sie jest małym wróbelkiem moj mały wklad ma sens i kiedys moze zadowole lotosowe stopy Guru i Gaurangi.

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 24 mar 2012, 13:40

trigi pisze:
Martanda Dasa pisze:
Arleta pisze:Przepraszam, nie chcę osłabiać Twojego entuzjazmu Prabhu, ale tak sobie myślę, że świątynie są puste (czy rzeczywiście puste??) nie z powodu zaniedbań bhaktów, ale z powodu powszechnego zobojętnienia wobec religii w ogólności. Pustoszeją także kościoły. Jest to proces raczej nieodwracalny, ale może jestem zbyt wielką pesymistką.
NIE MA PROBLEMU, NIGDY MNIE NIE OSLABISZ.
NIE MA CO DUZO MYSLEC TYLKO OPIERAC NASZE KONKLUZJE NA GURU, SASTRA I SADHU.A JA POWTARZAM I BEDE POWTARZAC AZ DO SKUTKU, ZE WSZYSTKIE NASZE PROBLEMY WRAZ Z ZANIKIEM PRZYLACZANIA SIE OSOB DO SWIATYNI JEST TO, ZE NIE WYCHODZIMY DO LUDZI Z

HARINAMA SANKIRTANA

DLATEGO, ZE NIE PROPAGUJEMY TEGO, O CZYM MOWIA KSIAZKI SRILA PRABHUPADA, CZYLI INACZEJ JESTESMY W PEWNYM LUB BARDZIEJ PEWNYM STOPNIU HIPOKRYTAMI, NIE PRZEDSTAWIAJAC W PRAKTYCE PROCESU, KTORY NAM DAL SRI CAITANYA MAHAPRABHU.

Trzeba miec wiare w guru i wykonywac polecenia na tyle na ile mozna zawsze pragnac zrobic wiecej.

A KTO JEST TWOIM GURU?

Jednakze odzegnywałbym sie od niemyslenia by nie stac sie bezmyslnymi, bo kto chce miec armie bezmyslnych sług?

A KTO CHCIALBY MIEC STADO BEZMYSLNYCH UCZNIOW? BADZ OSTROZNY I NIE ZAMIEN SIE W MYSLENIE.

Bhaktiyoga wypływa z potrzeby serca i ze zrozumienia konkluzji Wed.

A JEZELI SERCE JEST POD WPLYWEM POZADANIA, CHCIWOSCI, ZLOSCI, ILUZJI, ZAZDROSCI I SZALENSTWA TO CO WTEDY? JAK WTEDY MOZESZ ZROZUMIEC WEDY? JAK MOZESZ ZROZUMIEC NA JAKIM POZIOMIE JESTES?

Jeśli Ty Prabhu masz takie zrozumie to pogratulowac, ale nie mozesz przy okazji oczekiwać ze wszyscy je beda mieli tylko dlatego ze sa lub sympatyzuja z Hare Kryszna.

MOWIE DO TYCH, KTORZY SA "SUMEDHASAH". A TY, CZYJ JESTES?

Wszyscy nie sa na Twojej egzaltowanej pozycji. Życze Ci jak najlepiej, ale z doswiadczenia wiem ze trzeba byc ostrożnym ze słowem nigdy. Jeśli rzeczywiście jest prawda co piszesz i słowa Twoje wypływaja z czystego serca nie pozostaje Ci nic innego jak zostanie paramahamsa parivrajakacarya i wyruszyć w świat.

A ILE LAT SPEDZIL W SRI VRINDAVANA SRILA PRABHUPADA, ZANIM WYRUSZYL W SWIAT?


