Wyzwolnie w swietle nauki bhati -yogi.
Burza muzgow mile widziana.: )
-
Mi przchdzi puki co jeden motyw.
Rupa Goswami byl powaznym czlowiekem zaangarzwanym w rzadzenie. Mial pragninie oddac sie Bogu i zlucyc razem ze Sri Caitania MAhaprabhu. PAn Caitania najpierw nie zgadzal sie. Czekal i kazal czekac.
Dopiero w swoim czasie, pozwolil mu pozucic prace, zycie rodzinne. Nakazlal wsztskim bhatom obecnym by poblogoslawili Rupe. Wydal polecnia odnsie zycia.
W tym spotkaniu Rupa powidzial; "Nie wiem kim jestem, ale wiem ze wlasnie jestes tym ktory obdarzyl mnie wyzwoleniem". Moral chyba z tego miedzy innymi tez taki, ze nie my sami sobie mozemy dac wyzwolnie. Mogibysmy zucic prace, ale ona do nas by wrcila w postaci potrzeby jedzenia. Mozna by uciec na wyspe ale jakies sprawy by nas wrcily z posratem. DOpiero kiedy Pan Caitania jakby na to sie zgdzilil- nagle Rupa i Sanatana- stali sie wolni od swych obowazkow i mogli zanagzrwac sie zgdnie ze swym pragnienem w Suzbe Oddania.
Moksza
Drzewo, mam prośbę. Jeśli piszesz swoje posty dla innych proszę przeczytaj je przed wysłaniem i może popraw trochę pisownię. Ułatwisz tym samym czytanie swoich postów. Muszę przyznać, że mi jest trochę ciężko czytać twoje teksty bo muszę się przebijać przez niektóre słowa i domyślać się co miały znaczyć.
Z góry dziękuję.
Z góry dziękuję.