Patriotyzm, a bhakti yoga

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 28 sty 2016, 14:28

Pan Kryszna mówiąc do mędrców z całego wszechświata na Polu Kurukszetra powiedział:
Śrimad -Bhagavatam (10.84.13):

yasyatma-buddhih kunape tri-dhatuke
sva-dhih kalatradisu bhauma ijya-dhih
yat-tirtha-buddhih salile na karhicij
janesv nbhijnesu sa eva go-kharah

"Każdy, kto przyjmuje ten worek cielesny, złożony z trzech elementów (żółci, śluzu i powietrza), za jaźń, kto jest przyciągany do związków z żoną i dziećmi, kto uważa miejsce swoich narodzin za przedmiot kultu, a do miejsc pielgrzymek udaje się po to raczej, aby wziąć tam kąpiel, a nie żeby spotkać się z ludźmi posiadającymi wiedzę transcendentalną, powinien być uważany za nie lepszego od osła czy krowy".

Wielu wielbicieli uznaje to stwierdzenie za powód, by odciąć się całkowicie od działań społecznych i dla dobra kraju. Jednak propagując Świadomość Kryszny wykonujemy czynności o najwyższym standardzie dobroczynności dla całej ludzkości, a nade wszystko dla kraju, w którym żyjemy. Wykonujemy takie działanie ze świadomością, że nie jesteśmy tym ciałem, a nasze miejsce narodzin nie jest przedmiotem kultu. Nie znaczy to, że pozbawieni jesteśmy uczucia do rodziny, miejsca zamieszkania, czy kraju. Pod tym względem bhakta powinien być uznany za największego patriotę i dobroczyńcę.

Tyle wstępu c.d.n.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Vaisnava-Krpa » 28 sty 2016, 16:18

"Według systemu wedyjskiego osoba, która rodzi się w tym materialnym świecie, ma wiele zobowiązań. Ma zobowiązania wobec półbogów – półbogów słońca i księżyca, króla Indry, Varuny itd. – ponieważ dostarczają oni rzeczy niezbędnych do życia. Dzięki łasce półbogów otrzymujemy ciepło, światło, wodę i wszystkie inne naturalne udogodnienia. Jesteśmy także dłużnikami naszych przodków, którzy dali nam te ciała, ojcowiznę, inteligencję, społeczeństwo, przyjaźń i miłość. Podobnie, jesteśmy zadłużeni wobec całego narodu za politykę i socjologię, jak też wobec niższych zwierząt, takich jak konie, krowy; osły, psy i koty. Tym sposobem, gdy tylko ktoś narodzi się w tym świecie jako istota ludzka, ma tak wiele długów do spłacenia. Jeśli ich nie spłaci, wówczas jeszcze bardziej uwikła się w proces narodzin i śmierci." - Caitanya Caritamrita — Antya-lila 25.40 zn.


Jeżeli nie jesteśmy duszami wyzwolonymi albo całkowicie nie angażujemy się w służbę dla Kryszny poprzez swojego mistrza duchowego mamy obowiązki materialne. Inaczej to wymówka.

Każdy jogin wie, że obowiązki należy spełniać bez przywiązania do ich rezultatów i że nawet osoba wyzwolona nie ma powodu by ich nie spełniać. Dlatego nawet Kryszna aby dać przykład przyjął mistrza duchowego.

Ludzie mają odmienne interesy.

Ś.B. 05.01.40 "Aby wstrzymać walki pomiędzy różnymi ludźmi, Maharaja Priyavrata wyznaczył linie graniczne na rzekach, grzbietach wzgórz, na krańcach lasów itd., żeby nikt nie mógł wejść na terytorium drugiego."

