Kryszna na liściu

Rozmowy o Krysznie i jego avatarach. "Świadomość Kryszny nie ma nic wspólnego z religią hinduską czy jakimkolwiek systemem religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin nie będzie zainteresowany zmianą swojej wiary na hinduizm. Podobnie, żaden prawdziwy hinduista nie będzie chętny, by przyjąć wiarę chrześcijańską. Takie zmiany są dla ludzi, którzy nie mają żadnego określonego statusu społecznego. Jednak każdy będzie zainteresowany poznaniem filozofii i nauki o Bogu oraz poważnym jej potraktowaniem. Trzeba jasno zrozumieć, że ten ruch świadomości Kryszny nie szerzy po prostu tak zwanej religii hinduskiej. Dajemy kulturę duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia i dlatego jest ona przyjmowana na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno -Rozdział 12 - Świadomość Kryszny – hinduska religia czy kultura duchowa
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Kryszna na liściu

Post autor: Vaisnava-Krpa » 13 mar 2010, 11:59

Zrobiłem galerię Kryszna na liściu:
http://galeria-radha-kryszna.nama-hatta ... p?album=17

Pytanie: skąd się wziął motyw Kryszny na liściu, co oznacza, jak jest historia z tym związana?
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Kryszna na liściu

Post autor: Bolito » 21 mar 2010, 19:49

Arkadiusz pisze: Pytanie: skąd się wziął motyw Kryszny na liściu, co oznacza, jak jest historia z tym związana?
Podobno jest to historia z Bhagavata Purany, ale nie mam namiarów na wersety. Pozwolę sobie streścić co pisze na ten temat Marta Jakimowicz-Shah w albumie "Metamorfozy Bogów Indyjskich".
Ascecie Markandeji po długich wyrzeczeniach objawił się Pan Wisznu. Zapytany czy ma jakieś życzenie, Markandeja zapragnął doświadczyć iluzji, która sprawia, że postrzegamy świat doczesny i różnice między jego elementami. Pan Wisznu nic nie odpowiedział i odszedł. Po kilku dniach, gdy Markandeja przebywal nad rzeką, nagle rozpętała się gwałtowna burza, rzeka zaczęła gwałtownie przybierać i wkrotce wylała. Zrobiło się całkiem ciemno, tylko z daleka widać było małe światło. Kiedy Markandeja dotarł do niego, okazało się, że to mała wysepka, z drzewem banianowym pośrodku. Na jednym z liści drzewa leżał Pan Wisznu w postaci niemowlęcia i ssał palec swojej stopy. Markandeja pokłonił się przed nim, a Pan wciągnął go z oddechem do nosa. Markandeja zobaczył tam cały świat, po czym wydmuchnięty znów był na wysepce. Ponownie skłonił się przed Panem, a po chwili ocknął się przed swoją chatą. Po powodzi oczywiście nie bylo śladu. W ten sposób Pan Wisznu spełnił jego życzenie.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 21 mar 2010, 20:04

Tak, czytałem tą historię już wcześniej, też nie pamiętam wersetów i teraz przypominam sobie, że to mogło o to chodzić. Dziękuję.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