Zrodlem zycia jest zycie

Filozofia wedyjska, nauka, wiedza. "Cały świat nauki i technologii opiera się na fałszywej idei, że życie powstało z materii. Nie możemy pozwolić na to, by ta nonsensowna teoria była głoszona bez sprzeciwu. Życie nie pochodzi z materii. Materia została wytworzona z życia. To nie jest teoria; to fakt. Nauka jest oparta na błędnej teorii, toteż wszelkie jej kalkulacje i konkluzje są błędne, a ludzie z tego powodu tylko cierpią. Kiedy więc te wszystkie błędne, współczesne teorie naukowe zostaną skorygowane, ludzie staną się szczęśliwi. Musimy rzucić naukowcom wyzwanie. W przeciwnym razie będą zwodzili całe społeczeństwo." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno

Czy ksiazka Zrodlem zycia jest zycie powinna byc:

Wycofana z druku
1
11%
Przeznaczona tylko dla bhaktow
4
44%
Przeznaczona tak dla bhaktow jak i do dystrybucji na ulicy czy sankirtanu
1
11%
Przeznaczona dla bhaktow, sankirtanu i do prezentacji naukowych, bibliotek
3
33%
 
Liczba głosów: 9

Promyczek

Post autor: Promyczek » 05 kwie 2007, 01:43

ustanowienie autorytetu Ved w umysłach współczesnych materialistów nie jest możliwe bez obalenia mitu wszechm?dro?ci dr-ków, prof-ków, a nawet prof. dr- ków nie wspominaj?c dr prof..
moje ulubione stwierdzenia to:
- "Darwin twierdzi, że jego ojcem jest małpa.To niem?dre teoretyzowanie." te dwa króciutkie zdania pokonuj? boga współczesnej nauki i dalej może być już tylko łatwiej
-cytuję z pamięci:"pytanie-czemu po przecięciu dżdżownicy obydwie czę?ci żyj?? odpowiedĽ- przyszła druga dusza i zamieszkała w drugiej czę?ci." to wyja?nienie oznacza, że w materialny sposób nie da się udowodnić iż życie pochodzi z materii.
w ten sposób niszczona jest duma elit z harwardu (haridwaru?) itpodobnych.

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 05 kwie 2007, 12:27

Promyczek pisze:ustanowienie autorytetu Ved w umysłach współczesnych materialistów nie jest możliwe bez obalenia mitu wszechm?dro?ci dr-ków, prof-ków, a nawet prof. dr- ków nie wspominaj?c dr prof..
moje ulubione stwierdzenia to:
- "Darwin twierdzi, że jego ojcem jest małpa.To niem?dre teoretyzowanie." te dwa króciutkie zdania pokonuj? boga współczesnej nauki i dalej może być już tylko łatwiej
-cytuję z pamięci:"pytanie-czemu po przecięciu dżdżownicy obydwie czę?ci żyj?? odpowiedĽ- przyszła druga dusza i zamieszkała w drugiej czę?ci." to wyja?nienie oznacza, że w materialny sposób nie da się udowodnić iż życie pochodzi z materii.
w ten sposób niszczona jest duma elit z harwardu (haridwaru?) itpodobnych.
Wogole tego nie zrozumialam co napisalas/napisales. Moglbys wytlumaczyc?
http://actinidia.wordpress.com/

Promyczek

Post autor: Promyczek » 05 kwie 2007, 23:37

to była próba mojej odpowiedzi na Twoje pytanie:Zastanawiam sie wiec skad taka krytyka Prabhupada wobec biednych naukowcow.
mój pomysł jest prosty:
1)materiali?ci to stado wilków
2)kierunek w jakim porusza się wataha wyznacza autorytet w postaci wilka albinosa (naukowcy)
3) aby stado zaczęło pod?żać we wła?ciwym kierunku należy zniszczyć autorytet albinosa w innym wypadku będzie to niemożliwe
4) również albinos odnosi korzy?ć bo jego duma zostaje zniszczona
Generalnie Prabhupad wypowiada opinie z pozycji, których nie da się podważyć
np. zapewne kwesti? niedługiego czasu jest, kiedy naukowcy będ? zdolni do budowania dowolnych ciał w których będ? mogły zamieszkać dusze ( przynajmniej na jaki? czas), ale to wci?ż nie będzie oznaczało, że stworzyli życie.
dlatego ta ksi?żka powinna być swobodnie dystrybuowana. co soczystsze epitety można pomin?ć.
[/list][/list]