05.01.40 Znaczenie: W chwili obecnej nadal naśladuje się przykład Maharajy Priyavraty, który wyznaczył linie graniczne poszczególnych państw. Jak zostało tutaj wskazane, różne klasy ludzi mają zamieszkiwać różne terytoria. Dlatego też granice poszczególnych ziem, opisanych tutaj jako wyspy, powinny być wyznaczone przez różne rzeki, lasy i wzgórza. Zostało to również wspomniane w nawiązaniu do Maharajy Prthu, który przez zabieg wielkich mędrców narodził się z martwego ciała swego ojca. Ojciec Maharajy Prthu był bardzo grzeszny i dlatego z jego martwego ciała jako pierwszy narodził się czarny mężczyzna o imieniu Naisada. Rasa Naisady otrzymała miejsce w lesie, gdyż z natury byli to złodzieje i rozbójnicy. Tak jak zwierzęta zamieszkują różne lasy i wzgórza, tak samo miejsca te są przeznaczeniem ludzi podobnych zwierzętom. Promocji do cywilizowanego życia nie można otrzymać dopóty, dopóki nie przyjdzie się do świadomości Krsny, gdyż z natury mamy przeznaczoną określoną sytuację do życia, która odpowiada naszej karmie i kontaktowi z siłami natury. Jeżeli ludzie pragną żyć w harmonii i pokoju, muszą przyjąć świadomość Krsny. Nie mogą bowiem osiągnąć najwyższego standardu, jeśli są pogrążeni w materialnej koncepcji życia.
Maharaja Priyavrata podzielił powierzchnię świata na różne wyspy, tak aby każda klasa ludzi mogła żyć spokojnie i by nie dochodziło do starć. Współczesna koncepcja nacjonalizmu rozwinęła się stopniowo z podziałów dokonanych przez Maharaja Priyavratę.


Widzimy co się dzieje obecnie gdy sztucznie próbuje się tworzyć tzw. świat bez granic.
W temacie o imigrantach napisałem przed chwilą:
http://forum.waisznawa.pl/viewtopic.php ... 053#p30053


Wszyscy ludzie musieliby najpierw stać się duszami wyzwolonymi, czystymi, pozbawionymi egoizmu. Dlatego Prabhupad pisze:

"Kto imituje uttama-adhikari, obnosząc się ze swoim poczuciem jedności czy braterstwa, a zarazem działa na płaszczyźnie cielesnej, jest w rzeczywistości fałszywym filantropem.
Ideę uniwersalnego braterstwa należy przyswoić sobie od uttama-adhikari, a nie od głupca, któremu brak właściwego zrozumienia duszy indywidualnej czy Nadduszy – wszechobecnej ekspansji Najwyższego Pana.” – Sri Isopanisad tekst 6 zn.

Każdy mąż stanu ma za zadanie chronić swoją rodzinę.

"Członków jednej rodziny, tak samo jak członków jednego narodu, łączy jeden wspólny interes, mimo iż rodzina czy naród składa się z wielu różnych osób." - SRI ISOPANISAD Mantra 7: zn.

"Ludzie myślą, że nacjonalizm odnosi się tylko do ludzkich istot, nie do zwierząt, nie do drzew. Ale kiedy staniesz się świadomy Kryszny, zrozumiesz, że drzewa, rośliny, gady, zwierzęta wodne, ludzkie istoty, bestie, każdy, każdy po kolei, cząsteczki Boga." - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Bhagavad-gita taka jaką jest 4.13
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 28 sty 2016, 22:08

Bg 3.20

Nawet królowie, tacy jak Janaka i inni, osiągnęli doskonałość przez pełnienie swoich przypisanych obowiązków. Powinieneś zatem wykonywać swoje pracę, dając tym przykład ogółowi ludzkości.

ZNACZENIE: Królowie, jak Janaka i inni, wszyscy byli duszami zrealizowanymi. Nie musieli zatem pełnić obowiązków nakazywanych przez Vedy. Niemniej jednak czynili to po to, aby dać przykład ogółowi ludzkości. Janaka był ojcem Sity i teściem Pana Śri Ramy. Będąc wielkim wielbicielem Pana, zajmował on pozycję transcendentalną, ale ponieważ był królem Mithili (część prowincji Bihar w Indiach), musiał nauczać swoich poddanych jak wypełniać nakazane im obowiązki. Pan Kryszna i Arjuna, wieczny przyjaciel Pana, nie musieli walczyć w bitwie pod Kuruksetrą, ale walczyli po to, aby nauczyć ludzi, że użycie siły konieczne jest tam, gdzie zawodzą dobre argumenty. Przed bitwą na polu Kuruksetra, strona Kryszny (łącznie z Najwyższym Osobowym Bogiem) uczyniła wszystko, aby uniknąć walki, jednak strona przeciwna zdecydowana była walczyć. Walka była więc koniecznością, gdyż była to walka o słuszną sprawę. Chociaż osoba świadoma Kryszny może nie być zainteresowana tym światem, to jednak pracuje ona, aby uczyć ludzi jak żyć i jak postępować. Osoby doświadczone w świadomości Kryszny mogą działać w taki sposób, aby służyć za przykład innym, i to tłumaczy werset następny.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 09 lut 2016, 12:03

