Homoseksualizm

"Zasady religii, mianowicie asceza, czystość, miłosierdzie i szczerość, mogą być przestrzegane przez zwolenników każdej wiary. Nie ma potrzeby przechodzić z Hinduizmu na Mahometanizm, czy z Mahometanizmu na Chrześcijaństwo, czy na jakąś inną wiarę, i tym sposobem stać się odstępcą i nie przestrzegać zasad religii. Religia Bhagavatam usilnie namawia do przestrzegania zasad religii. Zasady religii nie są jakimiś dogmatami czy przepisami jakiejś określonej religii. Takie regulujące zasady mogą być rożne odpowiednio do czasu i miejsca. Należy dbać o to, aby osiągnięte zostały cele religii. Obstawanie przy dogmatach i formułach bez osiągnięcia rzeczywistych zasad nie jest dobre. Świeckie państwo może nie być stronnicze wobec jakiegoś szczególnego typu wiary, ale państwo to nie może być obojętne wobec zasad religii. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - 01.17.32 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: Vaisnava-Krpa » 27 lut 2013, 23:31

Ja mam inne zdanie.

Obrazek

O gustach się nie dyskutuje ale o następstwach wyborów tak.

01.37-38 O Janardano, ludzie ci, opanowani przez chciwość, nie widzą niczego złego w zabiciu rodziny ani w kłótni z przyjaciółmi, ale dlaczego my, wiedzący że unicestwienie rodziny jest zbrodnią, mielibyśmy tutaj splamić nasze serca?

01.39 Wraz z unicestwieniem dynastii zanikają wieczne tradycje rodzinne i wskutek tego reszta rodziny oddaje się bezbożnym praktykom.

01.39 Znaczenie: W systemie varnaśrama istnieje wiele zasad tradycji religijnej, które mają pomagać członkom rodziny właściwie wzrastać i osiągać wartości duchowe. Za te oczyszczające procesy w rodzinie, praktykowane od narodzin do śmierci, odpowiedzialni są starsi członkowie rodziny. Ale z chwilą ich śmierci takie rodzinne tradycje mogą zaginąć. Pozostali, młodsi członkowie rodziny mogą rozwinąć bezbożne zwyczaje i w ten sposób stracić szansę duchowego zbawienia. Dlatego pod żadnym pozorem nie powinno się zabijać starszych członków rodziny.

01.40 A kiedy w rodzinie panuje bezbożność, o Krsno, kobiety ulegają zhańbieniu, a zdegradowane, o potomku Vrsni, wydają na świat niepożądane potomstwo.

01.40 Znaczenie: Dobra populacja w ludzkim społeczeństwie jest podstawą pokoju, dobrobytu i duchowego postępu w życiu. Religijne zasady instytucji varnaśrama zostały tak zaplanowane, aby w społeczeństwie panowała przewaga dobrej populacji dla ogólnego duchowego postępu państwa i społeczeństwa. Taka populacja zależy od czystości i religijności kobiet. Tak jak dzieci podatne są na złe wpływy, tak również kobiety łatwo ulegają deprawacji. Dlatego zarówno dzieci, jak i kobiety, muszą znajdować się pod opieką starszych członków rodziny. Zaangażowanie kobiet w różne praktyki religijne chroni je od zbłądzenia (cudzołóstwa). Według Canakya Pandity kobiety nie są na ogół bardzo inteligentne i dlatego nie zasługują na zaufanie. Dlatego różne tradycje rodzinne dotyczące praktyk religijnych powinny zawsze je w takie praktyki angażować, a wtedy ich czystość i oddanie zapewni narodziny dobrej populacji, zdolnej do uczestniczenia w systemie varnaśrama. Kiedy upada system varnaśrama-dharma, kobiety w naturalny sposób mają swobodę mieszania się z mężczyznami, oddają się cudzołóstwu, ryzykując wydaniem na świat niepożądanej populacji. Przyczyną cudzołóstwa w społeczeństwie są również nieodpowiedzialni mężczyźni i wskutek tego niepożądana populacja zalewa ludzką rasę, narażając społeczeństwo na wojny i epidemie.

01.41 Kiedy wzrasta niepożądana populacja, tworzą się piekielne warunki, zarówno dla rodziny, jak i dla niszczycieli tradycji rodzinnej. W takich skorumpowanych rodzinach nie dba się już więcej o ofiarowywanie wody i pożywienia dla przodków, którzy wskutek tego upadają.

01.41 Znaczenie: Według zasad pracy dla rezultatów istnieje okresowa potrzeba ofiarowywania przodkom rodziny pożywienia i wody. Ofiara ta spełniana jest przez kult Visnu, ponieważ spożywanie resztek pokarmu ofiarowanego Visnu może uwolnić od następstw wszelkiego rodzaju grzechów. Czasami przodkowie muszą cierpieć z powodu następstw swoich grzechów, a czasami niektórzy z nich nie mogą nawet otrzymać wulgarnego ciała materialnego i dlatego zmuszeni są pozostać w ciałach subtelnych, jako duchy. Zatem, gdy potomkowie ofiarowują swoim przodkom pozostałości prasadam, przodkowie ci zostają wybawieni nie tylko z tej nieszczęśliwej formy, ale i z innych rodzajów nieszczęśliwego życia. Takie usługi oddawane przodkom należą do tradycji rodzinnych i ci, których życie nie jest służbą oddania, powinni spełniać takie ofiary. Jednak przez samo pełnienie służby oddania jedna osoba może uwolnić setki i tysiące przodków od wszelkiego rodzaju niedoli. Oznajmia to Bhagavatam (11.5.41):

devarsi-bhutapta-nrnan pitrnam
na kinkaro nayam rni ca rajan
sarvatmana yah śaranam śaranyam
gato mukundam parihrtya kartam