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 06 kwie 2007, 11:33

to była próba mojej odpowiedzi na Twoje pytanie:Zastanawiam sie wiec skad taka krytyka Prabhupada wobec biednych naukowcow.
Ok, zaczynam rozumiec.
2)kierunek w jakim porusza się wataha wyznacza autorytet w postaci wilka albinosa (naukowcy)
Byc moze charyzmatyczni politycy maja dzisiaj wiekszy wplyw na niektore grupy? Chyba naprawde zalezy to od watahy, nie uogolniajmy!
3) aby stado zaczęło pod?żać we wła?ciwym kierunku należy zniszczyć autorytet albinosa w innym wypadku będzie to niemożliwe
Pomysl dobry (skopiowany z Gity?), ale tu podobnie - jak wyzej...
np. zapewne kwesti? niedługiego czasu jest, kiedy naukowcy będ? zdolni do budowania dowolnych ciał w których będ? mogły zamieszkać dusze ( przynajmniej na jaki? czas), ale to wci?ż nie będzie oznaczało, że stworzyli życie.
Co wedlug Ciebie by to oznaczalo. Wydaje sie ze podwyzszasz im poprzeczke. Wiekszosc naukowcow nie pracuje nad tym problemem powstania zycia, wiec za bardzo ich ten argument nie zainteresuje ani nie ruszy. Potrzebne jest cos wiecej.

W poprzednim poscie napisales:

"Darwin twierdzi, że jego ojcem jest małpa.To niem?dre teoretyzowanie." te dwa króciutkie zdania pokonuj? boga współczesnej nauki i dalej może być już tylko łatwiej"

Ale Darwin nie sadzi ze jego ojcem jest malpa. Moze to cytat z lekcji religii jakiegos ksiedza?


"pytanie-czemu po przecięciu dżdżownicy obydwie czę?ci żyj?? odpowiedĽ- przyszła druga dusza i zamieszkała w drugiej czę?ci."

Czy to powazne pytanie o dzdzownicy? NIgdy nie przekrajalam dzdzownicy na pol wiec nie wiem czy by zyla, ale gdyby tak, to mam na to gotowa odpowiedz podparta naukowymi sastrami ;-) (jedyne cwiczenia na dzdzownicy prowadzilam na studiach na immunologii, ale ich nie przekrajalismy tylko lekko porazali pradem by wyrzucily pewne komorki, dzdzownice po tym wypadku zdrowo sobie zyly, choc szczerze wpsolczuje im tych cwiczen)

"to wyja?nienie oznacza, że w materialny sposób nie da się udowodnić iż życie pochodzi z materii."

Chyba jednak mozna, ale zapewne wytlumaczenie to bedzie plytkie.

"w ten sposób niszczona jest duma elit z harwardu (haridwaru?) itpodobnych."

Coz, zeby zniszczyc te dume trzeba postarac sie o wiele wiecej. Naprawde na wiekszosci nie zrobi to zadnego wrazenia - przebywam w srodowisku tych elit wiec wiem. Sadze, ze potrzeba nam osoby ktore sa wyszkolone wylacznie w tej dziedziny wiedzy (jak ja sie staram), a takze publikacje ktore zaatakuja tych 'albinosow', jak ich nazywasz, na intelektualnym poziomie materialnie dostosowanym do argumentacji naukowcow. Inaczej rusza sie zaledwie jednostki, ktore i tak nie maja duzego wplywu.

Przykladem pozytywnego wplywu moze byc Francis Collins, szef projektu genomu ludzkiego, ktory wierzy w Boga i otwarcie to glosi, napisal nawet ksiazke 'Jezyk Boga' (The Language of God) o swoim oddaniu do Boga. Artykul na ten temat ukazal sie w National Geographic:
http://www7.nationalgeographic.com/ngm/0702/voices.html

Moze zamiast slow zlosci i zniechecajacej krytyki sprobowac czegos takiego?