Obrona kraju jest religijną zasadą obowiązującą ksatriyów.
Ksat oznacza: ranić, zadawać ból, przynosić szkodę.
Ten, kto chroni od zadawania bólu i wyrządzania szkody, nazywany jest ksatriyą (trayate – chronić, bronić).
Według wskazówek wedyjskich jest sześć rodzajów napastników: (1) podający truciznę; (2) podpalacz domu; (3) atakujący z bronią śmiertelną; (4) rabujący bogactwa; (5) zajmujący obcy ląd; (6) porywacz żon. (Bg 1.36)
Są dwa rodzaje sva-dharmy, czyli specyficznych obowiązków. Dopóki nie jest się wyzwolonym, tak długo należy spełniać – zgodnie z zasadami religijnymi – obowiązki przynależne danemu ciału, gdyż w ten sposób można osiągnąć wyzwolenie. Natomiast, kiedy jest się już wyzwolonym, wtedy sva-dharma – czyli te specyficzne obowiązki – stają się obowiązkami duchowymi i nie są już dłużej spełniane według materialnej, cielesnej koncepcji. W cielesnej koncepcji życia specjalne obowiązki przypisywane są braminom i ksatriyom odpowiednio, i takie obowiązki są nieuniknione. Jak to zostanie wyjaśnione w Rozdziale Czwartym, sva-dharma została ustanowiona przez Pana. Na płaszczyźnie cielesnej tasva-dharma nazywana jest varnaśrama-dharmą, czyli ’odskocznią’ do poznania duchowego. Ludzka cywilizacja zaczyna się od etapu varnaśrama-dharmy, czyli specyficznych obowiązków odpowiadających określonym gunom natury, pod wpływem których znajduje się dane ciało. Wypełnianie własnych specyficznych obowiązków w jakiejś określonej dziedzinie, zgodnie z nakazami wyższych autorytetów, wznosi daną osobę do wyższej pozycji życia. (Bg 2.31)

Awatar użytkownika
Radhakanta das
Posty: 121
Rejestracja: 27 sie 2010, 23:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Radhakanta das » 09 lut 2016, 15:49

Dla bhakty patriotyzm, w którym hołubi się rodaków tylko dlatego, że są rodakami jest oczywiście bez sensu. To kolejny 'izm' materialny. Należy spojrzeć na sprawy duchowo i mieć wizje duchowego patriotyzmu, który oznacza zadbanie o rozwój duchowy krajanów poprzez właściwe zarządzanie oparte o instrukcje Ved, a nie korzystanie z bieżącego ciemnego systemu. Obecny system to sieć i gąszcz bezsensów przepełnionych masową rzezią zwierząt i ciemiężeniem obywateli podatkami oraz znęcaniem się nad krowami. Jeśli bhakta chce być patriotą to powinien dbać aby zaistniały warunki sprzyjające rozwojowi duchowemu, na który też w jakimś stopniu wpływają warunki materialne. Prawdziwy wisznuicki patriota nie może wspierać żadnej partii, która niszczy krowią kulturę gdyż jest to wbrew podejściu jakie miał Maharaja Pariksit. W 1 Canto w rozdziale o Maharaju Pariksicie i wieku Kali mamy wyraźne informacje, że państwo i naród stają się potępione gdy znika ochrona i szacunek do krów. Jeśli tak się dzieje należy iść w ślady Pariksita (patrz. Canto 1) lub Maharaja Priyavraty (patrz. Canto 5) i zainicjować ruchy umożliwiające kierowanie społeczeństwem a nie ślepe gloryfikowanie za tzw. polską krew, która i tak jest wypijana przez współczesne władze materialne lub duchowe przez systematyczne ogłupianie i wykorzystywanie biednego narodu.

