Kateche

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 07 maja 2008, 09:45

On pisze:Gdybyś rzeczywiście a nie w sposob urojony mial choćby znikome pojęcie o zawartości Biblii to zapewne zauważyłbyś,że zawiera ona dane zachęcające do opuszczenia tego świata,całkowitego porzucenia go.Dlatego poza drobnymi odnośnikami na ogół porównawczymi nie zawiera danych o tym świecie w tym o rozmiarach wszechświata jako zbędnych.
Moj maz wykladal jakis czas temu na temat Biblii. Powiedzial mi, ze w Biblii nie ma prawie nic na temat pojecia duszy, jak np definicja duszy, stad zrozumienie duszy w chrzescijanstwie jest, o ile dobrze pamietam, zaczerpniete z mysli greckiej.

Faktycznie sprawy dotyczace wszechswiata nie koniecznie musza byc omawiane w pismie jakim jest Biblia. Nie jest to konieczne do wyzwolenia. Jednak, jak zawsze podkresla moj maz, porownywanie Biblii z sastra jak Upaniszad, Gita, Purany, mija sie z celem. Nie sa to pisma tego samego typu, i nawet nie powinno sie ich nazywac 'pismami', aby nie wprowadzac ludzi w blad.
http://actinidia.wordpress.com/

On
Posty: 112
Rejestracja: 30 wrz 2007, 21:21

Post autor: On » 07 maja 2008, 10:35

Rasasthali pisze:
Moj maz wykladal jakis czas temu na temat Biblii. Powiedzial mi, ze w Biblii nie ma prawie nic na temat pojecia duszy, jak np definicja duszy, stad zrozumienie duszy w chrzescijanstwie jest, o ile dobrze pamietam, zaczerpniete z mysli greckiej.
Czytałem szereg pozycji-wykładow różnych 'bhaktow' nt Biblii i oceniam ich poziom jako tendencyjny wynikający z braku zrozumienia i chęci wykazania ich niższości wobec Wed a nawet zawartego w niej duchowego zła.Wykladać może każdy.
W ST jest wykazany podziala na duszę i cialo np.Iz 10,18; Mdr 9,15; 2Mch14,38 i dziesiątkach innych wersów.
W NT podzial z duszy i ciala -Mt 10,28 - przechodzi w podzial na ducha,duszę i cialo 1Tes 5,23.Doskonałość to stan jedności tych elementow w Bogu-Mt 18,19-20; Mt 6,22.
Bardzo dobry opis -definicja-ciala,duszy,ducha jest u mistyków glównie św.Jana od Krzyża i gdybyś to znała niezmiernie zdziwiłabyś się że to jest w KRK/ale nie w protestantyzmie/.
Symbolicznie związek ten opisuje Jan Pawel II w Familiaris consortio 11:
"Człowiek jako duch ucieleśniony,
czyli dusza, która się wyraża poprzez ciało,
i ciało formowane przez nieśmiertelnego ducha,
powołany jest do miłości w tej właśnie swojej zjednoczonej całości. Miłość obejmuje również ciało ludzkie, a ciało uczestniczy w miłości duchowej."
To zaledwie wstęp do pism św.Jana od Krzyża i innych.

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 07 maja 2008, 12:31

On pisze:Czytałem szereg pozycji-wykładow różnych 'bhaktow' nt Biblii i oceniam ich poziom jako tendencyjny wynikający z braku zrozumienia i chęci wykazania ich niższości wobec Wed a nawet zawartego w niej duchowego zła.Wykladać może każdy.
Nie kazdy natomiast ma stopien magistra i doktora teologii Uniwersytetu w Oxfordzie jak moj maz... Mowilam o wykladzie na uczelni i w szkole, nie w swiatynii. Ja na ten temat duzo nie wiem, podobnie widze jak Ty....
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
alex
Posty: 51
Rejestracja: 02 mar 2008, 15:55

Post autor: alex » 07 maja 2008, 15:49

Rasasthali juz wszyscy wiemy ze twój mąz ma stopien magistra i doktora teologii Uniwersytetu w Oxfordzie wiemy wiemy

