Kara śmierci

Filozofia wedyjska, nauka, wiedza. "Cały świat nauki i technologii opiera się na fałszywej idei, że życie powstało z materii. Nie możemy pozwolić na to, by ta nonsensowna teoria była głoszona bez sprzeciwu. Życie nie pochodzi z materii. Materia została wytworzona z życia. To nie jest teoria; to fakt. Nauka jest oparta na błędnej teorii, toteż wszelkie jej kalkulacje i konkluzje są błędne, a ludzie z tego powodu tylko cierpią. Kiedy więc te wszystkie błędne, współczesne teorie naukowe zostaną skorygowane, ludzie staną się szczęśliwi. Musimy rzucić naukowcom wyzwanie. W przeciwnym razie będą zwodzili całe społeczeństwo." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno
Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Kara śmierci

Post autor: Mathura » 16 lis 2011, 17:09

Z powyższego fragmentu wynika jasno że myśl jest traktowana jako czyn. Jest to zresztą oczywiste. Mantry wypowiadane w myśli działają.
Choć nie nagradza się za czyn w formie myśli, który nie został popełniony, to jednak nie karze się za czyn w formie myśli, który popełniony został. Tu więc występuje drobna nieścisłość, o którą zresztą wcale mi nie chodzi. Wstawiony fragment był tylko uzupełnieniem Twojej, jak zwykle, dobrej wypowiedzi.
Choć król czy sąd karze za czyny popełnione ciałem, bo w myśli wglądu nie ma, to jednak jest inny sędzia, który nagradza jak i karze również i za czyny popełnione w myśli. Temu sędziemu nie umknie żaden czyn, choć umknąć może królowi.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Kara śmierci

Post autor: Purnaprajna » 17 lis 2011, 08:49

Och, a więc jednak występowała i nadal występuje tam drobna nieścisłość, pomimo moim wyjaśnień! ;) Tak się dobrze składa, że jesteśmy akurat w zaułku internetu specyficznie przeznaczonym do uściślania nieścisłości i czynienia wątpliwości wielce wątpliwymi. A więc do dzieła! :D

W celu ponownego przybliżenia nam logicznych konsekwencji zawartych w komentowanym przez Ciebie zdaniu, zilustrujemy je prostym przykładem, poprzez ubranie jego znaczenia w inne słowa. Zdanie "ani nie nagradza się, ani nie karze się ludzi za niepopełnione jeszcze przez nich czyny (lub myśli)" jest ekwiwalentem powiedzenia "nie ma żadnych konsekwencji za niedokonane czyny, i za niepomyślane myśli", albo po prostu "0 = 0". W powyższym zdaniu nie ma żadnych nieścisłości, i jest ono prawdziwe zarówno dla Sądu Rejonowego w Pruszkowie, jak i dla Sądu Wszechświatowego w Samyamani, gdzie rezyduje Jamaradża. Wybacz mi mój drogi, ale prościej już nie będzie, a wchodzić w liczby ujemne, lub dzielić włosa na czworo, naprawdę nie ma potrzeby! :)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kara śmierci

Post autor: Vaisnava-Krpa » 17 lis 2011, 10:00

Wersety do tematu:

WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI WOBEC PRAW NATURY:

Ś.B. 01.07.33 Następnie Arjuna, którego oczy płonęły gniewem – przypominając sobą dwie czerwone kulki miedzi – zręcznie zaaresztował syna Gautami i związał go powrozami, jak zwierzę.

Ś.B. 01.07.33 Znaczenie: Matka Aśvatthamy, Krpi, urodziła się w rodzinie Gautamy, dlatego też Aśvatthamę nazwano tutaj synem Gautami. Ważne jest jednak to, że Aśvatthama został schwytany i skrępowany powrozami jak zwierzę. Według Śridhary Svamiego, Arjuna był zobowiązany tak właśnie potraktować syna bramina. To należało do jego obowiązków (dharmy). Ta sugestia Śridhary Svamiego została również potwierdzona wypowiedzią Śri Krsny. Aśvatthama był prawym synem Dronacaryi i Krpi, ale ponieważ przez swój postępek zdegradował się do niższego statusu życia, nie ma w tym nic niewłaściwego, że został potraktowany jak zwierzę, a nie bramin.

