Z tego stwierdzenia jasno wynika, iż patriotyzm jest pobożnym działaniem, ale by ofiara była kompletna powinna zadowalać Boga Najwyższą Osobę. Patriota, któremu leży na sercu dobro obywateli powinien być osobą pobożną i skoncentrowaną na Najwyższym, przestrzegać Jego prawa i uczynić z nich prawo państwowe, a to z pewnością zadowoli Pana Krysznę.Doświadczeni transcendentaliści są zdania, że ostatecznym celem spełniania wszelkich tradycyjnych dobrych prac, pokut, ofiar, dobroczynności, czynności mistycznych, transów itd., jest wzbudzenie Mego zadowolenia.
ZNACZENIE: W społeczeństwie ludzkim jest wiele tradycjonalnych, pobożnych czynności, takich jak altruizm, filantropia, nacjonalizm, internacjonalizm, dobroczynność, ofiara, pokuta, a nawet medytacja w transie, a wszystkie z nich mogą być w pełni korzystne jedynie wtedy, kiedy prowadzą do zadowolenia Najwyższego Osobowego Boga. Doskonałością jakiejkolwiek czynności – społecznej, politycznej, religijnej czy filantropijnej – jest zadowolenie Najwyższego Pana.
(Śbh 3.9.41)
Świeckość nie może oznaczać bezbożność. Bez przestrzegania praw ustanowionych przez Boga społeczeństwo nie może być szczęśliwe.
Człowiek spełnia różnego rodzaju czyny, z powodu których podlega powtarzającym się narodzinom i śmierci. Nie ma znaczenia czy czyny są pobożne czy też nie. Każde działanie, które nie jest ofiarą dla Najwyższego uwikłuje nas w czynności karmiczne.
Bhagavad-gita mówi, że należy działać dla satysfakcji Yajni, czyli Visnu, gdyż każda praca, która nie ma na celu zadowolenia Najwyższego Osobowego Boga, jest przyczyną niewoli.
"Zarówno dobra, jak i zła praca ma swoje następstwa, a wszelkie następstwa wiążą wykonawcę danej pracy z tym materialnym światem. "
Bg 3.9
Praca wykonywana być musi jako ofiara dla Visnu, w przeciwnym razie jest ona przyczyną niewoli w tym materialnym świecie. Dlatego, o synu Kunti, pełń swoje obowiązki dla Jego zadowolenia. W ten sposób zawsze pozostaniesz wolnym od przywiązań i niewoli.
W innym wypadku słuszne pozostanie stwierdzenie, że żywa istota, utożsamiając się ze swym ciałem, zapomina o wiecznym związku z Bogiem i działa mając na względzie korzyść swego ciała, a nie korzyść duszy. Będąc duszą, ciało będzie uważać za siebie samego, rodzinę za swych krewnych, a ziemię, na której narodziło się jej ciało, za godną czci. W ten sposób popełnia wszelkiego rodzaju niewłaściwe czyny, które wiodą do bezustannej niewoli w cyklu powtarzających się narodzin i śmierci w różnych gatunkach życia.