Homoseksualizm
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 kwie 2007, 20:36
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Mysle,ze dla kazdego jest miejsce w swiadomosci Kryszny.4 zasad przestrzegamy dobrowolnie (rowniez zasady odnoszacej sie seksu w malzenstwie dla prokreacji) Spolecznosc wielbiceli sklada sie z roznych osob,tych ktore przestrzegaja wpelni zasad i intonuja 16 rund i tych ktore robia tyle ile sa wstanie.( Wazna jest szczerosc.)Kazda z tych osob jest wielbicielem i jestem pewna,ze Kryszna to docenia.Sadze,ze jezeli ktos szczerze intonuje Swiete Imie i modli sie do Kryszny z czasem jego serce oczysci sie z pozadania.Uwazam,ze bycie 'aktywnym homoseksualista' moze tylko dagradowac.A jezeli chodzi o prostytucje to z tego co wiem w Polsce jest legalna.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 kwie 2007, 20:36
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Odnosnie legalnosci prostytucji to uswadomil mnie o tym policjant kiedy zadzwonilam na 997 zeby powiadomic ze na ulicy stoja panie ktore swiadcza uslugi seksualne.Powiedzial,ze nie moze interweniowac w tej sprawie bo w Polsce prostytucja jest legalna.Tez mnie to zdziwilo ze tak jest w tak pro katolickim kraju
.
.
he heKrsna Karsani pisze:Odnosnie legalnosci prostytucji to uswadomil mnie o tym policjant kiedy zadzwonilam na 997 zeby powiadomic ze na ulicy stoja panie ktore swiadcza uslugi seksualne.Powiedzial,ze nie moze interweniowac w tej sprawie bo w Polsce prostytucja jest legalna.Tez mnie to zdziwilo ze tak jest w tak pro katolickim kraju
.
można spytać dlaczego zadzwoniłaś?[/b]
- Green_lake
- Posty: 396
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
- Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
- Kontakt:
- Green_lake
- Posty: 396
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
- Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
- Kontakt:
Po ilości wejść i postów, widzę że temat kontrowersyjny i wzbudzający momentami niezdrowe emocje.
Ja napiszę tak:
Każdy ma jakąś drogę, jakiś bagaż karmiczny itd.
Jeden jest kobietą drugi mężczyzną. Jeden zapracował sobie na uwarunkowanie heteroseksualne a inny na homoseksualne, no i jakie to ma znaczenie?
Ponad wszelką wątpliwość, z takimi uwarunkowaniami się już rodzimy - nie są to sprawy nabyte podczas naszego obecnego życia.
No i cóż, jakoś trzeba z tym żyć i dążyć do wyzwolenia.
Tak sobie tylko luźno myślę, czy czasem osoba homoseksualna być może nie ma prościej?
Nie posiada przecież dzieci, rodziny itd czyli tych spraw, które ściągają ją na ziemię?
Co o tym sądzicie?
W kwestii marszów, manifestacji walki o jakieś prawa, to: prywatnie jestem przeciwny wszelkim paradom czy to będzie "Boże Ciało" czy "Marsz tolerancji" - nie wiem, jakoś irytują mnie i śmieszą.
Natomiast, obiektywnie patrząc, żyjemy w demokratycznym (chyba) państwie i każdy ma prawo manifestować swoje potrzeby czy idee o ile robi to w sposób w miarę kulturalny, nieszkodliwy i nie obraża (vide Młodzież Wszechpolska wraz z całłym duchowieństwem) innych.
Dla każdego jest bowiem miejsce do wyrażania swojego światopoglądu, i dla krysznowców i dla katolików.
Takie samo prawo mają zatem homoseksualiści i ich przeciwnicy.
I to tyle.
Ja napiszę tak:
Każdy ma jakąś drogę, jakiś bagaż karmiczny itd.
Jeden jest kobietą drugi mężczyzną. Jeden zapracował sobie na uwarunkowanie heteroseksualne a inny na homoseksualne, no i jakie to ma znaczenie?
Ponad wszelką wątpliwość, z takimi uwarunkowaniami się już rodzimy - nie są to sprawy nabyte podczas naszego obecnego życia.
No i cóż, jakoś trzeba z tym żyć i dążyć do wyzwolenia.
Tak sobie tylko luźno myślę, czy czasem osoba homoseksualna być może nie ma prościej?
Nie posiada przecież dzieci, rodziny itd czyli tych spraw, które ściągają ją na ziemię?
Co o tym sądzicie?
W kwestii marszów, manifestacji walki o jakieś prawa, to: prywatnie jestem przeciwny wszelkim paradom czy to będzie "Boże Ciało" czy "Marsz tolerancji" - nie wiem, jakoś irytują mnie i śmieszą.
Natomiast, obiektywnie patrząc, żyjemy w demokratycznym (chyba) państwie i każdy ma prawo manifestować swoje potrzeby czy idee o ile robi to w sposób w miarę kulturalny, nieszkodliwy i nie obraża (vide Młodzież Wszechpolska wraz z całłym duchowieństwem) innych.