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 07 maja 2008, 15:53

On pisze:W ST jest wykazany podziala na duszę i cialo np.Iz 10,18; Mdr 9,15; 2Mch14,38 i dziesiątkach innych wersów.
W NT podzial z duszy i ciala -Mt 10,28 - przechodzi w podzial na ducha,duszę i cialo 1Tes 5,23.Doskonałość to stan jedności tych elementow w Bogu-Mt 18,19-20; Mt 6,22.
Mistycy są mistykami, może odłóżmy ich tu na bok.
Mam pytanie: skąd Ty czerpiesz swą wiedzę/interpretację kwestii duszy w ST, NT czy chrześcijaństwie? Z samodzielnych studiów tego tematu? Pytam, bo z tego co ja wiem, to raczej dualizm dusza/ciało nie jest obecny w chrześcijaństwie. Nie dam głowy sobie uciać za tradycję żydowską, ale tam chyba też raczej nie. Nie wiem za dużo na temat teologii JPII, natomiast czytałam trochę obecnego papieża i jego stanowisko w kwestii nie-dualizmu jest raczej jasne. Wydaje mi się też, że to, że np. w polskim przekładzie użyte jest słowo "dusza" nie koniecznie oznacza, że znaczenie tego słowa musi być takie samo jak w kontekście naszej filozofii.
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

On
Posty: 112
Rejestracja: 30 wrz 2007, 21:21

Post autor: On » 07 maja 2008, 16:22

Rasasthali pisze:
Nie kazdy natomiast ma stopien magistra i doktora teologii Uniwersytetu w Oxfordzie jak moj maz... Mowilam o wykladzie na uczelni i w szkole, nie w swiatynii.
Słyszalaś o Węclawskim?Był księdzem,profesorem teologii dogmatycznej,doradcą Kongregacji Nauki Wiary,rektorem itd.Uznal Jezusa za zwykłego czlowieka,został ateistą,ożenil się.Podobnie było z dr habil Obirkiem i Bartosiem z KRK-zakonnikami,rektorami itd.Dlatego tytuły nie są dla mnie miarodajne.Śrila Prabhupada i Jego poprzednicy w sukcesji uczniow nie mieli tytulów z Oxfordu,a ich pisma studiują doktorzy teologii.
Rasasthali pisze:Ja na ten temat duzo nie wiem, podobnie widze jak Ty....
Coś niecoś na ten temat błąka mi się po neuronach... :wink:
:P

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 07 maja 2008, 16:30

alex pisze:Rasasthali juz wszyscy wiemy ze twój mąz ma stopien magistra i doktora teologii Uniwersytetu w Oxfordzie wiemy wiemy
Nie o to mi chodzilo, wiec daruj sobie te ironie. Naprawde mnie to denerwuje.

Nasz kolega 'On' sadzi ze moj maz nie ma wiedzy na temat Biblii, a moim zdaniem to 'On' nie ma o Biblii duzego pojecia. Setki uczonych chrzescijanskich przygladalo sie temu tematowi, wiec splycanie go do paru wersetow duzo nie dodaje. Szukanie dialogu na sile raczej jest bezsensowne: kosciol katolicki a Hare Kryszna maja inne spojrzene na temat zagadnienia dusza/cialo, a stanowisko kosciola wcale nie pochodzi z Biblii, z tego co rozumiem, choc moze byc na Biblii luzno oparte.
http://actinidia.wordpress.com/

yogamaya

Post autor: yogamaya » 07 maja 2008, 16:30

alex pisze:Rasasthali juz wszyscy wiemy ze twój mąz ma stopien magistra i doktora teologii Uniwersytetu w Oxfordzie wiemy wiemy
Ja nie wiedziałem :!: :roll: :oops:

yogamaya

Post autor: yogamaya » 07 maja 2008, 16:36

On pisze:Słyszalaś o Węclawskim?Był księdzem,profesorem teologii dogmatycznej,doradcą Kongregacji Nauki Wiary,rektorem itd.Uznal Jezusa za zwykłego czlowieka,został ateistą,ożenil się.Podobnie było z dr habil Obirkiem i Bartosiem z KRK-zakonnikami,rektorami itd.
Widać ich rozsądne podejście. Wielu z nas także uważa Jezusa za człowieka (także guru), nic nam nie przeszkadza się żenić czy wychodzić za mąż i wciąż być brahmaczarinami, nie będziemy jednak ateistami, o ile taki sposób odrzucenia Jezusa nas nimi nie uczyni.

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 07 maja 2008, 16:37

yogamaya pisze:
alex pisze:Rasasthali juz wszyscy wiemy ze twój mąz ma stopien magistra i doktora teologii Uniwersytetu w Oxfordzie wiemy wiemy
Ja nie wiedziałem :!: :roll: :oops:
Alex probuje mnie tylko wyprowadzic z rownowagi i sprawic, ze wykasuje swoje konto z tego forum. Jak ktos juz wogole nie ma nic do powiedzenia na dany temat, to zawsze wybiera atak osobisty. Logiczne.
http://actinidia.wordpress.com/

ODPOWIEDZ