Zważywszy jednak, że mimo zdegradowanego stanu, ludzie w Polsce nadal przejawiają wiele pozytywnych cech, są serdeczni, ciepli i kontaktowi z natury można te narodowe cechy kultywować i wykorzystać do utworzenia stanu normalnego dla rozwoju duchowego. Wiele innych narodów już zdążyło zwariować i stać się zombie, dlatego pro-patriotyczne czyli mające na celu dobro naszych rodaków kroki są w porządku gdyż drzemie w tym narodzie jeszcze jakaś siła do przemiany z niewolników na uczestników prawdziwego życia duchowego.

Dlatego też, patriotyzm warto zamanifestować ale w postaci duchowej opieki, a ona wydaje się polegać na kierowaniu narodem, a nie byciu kierowanym przez masy. Nie musimy sie przed tym wzbraniać gdyż jak mówi SB Canto 5 sam Sri Brahma nakłonił Maharaja Priyavratę aby zajął się rządzeniem dla dobra wszechświata:
"05.01.23 Wypełniając polecenie Najwyższej Osoby Boga, Maharaja Priyavrata zajął się sprawami świata. Jednakże nieustannie myślał o lotosowych stopach Pana, które są przyczyną wyzwolenia od wszelkiego materialnego przywiązania. Mimo iż Maharaja Priyavrata był całkowicie wolny od wszelkiego materialnego zanieczyszczenia, zarządzał materialnym światem, aby uszanować polecenia swoich przełożonych."

Ktoś może powiedzieć, że rozwijam tu jakąś utopijną wizję, że zamiast tego może lepiej wspierać tzw. obecne mniejsze zło ale jak widać, wg standardów wedyjskich, każda ze stron obecnych uderza matkę-krowę siekierą między oczy, a wiedzę o duszy spuszcza w klozecie niezależnie od koloru bandery, munduru, togi, sutanny... Kroki ku liderowaniu społecznemu i tak można podjąć - ważne zajęcie dla tych którzy są już w strukturach politycznych i są lub sympatyzują z bhaktami. Można inicjować polityczne kroki oddolne, które kiedyś mogą skutkować oczyszczeniem atmosfery w górnych sferach. Nie wiemy czy dzisiejszy mały pro-wisznuicki działacz nie zainspiruje działacza czy polityka wyższego rzędu. Jeśli ktoś ma ku temu naturalne tendencje - zielone światło , nie zaszkodzi spróbować - jest to iście polowanie na nosorożca ale medytując przy tym o tak wielkich zarządzających naszą 'dhara-mandala" /sanskr. Ziemia/ j.np. Maharaja Priyavrata czy Maharaja Angira można dostać dostać wiatr w żagle nawet jeśli wydaje się, że teraz wiosłujemy pod prąd. Hare Kryszna.
śrī kṛṣṇa śaraṇaṁ mama

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 10 lut 2016, 10:37

Śbh 1.12.4
"Cierpiąca ludzkość świata potrzebuje nauki o Krysznie, i my po prostu prosimy osoby zajmujące kierownicze stanowiska W społeczeństwie wszystkich narodów, aby przyjęli naukę o Krysznie dla swojego własnego dobra, dla dobra społeczeństwa i dla dobra wszystkich ludzi świata." I to zostaje potwierdzone niniejszym przez przykład Maharajy Yudhisthiry, który był uosobieniem dobroci. W Indiach ludzie tęsknią za Rama-rajyą, ponieważ Osoba Boga był idealnym królem, i wszyscy inni królowie czy cesarze Indii sprawowali kontrolę nad przeznaczeniem świata, mając na uwadze pomyślność każdej żywej istoty, która urodziła się na Ziemi. Znaczące jest użyte tutaj słowo prajah. Etymologicznie słowo to oznacza, "to, co jest urodzone". Na Ziemi istnieje wiele gatunków życia, poczynając od stworzeń wodnych, a kończąc na doskonałych ludzkich istotach, i wszystkie one są znane jako praja. Pan Brahma stwórca tego wszechświata, jest znany jako prajapati, ponieważ jest on dziadkiem wszystkich, którzy się urodzili. Tak więc praja zostało użyte tutaj w szerszym sensie, niż jest używane obecnie. Król reprezentuje wszystkie żywe istoty, stworzenia wodne, krzewy, drzewa, gady, ptaki, zwierzęta i człowieka. Każde z tych stworzeń jest integralną częścią Najwyższego Pana (Bg.14.4), a król, będąc reprezentantem Najwyższego Pana, jest zobowiązany zapewnić każdemu z nich właściwą ochronę. Nie ma to jednak miejsca w przypadku prezydentów i dyktatorów dzisiejszego zdemoralizowanego systemu administracji, gdzie niższym zwierzętom nie zapewnia się żadnej ochrony, podczas gdy wyższe zwierzęta mają zapewnioną tak zwaną ochronę. Ale taka wielka wiedza może być przyswojona tylko przez kogoś, kto zna naukę o Krysznie. Przez poznanie nauki o Krysznie można stać się najbardziej doskonałym człowiekiem na świecie, a dopóki nie posiada się wiedzy w tej nauce, wszystkie kwalifikacje i dyplomy doktoranckie zdobyte poprzez akademicką edukację są nieważne i bezużyteczne.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 11 lut 2016, 10:31

