Re: Film "Kosmos Wedyjski"
: 19 lis 2015, 21:06
Mając jednak: guru, śastra, sadhu, mamy coś więcej niż ktoś bez tego, bazujacy wyłącznie na własnym widzimisię.padmak pisze:Tak, to bardzo ciekawa kwestia. Jak to jest z tym udowadnianiem. Czy można mówić, że Wedy cokolwiek udowadniają?Mirek pisze: Jeśli chodzi o opis ze ŚB to z perspektywy "trójwymiarowca" lub kogoś kto doświadcza Ziemi jako kuli, nie będzie to dosłowny opis jego perspektywy w której Ziemia jest kulista. Jeżeli doswiadczamy realnej manifestacji (bo nie fałszywej) to i Ziemia-glob jest czymś realnym, więc udowadnianie na podstawie Wed, że Ziemia jest wyłącznie płaska nie wydaje mi się być czymś właściwym.
Po pierwsze: Czytając wpisy Dagi, która nie mało czasu poświęciła na przedstawienie ciekawych spostrzeżeń i informacji, można dojść do wniosku, że nie. Wedy nie są dobre do udowadniania. Nie jest to literatura naukowa. Wedy jedynie mogą kształtować światopogląd. Są napisane językiem literackim, wręcz poetyckim. Mają wiele symboli ukrytych w opisach, liczbach, kształtach. Sama nauka docenia jej wielki wkład w "naukę" jednak obiektywnie datuje je na znacznie młodsze niż same Wedy o sobie mówią.
Mając takie podejście do Wed - to Wedy nic nie udowadniają.
Teraz czy Ty, Daga, ja czy ktoś się z tym zgodzi to jest jedynie sprawa światopoglądu, czyli tego w co ktoś wierzy i jakie ktoś ma zrozumienie.
Tak, to jest wtedy czyjś światopogląd, ale to nie znaczy, że same nauki przyrodnicze prezentują światopogląd na temat Ziemi. Czym jest tak naprawdę to, co nas otacza – jest pytaniem, które należy do kategorii filozoficznych pytań. To nie są nauki przyrodnicze. Ogólnie rzecz biorac, nauki przyrodnicze nie udzielają naukowych odpowiedzi na takie pytania, bo przestałyby być naukami przyrodniczymi. Dlatego jest naukowa teoria kulistej Ziemi - jeżeli ktoś uważa to za światopogląd (typu ontologicznego, jak wyżej) to pokazuje, że nie rozumie, czym jest w nauce teoria naukowa. Daga pokazała w swoich wpisach, że rozumie tego typu kwestie i im więcej będzie takich wielbicieli, tym będzie lepiej.padmak pisze:Po drugie: Są sprawy ważne i ważniejsze. Jeżeli dla kogoś ważny jest postęp na ścieżce duchowej i szczerze chce osiągnąć sukces na tej ścieżce, to powinien dbać o dobro tej ścieżki. To jest ważniejsze niż mniej ważne sprawy zakłócające jego postęp. Jeżeli czyjś światopogląd mówi że Ziemia jest taka, jak opisuje współczesna astronomia i słyszy inne na ten temat opinie i jest to dla tej osoby powodem niepokoju, to dla dobra ważniejszej sprawy ścieżki swojej samorealizacji powinien nie zajmować się kwestią kształtu Ziemi.
Generalnie rzecz biorąc, dla mnie nauki przyrodnicze są pewnego rodzaju narzędziem. Podają nam pewnego rodzaju opis, nie obejmujący wszystkiego. Nie mamy bezpośrednio napisane w Wedach, co dokładnie należy począć z naukową teorią kulistej Ziemi. Kiedy ktoś nie zada sobie trudu, żeby właściwie zapoznać się chociaż z tak podstawowymi rzeczami w nauce jak "teoria naukowa", "metoda naukowa" to to czyjeś przyjmowanie czegoś z wiedzy naukowej nie opiera się na wiedzy co tak naprawdę przyjął, gdy przyjął lub nie przyjął.padmak pisze:Po trzecie Przypisywanie Wedą własnej wizji świata ze wszech miar nie jest właściwe. Wedy to wiedza uniwersalna, czyli taka, która nie ulega wpływowi czasu. Wedy podają wiedzę uniwersalną. Opisują podstawowe tematy. Natomiast nasz światopogląd jest zbiorem wiedzy doświadczalnej, naszego zrozumienia i naszej wiary (zmysły, umysł i ego). Wpływa na to w różnym stopniu zarówno wiedza naukowa jak i wiedza Wedyjska. Co z czego przyjmiemy to już jest indywidualna sprawa. Można by rzec "kwestia gustu" a jak wiemy "o gustach się nie dyskutuje"