Re: Reinkarnacja w chrześcijaństwie
: 05 gru 2014, 19:15
Jedynie bhakti, czyli czyste oddanie prowadzi bezpośrednio do Boga. Pewna część literatury wedyjskiej opisuje właśnie ścieżkę bhakti, co jest kulminacją nauk Wed. Natomiast inne części, opisują pozornie tylko różne od bhakti ścieżki samorealizacji, takie jak karmę (spełniania pobożnych czynności w celu cieszenia się w Niebie), gjanę (ścieżkę filozoficznej kontemplacji Prawdy Absolutnej), czy dhjanę (medytację na Nadduszy). Ścieżka bhakti, zwana jest przez Krysznę w Bhagawad-gicie buddhi-jogą, bo zawiera w sobie wszystkie powyższe elementy zaangażowane w służbie oddania dla Boga. Przykładowo, wielbiciel Kryszny gotuje dla Niego (karma), rozumie naturę Kryszny i związki pomiędzy Jego różnorodnymi energiami (np. duszy i świata materialnego), co jest gjaną, czyni Krysznę centrum swoich myśli, co jest dhjaną, i robi to wszystko jedynie z czystej miłości do Boga, co jest bhakti. To jest perfekcja religii czystej duszy.
Jeżeli więc w Starym, czy Nowym Testamencie znajdziesz nauki zachęcające do czystej, niemotywowanej bhakti, to jak najbardziej czerp pełnymi garściami inspirację do oddania dla Boga, z tych właśnie pism, bo jest to jedyna religia duszy. Jeżeli natomiast widzisz tam, i inne powyższej wspomniane rzeczy, to warto się zastanowić, czego tak naprawdę w życiu pragniemy. Główne światowe religie, włącznie z ogólnie pojętym hinduizmem są bardzo zanieczyszczone mentalnością karmy, czyli pragnieniem cieszenia się rezultatem swojej pracy, pomimo, że w rzeczywistości, dusza nie jest sprawcą działania, tylko materialna energia Kryszny.
Wszystkie inne nauki religijne, które kulminują w czymś innym niż bezwarunkowa miłość i oddanie dla Boga nie są czystą dharmą duszy, i osoba z rozwiniętą duchowo inteligencją je natychmiast odrzuca, tak jak smakosz odrzuci natychmiast słodką potrawę zmieszaną np. z piaskiem, czy solą. Pragnienie udania się do Nieba nie jest w kategorii czystego, bezwarunkowego oddania dla Boga, bo zawiera w sobie motywacje w kategorii samozadowolenia, a nie bezwarunkowego zadowolenia i miłości dla Pana.
Wedyjska literatura opisująca bhakti do Boga ma o tyle przewagę nad innymi pismami religijnymi, że jest uniwersalna, a nie sekciarska, czyli nie utożsamia się z hindusami, katolikami, judaizmem, islamem, i z żadną inną dharmą ograniczającą w jakiś sposób duszę i Boga oraz ich wzajemny transcendentalny związek, i w bardzo wyraźny i łatwy do rozróżnienia sposób definiuje transcendentalne oddanie dla Boga, co jest pokazywane w praktyce za pomocą żywego przykładu obecnych mistrzów duchowym tradycji bhakti. Dlatego nie ma tu kwestii niedomówień, czy niepewności o co Bogu i Jego reprezentantom chodzi, ale jest jedynie kwestia wejrzenia we własne serce i przyznania się uczciwe, czego spodziewamy się w rezultacie czczenia Boga.
Jeśli lubisz Aniu opowiadania to zajrzyj tutaj http://biblioteka.nama-hatta.pl/krsna/k_1.htm i zorientuj się, czy koncepcja Boga, takim jakim jest Kryszna odpowiada Ci. Książka ta ma dwie części, a podany link jest od części pierwszej. Tutaj masz całość naszej biblioteki: http://biblioteka.nama-hatta.pl/ Jeśli chcesz coś w ogóle zrozumieć na temat bhakti, to czytaj książki Śrila Prabhupada. Same rozmowy na forum powinny prowadzić wyłącznie do tego, bo tam jest moc i wszelka konkluzja.
Jeżeli więc w Starym, czy Nowym Testamencie znajdziesz nauki zachęcające do czystej, niemotywowanej bhakti, to jak najbardziej czerp pełnymi garściami inspirację do oddania dla Boga, z tych właśnie pism, bo jest to jedyna religia duszy. Jeżeli natomiast widzisz tam, i inne powyższej wspomniane rzeczy, to warto się zastanowić, czego tak naprawdę w życiu pragniemy. Główne światowe religie, włącznie z ogólnie pojętym hinduizmem są bardzo zanieczyszczone mentalnością karmy, czyli pragnieniem cieszenia się rezultatem swojej pracy, pomimo, że w rzeczywistości, dusza nie jest sprawcą działania, tylko materialna energia Kryszny.
Wszystkie inne nauki religijne, które kulminują w czymś innym niż bezwarunkowa miłość i oddanie dla Boga nie są czystą dharmą duszy, i osoba z rozwiniętą duchowo inteligencją je natychmiast odrzuca, tak jak smakosz odrzuci natychmiast słodką potrawę zmieszaną np. z piaskiem, czy solą. Pragnienie udania się do Nieba nie jest w kategorii czystego, bezwarunkowego oddania dla Boga, bo zawiera w sobie motywacje w kategorii samozadowolenia, a nie bezwarunkowego zadowolenia i miłości dla Pana.
Wedyjska literatura opisująca bhakti do Boga ma o tyle przewagę nad innymi pismami religijnymi, że jest uniwersalna, a nie sekciarska, czyli nie utożsamia się z hindusami, katolikami, judaizmem, islamem, i z żadną inną dharmą ograniczającą w jakiś sposób duszę i Boga oraz ich wzajemny transcendentalny związek, i w bardzo wyraźny i łatwy do rozróżnienia sposób definiuje transcendentalne oddanie dla Boga, co jest pokazywane w praktyce za pomocą żywego przykładu obecnych mistrzów duchowym tradycji bhakti. Dlatego nie ma tu kwestii niedomówień, czy niepewności o co Bogu i Jego reprezentantom chodzi, ale jest jedynie kwestia wejrzenia we własne serce i przyznania się uczciwe, czego spodziewamy się w rezultacie czczenia Boga.
Jeśli lubisz Aniu opowiadania to zajrzyj tutaj http://biblioteka.nama-hatta.pl/krsna/k_1.htm i zorientuj się, czy koncepcja Boga, takim jakim jest Kryszna odpowiada Ci. Książka ta ma dwie części, a podany link jest od części pierwszej. Tutaj masz całość naszej biblioteki: http://biblioteka.nama-hatta.pl/ Jeśli chcesz coś w ogóle zrozumieć na temat bhakti, to czytaj książki Śrila Prabhupada. Same rozmowy na forum powinny prowadzić wyłącznie do tego, bo tam jest moc i wszelka konkluzja.