Co z Księżycem?

Kryszna: Ja jestem źródłem wszystkich światów duchowych i materialnych. Wszystko ze Mnie emanuje. Mędrcy – wiedząc o tym doskonale – angażują się w służbę oddania dla Mnie i czczą Mnie z całych serc swoich. - Bg. 10.8
Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Co z Księżycem?

Post autor: Arleta » 03 maja 2012, 20:52

Śrila Prabhupada powiedział: In the Vedas, the moon is considered a higher planet. There are demigods dwelling there for thousands of years, and there they drink soma. You cannot go there by artificial means, by rocket or space suit. No. You must qualify to receive the proper body to take birth among the demigods.

Ale wiadomo, że Księżyc jest jałowym i pustym satelitą Ziemi. Wiele razy lądowały tam statki kosmiczne i nic nie znalazły. Nie ma tam pięknych miast, ani półbogów pijących somę. Czy to, co widzimy nocą z Ziemi- to jest prawdziwy Księżyc? Czy to jest ten pustynny satelita? Czy może Księżyc opisany w Wedach to jakaś zupełnie inna planeta, niż ta, którą widzimy nocą na niebie?
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Co z Księżycem?

Post autor: padmak » 03 maja 2012, 21:25

A wiesz kiedy była ostatnia wizyta na księżycu?

mały
Posty: 29
Rejestracja: 28 kwie 2012, 10:20

Re: Co z Księżycem?

Post autor: mały » 03 maja 2012, 21:47

Ciekawe czy w ogóle było jakieś lądowanie ?
Życie kwitnie wszędzie.

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Co z Księżycem?

Post autor: Martanda Dasa » 04 maja 2012, 03:56

Dla tych co znaja angielski tekst ponizej. Byc moze jest cos po polsku, aby sobie obejrzec i dowiedziec sie, ze ludzie nigdy nie byli na Ksiezycu.

http://www.youtube.com/watch?v=yo5w0pm24ic

Part 1: Analysis of the Lunar Photography - This compelling video throws into serious doubt the authenticity of the Apollo missions and features information that challenges the declared abilities of NASA to successfully send a man to the Moon and return him safely to Earth. New evidence clearly suggests that NASA hoaxed pictures allegedly taken on the lunar surface. These findings are supported by analysis and the testimony of experts from a wide variety of scientific disciplines.

Note: This was the hardest film for us to post here at UFOTV, as most of us were born around the Apollo era and many of us hold NASA's achievement of landing a Man on the Moon and bringing him safely back, as sacred. But in the interest of remaining neutral and posting all information on controversies in science, regardless of our personal beliefs and those of the management at UFOTV, we bring you what critics have chosen as the greatest filmed investigation on this matter to date.

As powerful as the evidence presented in this film and its sister film may seem, we highly recommend that you view our film called "Quantum Hologram & ESP - Astronaut Edgar Mitchell," that sheds light on Edgar Mitchell's experience as the 6th man to walk upon the Moon and his experience aboard Apollo 14 at that time. His experience during this mission as described on this presentation must not be overlooked.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Co z Księżycem?

Post autor: Purnaprajna » 04 maja 2012, 06:52

Arleta pisze:Śrila Prabhupada powiedział: In the Vedas, the moon is considered a higher planet. There are demigods dwelling there for thousands of years, and there they drink soma. You cannot go there by artificial means, by rocket or space suit. No. You must qualify to receive the proper body to take birth among the demigods.

Ale wiadomo, że Księżyc jest jałowym i pustym satelitą Ziemi. Wiele razy lądowały tam statki kosmiczne i nic nie znalazły. Nie ma tam pięknych miast, ani półbogów pijących somę. Czy to, co widzimy nocą z Ziemi- to jest prawdziwy Księżyc? Czy to jest ten pustynny satelita? Czy może Księżyc opisany w Wedach to jakaś zupełnie inna planeta, niż ta, którą widzimy nocą na niebie?
Jeżeli interesuje Cię dokładnie, co Śrila Prabhupada powiedział na ten temat, to przeczytaj sobie podrozdział "6.c.1 The Moon Flight" z książki Sadaputy Prabhu "Vedic Cosmography and Astronomy" na str. 130. Na innej stronie znalazłem krótkie podsumowanie:

Jako bhaktowie ISKCONu mamy do dyspozycji rożne możliwości:

1) Kosmonauci wylądowali w rzeczywistości na księżycu, ale nie byli w stanie dostrzec świata półbogów (Czandraloka), ponieważ jest on niewidoczny dla grubomaterialnej zmysłowej percepcji.

