Czy istnieją wojny usprawidliwione?

Filozofia wedyjska, nauka, wiedza. "Cały świat nauki i technologii opiera się na fałszywej idei, że życie powstało z materii. Nie możemy pozwolić na to, by ta nonsensowna teoria była głoszona bez sprzeciwu. Życie nie pochodzi z materii. Materia została wytworzona z życia. To nie jest teoria; to fakt. Nauka jest oparta na błędnej teorii, toteż wszelkie jej kalkulacje i konkluzje są błędne, a ludzie z tego powodu tylko cierpią. Kiedy więc te wszystkie błędne, współczesne teorie naukowe zostaną skorygowane, ludzie staną się szczęśliwi. Musimy rzucić naukowcom wyzwanie. W przeciwnym razie będą zwodzili całe społeczeństwo." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno
Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 07 lut 2009, 15:05

Purnaprajna pisze:Czyli bez podania ścisłej definicji z ich strony, niestety nie ma szansy na "wypracowanie na poziomie", o które prosi Arek. :)
Prabhu, skoro napisałeś wcześniej, że nie jesteśmy pacyfistami, to znaczy, że musimy mieć własne kryteria oceny wojen, w których moglibyśmy brać udział. Pomijając już trudność w znalezieniu prawdziwych kszatrijów, którzy hmm.. jak to nazwać, "mieliby prawo" brać udział w wojnie, to jedyne rozsądne kryterium w omawianej kwestii sprowadzałoby się do oceny osoby władcy wypowiadającego wojnę. Jeśli jest to radża-ryszi, to wojna powinna być sprawiedliwa, bo on wie co czyni. Zawsze jednak pozostanie wątpliwość czy nie jest on kimś w rodzaju króla Veny. No i w czasach kalijugańskich nie ma kwalifikowanych braminów, którzy mogliby (potrafili, mieli prawo) ocenić cnoty króla i cechy wojny.
Jednym słowem przystępujemy do wojny, w której uczestniczy Kryszna. Inne odpadają.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 07 lut 2009, 17:20

Jana-Priya pisze:Prabhu, skoro napisałeś wcześniej, że nie jesteśmy pacyfistami, to znaczy, że musimy mieć własne kryteria oceny wojen, w których moglibyśmy brać udział.
Tak, ale problem w tym, że oni nie pytają o nasze kryteria.
Jana-Priya pisze:Jednym słowem przystępujemy do wojny, w której uczestniczy Kryszna. Inne odpadają.
Osobiście, wcale nie byłbym tego taki pewien. Czasy się zmieniły, a bhaktowie równie dobrze mogą być żołnierzami. Przykładem niech będzie uczeń Kadamba Kanany Swamiego Partha-sarathi Prabhu (poniżej na zdjęciu), który przebywa w tej chwili w Iraku.

Obrazek

Należy też zauważyć, że bycie żołnierzem czy policjantem nie oznacza automatycznie, że ktoś jest kszatrią. Zazwyczaj niżsi stopniem wojskowi czy funkcjonariusze wchodzą w skład tzw. "korpusu mięsa armatniego", czyli inaczej mówiąc są siudrami. Jednakże, nie wydaje mi się, aby wielbiciel Kryszny przynajmniej teoretycznie nie mógłby robić kariery zawodowej w wojsku, jeżeli tylko by tego pragnął. A będąc wojskowym wykonuje się rozkazy, bo inaczej to kulka w głowę, i bynajmniej nie ta słodka. :)

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 07 lut 2009, 21:54

Purnaprajna pisze:
Osobiście, wcale nie byłbym tego taki pewien. Czasy się zmieniły, a bhaktowie równie dobrze mogą być żołnierzami. Przykładem niech będzie uczeń Kadamba Kanany Swamiego Partha-sarathi Prabhu (poniżej na zdjęciu), który przebywa w tej chwili w Iraku.
O ile dobrze zrozumiałem temat wypracowania/klasówki podany przez Arka, chodzi o "nasze" czyli ISKCON-owe stanowisko w sprawie wojen. Indywidualne upodobania militarne, jakie być może posiada Partha-sarathi prabhu, albo duch kszatrijowski może ujawnić się nawet wśród kobiet, jak pokazuje przykład armii izraelskiej i nie tylko. Wyszkolenie współczesnego żołnierza nie mówi nic o jego predyspozycjach do tego rodzaju działań, co potwierdzają medialne doniesienia o zachowaniu tzw. kszatrijów w trakcie pobytu w koszarach w czasie pokojowych szkoleń oraz po powrocie z miejsc walki, a więc dezercje, samobójstwa, depresje, nerwice itp. itd.

