Strona 1 z 1

"Let it be"

: 22 mar 2015, 01:19
autor: drzewo
Przeanalizujmy nastepnie filozofie ktora nazwiemy ,,let it be,,
Polega ona na tym ze osoby (przynajmniej te ktore ja spotkalem) mowia ze sprawy nalezy jakby puscic wolno, bez zbytniej ingerencji, tak by sie same rozwiazaly:-)

Mysle o ile sie nie myle ze jest w tym jakby cien cos co my nazywamy ,,saranagati,, -podpozadkowanie. Tak zeby Tonie nasze falszywe ego decydowalo, ajakas wyzsza sola czy Los, przeznaczenie. wprawdzie nie matu okreslone czy to jest Osoba, czy nawet Bog, czy jakas moc,czy chocby I szatan:-) to mozna rozwazy , w kazdym razie zwolennicy tej filozofii staraja sie nie przeszkadzac temu Czemus poprzex zbytnie myslenie:-)

zacytuje zdanie kolegi.przedstawiciela jak mniemam.

"nie mam poczucia ze zdecydowalem ze lubie zajmowac sie ogrodem. niby podjolem decyzje, ale samo sie stalo,,

I Inna osoba
"jak za duzo mysle to wiecej klopotu niz pozytku. glows wiecej szkodzi z u,yslem niz pomaga,,

Nie wiem czy tofilozofia teistyczna czy nie. pewnie moze byc I taka I taka-:-)
pytanie- co bhaktowie moga zaproponowac osobom tak myslacym by byl to pozytywny wklad w ich zycie_?:-)

pozdrawiam