2)Kosmonauci zostali zwiedzeni przez półbogów w jakiejś fazie ich podróży i skierowani na planetę Rahu (zn. ŚB 4.29.69)

3) Cała sprawa z lądowaniem na księżycu jest spiskiem i mistyfikacją.

Weź pod uwagę Arleto kolejność i hierarchię ważności powyższych punktów. Dlatego po analizie wszystkich wypowiedzi Śrila Prabhupada na ten temat, Sadaputa Prabhu pisze w swojej książce: "Dlatego sugerujemy, że kiedy Śrila Prabhupada mówi, że kosmonauci nie byli na księżycu, to odnosi się on do podróży do niebiańskiej sfery księżyca w wyższym wymiarze. Z wedyjskiego punktu widzenia jest naturalnym, aby interpretować "podróż na księżyc" w ten sposób. Ostatecznie, jeżeli księżyc jest w rzeczywistości niebiańską planetą, to podróż do miejsca pełnego kurzu i kamieni, z pewnością nie może być zaliczona jako podróż na księżyc."

Osobiście skłaniam się ku dwóm pierwszym punktom, biorąc z lekkim przymrożeniem punkt trzeci, aczkolwiek nie zaprzeczam naturalnie istniejącym w nas tendencjom do oszukiwania. Zgodnie z wiki, podobno każdy prywatny posiadacz lasera i teleskopu może odbić jego promień od 3 szeregów reflektorów pozostawionych tam przez kosmonautów, w trzech kolejnym misjach Apollo, i tym samym, już zupełnie niezależnie od instytucji rządowych potwierdzić ich lądowanie. Dodatkowo, w 2009 roku Lunar Reconnaissance Orbiter (sonda kosmiczna NASA, będąca sztucznym satelitą) wykonała wiele wysokiej rozdzielczości zdjęć powierzchni tej planety, włącznie ze śladami lądowania, i pozostawionym tam przez kosmonautów ekwipunkiem i śladami butów.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2012, 07:04 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Co z Księżycem?

Post autor: trigi » 04 maja 2012, 08:24

Purnaprajna pisze: Zgodnie z wiki, podobno każdy prywatny posiadacz lasera i teleskopu może odbić jego promień od 3 szeregów reflektorów pozostawionych tam przez kosmonautów, w trzech kolejnym misjach Apollo, i tym samym, już zupełnie niezależnie od instytucji rządowych potwierdzić ich lądowanie.
Trzeba mieć naprawde niezły laser i sprzet do pomiaru odbicia, ciezko to zrobic w domowych warunkach, ale widziałem w profesjonalnych. Na upartego to i tak nie gwiezdne wojny lasera nie widać jak leci na ksiezyc, sie odbija i wraca.
http://www.youtube.com/watch?v=_KODS8WH ... r_embedded
Oni tez mają gdzieś ta propagande wujka sama

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Co z Księżycem?

Post autor: padmak » 04 maja 2012, 09:10

Purnaprajna pisze: 2)Kosmonauci zostali zwiedzeni przez półbogów w jakiejś fazie ich podróży i skierowani na planetę Rahu (zn. ŚB 4.29.69)

.
Od dawna były poszukiwane planety typu Raku i Ketu.
Dopiero w 1956 r. polak Kazimierz Kordylewski zaobserwował je jako poświatę.
W 1961 udało się te pyłowe poświaty sfotografować i zostały nazwane: Księżyce Kordylewskiego


Obrazek

Rozmieszczenie punktów libracyjnych L4 i L5, w których występują księżyce Kordylewskiego

Uważa się, że każdy z dwóch obłoków Kordylewskiego ma masę sumaryczną około 10 000 kg, a średnicę od 14 000 do 50 000 km (dla porównania: średnica Ziemi wynosi ok. 12 745 km).

Czyli jak widać, są dowody na istnienie bardziej subtelnych planet typu Rahu i Ketu. A przynajmniej jest coś, co bliżej nie jest zbadane i daje do myślenia.