"Każdy, kto przyjmuje schronienie lotosowych stóp Mukundy, wyzwoliciela, porzucając wszelkiego rodzaju zobowiązania, i traktuje tę ścieżkę bardzo poważnie, ten nie ma żadnych długów ani zobowiązań wobec półbogów, mędrców, żywych istot w ogólności, wobec członków rodziny, ludzkości ani przodków." Obowiązki takie spełniane są automatycznie przez pełnienie służby oddania dla Najwyższej Osoby Boga.



Czy myślisz, że wojujący ateistyczni homoseksualiści zainteresowani są postępem duchowym?



01.42 Poprzez złe czyny tych, którzy niszczą tradycje rodzinne i w ten sposób są przyczyną wzrostu niepożądanej populacji, rujnowane są wszelkie rodzaje wspólnych planów i zajęć, które służą dobru rodziny.

01.42 Znaczenie: Plany społeczne dla czterech porządków społecznych, połączone z zajęciami służącymi dobru rodziny, tak jak zostało to ustanowione przez instytucję sanatana-dharma albo varnaśrama-dharma, mają na celu umożliwienie ludzkim istotom osiągnięcie ostatecznego zbawienia. Dlatego łamanie tradycji sanatana-dharma przez nieodpowiedzialnych przywódców społecznych jest przyczyną chaosu w społeczeństwie, na skutek którego ludzie zapominają o celu życia – Visnu. Tacy przywódcy nazywani są ślepcami. A osoby, które podążają za nimi, z pewnością zostaną wprowadzone w chaos.

01.43 O Krsno, żywicielu i obrońco ludzi, usłyszałem poprzez sukcesję uczniów, że ci, którzy niszczą tradycje rodzinne, nigdy nie wychodzą z piekła.

Oczywiście spędzanie tematu do tolerancji i nietolerancji jest dla mnie męczące, ale jest temat w Polsce przynajmniej nie schodzący z mediów, transwestyta o mało nie został premierem, homoseksualiści w rządzie robią homoseksualny szum, jak patrzę czasami jakie nastolatkowie dają zdjęcia na swoje profile w portalach społecznościowych, to widać, że są lepiej poinformowani niż dorośli i eksperymentują a może się wygłupiają udając homozwiązki. A w Szwecji słyszałem, ze postęp już jest taki, ze są przedszkola, Że dzieci uczy się bycia nago razem, jedynie nie można się dotykać. Postępowa ta Skandynawia. Aż się czuję zakompleksiony, że taki zacofany jestem i marnuję życie a mógłbym żyć tak bezstresowo.


A może by ktoś z nas zasugerował, abyśmy zamiast poświęcać czas i energię na krytykę "śmierdzących gejów", ich publiczne pochody i ogólną aktywność "w domu i w zagrodzie", skierowali je raczej na krytykę samych siebie za to, że pozwalamy na nadmierną ilość bezużytecznego, bo niezbyt powiązanego z Kryszną, gramya-katha na tym forum?
"Nazywam się Wojciech Kapuściński, mieszkam w małej miejscowości w województwie Podkarpackim i z przykrością muszę Państwu wyznać że mój jedyny syn Marcin nie jest gejem, ani też moja jedyna ukochana córka Weronika nie jest lesbijką. Jest mi z tego powodu ogromnie przykro, i kosztowało mnie to wiele nie przespanych nocy, tym bardziej że syn się ożenił i to w dodatku z kobietą, z którą jak by tego było mało, wziął ślub kościelny. Córka też mi nie dawno temu oznajmiła że chce wyjść za mąż. Co ja mam teraz zrobić, co za obciach."



Dyskusja o zaangażowaniu homoseksualistów w życie duchowe jest jałowa, bo te walczące środowiska nie szukają tego, przynajmniej nie walczą o to w polityce.

Obrazek

Ci, którzy chcą życia duchowego to je praktykują a nie robią ze swojej seksualności transparentu. Polacy by chcieli ze względu na dzieci aby właśnie nie obnosili się i nie maszerowali przy dzieciach ale skoro dzieci wiedzą często więcej od rodziców to przynajmniej filozoficznie by warto im to wytłumaczyć. I politycznie również, nie bądźmy naiwni, że politycy będą siać ferment a my będziemy raczyć wszystko co się dzieje w społeczeństwie impersonalną filozofią, że wszystko i wszyscy są ok. Już widzę jak świątynie pękają w szwach, bo ludzie pędzą drzwiami i oknami praktykować życie duchowe. Jest takie proste powiedzenie: nie można służyć Bogu i mamonie. Jeśli ktoś zaczyna życie duchowe, nie politykuje aby znikały symbole religijne z życia publicznego pod płaszczykiem tolerancji-nietolerancji.

