Zakazany archeolog

Filozofia wedyjska, nauka, wiedza. "Cały świat nauki i technologii opiera się na fałszywej idei, że życie powstało z materii. Nie możemy pozwolić na to, by ta nonsensowna teoria była głoszona bez sprzeciwu. Życie nie pochodzi z materii. Materia została wytworzona z życia. To nie jest teoria; to fakt. Nauka jest oparta na błędnej teorii, toteż wszelkie jej kalkulacje i konkluzje są błędne, a ludzie z tego powodu tylko cierpią. Kiedy więc te wszystkie błędne, współczesne teorie naukowe zostaną skorygowane, ludzie staną się szczęśliwi. Musimy rzucić naukowcom wyzwanie. W przeciwnym razie będą zwodzili całe społeczeństwo." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Zakazany archeolog

Post autor: Vaisnava-Krpa » 10 lis 2011, 01:02

Zakazany archeolog

http://newworldorder.com.pl/artykul,277 ... -archeolog
Michael Cremo jest osobowością niezwykłą w światku historycznym. Jego książki „Zakazana archeologia” i „Human devolution”, wywracają do góry nogami wszystko to, co mówi na ten temat naszej przeszłości współczesna nauka. Okrzyknięto go heretykiem i jest on personą non grata na wydziałach archeologicznych wielu uniwersytetów na świecie.

Takie złowrogie zachowanie współczesnych historyków wobec Michaela Cremo właściwie nie dziwi, bo w przeciwnym przypadku, trzeba by większość akademickiego dorobku historycznego po prostu wyrzucić do śmietnika. Na to się jednak nie zanosi, bo uniwersytety na zbudowanie swoich teorii poświęciły wieki i wydały fortunę. Czas, pieniądze, reputacja, wpływy – to coś, z czego niełatwo się rezygnuje w imię rewolucyjnej teorii mówiącej o tym, że człowiek już 100 mln lat temu stworzył zaawansowaną technologicznie cywilizację, by następnie poprzez tzw. dewolucję (odwrotność ewolucji), cofnąć się do epoki kamienia łupanego, zaczynając wszystko od początku.

Zwolennicy obecnej, teorii o powstaniu człowieka, posiadają kompletny monopol na tą wiedzę i kontrolują większość systemu edukacyjnego na świecie, często korzystając ze wsparcia oficjalnych czynników państwowych. Uznaje się obecnie, że najlepszym sposobem na wyjaśnienie początków ludzkości jest teoria oparta na pomysłach Darwina i żadna inna możliwość nie jest brana pod uwagę. Z tego powodu, to co mówi Michael Cremo – jest przez współczesną naukę nie do zaakceptowania.

Dla Cremo przygoda z odkrywaniem historii rozpoczęła się już we wczesnym dzieciństwie. Wychowywał się w rodzinie wojskowej, co oznaczało dla niego m. in. nieustanne przeprowadzki. Te częste podróże w sposób naturalny otworzyły go na nowe pomysły i inne spojrzenie na świat. Jego ojciec pracował w wywiadzie, tak więc młody Cremo rósł ze świadomością, że są rzeczy na świecie, o których większość ludzi nie ma zielonego pojęcia i że istnieje wiedza dostępna jedynie dla wybranych. Gdy stał się pełnoletni wyjechał do Indii aby studiować sanskryt i starożytną indyjską filozofię. Z lektury wynikało, że ludzkość istniała na Ziemi już miliony lat wcześniej. Tak więc jeśli jest to prawda, to wciąż muszą istnieć fizyczne dowody na taką obecność i Michael Cremo postanowił je odnaleźć.

Niemalże wszystkie publikacje naukowe na temat początków ludzkiej cywilizacji starają się potwierdzić, że człowiek rozpoczął swoją egzystencję co najwyżej 100 tys. lat temu. Sztuka symboliczna (np. malowidła w jaskiniach) pojawiła się ok. 50 tys. lat temu a pierwsza zorganizowana kultura jakieś 10 tys. lat temu. Dlatego Cremo w poszukiwaniu dowodów na to, że ludzkość jest znacznie starsza niż się wszystkim wydaje sięgnął do samych źródeł tych publikacji, gdzie wielu archeologów znajduje kości i przedmioty, które powstały miliony lat temu lecz z tego właśnie powodu nie można ich było umieścić w oficjalnym raporcie, bo były w sprzeczności z oficjalną nauką.

