Kontakt z Kryszną

Rozmowy o Krysznie i jego avatarach. "Świadomość Kryszny nie ma nic wspólnego z religią hinduską czy jakimkolwiek systemem religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin nie będzie zainteresowany zmianą swojej wiary na hinduizm. Podobnie, żaden prawdziwy hinduista nie będzie chętny, by przyjąć wiarę chrześcijańską. Takie zmiany są dla ludzi, którzy nie mają żadnego określonego statusu społecznego. Jednak każdy będzie zainteresowany poznaniem filozofii i nauki o Bogu oraz poważnym jej potraktowaniem. Trzeba jasno zrozumieć, że ten ruch świadomości Kryszny nie szerzy po prostu tak zwanej religii hinduskiej. Dajemy kulturę duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia i dlatego jest ona przyjmowana na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno -Rozdział 12 - Świadomość Kryszny – hinduska religia czy kultura duchowa
Mat
Posty: 67
Rejestracja: 23 gru 2009, 14:00

Post autor: Mat » 05 sty 2010, 15:16

WIKING pisze:
witcher pisze:WIKING, może wytłumacz, co dla Ciebie znaczy mieć bezpośredni kontakt z Krishną? Jeśli intuicja mnie nie myli, to napiszesz (i znowu jeśli... jeśli napiszesz) o rozumieniu "kontaktu z Bóstwem" bynajmniej nie w sensie religii monoteistycznej, jaką jest Ruch HK. Czy jesteś wyznawcą pogaństwa?
Mież kontakt z Kryszną to znaczy rozmawiać z Nim każdego dnia,żartować dotykać,całować, wychwalać,pieścić,kpić,widzieć,szukać,nasłuchiwać,znajdować,trzymać za rękę,ponownie całować i po stokroć żartować.
Satysfakcjonująca odpowiedź?
Ale masz fantazję :lol:

witcher
Posty: 75
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:04

Post autor: witcher » 05 sty 2010, 16:39

:D Rzeczywiście... Jak chcesz trzymac za rękę Bóstwo?

Awatar użytkownika
Kedarnath dasa
Posty: 152
Rejestracja: 05 lip 2008, 00:11

Post autor: Kedarnath dasa » 05 sty 2010, 17:02

Mat pisze:
WIKING pisze:
witcher pisze:WIKING, może wytłumacz, co dla Ciebie znaczy mieć bezpośredni kontakt z Krishną? Jeśli intuicja mnie nie myli, to napiszesz (i znowu jeśli... jeśli napiszesz) o rozumieniu "kontaktu z Bóstwem" bynajmniej nie w sensie religii monoteistycznej, jaką jest Ruch HK. Czy jesteś wyznawcą pogaństwa?
Mież kontakt z Kryszną to znaczy rozmawiać z Nim każdego dnia,żartować dotykać,całować, wychwalać,pieścić,kpić,widzieć,szukać,nasłuchiwać,znajdować,trzymać za rękę,ponownie całować i po stokroć żartować.
Satysfakcjonująca odpowiedź?
Ale masz fantazję :lol:
Acaryowie inaczej to nazywają...
Wiking, przestudiuj "Nektar Oddania". Jeśli zrobisz to uważnie, to będziesz wiedział kto może mieć kontakt z Kryszną o jaki Ci chodzi.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 05 sty 2010, 17:11

WIKING pisze: Mież kontakt z Kryszną to znaczy rozmawiać z Nim każdego dnia,żartować dotykać,całować, wychwalać,pieścić,kpić,widzieć,szukać,nasłuchiwać,znajdować,trzymać za rękę,ponownie całować i po stokroć żartować.
Satysfakcjonująca odpowiedź?
Taki bezpośredni udział w tego typu rozrywkach Kryszny dostępny jest tylko dla bardzo zaawansowanych osób. Jest to możliwe, ale trzeba być na odpowiednio wysokim poziomie.
Inną rozrywką Boga, w której każdy z nas może brać czynny udział, również i Ty, to rozrywka sankirtanu, zbiorowego intonowania Świętych Imion. W tej rozrywce również wchodzisz w kontakt z Kryszną. Dzięki zaangażowaniu się w nią, możesz z czasem dojść do etapu , w którym zaczniesz uczestniczyć w tych rozrywkach, które wymieniłeś.