A w Wedach tak wygląda źródło Rahu (głowa demona Rahu) i Ketu (ciało - reszta pozostała po odcięciu głowy)

Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Co z Księżycem?

Post autor: Purnaprajna » 04 maja 2012, 13:53

trigi pisze:Trzeba mieć naprawde niezły laser i sprzet do pomiaru odbicia, ciezko to zrobic w domowych warunkach, ale widziałem w profesjonalnych. Na upartego to i tak nie gwiezdne wojny lasera nie widać jak leci na ksiezyc, sie odbija i wraca.
Nie znam się na laserach, ale tak na chłopski rozum, to wydaje mi się, że jeżeli skierujemy go w górę, w stronę księżyca, to przynajmniej mamy gwarancję, że powracająca wiązka światła nie jest odbita w jakimś studio w Hollywódzie, lub od ekipy filmowej, kręcącej film o "Apollo" na pustyni w Arizonie, ale gdzieś poza Ziemią. Oczywiście, zakładając, że nie wierzymy, że cały nieboskłon wraz z księżycem jest jedynie sztuczną atrapą stworzoną przez światowy żydowsko-masoński rząd, starający się nami manipulować.

Obrazek

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Co z Księżycem?

Post autor: trigi » 04 maja 2012, 15:29

Dlatego napisałem na upartego, miałem na mysli jakiegoś satelite lub smieć kosmiczny których jest zatrzesienie, mozna ustawic tak laser który bedac skierowany w strone ksiezyca biedzie odbijał swój promień od przelatujacego satelity (jesli czas przelotu wiązki lasera równa sie czasowi potrzebnemu na przebycie drogi tam i spowrotem to ok), a tak naprawde tez przychylam sie bardziej do dwóch pierwszych punktów.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Co z Księżycem?

Post autor: Purnaprajna » 04 maja 2012, 17:03

trigi pisze:Dlatego napisałem na upartego, miałem na mysli jakiegoś satelite lub smieć kosmiczny których jest zatrzesienie, mozna ustawic tak laser który bedac skierowany w strone ksiezyca biedzie odbijał swój promień od przelatujacego satelity (jesli czas przelotu wiązki lasera równa sie czasowi potrzebnemu na przebycie drogi tam i spowrotem to ok), a tak naprawde tez przychylam sie bardziej do dwóch pierwszych punktów.
Rozumiem Prabhu. A ja na upartego chciałem po prostu zamieścić zdjęcie z filmu "Truman Show". :)

Jeśli chodzi o Twoją wątpliwość (jeśli w ogóle jakąś masz), to bardzo łatwo jest porównać czas odbicia od retroreflektorów umieszczonych na orbicie ziemskiej, od tych oddalonych setki tysięcy kilometrów od Ziemi. W ten sposób mierzy się dystans pomiędzy Ziemią, a Księżycem. Cytuję za wiki: "Mimo że używane w laserowym pomiarze odległości Ziemia-Księżyc (ang. LLR, lunar laser ranging) retroreflektory kątowe są instrumentami pasywnymi, wciąż znajdują się w użyciu. Mierzenie dystansu do stacji LLR jest okresowo powtarzane z ziemskich stacji nadawczych, zachowując dokładność do kilku centymetrów".

Sadaputa Prabhu pisze też, że podana w surya-siddhancie odległość Ziemi od Księżyca jest prawie identyczna ze współczesnymi obliczeniami laserowymi. My akceptujemy jako bona-fide śastrę, wypowiedzianą pod koniec ostatniej Satya-jugi, przez wysłannika samego Suryi surya-siddhantę, gdyż tak zrobił zarówno Śrila Bhaktisiddhanta Sarasvati (został on uhonorowany tytułem Siddhanta Sarasvati za skompilowanie tej książki), oraz sam Śrila Prabhupada, który wspomina ją kilkakrotnie w Caitanya-caritamricie.

Jako ciekawostkę dodam, że 2 lata temu, dzięki fotografiom zrobionym przez wspomnianą wcześniej sondę kosmiczną NASA, odnaleziony został, zaginiony na księżycu 40 lat temu ruski Łunochod 1, na którym także były zainstalowane retroleflektory, których od nowa zaczęto używać.

ODPOWIEDZ