Obrazek

Obrazek


W Kali yudze trzeba stale robić wysiłek aby iść pod prąd, inaczej jeżeli nie będziemy nic robić tylko mieć pretensje aby być uznawanymi za zaawansowanych duchowo ludzi, to zrobimy klub sahajiya i Kryszna nie będzie zadowolony. Możemy aplikować filozofię i punkt widzenia uttama adhikari osobom kanisztha adhikari lub mlecha i yavanom, ale tak jak Prabhupad mówił: to, że w aptece są wszystkie lekarstwa nie znaczy, że masz je wziąć naraz i bez kolejności. Co dla jednego jest lekarstwem, dla innego jest trucizną. Osobiście nie chciałbym mieć lekarza, który każe mi ignorować objawy choroby. Prabhupad polecał, tak jak powiedzenie wedyjskie, że pożar, długi i choroby należy zwalczać natychmiast a nie udawać transcendentnego, że nie jestem tym ciałem i dolegliwości, które czuję to maya. Wolałbym lekarza, który mnie zrozumie i dlatego opuściłbym ten szpital, w którym czuję jak się mi próbuje zamknąć usta mayą.

Bielizna - Kuracja Doktora Granata
http://www.youtube.com/watch?v=OMFYpBfEOb8
Nie chciałbym mieć takiego guru.

02.06 Kto powstrzymuje zmysły i organy działania, ale którego umysł zaabsorbowany jest przedmiotami zmysłów, ten z pewnością okłamuje samego siebie i nazywany jest oszustem.

Nie chciałbym być oszustem, wybaczcie mi wszyscy mój poziom zaawansowania i pozwólcie dojść do tego w sposób, w którym nie będę musiał udawać, że wszyscy jesteśmy Narayanami.



02.09 Praca wykonywana być musi jako ofiara dla Visnu, w przeciwnym razie jest ona przyczyną niewoli w tym materialnym świecie. Dlatego, o synu Kunti, pełń swoje obowiązki dla Jego zadowolenia. W ten sposób zawsze pozostaniesz wolnym od przywiązań i niewoli.


Obrazek


Warto zwrócić uwagę, ze dyskusja idzie na tym forum dwutorowo. Z jednej strony linia tolerancja-nietolerancja, a z drugiej strony linia korzystne i niekorzystne dla służby oddania. Mowa o faktach niekorzystnych dla służby oddania a obrona działań korzystnych dla służby oddania. Czy się tu nie rozumiemy, czy nie uważamy, że działania niekorzystne dla służby oddania są niekorzystne dla służby oddania i dla utrzymania pokoju na świecie i dobrobytu, co jak mówił, Prabhupad, każda święta osoba powinna chcieć zaprowadzić.

Obrazek

Obrazek

Bardzo zaintrygował mnie ten obrazek. Daje do myślenia, pomijając co myślimy o teorii ewolucji, pomyślmy o zaawansowaniu.

Obrazek

Ma pan coś przeciwko homoseksualistom?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I ponownie, na litość boską dzieci patrzą, i się uczą!
A teraz coś dla dzieci:


Homoseksualna propaganda sponsorowana przez ulubieńca Komorowskiego

1 marca, czyli w Święto Żołnierzy Wyklętych, w kilku największych miastach Polski rusza kampania propagandowa "Rodzice, odważcie się mówić", promująca dewiacje seksualne.

Jak czytamy na stronie internetowej urzędu miasta Warszawy - w piątek, 1 marca, rusza kampania społeczna "Rodzice, odważcie się mówić", której bohaterami są rodzice osób homoseksualnych i biseksualnych. Jedną z jej twarzy jest aktor, Władysław Kowalski wraz ze swoim synem, Kubą. Inicjatorem wydarzenia jest Kampania Przeciw Homofobii.

http://niezalezna.pl/38930-homoseksualn ... orowskiego


Skoro 1 marca to dzień Żołnierzy wyklętych przez PRL, to swoją drogą "nie o take Polske" chyba walczyli, za komunizmu był większy postęp, wszystkie kobiety miały być publiczne, nawet żony.

Obrazek

Żołnierze Wyklęci - De Press
http://www.youtube.com/watch?v=fgszHqsnpcw


POSTĘP IMPERSONALIZMU.

Gdzieś czytałem, jakaś osoba ze środowiska homoseksualistów opowiadała, że w tym środowisku ludzie nawet nie patrzą sobie w oczy jak się spotykają, liczy się tylko jedna rzecz...

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Wasziszta

Re: Homoseksualizm

Post autor: Wasziszta » 28 lut 2013, 02:44

"Piękna kultura - naprawdę zajebiście inspirująca jest ta Pani. A może to jest Pan gej. Tego nie wiem. Ale wiem jedno- w moim świecie ta kultura mogla by znależć sobie miejsce tylko w jednym miejscu - Śmierdzącej Kupie gówna " :shock:

Obrazek

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Re: Homoseksualizm

Post autor: Trisama » 28 lut 2013, 11:40

Purnaprajna pisze:A może by ktoś z nas zasugerował, abyśmy zamiast poświęcać czas i energię na krytykę "śmierdzących gejów", ich publiczne pochody i ogólną aktywność "w domu i w zagrodzie", skierowali je raczej na krytykę samych siebie za to, że pozwalamy na nadmierną ilość bezużytecznego, bo niezbyt powiązanego z Kryszną, gramya-katha na tym forum? Ewentualnie dodajmy nowe pod-forum "Świat Brudnego Geja", gdzie nie będzie już potrzeby na marnowanie cennego czasu na stwarzanie świadomych Kryszny pozorów.
Zgadzam się z Tobą drogi Prabhu... Uważam, że ten wątek jest co najmniej kontrowersyjny, a takie powinny się znaleźć w miejscu nie dostępnym dla wszystkich czytających.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: Purnaprajna » 01 mar 2013, 12:57