Poza tym, już teraz możesz:
- wychwalać Boga - śpiewać pieśni vaisznawów, które opisują Krysznę i wychwalają Jego cechy
- możesz Go widzieć - w formie arcza-vigraha - Bóstwa wykonanego z metalu czy drewna, na zdjęciu czy malowidłach. Kryszna mówi, że On jest tym bóstwem
- możesz Go dotykać - podczas czynności związanych z czczeniem Bóstwa, również Je dotykasz, ubierając Je, kąpiąc itd
- myśleć o Krysznie - to jest również wchodzenie w kontakt z Nim
- pamiętać o Nim - to samo
- czytać książki, które przekazują wiedzę o Nim - Wedy są inkarnacja Boga więc studiując je wchodzisz w kontakt z Kryszną.

Jest wiele sposobów na nawiązanie kontaktu z Bogiem.

Całowanie Bóstwa odradzam.

witcher
Posty: 75
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:04

Post autor: witcher » 05 sty 2010, 19:22

Mnie najbardziej satysfakcjonuje wymienianie Jego imion i patrzenie na wizerunek. Wydaje mi się, że każdy, kto nie jest bhaktą, a np. jak ja, wyznaje większą ilość Bogów, mógłby tego spróbować. To jest naprawdę świetne i daje niesamowitą ilość energii i szczęścia.

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 06 sty 2010, 10:45

WIKING pisze:
witcher pisze:WIKING, może wytłumacz, co dla Ciebie znaczy mieć bezpośredni kontakt z Krishną? Jeśli intuicja mnie nie myli, to napiszesz (i znowu jeśli... jeśli napiszesz) o rozumieniu "kontaktu z Bóstwem" bynajmniej nie w sensie religii monoteistycznej, jaką jest Ruch HK. Czy jesteś wyznawcą pogaństwa?
Mież kontakt z Kryszną to znaczy rozmawiać z Nim każdego dnia,żartować dotykać,całować, wychwalać,pieścić,kpić,widzieć,szukać,nasłuchiwać,znajdować,trzymać za rękę,ponownie całować i po stokroć żartować.
Satysfakcjonująca odpowiedź?
Oczekiwanie i pytania Wikinga są dla mnie jak najbardziej zrozumiałe i sensowne. Nie istotne czy jesteśmy wyznawcami pogaństwa czy Świadomości Kryszny (na marginesie: Świadomość Kryszny jest pogańska), dążeniem wyznawcy jest spotkanie się twarzą w twarz z Bogiem/półbogiem tak jak teraz spotykam się z ludźmi, czy drzewami. Dopóki to nie ma miejsca, spełnienie wyznawcy nie może być urzeczywistnione. Pozostają mu półśrodki, intuicje, przeczucia, procedury, medium itd. Odnoszę wrażenie, że dążeniem bhakti-jogi jest spotkanie bezpośrednie z Kryszną bez uciekania się do po prostu odczuwania go, myślenia o nim, doświadczania obecności w sytuacji jego nieobecności itd..
Nie mam kontaktu bezpośredniego z Kryszną. Po części :) mogę to zrozumieć znając proces bhakti jogi opisany np. Madhurja kadambini. Podobno Kryszna pojawia się wielbicielowi na etapie nisztha. Zdecydowanie nie jestem na etapie nisztha i nie ma w tym wyznaniu obłudnej skromności ( typu: każdy zaawansowany uważa że nie jest zaawansowany :) ), to fakt. Jak mówią opowieści Bilwalmangalowi Kryszna się ukazał. Istnieje więc według teorii bhakti możliwość bezpośredniego kontaktu z Kryszną.

Z tego, co wiem to aby Kryszna się ukazał trzeba mieć najpierw w ogóle jakieś zaufanie do niego (śraddha) i kochać go. Jak pokochać kogoś kogo nie widzimy, nie dotykamy itd ? Samo stwierdzenie, że Kryszna jest np smakiem wody może zadowolić umysł lubujący się w panteizmie, ale ten, kto pragnie po prostu spotkania z osobą nadal będzie odczuwał brak. Żyjemy w rozłące z Kryszną. Dany jest nam pośrednio.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

WIKING
Posty: 31
Rejestracja: 26 gru 2009, 14:51

Post autor: WIKING » 06 sty 2010, 14:07

witcher pisze::D Rzeczywiście... Jak chcesz trzymac za rękę Bóstwo?
Prabhupad mawiał:"Słowo 'niemozliwe' pochodzi ze słownika głupców"
Kryszna mówi:"Dla tego kto Mnie zadowoli nie ma rzeczy niemozliwych"

Czym jest bóstwo?Czyż Caitania(chyba Caitania,w każdym bądź razie wielki mahabagawata) nie powiedział patrząc na Dżaganata:"Ty jesteś Samym Osobą Boga".Tak więc bóstwo jest osobą a czy osoby nie można trzymać za rękę?Poza tym są sposoby że w każdej chwili mogę chwycić Krysznę za rękę,czyż nie jest napisane w Gicie:"Wszędzie są Jego oczy,usta,głowy i dłonie"?