Wasza sluzka,
Rasasthali
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 06 kwie 2007, 13:53

Promyczek pisze:2)kierunek w jakim porusza się wataha wyznacza autorytet w postaci wilka albinosa (naukowcy)
Albinosa? :shock: Nie wiedzialam, ze sa wilki albinosy i ze maja one jakas specjalna pozycje w stadzie. Ciekawe.
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 06 kwie 2007, 13:57

Rasasthali pisze:Zastanawiam sie wiec skad taka krytyka Prabhupada wobec biednych naukowcow. Czemu nie klimatolodzy, psychologowie, szewcy itd, ale naukowcy? Mam kilka odpowiedzi ale chetnie dowiem sie Waszych punktow widzenia.
A zaprezentowalabys Twoje odpowiedzi?
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Promyczek

Post autor: Promyczek » 07 kwie 2007, 02:55

a takze publikacje ktore zaatakuja tych 'albinosow', jak ich nazywasz, na intelektualnym poziomie materialnie dostosowanym do argumentacji naukowcow.
tak sobie my?lę, że tu wcale nie musi chodzić o to czy tamto wyja?nienie, bo oba albo więcej może dobrze tłumaczyć zjawiska. ważniejsze wydaj? się konkluzje do jakich dochodzimy, dlatego wła?ciwy autorytet poda wyja?nienia, które doprowadz? do prawdziwych wniosków. natomiast materialistyczne teorie naukowców prowadz? do błędnych przekonań np że żyje się tylko raz więc nie pozostaje nic innego jak hedonizm.
Prabhupad żartobliwie powiedział, że naukowcy pomiędzy sob? udowodnili już wszystko. w takiej sytuacji nic nie można zrobić oprócz prostego zast?pienia starych profesorów nowymi takimi jak Ty.

Promyczek

Post autor: Promyczek » 07 kwie 2007, 03:03

gndd pisze:
Promyczek pisze:2)kierunek w jakim porusza się wataha wyznacza autorytet w postaci wilka albinosa (naukowcy)
Albinosa? :shock: Nie wiedzialam, ze sa wilki albinosy i ze maja one jakas specjalna pozycje w stadzie. Ciekawe.
kiedy? materialna nauka była dla mnie pismem ?więtym, a naukowcy bogiem

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 07 kwie 2007, 10:14

Promyczek pisze:
gndd pisze:
Promyczek pisze:2)kierunek w jakim porusza się wataha wyznacza autorytet w postaci wilka albinosa (naukowcy)
Albinosa? :shock: Nie wiedzialam, ze sa wilki albinosy i ze maja one jakas specjalna pozycje w stadzie. Ciekawe.
kiedy? materialna nauka była dla mnie pismem ?więtym, a naukowcy bogiem
Tego typu "religijne" podejscie do nauki moze byc problematyczne i czasami moze prowadzic do przeciwnej skrajnosci.

Ale tak czy inaczej, to przyznam. ze nie rozumiem zwiazku miedzy Twoim komentarzem a moja wypowiedzia?
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 10 kwie 2007, 12:21

gndd pisze:
Promyczek pisze:
gndd pisze:
Promyczek pisze:2)kierunek w jakim porusza się wataha wyznacza autorytet w postaci wilka albinosa (naukowcy)
Albinosa? :shock: Nie wiedzialam, ze sa wilki albinosy i ze maja one jakas specjalna pozycje w stadzie. Ciekawe.
kiedy? materialna nauka była dla mnie pismem ?więtym, a naukowcy bogiem
Tego typu "religijne" podejscie do nauki moze byc problematyczne i czasami moze prowadzic do przeciwnej skrajnosci.

Ale tak czy inaczej, to przyznam. ze nie rozumiem zwiazku miedzy Twoim komentarzem a moja wypowiedzia?
Tez zupelnie nie rozumiem?
http://actinidia.wordpress.com/

ODPOWIEDZ