Połowa Polaków za ewolucją, jedna trzecia - za kreacjonizmem

[jagat]

Ponad połowa Polaków (53 proc.) uważa, że człowiek jest wynikiem długotrwałej ewolucji, natomiast niespełna jedna trzecia (30 proc.) wierzy, że został stworzony od razu w obecnej postaci - wynika z sondażu TNS OBOP. Poglądy badanych zależą od ich wieku, wykształcenia i religijności.
Spośród respondentów uznających ewolucję niemal połowa (47 proc.) uważa, że człowiek pochodzi od małpy, a prawie tyle samo (45 proc.) - że człowiek i małpa pochodzą od jakichś wspólnych przodków.

Wraz z wiekiem respondentów maleje ich uznanie dla ewolucji, a rośnie - dla kreacji. Wśród ludzi w wieku 20-29 lat za ewolucją jest niemal trzy czwarte (71 proc.) badanych, a za kreacją - jedna piąta (19 proc.). Wśród ludzi mających co najmniej 60 lat zwolenników każdej z koncepcji jest niemal tyle samo - po około 40 proc.

Im wyższe wykształcenie, tym wyraźniejsze poparcie dla ewolucji. Badani z wykształceniem podstawowym tak samo często wierzą w ewolucję, jak i w kreację. Jednocześnie jednak jedna czwarta ludzi z wyższym wykształceniem wierzy w stworzenie człowieka takim, jakim on obecnie jest.

Najsilniej na poglądach o pochodzeniu człowieka waży religijność. W grupie osób niewierzących za ewolucją opowiada się 85 proc., a za kreacją - tylko 6 proc. W grupie wierzących i regularnie praktykujących proporcja ta wynosi 46 do 36.

Jak się okazuje, 63 proc. wszystkich badanych uważa, że naukę o biologicznym pochodzeniu człowieka i wiarę w stworzenie go przez Boga, można pogodzić. 23 proc. sądzi, że to niemożliwe.

Jak wyjaśnia TNS OBOP, sondaż dotyczący poglądów Polaków na ewolucję i nauczania jej teorii w szkołach przeprowadzono w związku z wypowiedziami ministra edukacji Romana Giertycha. Kilka miesięcy temu podjął on temat miejsca teorii ewolucji człowieka w programach szkół państwowych. Minister i jego zastępca Mirosław Orzechowski zapowiedzieli, że teoria ewolucji będzie przedstawiana jako jedna z wielu koncepcji powstania człowieka, obok teorii kreacjonistycznej. Orzechowski uznał nawet, że teoria ewolucji jest "kłamstwem i pomyłką".

(Ľródło)

[Asikunda]

Około połowy ankietowanych Amerykanów przyznało, że nie wierzy w "teorię ewolucji, a zamiast tego ufa, iż człowiek został stworzony przez Boga około 10 tysięcy lat temu – informuje najnowsze badanie amerykańskiego Newsweeka.

Ankieta przeprowadzona na 1004 dorosłych (28 i 29 marca) pokazuje, że 48 procent Amerykanów wierzy, że Bóg stworzył człowieka 10 tysięcy lat temu w “bardzo podobnej formie, jak? jest dzisiaj”. Kolejne 30 procent s?dzi, że człowiek ewoluował w przeci?gu milionów lat, a Bóg jedynie kierował całym procesem. 13 procent wierzyło w nieboż? ewolucję. Amerykańscy badacze zaobserwowali w ten sposób, że pomimo dużej promocji teorii ewolucji Darwina, społeczeństwo podchodzi do niego sceptycznie. To samo badanie wykazało, że 91 procent ankietowanych wierzy w istnienie Boga. Tylko 3 procent oceniło siebie jako ateistów.

W maju, 2006 roku przeprowadzono jeszcze inne badania na temat ewolucji. W ankiecie Gallupa na 1002 osoby odpowiadaj?ce, 46 procent s?dzi, że człowiek został stworzony przez Boga około 10 tysięcy lat temu. 36 procent wierzy w teistyczny model ewolucji ( Bóg jedynie kierował całym procesem ). 13 procent uznało, że Bóg nie pełnił żadnej roli w tworzeniu człowieka. W 2005 roku badanie Harrisa wykazało, że 64 procent społeczeństwa wierzy w stworzenie człowieka bezpo?rednio przez Boga. 22 procent uznawało, że człowiek ewoluował z innych zwierz?t. Jednocze?nie 10 procent uważało, że człowiek jest na tyle skomplikowany, że do jego stworzenia potrzeba było inteligentnej postaci lub mocy.'