Jak Amerykanie postrzegaj? Boga
Mimo wszechobecnego w USA konsumpcjonizmu, religia zajmuje ważne miejsce w życiu Amerykanów /AFP
Ameryka w powszechnej opinii uchodzi za kraj nowoczesnej techniki, bogactwa, szybkich samochodów i gwiazd Hollywood. USA s? jednak przede wszystkim krajem, w którym aż 96 procent ludzi przyznaje się do głębokiej wiary.
"The Economist" postanowił zilustrować cechy współczesnej duchowo?ci amerykańskiej, zwłaszcza różnic w postrzeganiu Boga przez wiernych, uzależnionych, jak przekonuje gazeta, od miejsca ich zamieszkania.
Według badań Instytutu Gallupa, na które powołuje się brytyjski tygodnik, w oczach około 30 procent Amerykanów, przede wszystkim tych mieszkaj?cych na terenie stanów południowych, Bóg jest złowrogi i wszechobecny. Stale obserwuje człowieka i gniewa się z powodu najmniejszego grzechu przez niego popełnionego.
Z kolei Bóg mieszkańców stanów ?rodkowo-zachodnich (tzw. Midwestu) jest Bogiem łaskawym, kochaj?cym i, w przeciwieństwie do autorytarnego Boga amerykańskiego Południa, o wiele bardziej skłonnym do pobłażania grzechom wiernych.
Dla mieszkańców wschodniego wybrzeża USA Bóg jawi się jako surowy, stateczny mędrzec, który uważnie obserwuje stworzony przez siebie ?wiat, ale w nim nie interweniuje.
Ostatni wizerunek amerykańskiego Boga, to Bóg odległy, rodzaj wielkiej i zagadkowej kosmicznej siły, w ogóle nie zainteresowanej sprawami ziemskiego padołu. Ta wizja Boga jest szczególnie popularna na zachodzie kraju, co zdaniem "The Economist" ma zwi?zek z geograficzn? specyfik? tamtejszych obszarów - przestrzennych terenów preryjnych, na których często obserwować można gwieĽdziste niebo.
Zaledwie 4 procent Amerykanów przyznaje się do ateizmu, 15 procent uważa się za żarliwie wierz?cych, a zdaniem 19 procent Bóg faworyzuje Amerykę na arenie międzynarodowej.
Według tych samych badań aż 47 procent Amerykanów przyznaje się do systematycznej lektury Biblii, a 75 procent do codziennej modlitwy.
Wszystkie te dane dowodz?, że nie istnieje prosta zależno?ć między rozwojem ekonomicznym danego kraju, a laicyzacj? zamieszkuj?cej go ludno?ci.
żródło
Powyższy artykuł, a ?ci?lej, wyniki badań przeprowadzonych przez - b?dż co b?dż - do?ć wiarygodny Instytut Gallupa, wyrażnie przecz? powszechnej teorii, twierdz?cej, że jakoby poziom zaawansowania ekonomicznego społeczeństwa, jest odwrotnie proporcjonalny do stopnia jego aspiracji duchwych.