Najstarszymi przedmiotami z jakim Michael Cremo miał do czynienia, były metaliczne kule znalezione przez górników w południowej Afryce w miejscowości Ottosdal w Zachodnim Transwalu. Kule zrobione są z hematytu, który jest naturalną formą żelaza. Hematyty często są traktowane jako kamienie półszlachetne, To co w kulach niemalże natychmiast zwraca uwagę, to nacięcia, które dokładnie zaznaczą ich obwód. Niektóre z kul mają trzy takie nacięcia, inne dwa lub tylko jedno. Nie można w żaden racjonalny sposób wytłumaczyć jak natura sama z siebie bez udziału człowieka mogła tego dokonać. Ale gdyby rzeczywiście miałby to zrobić człowiek, to trzeba byłoby się zgodzić, że istnieje on już na ziemi ponad 2 miliardy lat (!), bo na tyle oceniono wiek warstw osadowych, w których znaleziono hematytowe kule. Kule zbadało wielu niezależnych ekspertów w dziedzinie metalurgii i żaden z nich nie potrafił opowiedzieć w jaki sposób one powstały. Dzięki temu, że kule były wkomponowane w skałę wiadomo jest, że nie wpadły do kopalni przypadkowo – powiedzmy jakieś 3 tys. lat temu. Najprawdopodobniej porzucono je na powierzchni ziemi i przez miliony lat pokrywała je warstwa kurzu i gleby na której wyrosły rośliny. Trzęsienia ziemi i inne kataklizmy sprawiły, że znaleziono je na głębokości prawie 3 km pod obecną powierzchnią ziemi.

Nikt nie wie do czego mogłyby służyć takie kule. Jedni uważają, że kule służyły jako broń i były pociskami. Podobne nacięcia żłobiono w kulach armatnich w czasach napoleońskich po to, aby nadać pociskowi lepszą rotację.. Inni z kolei sądzą, że jest to forma składowania śmieci radioaktywnych. Miliard lat temu hematyty były silnie radioaktywne. Michael Cremo uważa, że kule mogły być używane do… gry.

Niezwykle trudno jest znaleźć dowody na to, że ludzka cywilizacja mogła kwitnąć miliony lat temu, po czym zresetować się poprzez dewolucję by zacząć wszystko od nowa. Jeśli stal, beton i szkło, z których zbudowane są współczesne drapacze chmur – charakterystyczny znak naszej cywilizacji – zostaną porzucone na 50 mln. lat, to zostanie po nich cieniutka warstwa osadowa (taka, jaką można oglądać na ścianach Kanionu Kolorado), w której nikt nie rozpozna Nowego Jorku czy Dubaju. Stal wtopiona w cement zacznie się w końcu utleniać. Nawet jeśli pomalować ją farbą antykorozyjną, proces ten opóźni się o jakieś 200-300 lat. Liczba niewielka, gdy ma się przed sobą kilkadziesiąt milionów lat do przetrwania. Tak więc stal rdzewiejąc rozszerza się i rozbija cement. Już 10 tysięcy lat później niewiele zostanie śladów po molochu urbanistycznym takim jak Nowy Jork.

Zapisujemy historie od zaledwie kilku tysięcy lat. Na przestrzeni setek tysięcy lat ziemia nawiedzana jest przez trzęsienia ziemi, powodzie, bombardowana meteorytów, które dobrze zacierają ślady istnienia nawet najlepiej rozwiniętej kultury. Załóżmy że 100 mln. lat temu ktoś siedział przed nowoczesnym laptopem, w którym opisywał swoje spostrzeżenia na temat pierwotnej kamiennej siekiery, leżącej na tym samym co laptop stoliku. Po upływie tak długiego czasu po laptopie nie będzie ani śladu a siekiera nadal będzie wyglądała jak nowa…

Tak więc nie można wykluczyć możliwości, że 100 mln. lat temu istniała na Ziemi zaawansowana technologicznie cywilizacja, która została zniszczona przez jakiś kataklizm (jak Atlantyda), a ci co przetrwali ulegli stopniowej dewolucji wracając do epoki nazywanej dziś pierwotną, aby sięgając wreszcie cywilizacyjnego dna – odbić się od niego, zacząć kolejny cykl i rozpocząć rozwój od nowa.

Autor: Chris Miekina
Źródło: Nowa Atlantyda
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Zakazany archeolog

Post autor: padmak » 15 lis 2011, 09:56

Mikołaj Kopernik też był krytykowany i ogólnie zakazany, a teraz stoją jego pomniki.... Nie ma co się zrażać do braku poważania i zrozumienia, bo świadomość społeczeństwa będzie się zmieniać, nie zależnie od tego, co wymyślą "mający monopol na wiedzę" 8)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zakazany archeolog

Post autor: trigi » 16 lis 2011, 07:21

Ogladałem program o RPA gdzie 50 archeologów odkryło jaskinie B16 , która wg nich "BYC MOŻE" (stara zagrywka- podawanie przypuszczenia jako chetnie uznany fakt) jest kolebka ludzkości. I nie świadczy to o ich uczciwości tylko o checi oszukania.No chyba ze sa usadowieni w Brahmanie i nie wykazuja cech uwarunkowanej duszy. Autorka reportażu była bardzo podekscytowana. Prawda czy nie trzeba teze powtarzać aż zostanie uznana za absolutna prawde. W końcu napracowało się tam 50 chopa przez kilka lat...

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zakazany archeolog

Post autor: Vaisnava-Krpa » 16 sty 2012, 21:46

Film pokazuje kilka telewizyjnych wywiadów z Michaelem Cremo promujących książkę "Zakazana archeologia - Ukryta Historia Rasy Ludzkiej". Książkę wydano również w Polsce.