Trisama pisze:Uważam, że ten wątek jest co najmniej kontrowersyjny, a takie powinny się znaleźć w miejscu nie dostępnym dla wszystkich czytających.
No i Prabhuji, Twoje słowo, ciałem się stało. Wątek ukryty... z korzyścią dla całej ludzkości, jak też i zwierząt domowych. :lol:

Harry
Posty: 95
Rejestracja: 30 sty 2008, 01:12

Re: Homoseksualizm

Post autor: Harry » 01 mar 2013, 19:10

Purnaprajna pisze:z korzyścią dla całej ludzkości, jak też i zwierząt domowych. :lol:
A propos korzyści zwierząt domowych, pozwolę sobie cosik – jak najbardziej w temacie – przekleić 8):


– Zoofile zostali złożeni na ołtarzu leniwego kompromisu – tymi słowami Michael Kiok, znany niemiecki aktywista na rzecz „wolnej miłości międzygatunkowej”, skomentował w „The Guardian” delegalizację zoofilii przez niemiecki parlament. Zdaniem 52-latka, który otwarcie deklaruje, że utrzymuje stosunki seksualne z owczarkiem alzackim o imieniu Cessie, zoofile „nie mają nic wspólnego z ludźmi, którzy wykorzystują zwierzęta”, ponieważ chcą „dla nich tego, co najlepsze”. Zdaniem bibliotekarza z Monachium, delegalizacja zoofilii, która w Niemczech jest legalna od 1969 roku, to ucieczka od prawdziwych problemów, takich jak np. „znęcanie się nad zwierzętami w przemyśle rolniczym”. Zdaniem Kioka, zmiana prawa oznacza delegalizację związków, w których żyje „około 100 tysięcy” niemieckich obywateli wraz ze swoimi zwierzętami. Jako „prześladowana mniejszość” muszą się oni ukrywać. Jak podał portal lewica.pl: „społeczna dezaprobata sprawia, że do grupy Zaangażowania Zoofilów na rzecz Tolerancji i Informacji (ZETA), którego prezesem jest Kiok, należy jedynie około stu z nich”.

Pomimo protestów (w tym ulicznych!) garstki „prześladowanych”, Bundestag zdelegalizował zoofilię, a uprawianie tego procederu obłożył karą do 25 tys. euro. Według autorki projektu, minister rolnictwa Ilse Aigner z – co podkreśla ZETA – „prawicowego rządu” Angeli Merkel, „zwierzęta nie powinny być wykorzystywane dla osobistych czynności seksualnych ani udostępniane osobom trzecim dla czynności seksualnych i w ten sposób zmuszane do zachowania się w sposób, który jest nieodpowiedni dla ich gatunków”. Kiok uznał decyzję parlamentu za przejaw „zacofania i średniowiecznych uprzedzeń” oraz „ograniczenie wolności osobistej oraz prawa do spełnienia seksualnego”. W mediach poskarżył się na motywowane „zoofiliofobią” (!) groźby zabicia jego oraz jego „partnerki”.

Jak na portalu wirtualnemedia.pl poinformował Jerzy Szygiel, prezes ZETA zapowiedział wniesienie do Trybunału Konstytucyjnego skargi na nowe prawo. Kiok uważa, że „prowadzi ono do dyskryminacji i gwałci zasadę równości wszystkich obywateli”. Desperację ZETA można zrozumieć, jeśli weźmie się pod uwagę, że jeszcze kilka lat temu organizacja walczyła, aby związki ludzko-zwierzęce zyskały jakąś formę ochrony prawnej i… zwolnienia od podatków.

Jak czytamy manifeście ZETA: „zoofile są nieustannie dyskryminowanymi, największymi działaczami na rzecz praw zwierząt. Nie możemy nic poradzić na fakt bycia zoofilami, więc staramy się odpowiedzialnie czynić zadość naszej orientacji”. – Jesteśmy mniejszością i jesteśmy dyskryminowani. Sprawę delegalizacji zoofilii zaskarżymy w sądzie – krzyczał Kiok na jednym z największych i najruchliwszych placów w centralnym Berlinie…

Czy powyższa argumentacja z czymś się Państwu kojarzy?


http://nczas.com/wiadomosci/europa/niem ... -zoofilii/

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: Purnaprajna » 02 mar 2013, 11:14

O gustach się nie dyskutuje, a jednak niektórzy krytykują tu wyłącznie czyjeś gusta, a przede wszystkim ludzi, które je posiadają, a nie generalną, błędną ideologię cielesnej koncepcji życia. Gdyby rzeczywiście krytykowana była idea, to wystarczyłoby napisać w jednym zdaniu, że łamanie 4 zasad regulujących nie jest korzystne dla życia duchowego i zamknąć temat, a nie, w pozbawiony jakiekolwiek gustu i taktu sposób, w wielu wątkach, na prawdopodobnie kilkudziesięciu już stronach, najeżdżać na jednostki ludzkie, i ich prywatne preferencje, nie tylko seksualne, ale nawet dotyczące ich wyglądu.

