Źrodła Historyczne a Kryszna

drzewo · Post autor: **drzewo** » 06 paź 2008, 05:15

moze tez Ardzuna, nauczal w ten sposob ze jako wladca ustanwail prawa korzystne dla bhaktow czy braminow. Co prawda ardzuna mial mniejsza role niz Judisztira, ale w jakims tam stopniu mogl wpywac na rzady. Tak jak Krol Pratapurandra w CC, albo jak z histrii znany Asioka (zwolnnik buddyzmu). Czasami wladca ma wiekszy wpyw na religje w danym pastwie niz pojedyczcy bramini.

Ciekawe czy w Mahabharcie sa gdzies wzmianki o tym jakArdzuna dzili sie wiedza z Gity z innymi, np; z dziecmi chociazby. Raczej naturalne wydaje sie ze musial o tym rozmawiac.

gndd · Post autor: **gndd** » 06 paź 2008, 10:00

drzewo pisze: Czasami wladca ma wiekszy wpyw na religje w danym pastwie niz pojedyczcy bramini.

No tak, ale wydaje mi się, że tutaj jednak chodzi o przekaz wiedzy, a nie o polityczne posunięcia.

drzewo pisze:Ciekawe czy w Mahabharcie sa gdzies wzmianki o tym jakArdzuna dzili sie wiedza z Gity z innymi, np; z dziecmi chociazby. Raczej naturalne wydaje sie ze musial o tym rozmawiac.

Jeżeli masz na myśli, z małymi dziećmi, to nie jestem pewna, czy Ardżuna miał taką możliwość po bitwie pod Kuruksetrą. On był już chyba wtedy dziadkiem... Przynajmniej gdy mowa jest o tym, jak Aśvatthama zabił po bitwie pod Kurukszetrą "śpiące dzieci Drupadi" i przyniósł ich głowy Durjodhanie, to należy pamiętać, że te śpiące dzieci nie były niemowlętami. To byli już dorośli wojownicy, którzy brali udział w bitwie. Nie wyklucza to tego, że Ardżuna potem miał jeszcze dzieci, ale coś mi się wydaje, że mógł też nie mieć. Ktoś wie?

drzewo · Post autor: **drzewo** » 08 paź 2008, 13:16

Jakos nie wyobrazam sobie zeby ktos rozawial z Bogiem i nie podzielil sie ta wiedza z nikim innym. Nie wiem czy to nawet mozliwe. CHyba ze by dostal takie polecenie by milczec. Wlascieiwe cala Srimad Bahgawatam to opowiesci jednych co slyszeli od innych. Moze i chdzi tu glownie o braminow, ale tak czy tak nie wubrazam sobie milczenia na ten temat.

Swoja droga, wikszosc inkrancii Pana, to jednak ksziatrowie - Kryszna, Rama, czy nawet Budda. Nie da sie zaprzeczyc ze mimo to nauczali. Kryszna - Gita np. (chyba ze to sie do Boga nie tyczy)

gndd · Post autor: **gndd** » 08 paź 2008, 16:52

drzewo pisze:Jakos nie wyobrazam sobie zeby ktos rozawial z Bogiem i nie podzielil sie ta wiedza z nikim innym. Nie wiem czy to nawet mozliwe. CHyba ze by dostal takie polecenie by milczec. Wlascieiwe cala Srimad Bahgawatam to opowiesci jednych co slyszeli od innych. Moze i chdzi tu glownie o braminow, ale tak czy tak nie wubrazam sobie milczenia na ten temat.

Dzielenie się wiedzą z innymi to jest jedna rzecz, ale dzielenie się wiedzą z innymi nie zawsze ma miejsce w kontekście parampara, czyli sukcesji. Czy Ardżuna stał się głową nowej sukcesji uczniów?

Purnaprajna · Post autor: **Purnaprajna** » 08 paź 2008, 17:28

gndd pisze:Dzielenie się wiedzą z innymi to jest jedna rzecz, ale dzielenie się wiedzą z innymi nie zawsze ma miejsce w kontekście parampara, czyli sukcesji.

Dokładnie. Wyjęłaś mi to z ust.