Michael Cremo Wywiad T.V.(1-8) NAPISY PL

1
http://youtu.be/chzNrVhk2pg
2
http://youtu.be/zsOWcuZ0pto
3
http://youtu.be/scUkwPnsO7s
4
http://youtu.be/yU3tfbsvx24
5
http://youtu.be/MY6Fln4f06Q
6
http://youtu.be/5qE2VAQQ6hw
7
http://youtu.be/5QuFk-YzjH4
8
http://youtu.be/X-l8bGmydr8
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

V-K
Posty: 160
Rejestracja: 07 gru 2011, 20:02

Re: Zakazany archeolog

Post autor: V-K » 17 sty 2012, 16:12

Drodzy Bhaktowie!
To jest niezwykle ciekawy problem. Chciałbym zobaczyć dyskusję biologów wedyjskich i i niewedyjskich na temat dinozaurów i pochodzenia człowieka. Miałbym pytanie do tych bhaktów, którzy znają się na tym temacie:
Co Pisma Wedyjskie mówią o panowaniu dinozaurów przez 155 mln lat?
Żyły ich setki różnych gatunków.
Pokrywały całą ówczesną Ziemię.
Jedne były mięsożerne a inne roślinożerne.
Część z nich była ogromnych rozmiarów.
Część lądowych dinozaurów osiągała rozmiary dzisiejszych wieżowców, a dinozaury latające rozmiary dzisiejszych samolotów.
Podobnie było też z dinozaurami morskimi Miały ponoć panować na Ziemi w przedziale od 220 mln latemu do 65 mln lat temu. 65 mln lat temu rozpoczeło się ich masowe wymieranie. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę ich wyginięcia uważa się uderzenie ogromnej planetoidy.
Czy ten doniosły okres w historii Ziemi, zakładając że są to naukowe fakty, jest w jakiś sposób wspomniany w Świętych Pismach Wedyjskich?
Jeżeli ktoś wie coś na ten temat, to zapraszam do poważnej dyskusji!
Pozdrawiam wszystkich! Hare Krsna!

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zakazany archeolog

Post autor: trigi » 18 sty 2012, 09:22

W NG jest artykuł do tego tematu ciekawy, ale nic nowego.
Załączniki
malpa.jpg
malpa.jpg (17.48 KiB) Przejrzano 2814 razy

V-K
Posty: 160
Rejestracja: 07 gru 2011, 20:02

Re: Zakazany archeolog

Post autor: V-K » 18 sty 2012, 09:38

Witaj Trigi! Chodziło mi głównie o dinozaury. Co mówią Wedy na to co o dinozaurach napisałem w poprzednim poście?!

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Zakazany archeolog

Post autor: trigi » 18 sty 2012, 09:56

Nie czytałem wszystkich Wed tylko ksiazki Srila Prabhupada nic tam nie ma o dinkach, ale sobie tak spekuluje ze jak ludzie byli więksi w poprzednich jugach to jaszczury tez.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Zakazany archeolog

Post autor: Mathura » 18 sty 2012, 10:07

Dokładnie. To co nam teraz wydaje się kośćmi olbrzymiego dinozaura, może być kośćmi jaszczurki z satya yugi, w której wszystko było dużo większe. :)

V-K
Posty: 160
Rejestracja: 07 gru 2011, 20:02

Re: Zakazany archeolog

Post autor: V-K » 18 sty 2012, 16:22

Tak, tylko proszę wziąć pod uwagę następujące aspekty tamtych wydarzeń. Sorka że niektóry powtórze ale już w parafrazie:
Panowały na całej Ziemi, na wszystkich kontynentach przez 155 mln, to znaczy że jako mięsożerne i drapieżne kolosy i olbrzymie „maszyny” do zabijania tyranizowały wszystkie mniejsze i słabsze żywe istoty. Ssaki przez czas ich panowania, były zwierzętami malutkimi wielkości ryjówek, myszy i szczurów. Dopiero wyginięcie „okrutnych” i wielkich dinozaurów, ok 65 mln lat temu pozwoliło małym ssakom na zaistnienie przez wyjście z nor i osiągnięcie wielkich jak ich poprzednicy prawie takich samych rozmiarów lub podobnych. Istotnym jest fakt, że wszystkie gatunki dinozaurów masowo wyginęły 65 mln lat temu, o czym świadczą masowe ich cmetarzyska pozostawione w postaci stosów skamieniałych kości. A potem było prawie nic, gdyż ssaki zaczęły się powoli dopiero ujawniać i osiągać olbrzymie rozmiary. Tak czy inaczej dinozaury nie zniknęły, nagle z powierzchni Ziemi przez jakieś dziwne skrałowacenie, ale nagle i to w wielkch męczarniach od wysokiej temperatury i ziejących dookoła trujących wyziewów z lawy i wulkanów, które uaktywniły się na skutek uderznia ogromnej planetoidy. Skoro te olbrzymie maszyny do zabijania tyranizowały wszystkie wówczas żyjące istoty żywe, dlaczego, o tym krytycznym okresie w historii Ziemi, trwającym przez 155 mln lat, nie ma żadnych wzmianek w świętych Pismach Wedyjskich i komentarzach do nich?!
Hare Krsna!

ODPOWIEDZ