W Bg Śrila Prabhupada wyjaśnia wysoki poziom zaawansowania osób, które wyrzekają się owoców swego działania np. dla kraju czy narodu. W wyniku takiej szczerej ofiary osoba wznosi swoją świadomość i stopniowo dochodzi do etapu służby oddania dla Boga Najwyższej Osoby.
Z tego też wynika, że patriotyzm tj. praca i rezygnacja z rezultatów swojej pracy na wyższy cel społeczny. Obecni tzw. patrioci w większości nie rezygnują ze swoich apanaży oraz wykorzystują egoistycznie intratne stanowiska dla swoich prywatnych celów. W tym rozumieniu trudno nazwać ich patriotami.

Bg 12.11
Jeśli jednakże nie jesteś w stanie pracować w takiej świadomości o Mnie, wtedy spróbuj działać wyrzekając się wszystkich owoców swojej pracy i tym sposobem spróbuj umocnić się w sobie.


ZNACZENIE: Może się tak zdarzyć, że ktoś nie może sympatyzować z działalnością w świadomości Kryszny ze względów społecznych, rodzinnych czy religijnych, czy też z powodu jakichś innych przeszkód. Na przykład, jeśli ktoś bezpośrednio angażuje się w czynności świadomości Kryszny, może spotkać się ze sprzeciwami członków rodziny czy z wieloma innymi kłopotami. Ci, którzy mają takie problemy, otrzymują radę, aby nagromadzone owoce swojej pracy przeznaczyli na jakiś dobry cel. Taki sposób postępowania polecają Vedy. Znajduje się tam wiele opisów ofiar i specjalnych funkcji punya, czyli szczególnych działań, na które można poświęcić rezultaty swoich wcześniejszych prac. W ten sposób można stopniowo wznieść się do poziomu wiedzy. Wiadomo również, że jeśli osoba nie będąca nawet zainteresowana świadomością Kryszny wspomaga jakiś szpital czy inną instytucję społeczną, to wyrzeka się w ten sposób ciężko zapracowanych owoców swojego działania. Taki sposób postępowania jest również polecony tutaj, ponieważ przez praktykowanie wyrzekania się owoców swojej pracy, osoba taka z pewnością stopniowo oczyści swój umysł. A jeśli umysł jest oczyszczony, to jest on w stanie zrozumieć świadomość Kryszny. Oczywiście świadomość Kryszny nie jest zależna od żadnych innych doświadczeń, gdyż sama taka świadomość jest w stanie oczyścić umysł, ale jeśli są jakieś przeszkody w praktykowaniu jej, wtedy można po prostu wyrzekać się owoców swojego działania. W takiej sytuacji można pełnić służbę społeczną, środowiskową, narodową, można poświęcić się dla kraju itp., tak aż pewnego dnia osoba taka będzie mogła dojść do etapu czystej służby oddania dla Najwyższego Pana. Bhagavad-gita (18.46) oznajmia: yatah pravrttir bhutanam: jeśli ktoś decyduje poświęcić się dla wyższego celu, to nawet jeśli nie wie, że najwyższym celem jest Kryszna, stopniowo, poprzez proces ofiary, dojdzie do takiego zrozumienia.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 16 mar 2016, 11:01