Podejście niektórych tutaj, zajmuje się brudnymi szczegółami prywatnego życia osób, co jest w kategorii gramya-katha, czyli paplaniny siedzących przy wiejskiej drodze wieśniaków, a nie zajmuje się uzasadnieniem korzyści dla życia duchowego jednej z 4 zasad regulujących, czy uzasadnieniem wyrządzenia szkody duszy przez jej/ich nie przestrzeganie. Dowodem na to, że niektórych tutaj interesuje wyłącznie i konkretnie krytykanctwo homoseksualistów jest to, że te same jednostki nie zajmują się kampanią przeciwko ludziom np. grających w "Chińczyka", czy w "Pokera" na pieniądze, palących papierosy bez filtra, z filtrem, różnych firm, czy pijących różne alkohole, czerwone, zielone, białe, i różnoprocentowe , czy jedzących różne odmiany mięsa, bo są to jedynie szczegóły łamania generalnych zasad regulujących, ale z nieukrywaną przyjemnością, co łatwo można dostrzec, lubują się w krytykowaniu życia, cytuję: "śmierdzących gejów", dla których jedyne miejsce to "śmierdząca kupa gówna".

W jednym punkcie dyskusji, jeden z rozmówców przyznał się nawet otwarcie do nienawiści dla homoseksualistów, czym tylko daje świadectwo prawdziwości powyższych wniosków. Jednocześnie, bezmyślnie i nieroztropnie wrzuca się do jednego grzesznego wora wszystkich homoseksualistów, czyli też i tych, którzy byli, są, i będą zainteresowani Kryszną i których sytuacja życiowa, i połączenie jej ze służbą dla Kryszny i kulturą nitya-wajsznawa-dharmy jest jak najbardziej możliwa (co wymaga rozważnego użycia duchowej inteligencji), jednak mieści się poza wąskim horyzontem myślowym i zrozumieniem niektórych, a raczej z nie zrozumieniem przez nich transcendentalnej filozofii Wajsznawa i praktycznego jej zastosowania w życiu jakiejkolwiek uwarunkowanej duszy.

Bronienie własnej tendencji do praktyki gramhya-katha na forum Hare Kryszna, i prawa do bezwzględnego i chamskiego krytykanctwa homoseksualistów na tych forach, i to jeszcze zasłaniając się przy tym cytatami z Bhagawad-gity na temat zhańbienia kobiet jest tragi-komiczne, i nawet szkoda czasu, aby to głębiej komentować. Raczej te osoby powinny zadbać o to, aby samemu nie płodzić warna-śankary, a nie martwić się o to, jakie dzieci spłodzą gejowie, bo to jest najmniejszy ze wszystkich problemów.

Podsumowując, krytykuje i napastuje się tu jednostki ludzkie, ad hominem, wraz z ich szczegółowymi trójgunowymi uwarunkowaniami, a nie generalną ideę seksu poza prokreacją. Inspirowanie i zaangażowanie tych ludzi w służbę oddania też wielu tu, w ogóle nie interesuje. Poniżej znajdziemy odpowiedź, co Kryszna myśli na temat krytykowania i pochwalania uwarunkowanej natury i czynności innych ludzi, co z takim pietyzmem, i żarliwą wiarą i przekonaniem czynione jest w imię świadomości Kryszny, na forach poświęconych Hari-katha:

"Najwyższy Osobowy Bóg, Śri Kryszna powiedział:
Nie powinno się wychwalać, czy krytykować uwarunkowanej natury i czynności innych ludzi. Raczej powinno się widzieć ten świat, jako kombinację materialnej natury i cieszących się nim dusz, a wszystko to w oparciu o jedną Absolutną Prawdę.
" (ŚB 11.28.1)

"Ktokolwiek ulega niepotrzebnemu wychwalaniu i krytykowaniu cech i zachowań innych szybko zbacza z właściwej sobie pozycji i uwikłuje się w złudne dualizmy" (ŚB 11.28.2)

Nie mam zamiaru nikomu, w sarkastyczny sposób, życzyć powodzenia w zbaczaniu ze ścieżki Prawdy Absolutnej na ścieżkę gramya-katha i uwikłania się w złudne dualizmy. Wręcz przeciwnie, życzę im pełnej świadomości Boga, i z tego właśnie powodu piszę te ostre słowa. Jeżeli ktoś jest w stanie rozbić bańkę iluzji innego bhakty, którą publicznie chlubi się na bhaktowskich internetowych forach, tworząc przy tym "towarzystwo wzajemnej adoracji", to z obowiązku i w imię pomocy powinien to zrobić, bez brania pod uwagę konsekwencji, czy będzie za to przez niego, czy przez nich lubiany, czy też nie. Jeżeli nawet taki bhakta/bhaktowie nie jest w stanie natychmiast skorygować swego zachowania, czy nastroju, to przynajmniej jest nadzieja, że skorzystają z tego inni czytelnicy/bhaktowie, i korzystnie zaowocuje to w przyszłych dyskusjach. Hare Kryszna.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: Purnaprajna » 02 mar 2013, 12:23

Harry pisze:Czy powyższa argumentacja z czymś się Państwu kojarzy?
Tak, kojarzy mi się z brakiem Kryszny w życiu uwarunkowanej duszy. Z moim życiem...