Ś.B. 01.07.37 Znaczenie: Życie za życie jest odpowiednią karą dla osoby, która okrutnie i bezwstydnie żyje kosztem innego życia. Państwo powinno ukarać taką okrutną osobę wyrokiem śmierci, aby ocalić ją od pójścia do piekła. Skazanie mordercy na karę śmierci jest tylko dobrem dla przestępcy, ponieważ w swoim następnym życiu nie będzie musiał on cierpieć z powodu aktu przestępstwa. Taka kara śmierci jest dla mordercy najniższą możliwą karą, i smrti-śastry oznajmiają, że człowiek, który został ukarany przez króla według zasady "życie za życie", zostaje oczyszczony z wszystkich swoich grzechów, tak że nawet może wznieść się na planety niebiańskie.

"Zgodnie z śastrami, ten,
kto atakuje bez ostrzeżenia,
kto zabija z tyłu albo podkłada ogień pod czyjś dom,
czy też porywa cudzą żonę,
zasługuje na śmierć." - Ś.B. 01.07.39 Znaczenie


MANU – MIĘSO TO MORDERSTWO

Według Manu, wielkiego autora prawa cywilnego i zasad religijnych, nawet zabójca zwierzęcia ma być uważany za mordercę, ponieważ mięso zwierząt nigdy nie jest przeznaczone dla cywilizowanego człowieka, którego pierwszym obowiązkiem jest przygotowanie się do powrotu do Boga. Mówi on, że w akcie zabójstwa zwierzęcia regularnie bierze udział konspiracyjna grupa grzeszników, i wszyscy z nich podlegają karze jako mordercy, dokładnie tak jak grupa konspiratorów, która w zmowie zabija istotę ludzką.
Ten, kto daje pozwolenie,
ten, kto zabija zwierzę,
ten, kto sprzedaje mięso zabitego zwierzęcia,
ten, kto gotuje to mięso,
ten, kto rozprowadza tego rodzaju pokarm, i w końcu
ten, kto spożywa takie gotowane zwierzę,
wszyscy z nich są mordercami, i wszyscy z nich podlegają ukaraniu przez prawa natury.
Nikt nie potrafi stworzyć żywej istoty, pomimo całego zaawansowania materialnej wiedzy, i dlatego nikt nie ma prawa własnowolnie zabijać żywej istoty. Dla zjadaczy mięsa pisma zezwalają jedynie ograniczone ofiary zwierzęce, i takie sankcje istnieją jedynie po to, aby ograniczyć otwieranie rzeźni i aby nie popierać zabijania zwierząt. Procedura podana przez pisma, według której spełnia się ofiary zwierzęce, jest dobra zarówno dla poświęcanego zwierzęcia, jak i dla spożywającego potem to mięso. Dla zwierzęcia jest ona korzystna z tego względu, że po złożeniu go w ofierze jest ono natychmiast promowane do ludzkiej formy życia, a zjadacz mięsa zostaje ocalony od cięższego typu grzechów (jak jedzenie mięsa dostarczonego przez zorganizowane rzeźnie, które są upiornymi miejscami, przynoszącymi wszelkiego rodzaju materialne nieszczęścia społeczeństwu, krajowi i ludziom w ogólności). Ten świat materialny jest już sam w sobie miejscem zawsze pełnym wszelkich nieszczęść i niepokoju, a utrzymywanie rzeźni jeszcze bardziej zanieczyszcza atmosferę, doprowadzając do różnego rodzaju wojen, zaraz, głodu i wielu innych niepożądanych klęsk. - Ś.B. 01.07.37 Znaczenie
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Kara śmierci

Post autor: Mathura » 17 lis 2011, 10:28

Purnaprajna pisze:...
A świstak zawija te swoje sreberka. :)
Wybacz, ale prościej nie da już rady .
W tym przypadku 1=0

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Kara śmierci

Post autor: trigi » 18 lis 2011, 20:25

niektórzy kare smierci maja szybko...
Do tragedii doszło w jednej z rzeźni w Szkocji, gdy młody pracownik został zmiażdżony przez masywną tuszę wołową. Mężczyzna zmarł w szpitalu - podaje internetowe wydanie brytyjskiego dziennika "The Daily Telegraph".Do zdarzenia doszło w miejscowości Paisley, położonej niedaleko Glasgow. Jak podały służby, 23-letni mężczyzna odniósł ciężkie obrażenia i zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala.
a dziwic sie ze powodzie zalewaja indonezje i tajlandie
http://wiadomosci.wp.pl/title,Wstrzasaj ... omosc.html

