Bramini - kto nim jest?

[Vaisnava-Krpa]

Fragment książki którą kiedyś wydamy mam nadzieję (o Grihasta aśramie):

W tym rozdziale Śrila Prabhupada porusza dwa punkty.

Po pierwsze: to czy wyższej klasy dziecko było uważane w kulturze wedyjskiej za prawowite czy też nie, nie było decydowane po prostu na podstawie małżeństwa matki. Chociaż oczywiście zapłodnienie było dokonywane na osobności, to jednak było wielu świadków intencji rodziców. Dlatego nie było żadnych wątpliwości odnośnie ojcowstwa takich dzieci.

Po drugie: braminem nie zostaje się na zasadzie konwencji społecznej, ale poprzez określone akty oczyszczenia, z których pierwszym jest garbhadhana-samskara.
 
Za przyjciół rodzin podwójnie urodzonych uważa się tych, którzy urodzili się w rodzinach braminów, ksatriyów i vaiśyów, czyli w rodzinach wykształconych duchowo, ale którzy sami nie mają kwalifikacji swoich przodków.

Tacy potomkowie nie są uznawani za podwójnie urodzonych z powodu braku oczyszczenia. Czynności oczyszczające zaczynają się już przed narodzinami dziecka, a związany z zapłodnieniem proces oczyszczający nazywany jest Garbhadhana-samskara. Ktoś, kto nie przeszedł przez taką Garbhadhana-samskarę, czyli duchowe planowanie rodziny, nie jest uważany za podwójnie urodzonego.

Garbhadhana-samskarze towarzyszą inne procesy oczyszczające, spośród których jednym jest ceremonia świętej nici. Jest ona spełniana podczas inicjacji duchowej. Właśnie ta szczególna samskara uprawomocnia kogoś do tytułu osoby podwójnie urodzonej.

Narodziny liczą się od samskary związanej z momentem poczęcia, a drugie narodziny są liczone z chwilą inicjacji duchowej. Ten, kto przeszedł przez takie ważne samskary, może być nazywany autentycznie podwójnie urodzonym.

Jeśli ktoś nie zostanie oczyszczony przez ceremonię zwaną garbhadhana-samskara, natychmiast zaliczony zostaje do klasy śudrów, ponieważ jedynie śudrowie nie są poddawani prosesowi
oczyszczającemu. Życie seksualne bez oczyszczającego procesu świadomości Kryszny jest jedynie procesem zapłodnienia praktykowanym przez śudrów i zwierzęta.8
 
Obecnie bardzo trudno jest stwierdzić czy garbhadhana-samskara jest przestrzegana. W przypadku garbhadhana-samskary przynajmniej możemy zrozumieć, że dziecko urodziło się z prawdziwego bramina, ale bez garbhadhana-samskary kto może wiedzieć w jaki sposób urodziło się dziecko? Nikt oprócz matki. Dlatego śastry mówią, "W tym wieku Kali, ponieważ garbhadhana-samskara nie jest regularnie przestrzegana", kalau śudra-sambhavah, "każdy rodzi się śudrą". Oczywiście ci, którzy przestrzegają... Bardzo trudno jest jednak powiedzieć, kto przestrzega. Jeśli nie przestrzega się tej ceremonii, to każde urodzone dziecko, czy to w rodzinie bramina, ksatriyi czy vaiśyi, jest uważane za śudrę.9

[Vaisnava-Krpa]

Dalej ciekawy fragment:

Dla wyższych kast istniała ceremonia garbhadhana-samskara, spełniana przed połączeniem się ojca i matki. Wyższa kasta nie została stworzona w sztuczny sposób. Osoby z wyższej kasty musiały przestrzegać dziewięciu ważnych zasad. Wtedy były uważane za osoby z wyższej kasty.11
 
Pewien doktor w Indiach trzymał różne grupy krwi dla różnych osób - istnieje więc jakieś znaczenie systemu kastowego. W rodzinie bramińskiej także może urodzić się śudra. Krew śudry. W celu utrzymania bramińskiej krwi należy przejść ceremonię garbhadhana i wszystkie inne samskary.12

W związku z tym pytanie o grupy krwi. Ktoś to może rozwinąć?

Dalej:

Zasady religijne mówią, że kto chce spłodzić dziecko, ten przed stosunkiem seksualnym musi spełnić garbhadhana-samskarę. Stan umysłu ojca i matki przed stosunkiem seksualnym z pewnością wpływa na mentalność dziecka. Dziecko spłodzone na skutek pożądania może nie być takie, jakiego pragnęli rodzice.15


 
To właśnie jest garbhadhana-samskara. Przed poczęciem dziecka trzeba przeprowadzić pewne ceremonie w celu całkowitego oczyszczenia i uświęcenia umysłu. Zarówno mąż i żona stają się
oczyszczeni i mogą wziąć udział w życiu seksualnym. W rezultacie pojawia się bardzo dobre dziecko.16

[drzewo]

warto przypomnieć raz na jakiś czas, historie z Kryszna Book, jak to bramini, mimo ze bardzo uczeni, nie potrafili rozpoznać Kryszny. Jedynie ich żony, jako prostsze kobiety bardziej z oddaniem zareagowały na Krysznę