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: padmak » 04 mar 2013, 19:31

Harry pisze:
Purnaprajna pisze:z korzyścią dla całej ludzkości, jak też i zwierząt domowych. :lol:
A propos korzyści zwierząt domowych, pozwolę sobie cosik – jak najbardziej w temacie – przekleić 8):


– Zoofile zostali złożeni na ołtarzu leniwego kompromisu – tymi słowami Michael Kiok, znany niemiecki aktywista na rzecz „wolnej miłości międzygatunkowej”,


Za takie grzeszne czynności, osoby angażujące się w seks "międzygatunkowy" sprowadzane są po śmierci na odpowiednie planety piekielne, gdzie bardzo długo cierpią:

Ś.B. 05.26.21 Osoba która angażuje się w seks beż żadnego rozróżnienia – nawet ze zwierzętami – zabierana jest po śmierci do piekła zwanego Vajrakantaka-śalmali. W piekle tym znajduje się jedwabno-bawełniane drzewo, pełne cierni mocnych jak pioruny. Słudzy Yamarajy, wieszają grzesznika na tym drzewie i ściągają go przemocą na dół, tak że ciernie bardzo srodze rozdzierają jego ciało.

05.26.21 Znaczenie:
Pragnienie seksualne jest tak mocne, że czasami mężczyzna podejmuje życie seksualne z krową a kobieta z psem. Tacy mężczyźni i kobiety umieszczani są w piekle zwanym Vajrakantaka-śalmali. Ruch świadomości Krsny zabrania niedozwolonego seksu. Z opisu tych wersetów możemy zrozumieć, jak bardzo grzesznym czynem jest niedozwolony seks. Czasami ludzie nie wierzą w te opisy piekła, ale bez względu na to, czy ktoś wierzy czy nie, wszystko musi odbywać się zgodnie z prawami natury, których nikt nie jest w stanie uniknąć.


Taka osoba po spaleniu złych reakcji na planetach piekielnych, ponownie będzie miała szansę na oczyszczenie świadomości w ludzkiej formie życia.....

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: Vaisnava-Krpa » 05 cze 2013, 10:57

Homozwiązki w Wlk. Brytanii? Chrześcijanie, Żydzi, muzułmanie, hinduiści i buddyści protestują!

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron otrzymał specjalny list od zwierzchników różnych religii. Sygnatariusze pisma proszą by Cameron zmienił plany i nie dążył do przyznania parom homoseksualnym prawa do zawierania małżeństw.

Protest przeciwko planom Camerona podpisały 53 osoby. Wśród nich wyznawcy: chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, hinduizmu i buddyzmu.

Spośród przedstawicieli różnych chrześcijańskich Kościołów i wspólnot swój podpis złożyli m.in. hierarchowie katoliccy, w tym arcybiskupi Peter Smith z Southwark, Bernard Longley z Birmingham i George Stack z Cardiff.

„Jesteśmy rozczarowani, że rząd nie podjął debaty z różnymi wspólnotami religijnymi w Wielkiej Brytanii. Błędnie założono, że sprzeciw wobec redefinicji małżeństwa ogranicza się do niewielkiej liczby chrześcijan” – podkreślili sygnatariuszy apelu.

Według nich wprowadzenie prawa umożliwiającego osobom tej samej płci zawieranie małżeństw oznacza dewaluację tego pojęcia.

„Te propozycje podważają naturę i miejsce rodziny w naszym społeczeństwie. Prosimy o powstrzymanie się przed podjęciem tego destrukcyjnego kroku” – czytamy w międzyreligijnym apelu do brytyjskiego premiera.

Izba niższa brytyjskiego parlamentu przyjęła, w połowie maja, projekt prawa o tzw. homo - małżeństwach. Głosowanie to określone zostało jako ewenement w historii demokracji ponieważ David Cameron przeforsował ustawę głosami opozycji, wbrew woli parlamentarzystów swej partii i wbrew opinii swego elektoratu.

Kontrowersyjne prawo o mały włos nie zostało zablokowane przez konserwatystów, którzy chcieli do niego wprowadzić poprawkę o równouprawnieniu heteroseksualistów, aby również oni, a nie tylko homoseksualiści, mogli zawierać związki cywilne. Poprawka ta wiązałaby się z wielkimi wydatkami dla budżetu oraz odroczyłaby głosowanie do przyszłej kadencji Izby Gmin. Cameron jednak sprzymierzył się z opozycją i nie dopuścił do wprowadzenia poprawki.

Brytyjscy obrońcy rodziny nie tracą nadziei, że ustawa zostanie zablokowana. Głos w sprawie niezwłocznie zabrał katolicki episkopat, ostrzegając, że jeśli mianem małżeństwa będziemy określać jakiekolwiek związki, to rodzina stanie się w Wielkiej Brytanii instytucją drugiej kategorii.

Grono osób, środowisk protestujących przeciwko homo – małżeństwom się pobrzeża. Projekt ustawy o pseudomałżeństwach w tym tygodniu trafi do Izby Lordów.

Agata Bruchwald
Źródło: pl.radiovaticana.va
http://prawy.pl/z-zagranicy2/3187-homoz ... protestuja


Obrazek




Rosja będzie bronić uczuć religijnych

Z zagranicy wtorek, 16-04-13 14:59 Antoni Krawczykiewicz

W piątek rosyjska Duma przyjęła ustawę o ochronie uczuć religijnych. W tym samym czasie mianem niebezpiecznego zjawiska określił feminizm patriarcha Cyryl.