V-K
Posty: 160
Rejestracja: 07 gru 2011, 20:02

Re: Kara śmierci

Post autor: V-K » 23 gru 2011, 16:33

Dekalog, a pacyfiści i przeciwnicy kary śmierci... !
Entuzjaści pacyfizmu za wszelką cenę, oraz przeciwnicy kary śmierci powołują się na... Dekalog.
Czy słusznie?
Na pewno nie.
Najpierw trzeba powiedzieć czym jest Dekalog. Jest to tak zwane Dziesięć Słów, znanych powszechnie jako Dziesięć Przykazań, wyrytych przez żydowskiego Boga Jahwe na dwóch kamiennych tablicach, i przekazanych starożytnym Żydom, podczas ich wędrówki przez pustynię, za pośrednictwem Mojżesza, po wyprowadzeniu ich z niewoli w Egipcie.
Według większości protestanckich wyznań fundamentalistycznych (na podstawie chronologii anglikańskiego duchownego Ushera) nastąpić to miało ok. roku 1513 p.n.e. Wydarzenie to zostało zanotowane podobno przez Mojżesza w Księdze Wyjścia, m.in. w rozdziałach 20 i 21 tej księgi.
Sam Dekalog został zapisany w 20 rozdziale, w wersetach od 1 do 17, i stanowi integralna część tej księgi, w tym znaczeniu, że wersety, w tym samym rozdziale następujące po zacytowaniu Dekalogu, a także rozdziały okoliczne rozdziały jak też sama Księga Wyjścia i cała Biblia Hebrajska (chrześcijański „Stary Testament”) stanowią naturalny i nierozłączny kontekst tego kodeksu moralnego.
Nie można więc rozpatrywać tego co mówi Dekalog od tego co stanowi jego najbliższy i dalszy kontekst.
Dotyczy to zrozumienia szóstego przykazania Dekalogu, które brzmi: „Nie zabijaj!”
Są tłumaczenia, jak na przykład Tora Pardes Lauder pod redakcją rabina Sacha Pecarica, podaje wersję poprawną językowo jeśli chodzi o taki a nie inny przekład tego tekstu, a mianowicie „Nie wolno ci mordować”. Inny przekład pod nazwą New World Translation, podaje: „You must not murder”.
Hebrajski zwrot użyty w tym wersecie (Wyjścia 20:13), albo szóstym przykazaniu Dekalogu, brzmi „Lo tircah”. „Lo” znaczy „nie”, a tircach znaczy „morduj”. Tak więc całość brzmi „Nie morduj”.
Szóste przykazanie nie mówi „Nie zabijaj” a „Nie morduj”.
Wszyscy ci, którzy powołują na przykazanie, by zanegować karę śmierci w imię bezwzględnego pacyfizmu, mylą się, są bowiem nieświadomi, tak dosłownego znaczenia hebrajskiego zwrotu „Lo tircach” jak i najbliższego oraz dalszego kontekstu. Dlaczego?!
Otóż, w wersecie następujacym po Dekalogu, a mianowicie w wersecie 24, żydowski Jahwe nakazuje im uczynić ołtarz dla składania ofiar z zabitych zwierząt, owiec i krów. To jest jedynie w stosunku do zwierząt, ale już w następnym rozdziale 21 przedstawia cały katalog przewinień, za które są obowiązani wymierzać karę śmierci. A oto niektóre z nich:

„Kto tak uderzy człowieka, że ten umrze, poniesie śmierć” (21:12)
„ Jeżeli ktoś zastawia na bliźniego swego zasadzkę, by go podstępnie zabić, to weźmiesz go nawet sprzed ołtarza mojego, by go ukarać śmiercią” (21:14)
„Kto uderzy ojca swego albo matkę swoją, poniesie śmierć” (21:15)
„Kto porwie człowieka... „ (21:16)
„Kto złorzeczy ojcu swemu... (21:17)

Mało tego kara śmierci dotyczy też... zwierząt:
„Jeżeli wół zabodzie mężczyznę albo kobietę na śmierć, to należy wołu ukamionować i nie jeść jego mięsa, właściciel zaś wołu będzie niewinny” (21:27)

Wobec powyższego pytam, czy to dotyczy „mordowania” przestępców czy też raczej ich „zabijania”.
Widać że odróżnie się nadzwyczaj wyraźnie „mordowanie”, którego zabrania Dekalog od „zabijania”, któremu podlegają ci, którzy Dekalog łamią.