Chociaż uczciwy nacjonalista może wznieść swoją świadomość przez pracę na rzecz narodu wyrzekając się owoców swojej pracy, to jednak trudno jest osiągnąć taki stan umysłu. Poza tym określenie patriota może, w wyniku wypaczonego zrozumienia, kojarzyć się pejoratywnie. W ogóle bez świadomości Boga trudno o właściwe zrozumienie.
Kiedy patriotyzm zostaje podporządkowany nacjonalizmowi, wtedy z braku dobrego zrozumienia i przywiązania, nie wygląda to dobrze. O takim nacjonalizmie Śrila Prabhupada tak się wyrażą:

Bg 3.29
Nie posiadający wiedzy, zwiedzeni przez siły natury materialnej, całkowicie angażują się w czynności materialne i przywiązują się do nich. Jednakże, mimo iż obowiązki ich są niższe – z racji braku wiedzy, mędrcy nie powinni ich niepokoić.

ZNACZENIE: Niemądre, nie posiadające wiedzy osoby błędnie utożsamiają się z ’wulgarną’ świadomością materialną i pełne są desygnatów materialnych. Ciało to jest darem materialnej natury, a kto jest zbyt przywiązany do świadomości cielesnej, ten nazywany jest manda, czyli osobą leniwą, nie posiadającą wiedzy o duszy. Człowiek będący w niewiedzy utożsamia się z tym ciałem materialnym, a cielesne związki z innymi przyjmuje za pokrewieństwo. Ląd, na którym urodziło się jego ciało materialne jest dla niego przedmiotem kultu, a forma religijnego rytuału uważana jest za cel sam w sobie. Praca społeczna, nacjonalizm, altruizm – to niektóre z zajęć takich osób, które utożsamiają się z desygnatami materialnymi. Oczarowani tymi desygnatami, zawsze są bardzo pracowici na gruncie materialnym. Dla nich realizacja duchowa jest mitem, więc nie są nią zainteresowani. Jednakże ci, którzy zostali oświeceni w życiu duchowym, nie powinni zajmować się agitowaniem takich, pochłoniętych materialnymi sprawami, osób. Lepiej po cichu kontynuować swoje duchowe zajęcia. Takie zdezorientowane osoby mogą zajmować się nawet takimi elementarnymi moralnymi zasadami życia jak łagodność, czy podobnie materialną dobroczynną działalnością.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 16 mar 2016, 11:03

Polityk czy tzw. nacjonalista; który przesadnie przywiązany jest do swej rodzinnej ziemi, z pewnością ponownie narodzi się na niej po zakończeniu swej kariery politycznej. Czynności wykonywane podczas tego życia wpływają także na nasze życie następne. Czasami politycy, dla własnej przyjemności zmysłowej, działaj w niezwykle grzeszny sposób. Nierzadko zabijają członków partii opozycyjnych. I chociaż polityk może narodzić się na swej tzw. rodzinnej ziemi, to mimo to będzie musiał cierpieć z powodu grzesznych czynów, które popełnił w swym poprzednim życiu.

Ta nauka o transmigracji jest zupełnie nieznana współczesnym naukowcom. Tzw. naukowcy nie lubią zawracać sobie głowy tymi rzeczami, ponieważ gdyby zaczęli w ogóle rozważać ten subtelny temat i problemy życia, zobaczyliby, że ich przyszłość jest bardzo mroczna. Tak więc próbują oni uniknąć rozważań nad przyszłością i dalej popełniają wszelkiego rodzaju grzechy w imię potrzeb społecznych, politycznych i narodowych.
(Śbh 4.28.21)

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 16 mar 2016, 11:23

Doświadczeni transcendentaliści są zdania, że ostatecznym celem spełniania wszelkich tradycyjnych dobrych prac, pokut, ofiar, dobroczynności, czynności mistycznych, transów itd., jest wzbudzenie Mego zadowolenia.

ZNACZENIE: W społeczeństwie ludzkim jest wiele tradycjonalnych, pobożnych czynności, takich jak altruizm, filantropia, nacjonalizm, internacjonalizm, dobroczynność, ofiara, pokuta, a nawet medytacja w transie, a wszystkie z nich mogą być w pełni korzystne jedynie wtedy, kiedy prowadzą do zadowolenia Najwyższego Osobowego Boga. Doskonałością jakiejkolwiek czynności – społecznej, politycznej, religijnej czy filantropijnej – jest zadowolenie Najwyższego Pana.
(Śbh 3.9.41)

ODPOWIEDZ