Głowa kościoła rosyjskiego podkreśliła, że podważanie tradycyjnych ról, jakie w małżeństwie pełnią kobieta i mężczyzna, to olbrzymie zagrożenie dla trwałości rodziny.

Zdaniem Cyryla organizacje feministyczne głoszą fałszywą wolność dla kobiet, które ich zdaniem powinny przede wszystkim aktywizować się zawodowo, odsuwając na plan dalszy małżeństwo i posiadanie dzieci.

Tymczasem w opinii patriarchy Moskwy i Wszechrusi w normalnej rodzinie powinien istnieć podział obowiązków. Mężczyzna ma koncentrować się na pracy, zarabiając na utrzymanie najbliższych, kobieta zaś aktywizować się na polu wychowywania dzieci i dbania o ognisko domowe. W przeciwnym razie dojdzie do konfliktu, który najpierw zniszczy instytucję rodziny, co w konsekwencji odbije się na losie całego społeczeństwa i państwa.

http://prawy.pl/portal_aktual/z-zagrani ... eligijnych


Obrazek


Homofobia to mit! Problemem są heterofobia i familiofobia. Pozwolimy mniejszości terroryzować większość czy pójdziemy w ślady Gruzinów?

Obrazek

Jak to możliwe, że rozkrzyczana mniejszość bez zasad i granic jest w stanie zawładnąć przekazem medialnym i zamknąć nam wszystkim usta? Co sprawia, że boimy się nazwać rzeczy po imieniu? Dlaczego dajemy sobie wmówić, że będzie nam lepiej, gdy rozwiązłość moralna stanie się normą prawną? Wszyscy straciliśmy zdrowy rozsądek czy tylko ulegliśmy medialnej presji?

To prawda, że opierając swoją wiedzę o świecie na tym, co prezentują wiodące media, łatwo można stracić orientację. Z czasem pewnie i tę seksualną. Na razie tracimy orientację w terenie. Gubimy się w najprostszych równaniach, nawet tych bez niewiadomych. 2+2 dawno nie znaczy już dla nas 4. Gdyby znaczyło, wystarczyłoby porównać liczbę ludzi na homoseksualnych zbiórkach z innymi manifestacjami. (...)

Ulicami Warszawy przeszedł "Marsz Szmat" - grupa wyrozbieranych, pozamienianych płciowo manifestantów, którzy próbowali udowodnić, że nagość nie ma nic wspólnego z seksualną prowokacją. Do swojego pomysłu na walkę z przemocą seksualną wobec kobiet za pomocą ich publicznego obnażenia, przekonali nawet Polskie Radio.

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik- ... y-gruzinow



Czy wypada pisać o gejach-pedofilach, czyli czego nie zobaczymy na okładce "Newsweeka"

Wyobraźmy sobie taką historię: dwóch księży regularnie i brutalnie gwałci pięcioro młodych ministrantów. Jakby tego było mało, kiedy sprawa wychodzi na jaw, księża próbują ich uciszyć, proponując pieniądze za milczenie. Nie trzeba chyba mówić, że historia ta byłaby jednym z hitów liberalnych mediów, a temat wzmocniony kategorycznymi i emocjonalnymi komentarzami publicystów nie schodziłby z łamów i anten.

Podobna historia zdarzyła się naprawdę, jednak medialnej burzy nie było. Zapewne nie ma to związku z tym, że sprawcami nie byli księża, ale dwóch amerykańskich homoseksualistów, którzy korzystając z pełni ze swoich "fundamentalnych praw człowieka" wzięli ślub i zaadoptowali dziewięcioro chłopców. Brak zainteresowania tym tematem zdziwił publicystę Wojciecha Teistera z "Gościa Niedzielnego".

Po wielkiej krucjacie jaką Tomasz Lis, Newsweek i inne mainstreamowe tytuły wytoczyły przeciw pedofilom można było się spodziewać, że na okładce najnowszych numerów zobaczymy twarze George'a Harasza i Douglasa Wirtha - dwóch amerykańskich gejów, którzy zawarli ze sobą homoseksualny związek "małżeński", adoptowali dziewięciu chłopców, po czym brutalnie ich gwałcili. Ameryka żyje teraz ich procesem

Tymczasem na okładce Newsweeka ciężarna, na okładce Wprost Jaruzelscy, itd, itp.

http://wsieci.rp.pl/artykul/891373,1000 ... eeka-.html



"(…) ludzie muszą sobie zdać sprawę z tego, że to, co dziś dzieje się w Polsce, może w sposób miękki zakończyć się utratą państwa demokratycznego. (…) jeśli ktoś sprzeciwia się dominującym interesom ekonomicznym i ideologicznym, jest określany mianem faszysty. W niektórych państwach Unii ludzie, którzy mówią o tym, że para homoseksualna nie może mieć dzieci, są ciągani po sądach. Czy tego w Polsce chcemy? To naprawdę ostatni moment, by zamknąć drzwi przed tym szaleństwem, które nie tylko zniszczy naszą tożsamość, ale także odbierze nam wolność i prawo do własnego zdania
- ostrzega Jarosław Kaczyński."
http://wpolityce.pl/wydarzenia/55140-ja ... zalenstwem
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Homoseksualizm

Post autor: Vaisnava-Krpa » 06 cze 2013, 14:47

Zwycięstwo rodziny nad homozwiązkami w USA! Mimo usilnego lobbingu LGBT, politycy zagłosowali przeciwko promocji "homomałżeństw"

Abp Cordileone przyznał, że zwycięstwo w Illinois to zasługa „różnych tradycji wyznaniowych”, dla których jasne jest to, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Metropolita San Francisco zapewnił, że katolicy będą dalej głosić z ludźmi innych wyznań, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny tworzących razem jedno ciało.