Skoro nie mamy własnej definicji sprawiedliwej wojny, to nie możemy jej wymagać od cywilów :wink: (drażni mnie osobiście termin karmici).
Na pewno powiedzą, że skoro "dnia 1. września roku pamiętnego napadł wróg na Polskie z kraju ościennego", to z naszego (polskiego) punktu widzenia pójście na wojnę było "świętym obowiązkiem" i była to wojna sprawiedliwa w tym sensie, że nie my ją wywołaliśmy. No ale wróg miał hasło bojowe Gott mit Uns, bo wierząc głęboko w swoje zwycięstwo wiedział, że nikt nie sądzi zwycięzców. Wydaje się, że cywile rozróżniają wojny na takiej samej zasadzie jak partyzanta od bandyty: jednego lubimy, drugiego nie.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 07 lut 2009, 22:47

Szczegółową definicję "Słusznej Wojny" lub "Sprawiedliwej Wojny" można znaleźć m.in w angielskiej Wikpedii, a skróconą w polskiej Wikipedii. Ta militarna doktryna etyczna została sformułowana przez teologów moralnych i filozofów.

Bhaktowie nie powinni mieć większego problemu z jej zaakceptowaniem, chociażby z tego powodu, że Manusmriti oświadcza, że wojna musi być prowadzona w otwarty sposób i być... sprawiedliwa. Sanskryckim odpowiednikiem "Sprawiedliwej Wojny" jest "Dharma Yuddha". Jeżeli ktoś ma możliwość, czas i ochotę, to mógłby zerknąć do Manusamhity i Arthaśastry Kautilii (inaczej Ćanakji Pandity) i porównać obie doktryny.

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Post autor: drzewo » 08 lut 2009, 01:58

Mysle ze wikszosc ludzi uznalby za wojne sparwidiwa wojne obronna

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 08 lut 2009, 08:35

A wojna w obronie religii ?? np. gdyby ktoś nagle zakazał nam wyznawać naszą i jeszcze zaczął burzyć nam świątynie, zabijał mistrzów duchowych ? Taka wojna też jest chyba uzasadniona.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 08 lut 2009, 13:28

Purnaprajna pisze:Szczegółową definicję "Słusznej Wojny" lub "Sprawiedliwej Wojny" można znaleźć m.in w angielskiej Wikpedii, a skróconą w polskiej Wikipedii. Ta militarna doktryna etyczna została sformułowana przez teologów moralnych i filozofów.

Bhaktowie nie powinni mieć większego problemu z jej zaakceptowaniem, chociażby z tego powodu, że Manusmriti oświadcza, że wojna musi być prowadzona w otwarty sposób i być... sprawiedliwa. Sanskryckim odpowiednikiem "Sprawiedliwej Wojny" jest "Dharma Yuddha". Jeżeli ktoś ma możliwość, czas i ochotę, to mógłby zerknąć do Manusamhity i Arthaśastry Kautilii (inaczej Ćanakji Pandity) i porównać obie doktryny.
Najczystsza jest Brhaspati Niti! Jesli ktos natrafi na wersje soft gdzies na necie - prosze priv!
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 08 lut 2009, 20:29

RafalJyot pisze: Najczystsza jest Brhaspati Niti! Jesli ktos natrafi na wersje soft gdzies na necie - prosze priv!
Brihaspati Niti Sara jest fragmentem Garuda Purany. Czy o to chodzi?

jest np. tu: http://www.indiadivine.org/articles/167 ... Page1.html

Nie wiem ci to jest wersja soft :?

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 10 lut 2009, 00:17

Jeśli to jest "ta" Brihaspati Niti Sara, to nie ma w niej nic na temat słuszności lub nie wojen, chyba że chodzi o inny tekst

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 10 lut 2009, 12:40

Jana-Priya pisze:Jeśli to jest "ta" Brihaspati Niti Sara, to nie ma w niej nic na temat słuszności lub nie wojen, chyba że chodzi o inny tekst
Super, dzieki. Chodzi o to, iz ze wszystkich Niti, jedynie ta jest w czystej Satvie, wiec nie ma niebezpieczenstwa roznych 'side-effects' ktore zawsze sie pojawiaja tam gdzie jest pasja i tamas. Bazujac na tych zasadach, mozna wyrobic sobie postawe na kazdy temat. Chyba pojawila sie teraz, gdyz jeszcze niedawno wszedzie tego szukalem i nic, chyba ze nie bylo mi dane ;)

Wersja soft=wersja elektroniczna.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

ODPOWIEDZ