Dla każdego jest bowiem miejsce do wyrażania swojego światopoglądu, i dla krysznowców i dla katolików.
Takie samo prawo mają zatem homoseksualiści i ich przeciwnicy.
I to tyle.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]
Dokladnie tak! Bez wzgledu na rodzaj uwarunkowania mozna starac sie sluzyc Krysznie.Green_lake pisze:
Ponad wszelką wątpliwość, z takimi uwarunkowaniami się już rodzimy - nie są to sprawy nabyte podczas naszego obecnego życia.
No i cóż, jakoś trzeba z tym żyć i dążyć do wyzwolenia.
No, nie wiem... Skoro niektorzy staraja sie o mozliwosc adoptowania dzieci, to chyba o rodzinie marza... Dlaczego uwazasz, ze rodzina to zawsze cos "sciagajacego"? Jezeli "druga polowa" jest bhakta- to na codzien masz wtedy towarzystwo wielbiciela Kryszny, a jesli dzieci tez sa bhaktami to masz towarzystwo kilku bhaktow, ktorzy pomagaja Ci pamietac o Bogu.Tak sobie tylko luźno myślę, czy czasem osoba homoseksualna być może nie ma prościej?
Nie posiada przecież dzieci, rodziny itd czyli tych spraw, które ściągają ją na ziemię?
Brak materialnych odpowiedzialnosci nie musi sie wcale przekladac na to, ze ktos bedzie odpowiedzialny w zyciu duchowym.
Z pewnoscia posiadanie rodziny ogranicza fizycznie ilosc czasu jaki mozna poswiecic na intonowanie i studiowanie sastr. Czy jednak z kolei osobie samotnej nie grozi utrata inspiracji?
- Green_lake
- Posty: 396
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
- Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
- Kontakt:
Widzisz, ja tylko tak rzuciłem temat. Nie wiem czy tak jest, oczywiście wyzwolenie można uzyskać niezależnie od orientacji seksualnej, ale zastanawiam się, no bo...*Bhava* pisze: No, nie wiem... Skoro niektorzy staraja sie o mozliwosc adoptowania dzieci, to chyba o rodzinie marza... Dlaczego uwazasz, ze rodzina to zawsze cos "sciagajacego"? Jezeli "druga polowa" jest bhakta- to na codzien masz wtedy towarzystwo wielbiciela Kryszny, a jesli dzieci tez sa bhaktami to masz towarzystwo kilku bhaktow, ktorzy pomagaja Ci pamietac o Bogu.
Brak materialnych odpowiedzialnosci nie musi sie wcale przekladac na to, ze ktos bedzie odpowiedzialny w zyciu duchowym.
Z pewnoscia posiadanie rodziny ogranicza fizycznie ilosc czasu jaki mozna poswiecic na intonowanie i studiowanie sastr. Czy jednak z kolei osobie samotnej nie grozi utrata inspiracji?
Sam zobacz:
Osoba homoseksualna, nie ma rodziny, jak sam zauważyłeś, niektóre z tych osób chciałyby aby istniała możliwość adopcji.
Czyli inaczej mówiąc tęsknią jednak za rodziną.
Zresztą to widać na przykładzie tzw (nie lubie tego określenia) "starych panien", które z samotności hodują kotki, pieski itd.
Chodzi mi o tęsknotę za rodziną, z której to może narodzić się desperacja. Tym ludziom może czegoś brakować, są jednak pewnie samotni w swych jednopłciowych związkach i właśnie z tej desperacji może szybciej narodzić się chęć zmian.
Dlatego absolutnie nie mówiłbym tutaj o zaniku inspiracji wręcz przeciwnie.
Natomiast myślę, mimo że oboje rodzice są bhaktami i nawzajem się mobilizują, to posiadanie dzieci absorbuje, powoduje zaangażowanie w sprawy ziemskie. No chyba, że dzieci ich zupełnie nie obchodzą, ale o patologiach tutaj nie mówimy:)
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]
Odkad pamietam to moj ojciec nigdy stara panna nie byl, a psa zesmy na ogol mieli. Nie mowie, ze nie masz racji w tym co mowisz, tylko ja bym powiedziala, ze ludzie w swej samotni, z zwiazkach jedno czy dwuplciowych, albo bez zwiazkow, hoduja, kotki, pieski itd.Green_lake pisze:Zresztą to widać na przykładzie tzw (nie lubie tego określenia) "starych panien", które z samotności hodują kotki, pieski itd.
Chodzi mi o tęsknotę za rodziną, z której to może narodzić się desperacja. Tym ludziom może czegoś brakować, są jednak pewnie samotni w swych jednopłciowych związkach i właśnie z tej desperacji może szybciej narodzić się chęć zmian.
To tylko taka mala dygresja nie na temat...
Govindanandini
We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/
We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/