Oczywiście masz prawo do wykonywania swoich obowiazków, nie masz prawa do owoców swojej pracy. Wykonuj swój obowiazek nauczania bez przywiazania sie do rezultatów czy ktoś Cie posłucha i wyjdzie na ulice czy nie. Wtedy jest mozliwy spokój i szczęście. Brak przywiazania do rezultatów jest pierwsza rzecza jaka ktos uczy sie na sankirtanie. Kiedys obszedłem cały gmach sadu w Bydgoszczy i sprzedałem 1, lub 2 ksiazki i byłem bardzo ale to bardzo zirytowany. (Miałem tego nie pisac ale napisze bo jak sobie to przypomne to zawsze chce mi sie smiac z siebie. Stanąłem na krawężniku patrząc na ten wielki gmach sadu i sobie tak pomyslałem: Kryszno jesli liczy sie jakoś moj cały wysiłek w Hare Kryszna do tej pory to weż to i w zamian przeklinam ich wszystkich aby stracili wszystkie swoje materialne pragnienia, takie z nich mądrale? To macie! Po czym poszedłem dalej na sankirtan. Tak pobawiłem sie w rzucanie klątw.)
Tyle wysiłku i taki mały efekt. Przecież był maraton a ja potrzebowałem wyniku, znowu bede w środku listy lub przy końcu!
Gdy przywiazemy sie do spodziewanego rezultatu, a on sie nie pojawi, to pojawi sie zniechęcenie i brak wiary w to co robimy.

JESZCZE SIE NIE POJAWILO.

I zawsze trzeba mysleć, nawet jak sie jest małym wróbelkiem moj mały wklad ma sens i kiedys moze zadowole lotosowe stopy Guru i Gaurangi.

ZGADZAM SIE I DLATEGO TO ROBIE CO TERAZ ROBIE I BEDE ROBIL, AZ PRZESTANIESZ PISAC W TYM WATKU, BO BEDZIESZ MIAL DOSYC.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Przemyslenia.

Post autor: Martanda Dasa » 24 mar 2012, 13:45

Srila Prabhupada S. Bhag. 5.1.22 Znaczenie

Materialne sprawy zostały tu porównane do oceanu trucizny. W taki sam sposób opisuje je Narottama dasa Thakura w jednej ze swoich pieśni:

samsara-visanale, diva-niśi hiya jvale,
judaite na kainu upaya

"Moje serce zawsze pali się w ogniu materialnej egzystencji, a ja nie poczyniłem przygotowań, aby wydostać się z niego."

golokera prema-dhana, hari-nama-sankirtana,
rati na janmila kene taya


"Jedynym lekarstwem jest hari-nama-sankirtana, mantrowanie Hare Krsna maha-mantry, która została sprowadzona ze świata duchowego, Goloka Vrndavany. Jak bardzo nieszczęśliwy jestem, że nie czuję do niej pociągu."
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Przemyslenia.

Post autor: trigi » 24 mar 2012, 17:13

Martanda Dasa pisze:[
1. A KTO JEST TWOIM GURU?

2.A KTO CHCIALBY MIEC STADO BEZMYSLNYCH UCZNIOW? BADZ OSTROZNY I NIE ZAMIEN SIE W MYSLENIE.

3.A JEZELI SERCE JEST POD WPLYWEM POZADANIA, CHCIWOSCI, ZLOSCI, ILUZJI, ZAZDROSCI I SZALENSTWA TO CO WTEDY? JAK WTEDY MOZESZ ZROZUMIEC WEDY? JAK MOZESZ ZROZUMIEC NA JAKIM POZIOMIE JESTES?

4.MOWIE DO TYCH, KTORZY SA "SUMEDHASAH". A TY, CZYJ JESTES?

5.A ILE LAT SPEDZIL W SRI VRINDAVANA SRILA PRABHUPADA, ZANIM WYRUSZYL W SWIAT?


6.JESZCZE SIE NIE POJAWILO.

7.ZGADZAM SIE I DLATEGO TO ROBIE CO TERAZ ROBIE I BEDE ROBIL, AZ PRZESTANIESZ PISAC W TYM WATKU, BO BEDZIESZ MIAL DOSYC.
1. Był Harikesa P. teraz powtarzam mantre do SPrabhupady.
2. Ustal granice.
3. Pod wpływem pożadania wypływa pozadanie np na dyskotece. Nie chce sie miec kontaktu z bhaktami i bhaktiyoga. Na jakim poziomie jestem? Neofity. Serce jak kamień, pustka w głowie.
4. Mów dalej ja skoncze pisac chyba bo nie bede sie przechwalał ze to do mnie.
5. Aha wszystko jasne.
6. Nie pojawiło sie . Napewno nie po tym ze sprzedałem za malo ksiazek, moze po tym że z swiatynii do Indii jezdzili ci co głośniej krzyczeli, ale nie po tym.
7. Nie mam dosyc kontaktu z bhaktami. Mam dość karmitów i kalijnanich.

ODPOWIEDZ