Moje wrażenie jest podobne gdy przedstawiłeś swoje racjonalne argumenty.albert pisze:Tracimy czas na jałową krytykę współczesnej fizyki i astronomii nie dając nic pozytywnego w zamian.
Podpieramy się "Prabhupada powiedział to, i tamto", zamiast podawać racjonalne rozwiązania.
Stosując analogię o paradygmatach proponowanych przez naukowców chciałem zaznaczyć brak zasadności teorii stworzenia serwowanych nam przez współczesna naukę. Przecież nauka opiera sie na przetwarzaniu danych dostarczanych nam przez zmysły. Dlatego też jezeli dzisiejsza nauka stwierdza ze na Księżycu nie ma życia (bo ludzie byli i widzieli, lub moga uzyć teleskop i kuknąć), to dlaczego przedstawia swoje teorie o powstaniu wszechswiata nie przedstawiając empirycznych dowodów?albert pisze:Ten wątek dotyczy Księżyca, tak ? Różnic pomiędzy naszym doświadczaniem Księżyca, a opisami Bhagawatam i innych pism, tak ? Nie trzeba lądować na Księżycu, żeby zobaczyć, że jest jałowy i pustynny, tak ? Wystarczy wziąć teleskop.
Bez sensu myślenie. Jedno mozna zaakceptować bez dowodu, inne założenie nie.
Dlatego właśnie SPrabhupada napisał iz takie koncepcje są odrzucane przez dzisiejszych naukowców (nie wszystkich) ,
a inne ich stwierdzenia nie robią na nim wielkiego wrażenia.
Rozumiem ze mój sarkazm nie jest w tonacji naukowej dysputy ale nie możesz odmówić mu logicznej podstawy.Oczywiście nie jest możliwe, aby przekonać współczesnych naukowców do wedyjskich informacji na temat wszechświata. Niemniej jednak nie wywierają na nas większego wrażenia słowa naukowców, którzy mówią, że wszystkie inne planety są puste i tylko Ziemia pełna jest żywych istot
Dlatego zapewne nie podoba Ci sie taki sposób przedstawiania naukowego swiata, ale jest to pewna forma skrótu myslowego.
Rzeczą oczywista jest ze prywatnie tacy naukowcy to "do rany przyłóż",
ale dogmatycznie są zabójcami teizmu.
Takie stwierdzenie jest poprawne jak i to ze zabójcy krów są zabójcami braminów,
choć nie ma empirycznego dowodu w tej kwestii.
Moja prywatna opinia jest taka ze nie ma sie co martwić jeśli naukowcy nie przyjmą wedyjskiego punktu widzenia, pomimo tego ze pieknie bedzie przedstawiony w TOVP. Ważne ze przekonamy zwykłych ludzi podważając autorytet współczesnej nauki dzieki której powstało wiele wspaniałości jak: GMO, bomba atomowa, odpady radioaktywne, smiercionośne wirusy hodowane w laboratoriach, degradacja naturalnego srodowiska itp itd.