Strona 6 z 6

Re: Dowody na istnienie Boga

: 08 maja 2012, 11:12
autor: John
Książkę ,,Bóg urojony" czytałem i stwierdzam, że nic ciekawego. Dużo tam o ewolucji, lecz żadnego dowodu na nieistnienie Boga tam niema. Bardziej jest to krytyka chrześcijaństwa niż samego Boga w ogóle.

Re: Dowody na istnienie Boga

: 12 cze 2012, 01:19
autor: ParamatmaDas
Tak mysle/. Kazdy musi komus lub czemus ufac. Nawet ateista ufa ze np poswicajac sie biznesowi otrzma sukces i szczescie, a naukowiec ze poswiecajac sie zdobywaniu wiedzy ufa ze bedzie zadolny i szczsiwy. Jednii ufaja spoleczstwu inni pinadzam inni tylko sobie jak mowia. Ufnosc na sukces w zyciu jest stalym skadnikiem.

Jesli ktos zas zaufa tylko Krysznie, Zrodlu, czyli Bogu i te zaufanie zaprowadzi go nawet do teoretcznej samotnosci, w stym sensie ze automatcznie nie bedzie on ufal ani biznesowi ani spoleczstwu jako czunnikowi zapewnjacemu szczescie to jesli ta samotnosc zaprowdzi go do boga i da szczescie- jest to w jais sposb dowod na istninie Boga. Czyli jesli sie okaze ze inne sposby ufnosci sa falszwe a ten jeden naprawde prawdzwy i sie sprawdza, to jest to jakby od dollu, eksperymntalne dojscie do tego ze akurat Bog jest Prawda a inne cele falszem.

Re: Dowody na istnienie Boga

: 06 paź 2012, 11:52
autor: ParamatmaDas
Teortycznie Istninia Boga ani nie istninia nie mozna udowodnic naukowo. Prznajmij nie zwklymi metodami. Bo cho dzi tu tez o narzedzia jakie chcemy uzyc w tym celu. Ale jesli idzie o metody i narzedzia, uznawane poszechnie za wiarygodne (np mikroskop, logiczna analiza danych) niekoniecznie propwadzi to do jakis wniskow. Zarowno pewnosc ze Bog jest jak i "Boga nie ma" to nie pewnosc- ale wiara. Mozna wierzyc ze Go nie ma. Przypomina to trszke sytacji jaka mamy ze sztuka. Nie mozna udowdnic naukowo jak powstaje Muzyka- mozena rozbrac na czesci dzielo Betowena, zlozyc je znowu ale dalej to nie pokaze skad to sie wziolo. A po zlozniiu przez wachowcow tylko wychdzi gorsze niz bylo.

Rowniez nie ma sensu analizwac religii. Choby wszyscy kaplani na swiecie wsztskich religii byli pedofilami i zlymi ludzmi - jaki to ma wplyw na Boga? Zaden./ Co najwyzej chlopak sie zmartwi, ale nie ma to wpywu na jego istninie bac nie. Analiza religii nie jest tym samym co analiza istninia Boga.

Skoro nie pomagaja zwykle srodki badawcze takie jak mikroskop, ani w dzidzinie Boga ani w dzidzinie muzyki, jaka inna metoda moze byc dobra?

Zdaje sie ze jest to cos w rodzju "przeczucia inticyjnego" gdy ktos poprstu "czuje" ze Bog jest, tak samo jak "czuje Betowena". Nie dla tego ze zanalizowal wsztskie nuty, ale dlatego ze w sroku nas jest cos co potwirdza dzialnie takiego czynnika jak muzyka, czy Bog. Ten inny czynnik, jakim jest to "poza rozmumwe przeczucie" jest mysle malo zbadany a przez to tez wysmiewany.

Moze dojsc tu do wielu nadurzyc. Kazdy moze powiedziec ze czuje cos innego. np ze mamy zabic innych ludzi, lub ze sam jeest Bogiem itp. Dlatego "te pzreczycia" czy ten czynnik "Intucjii" musi byc dokladnie zbadany i rozrozniony. Zeby odroznic uczicia sentymntalne, od intucjyjnych, bo to cos innego.

Wydaje mi sie ze dowdem na instninia Boga, moze byc wiec tylko cos co czujmy wewnatrz nas, poza badanimi mikroskopu itp/.