Re: Wedy a transplantacje
: 08 gru 2016, 16:23
Materialiści dokonują przeszczepu różnych organów z jednego ludzkiego ciała do drugiego, ale z tym wiąże się uwikłanie karmiczne, bo trzeba innej istocie żywcem wyrwać jakąś część i która w mękach odchodzi z tego świata. Często za zgodą i aprobatą "kochającej rodziny". Kogoś ratujemy, by inną osobę zabić. Taki jest postęp. Jednak w Śbh jest opis doskonalszej transplantacji za pomocą mantr i siły duchowej mędrców.
Kiedy król Vena został zabity przez braminów zatroskanych o losy społeczeństwa postanowili z tego martwego ciała stworzyć potomka, który przywróci spokój w królestwie.
Wielki mędrzec Maitreya kontynuował: Mój drogi Viduro, w ten sposób bramini i wielcy mędrcy ponownie kręcili dwoma ramionami martwego ciała króla Veny. W rezultacie z ramion tych wyszli mężczyzna i kobieta, stanowiący parę.
Wielcy mędrcy byli wysoce kształceni w wiedzy wedyjskiej. Kiedy ujrzeli, że z ramion króla Veny narodzili się mężczyzna i kobieta, byli bardzo zadowoleni, gdyż domyślili się, że para ta była ekspansją pełnej cząstki Visnu, Najwyższej osoby Boga.
ZNACZENIE: Metoda przyjęta przez wielkich mędrców i uczonych, posiadających znajomość wiedzy wedyjskiej, był doskonała. Dopilnowali, aby król Vena najpierw zrodził Bahukę, opisanego w poprzednim rozdziale i w ten sposób usunęli wszelkie reakcje grzesznych czynów króla. Kiedy ciało króla Veny zostało w ten sposób oczyszczone, wyszła z niego postać męska i żeńska i wielcy mędrcy domyślili się, że była to ekspansja Pana Visnu. Ekspansja ta oczywiście nie była visnu-tattvą, ale szczególnie upełnomocnioną ekspansją Pana Visnu zwaną aveśa. (Śbh 4.15.1-2)
Ta doskonała metoda, którą zastosowali owi mędrcy nie jest znana obecnej materialistycznej nauce. Czasami spotykamy się ze stwierdzeniem, że kiedyś też była eutanazja, in vitro czy przeszczepy. Problem w tym, że kiedy dokonują tego wielkie osobistości, jak Pan Siva i doskonałe zrealizowani mędrcy, robią to z mocą duchową mając czystą intencję, a zatem wolną od grzesznych reakcji.
Kiedy Pandawowie szli w góry, by odejść z tego świata za wskazówką Narady Muniego i przeznaczeniem oraz z tęsknoty za Kryszną, nie jest tym samym, co obecna eutanazja, która jest bardziej mordowaniem ludzi przez innych. W przypadku Pandawów nikt ich nie zmuszał, ani nie wywierał presji tudzież nie czekał na ich majątek.
Kiedy król Vena został zabity przez braminów zatroskanych o losy społeczeństwa postanowili z tego martwego ciała stworzyć potomka, który przywróci spokój w królestwie.
Wielki mędrzec Maitreya kontynuował: Mój drogi Viduro, w ten sposób bramini i wielcy mędrcy ponownie kręcili dwoma ramionami martwego ciała króla Veny. W rezultacie z ramion tych wyszli mężczyzna i kobieta, stanowiący parę.
Wielcy mędrcy byli wysoce kształceni w wiedzy wedyjskiej. Kiedy ujrzeli, że z ramion króla Veny narodzili się mężczyzna i kobieta, byli bardzo zadowoleni, gdyż domyślili się, że para ta była ekspansją pełnej cząstki Visnu, Najwyższej osoby Boga.
ZNACZENIE: Metoda przyjęta przez wielkich mędrców i uczonych, posiadających znajomość wiedzy wedyjskiej, był doskonała. Dopilnowali, aby król Vena najpierw zrodził Bahukę, opisanego w poprzednim rozdziale i w ten sposób usunęli wszelkie reakcje grzesznych czynów króla. Kiedy ciało króla Veny zostało w ten sposób oczyszczone, wyszła z niego postać męska i żeńska i wielcy mędrcy domyślili się, że była to ekspansja Pana Visnu. Ekspansja ta oczywiście nie była visnu-tattvą, ale szczególnie upełnomocnioną ekspansją Pana Visnu zwaną aveśa. (Śbh 4.15.1-2)
Ta doskonała metoda, którą zastosowali owi mędrcy nie jest znana obecnej materialistycznej nauce. Czasami spotykamy się ze stwierdzeniem, że kiedyś też była eutanazja, in vitro czy przeszczepy. Problem w tym, że kiedy dokonują tego wielkie osobistości, jak Pan Siva i doskonałe zrealizowani mędrcy, robią to z mocą duchową mając czystą intencję, a zatem wolną od grzesznych reakcji.
Kiedy Pandawowie szli w góry, by odejść z tego świata za wskazówką Narady Muniego i przeznaczeniem oraz z tęsknoty za Kryszną, nie jest tym samym, co obecna eutanazja, która jest bardziej mordowaniem ludzi przez innych. W przypadku Pandawów nikt ich nie zmuszał, ani nie wywierał presji tudzież nie czekał na ich majątek.