Naprawdę, zarówno wiara jak i rozum prowadzą nas do prawdy
– podkreślił.

Klęska homoseksualnego lobby w legislaturze stanu Illionois została niemal wyciszona przez media głównego nurtu.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/55222-zw ... omalzenstw




Homoseksualizm nie jest najwyższym stadium cywilizacji i największym osiągnięciem demokracji

W Polsce mniejszości seksualne coraz głośniej mówią o tym, jak bardzo są prześladowane i dlatego powinny mieć specjalne prawa. Formalnie nazywa się to walką o równe prawa, bo ponoć te równe nie są, skoro polska konstytucja o homoseksualistach milczy. Ale ta sama konstytucja gwarantuje wszystkim równe prawa bez względu na różne „specyfiki”, więc jest to tylko wybieg. Realia są takie, że od kilkunastu lat coraz natarczywiej homoseksualiści prą w stronę tworzenia dla nich lex specialis, czyli stawiania ich w specjalnej, uprzywilejowanej sytuacji prawnej.

Homoseksualne lobby twierdzi, że nie chodzi mu o żadne specjalne prawa, tylko o równe traktowanie. A konkretnie to równe traktowanie ma być zapisaniem w ustawach tego wszystkiego, co tylko homoseksualiści i ich fani są w stanie wymyślić. Taki stosunek do równości i stanowienia prawa jest oczywistym absurdem. W dodatku homoseksualne lobby szantażuje wszystkich dookoła tym, żeby się opowiadali za coraz szerszymi przywilejami dla niego. Bo jeśli się nie opowiedzą, nie zdadzą testu z demokracji, tolerancji, otwartości i nie wiadomo czego jeszcze.

Polskie społeczeństwo jest nieustannie wzywane do zdawania jakichś egzaminów z demokracji, definiowanej wedle widzimisię mniejszości seksualnych. Jeśli te mniejszości coś uznają za godne wpisania do kanonu demokracji, powinno zostać wpisane. A to dlatego, że to one są awangardą postępu, a awangarda ma zawsze rację, i to niejako z definicji. W tym wszystkim umyka to, że zdecydowana większość społeczeństwa, która do homoseksualistów absolutnie nic nie ma, jest napiętnowana jako siedlisko jakiejś niebywałej opresji wobec mniejszości, choć jest to oczywiste kłamstwo. A ta opresja ma wynikać z hołdowania tradycyjnym wartościom i wiary w Boga. I to już wystarcza, by być wstecznikiem, który jeśli nawet nie okazuje żadnej niechęci homoseksualistom, to na pewno jest zakamuflowanym homofobem.

Ogromna większość społeczeństwa jest poddawana jakiejś pseudopostępowej edukacji i indoktrynacji, w której kanonami prawdy, dobra i piękna są wymysły mniejszości seksualnych. A ta prawem kaduka uznała się za najwyższą emanację zachodniej demokracji, cywilizacji i kultury. A skoro większość do tych wysokich standardów nie dorosła, to trzeba ją edukować, a właściwie reedukować, bo przecież dla własnego dobra nie może ona żyć pogrążona w ciemnocie. Na tej zasadzie trwa nieustanna ofensywa homoseksualistów, której finalnym celem wydaje się narzucenie wszystkim ich wyobrażeń oraz uznanie za powszechnie obowiązujące i dobre dla wszystkich zachcianek i potrzeb mniejszości seksualnych.

Oczywiście nikt szanujący konstytucję, prawo, poważnie traktujący moralne zasady i nakazy czy po prostu nikt kulturalny i dobrze wychowany nie będzie napiętnował, dyskryminował czy choćby zawstydzał albo wprawiał w zakłopotanie osoby homoseksualne. Tego się po prostu nie robi. A wszelkie łamanie tych zasad, czyli nastawanie na cześć i godność osób homoseksualnych powinno być stanowczo potępiane i karane. Ale równocześnie osoby homoseksualne powinny same się do tych zasad stosować w odniesieniu do pozostałych. Nie ma natomiast żadnego powodu, żeby traktować homoseksualistów jak święte krowy, które mogą robić co chcą, czyli de facto być jakąś nową klasą kapłańską czy grupą wybranych, nie podlegającą ani prawom, ani zasadom wyznawanym przez większość.

Nie ma najmniejszego powodu, żeby nie powiedzieć głośno i otwarcie, że homoseksualizm nie jest największym osiągnięciem cywilizacji i demokracji, nie jest najwyższym etapem rozwoju ludzkości. Ten, kto robi i mówi wszystko, żeby homoseksualizmowi taki status nadać, podlega krytyce. I podlega ocenie, nawet bardzo surowej, jeśli w imię zaspokojenia własnych potrzeb i zrealizowania własnych pragnień chce cokolwiek innym narzucać. Świat nie kręci się wokół i dzięki homoseksualistom.

http://wpolityce.pl/artykuly/51410-jane ... demokracji
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