Wyznawcy Pana Siwy i Pana Buddy ??

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 25 maja 2008, 17:16

Dzięki za odpowiedź oczywiście jeśli chodzi o Budde świetnie to rozumiem. Istnieje jednak zasadnicza kwestia. Buddyści nie uważają Buddy za Boga a jedynie za osobę która osiągnęła oświecenie i pokazała jak osiągnąć nirwanę.
Natomiast w hinduizmie wymienia się go jako inkarnację Krsny a więc Boga.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 25 maja 2008, 20:07

Jedno wytlumaczenie jest takie, iż: chodzi o innego Budhę.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

przemasura
Posty: 59
Rejestracja: 04 kwie 2008, 14:24

Post autor: przemasura » 25 maja 2008, 21:34

Przepraszam, ale z tłumaczenia Śrila Prabhupady (Ś.Bh. 1.3.24) wynika, że chodzi właściwie o księcia Siddhartę zwanego później Buddą. Prabhupada jasno podkreśla datę pojawienia się Buddy około 2600 lat temu. Hm.. wydaje się, że mowa o tej samej osobie. Ciepłe pozdro :)

On
Posty: 112
Rejestracja: 30 wrz 2007, 21:21

Post autor: On » 25 maja 2008, 23:05

Gdzieś(???) czytalem,że przed Siddhartą byli inni Buddowie.Jeden z nich-ponoć potężny-miał być 12.000 lat temu.Czy to prawda i co wiadomo o innych Buddach przed Siddhartą?
:P

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 26 maja 2008, 00:51

przemasura pisze:Przepraszam, ale z tłumaczenia Śrila Prabhupady (Ś.Bh. 1.3.24) wynika, że chodzi właściwie o księcia Siddhartę zwanego później Buddą. Prabhupada jasno podkreśla datę pojawienia się Buddy około 2600 lat temu. Hm.. wydaje się, że mowa o tej samej osobie. Ciepłe pozdro :)
Są też inne komentarze :wink: i mówi się, że komentarz SP miał swój cel..
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

przemasura
Posty: 59
Rejestracja: 04 kwie 2008, 14:24

Post autor: przemasura » 26 maja 2008, 06:28

On pisze:Gdzieś(???) czytalem,że przed Siddhartą byli inni Buddowie.Jeden z nich-ponoć potężny-miał być 12.000 lat temu.Czy to prawda i co wiadomo o innych Buddach przed Siddhartą?
:P
Tak, oczywiście było ich więcej :) :
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_the_28_Buddhas

Dzięki, Rafał. Pozdro ;)

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Post autor: drzewo » 27 maja 2008, 15:40

Rozne religje sa jak schody w wierzowcu:)
Staoja obok siebie 3 wierzowce, jeden siega 100 piera, drugi 80 a trzeci 76:)

Nawet jesli zalozyc ze jestes w najlepszym wierzowcu, co to ci da jesli dopiero wszedles na parter:)

hehe. Gdy ktos z wierzwca obok, nawet tego tylko 76 pietrowca wola juz np; z gory gdzies.?

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 27 maja 2008, 17:25

Budda wypowiedział kiedyś takie słowa ,, Nawet jeśli Bogowie istnieją z pewnością nie obchodzi ich mój los ". Co o tym sądzicie ??
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
jayanti
Posty: 22
Rejestracja: 27 gru 2006, 19:40

Post autor: jayanti » 09 cze 2008, 11:08

Różnie sądzimy ale to chyba osobny wątek?

Harry
Posty: 95
Rejestracja: 30 sty 2008, 01:12

Post autor: Harry » 09 wrz 2008, 14:50

John pisze:Budda wypowiedział kiedyś takie słowa ,, Nawet jeśli Bogowie istnieją z pewnością nie obchodzi ich mój los ". Co o tym sądzicie ??
Zawsze wiedziałem (wierzyłem?), że chłopacy z Dezertera nie są po prostu ateistami, tylko czcicielami Pana Buddy:
Wielcy prorocy walczą ze sobą
Krzycząc o uczuciach, których nie ma
Gdzie jest Bóg, czego chce
Czy on słyszy mnie?
Gdzie jest Bóg, czego chce
Czy mnie kocha? - Nie!

Która wiara zapewni mi rozgrzeszenie?
Który Bóg najtaniej sprzeda mi zbawienie?

Wasza religia jest dla was ochroną
Którą traktujecie jak dobroczynną
instytucję

Uciekacie do świątyń pred własnym sumieniem
Uciekacie przed sobą do religijnych wizji

można nawet potraktować tę piosenkę jako - w formie negatywnej - piosenkę religijną :lol::
1. przede wszystkim dominuje w niej nastrój wielkiego niepokoju z powodu nieobecności Boga
2. jak również, ewentualnie, można z niej wysnuć refleksje odnośnie własnej świadomości religijnej czy jej niedostatków...

ODPOWIEDZ