Dlaczego więc przeciwnicy kary śmierci i nie używania przemocy za wszelką cenę powołują się na Dekalog? Czy wypływa to z nieznajomości Biblii i ignorancji w tym zakresie czy też ze złej woli.
Mam cichą nadzieję, że to pierwsze, choć nie wykluczam, że w dużej mierze mamy do czynienia z planowanym i celowym działaniem, którego celem jest doprowadzenie społeczeństw znękanych przestępczością do udania się pod opiekę „Kogoś”. A kim jest ten „Ktoś”, to już pozostawiam pod dalszą dyskusję, na którą serdecznie zapraszam. Podpowiem jedynie, że chodzi o pewne potężne „miedzynarodowe Lobby”...
Niezmiernie cieszę się z tego, że kultura i cywilizacja wedyjska, wyrażona w Świętych Pismach , co do kary śmierci i stosowania przemocy zgodnie z zasadami religijnymi jest w tym zakresie całkowicie zgodna z Biblią Hebrajską (u chrześcijan „Stary Testament”) która jest autorytetem dla sporej części świata. Gdyby połowa świata (chrześcijnie i Żydzi) stosowała się do swojej świętej księgi, w ich części świata, kara śmierci należałaby do normalności, a przestępczość byłaby znikoma...

V-K
Posty: 160
Rejestracja: 07 gru 2011, 20:02

Re: Kara śmierci

Post autor: V-K » 23 gru 2011, 16:36

O karze śmierci, jeszcze raz... !
W tej materialnej przyrodzie, zadawanie śmierci osobnikom wrogim tak indywidualnie jak i społecznie, jest całkowicie czymś normalnym i nagminnym. Wyeliminowują siebie osobniki roślinne i zwierzęce, gdy tylko jedne zagrażają drugim w ich przetrwaniu.
Tak jest w materialnej przyrodzie, w której ciężkich uwarunkowaniach znajdujemy się również my ludzie. Ale jednak my się różnimy od zwierząt. Dzięki ludzkiej formie istnienia możemy wejść w świat transcendentalny, duchowy, i nie musimy podlegać w taki sam sposób jak świat roślin i zwierząt, choć i tak nadal będziemy im podlegać, nawet wtedy, gdy będziemy żyć Duchem.
Tak więc rośliny i zwierzęta są obdarzone, w pewnym sensie „zmysłem” praktycznym i samozachowawczością, wtedy gdy wyeliminowują osobniki zagrażające ich życiu i zdrowiu. Czy człowiek nawet duchowy, jest zwolniony od tego prawa, aby chronić zdrowie i życie, swoje i swoich bliskich oraz bytu całego społeczeństwa?
Nie, Bóg bowiem nałożył na człowieka obowiązek takiej ochrony i obrony.
Człowiek ma chronić siebie oraz społeczeństwo, w którym żyje, nawet wtedy, gdy w grę wchodzi odbieranie cielesnego życia oprawcom. To nie powinno być żadną przeszkodą.
Już w Starym Testamencie żydowski Bóg Jahwe nakazuje uśmiercanie morderców i to w różnych jego fragmentach, jak na przykład w tym:

"Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka".
Księga Rodzaju 9:6

Poza tym Jahwe nakazywał przeprowadzanie sprawiedliwych słusznych wojen, zazwyczaj bardzo krwawych.
Jahwe nakazywał też uśmiercanie innych przestępców, jak na przykład gwałcicieli, bluźnierców, przeklinających rodziców, bałwochwalców, itd.
Nowy Testament aprobuje wykonywanie kary śmierci na złoczyńcach przez władze świeckie oraz służbę wojskową, która odbywali również chrześcijanie. Pierwszym wzmiankowanym chrześcijaninem odbywającym służbę wojskową był nawrócony przez świętego Piotra, oficer rzymski Korneliusz.
Nie inaczej jest w świętych pismach wedyjskich, gdzie ludzie przeznaczeni do utrzymywania porządku w państwie (kszatrijowie) sa upoważnieni do zabijania bezbożnych zagrażających innym obywatelom oraz Państwu.
Przed mającą się rozegrać świętą wojną na Polach Pielgrzymek - Kurukśetrze, pomiędzy rodami Pandawów i Kaurawów, Pan Krsna nakazuje swojemu wiernemu bhakcie aby przeprowadził słuszną wojnę o sprawiedliwość społeczną i uśmiercił cały ród Kaurawów. Normalnie, wielbiciele Boga nie powinni nikogo, żadnej istoty żywej, krzywdzić, ale w wyższej konieczności nie mają się wahać, by użyć "miecza" dla zabicia wroga, który zagraża zdrowiu i życiu tak indywidualnym jednostkom jak i całemu społeczeństwu.
Kara śmierci jest więc naturalna metodą daną przez Boga dla ochrony całego społeczeństwa. A zwalczanie jej jest zwykłym samobójstwem i szkodnictwem społecznym.
Bóg nakazuje zabijanie przestępców, w każdej znanej religii i nie tylko religii. Większość społeczeństw obecnego cywilizowanego i demokratycznego świata utrzymało uśmiercanie morderców, ale społeczeństwa opanowane przez Rakszasów i NWO, i otumanione przez nich jakąś "ekstrawagancką", ale samobójczą nowomodą, pozbawioną całkowicie zmysłu samozachowawczego, pozbywając się karania śmiercią morderców i innych przestępców, dobrowolnie idą na zagładę... !

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Kara śmierci

Post autor: trigi » 23 gru 2011, 22:41

Są 3 tematy o karze smierci, szukujesz mentalnie na ciezkie czasy VK Prabhu? Co cie tak rusza ta kara smierci?Ja tak tylko z ciekawości , wiec wybacz mi wscibskość.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kara śmierci

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 gru 2011, 09:39

Ja zasugerowałem VK Prabhu aby przeniósł to do jednego tematu, tamte wobec tego usunę.


06.01.08 Dlatego, zanim nadejdzie następna śmierć i dopóki to ciało jest wystarczająco silne, powinniśmy bezzwłocznie podjąć proces pokut (zgodnie z zaleceniami śastr). W przeciwnym razie czas umknie nam i zwiększą się reakcje za nasze grzechy. Tak jak doskonały lekarz stawia diagnozę choroby i leczy ją stosownie do tego, jak bardzo jest poważna, tak też stosownie do ciężaru grzechów należy podjąć odpowiednią pokutę.

06.01.08 Znaczenie: Dharma-śastry, takie jak Manu-samhita, zalecają wieszanie mordercy i poświecenie jego własnego życia jako pokutę. Poprzednio systemu tego przestrzegano na całym świecie, ale odkąd ludzie stali się ateistami, odrzucają karę śmierci. Nie jest to rzeczą mądrą. Tutaj powiedziane jest, że lekarz, który wie, jak rozpoznać chorobę, przepisuje odpowiednie lekarstwo. Jeśli choroba jest bardzo poważna, lekarstwo musi być mocne. Ciężar grzechu mordercy jest bardzo wielki i dlatego – według Manu-samhity – mordercę należy zabić. Zabijając go rząd okazuje mu łaskę, gdyż jeśli nie zostanie zabity w tym życiu, zostanie zabity i będzie musiał wielokrotnie cierpieć w żywotach przyszłych. Ponieważ ludzie nie mają wiedzy o przyszłym życiu i zawiłych działaniach natury, wytwarzają swe własne prawa, ale powinni odpowiednio uwzględniać już ustanowione zalecenia śastr i działać zgodnie z nimi. W Indiach nawet dzisiaj społeczeństwo hinduskie często zasięga rady biegłych uczonych względem tego, jak przeciwdziałać grzesznym czynnościom. W chrześcijaństwie również istnieje proces spowiedzi i pokuty. Zatem pokuta jest obowiązkowa. Pokutę tę należy podejmować odpowiednio do ciężaru swych grzechów.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Kara śmierci

Post autor: trigi » 31 gru 2011, 11:44

32-letni Norweg Anders Behring Breivik powinien zostac skazany na smierc, ale uznali go za wariata i bedzie zył. To sie nazywa milosierdzie.

ODPOWIEDZ