WIKING
Posty: 31
Rejestracja: 26 gru 2009, 14:51

Post autor: WIKING » 06 sty 2010, 14:16

Mathura pisze:]

Taki bezpośredni udział w tego typu rozrywkach Kryszny dostępny jest tylko dla bardzo zaawansowanych osób. Jest to możliwe, ale trzeba być na odpowiednio wysokim poziomie.
Całowanie Bóstwa odradzam.
Nie wolno całować bóstwa?A co jeśli Ono-On mnie pocałuje?mam mu dać w twarz? :lol:

Na poziomie?Wysokim?czyli o co chodzi?Masz na myśli że trzeba Go zauroczyc i rozkochać w sobie różnymi słodkii cechami?Zachowaniami?Czy to jest zaawansowanie?Czy może chodzi o miłość?Czy miłość jest zaawansowaniem?A skąd się bierze miłość?

Co cenniejsze?300tysięcy randów?Czy jedno "Kocham Cię"?

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 06 sty 2010, 14:27

Co cenniejsze?300tysięcy randów?Czy jedno "Kocham Cię"?
Cenniejsze to pierwsze. To tak jakbyś 300 000 razy mówił Kocham cię.

Mówienie - kocham cię Kryszno, czy - Jezus cię kocha - jest życzeniem pretensjonalnym. To nie jest miłość.

Więcej nie mam siły napisać, ze względu na stan zdrowia i potem wyjazd. Nie róbcie zadymy.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 06 sty 2010, 15:50

WIKING pisze:
Mathura pisze:]

Taki bezpośredni udział w tego typu rozrywkach Kryszny dostępny jest tylko dla bardzo zaawansowanych osób. Jest to możliwe, ale trzeba być na odpowiednio wysokim poziomie.
Całowanie Bóstwa odradzam.
Nie wolno całować bóstwa?A co jeśli Ono-On mnie pocałuje?mam mu dać w twarz? :lol:

Na poziomie?Wysokim?czyli o co chodzi?Masz na myśli że trzeba Go zauroczyc i rozkochać w sobie różnymi słodkii cechami?Zachowaniami?Czy to jest zaawansowanie?Czy może chodzi o miłość?Czy miłość jest zaawansowaniem?A skąd się bierze miłość?

Co cenniejsze?300tysięcy randów?Czy jedno "Kocham Cię"?
Kryszna jest osobą. Ma swoje upodobania. Podobnie jak i Ty. Czy każdy do Ciebie może tak sobie podejść i pocałować? Każdemu na to pozwolisz? Wydaje mi się, że tego typu sprawy zarezerwowane są dla bardzo bliskich Ci osób. Dla tych, z którymi masz głębszy związek. To się wydaje naturalne.
Każdy z nas ma swój oryginalny związek z Kryszną. Ty również. Lecz nie każdy ma z Nim taki związek aby móc Go całować.
Możesz kochać wszystkich ludzi na ziemi, Możesz darzyć ich miłością. Lecz swoją zonę, dzieci, rodzeństwo, będziesz kochał nieco inaczej. Z każdym z nich będziesz miał inny związek. Ze swoim dzieckiem inny, z przyjacielem inny, z rodzicami inny, i z żoną inny.
Z naszymi związkami z Bogiem jest podobnie. Jeśli Twój związek z Nim okaże się taki, iż możesz Go całować, to wtedy jest to w porządku. Natomiast jeśli nie jest, a Ty będziesz myślał sobie, (wyobrażał, imitował taki związek) to wtedy nie będzie to w porządku. Najpierw więc warto odkryć swój związek z Kryszną, przekonać się jaki on naprawdę jest. Do tego służy proces bhakti jogi. Czyli to co staramy się praktykować.

Jeśli natomiast bóstwo Cie pocałuje samo z siebie. to wtedy będzie to bardzo dobrze dla Ciebie.

ODPOWIEDZ