Iśvara Puri

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Iśvara Puri

Post autor: Aniruddha das » 07 mar 2021, 14:57

Obrazek

10 marzec 2021 r. - rocznica odejścia Iśvara Puri

Iśvara Puri ... pierwszy kiełek drzewa pragnień oddania został zamanifestowany w osobie Śri Madhavendra Puri i ten kiełek rozwinął się w młode drzewko w osobie Sri Ishvara Puri. Następnie w osobie Śri Caitanyi Mahaprabhu.
„Śri Isvara Puri pojawił się na tym świecie w dzień pełni księżyca miesiąca Jyestha. Służył swojemu guru, Śri Madhavendrze Puri, bardzo wiernie, szczególnie pod koniec życia Śri Puripady”. - [C. C. Antya 8.26] „Śri Ishvara Puri, podczas swoich podróży do różnych świętych miejsc, przybył kiedyś do Śridhama Navadwipy, gdzie przebywał w domu Gopinatha Acaryi. W tym czasie Nimai Pandita był pochłonięty swoimi rozrywkami związanymi z nauką. Iśvara Puri przybył do miejsca, gdzie Advaita Acarya wielbił Krysznę i cicho tam usiadł. Dzięki swemu boskiemu blaskowi jeden Vaisnava nie może pozostać ukryty przed drugim. Advaita Acarya raz po raz zaczął spoglądać w jego kierunku. W końcu zapytał go: „Bap! Kim jesteś? Mam wrażenie, że jesteś sannyasinem Vaisnava”. Ishvara Puri bardzo pokornie odpowiedział: „Jestem siudrą niskiej klasy, przyszedłem, aby zobaczyć Twoje lotosowe stopy”. Obecny tam Mukunda Datta mógł zrozumieć, że jest to sannyasin Vaisnava i w ten sposób zdołał go zdemaskować. Swym słodkim głosem rozpoczął kirtan opisujący rozrywki Kryszny. Kiedy Kiedy Ishvara Puri usłyszał ten kirtan, natychmiast upadł na ziemię, a ziemia pod nim stała się mokra od jego łez. Wielbiciele byli oniemiali. „Nie widzieliśmy wcześniej takiego Vaisnavy”. Advaita Acarya objął go bardzo mocno. Teraz każdy mógł zrozumieć, że jest to najdroższy uczeń Madhavendry Puri, Ishvara Puri. Głośne okrzyki „Hari! Hari!” wzbiły się w powietrze. Ishvara Puri pozostał w Navadwipa przez kilka dni. Pewnego dnia, gdy Nimai Pandita wracał do domu ze szkoły, przypadkowo spotkał po drodze, a Isvara Puri był jakby zahipnotyzowany, patrząc na syna Sacimati i pomyślał: „Ma wszystkie oznaki bycia boską osobą i rzeczywiście wydaje się bardzo poważny”. Śrila Iśwara Puri zapytał: „O Viprabori! Czy mogę poznać Twoje imię? Gdzie mieszkasz? Co to za rękopis w Twojej dłoni?”. Mahaprabhu bardzo pokornie ofiarował Swóje pokłony, a niektórzy z Jego uczniów odpowiedzieli: „Nazywa się Nimai Pandit”. Wykrzykując: „Jesteś słynnym Nimai Panditą! Mahaprabhu, podchodząc i pochylając głowę, pokornie poprosił: „Śripada, chodź ze Mną do Mojego domu i bądź Moim gościem na obiedzie”. Isvara Puri „Cokolwiek bhakta mówi, jest podyktowane przez samego Sri Krysznę. Jeśli ktoś widzi w tym jakąkolwiek wadę, jest po prostu grzesznym nieszczęśnikiem. Niezależnie od wierszy, które skomponuje, Kryszna z pewnością jest z tego bardzo zadowolony. Kryszna akceptuje nastrój, w którym rzeczy są oferowane jako najbardziej znacząca część oferty. Jakby oczarowany jakąś mantrą po cichu przyszedł wraz z Panditem do Swojego domu. Mahaprabhu osobiście umył nogi, podczas gdy w pokoju Bóstw, Saci Mata ofiarowała Panu różne przygotowane potrawy. Następnie Mahaprabhu podał prasadam Isvara Puri, a następnie przyjął jego resztki. Potem usiedli w Świątyni i dyskutowali o Kryszna-katha, przez co oboje zostali napełnieni ekstatyczną miłością. W ten sposób Ishvara Puri pozostał w Navadwipie przez kilka miesięcy, zatrzymując się w domu Gopinatha Acaryi. Mahaprabhu codziennie przychodził, aby mieć darszan Jego lotosowych stóp, a czasami zapraszał go na obiad. W tym czasie Gadadhara Pandita był tylko młodym chłopcem i Isvara Puri darzył go wielkim uczuciem. Zaczął uczyć go z książki, którą skomponował, „Sri Kryszna Lilamrita”. Pewnego wieczoru, kiedy Mahaprabhu przyszedł złożyć pokłony Iśwara Puri, ten przemówił do Niego: „Jesteś wielkim panditą. Mam rękopis o rozrywkach Kryszny. Jeśli zechcesz to usłyszeć, mogę to recytować przed Tobą i możesz poprawić wszelkie błędy, które mogą się pojawić. Będzie mi bardzo miło, jeśli to zrobisz. " Mahaprabhu odpowiedział z uśmiechem: „Cokolwiek bhakta mówi, jest podyktowane przez samego Krysznę. Jeśli ktoś widzi w tym jakąkolwiek wadę, jest po prostu grzesznym nieszczęśnikiem. Niezależnie od wierszy, które skomponuje, Kryszna jest z pewnością bardzo zadowolony. Kryszna akceptuje nastrój, w jakim rzeczy są oferowane jako najważniejsza część ofiary ”. Dla Iśwary Puri te słowa były jak krople nektaru i mógł zrozumieć, że Nimai Pandita jest niezwykłą osobą. Po spędzeniu kilku dni w Nadii Iśwara Puri kontynuował podróż po świętych miejscach. W międzyczasie Mahaprabhu zbliżał się do końca swoich rozrywek, polegających na uczeniu się, a teraz pragnął objawić Swoją prawdziwą Jaźń i ustanowić dharmę tego wieku poprzez rozprowadzanie miłości do Boga przez intonowanie Jego Świętych Imion. W ten sposób przybył do Gayi, rzekomo po to, by ofiarować pindę dla swego zmarłego ojca i przodków. Iśvara Puri był wówczas obecny w Gayi. Po ofiarowaniu pinda, w końcu dotarł do miejsca, w którym znajdują się lotosowe ślady Visnu. Podczas przyjmowania darszanu i słuchania o chwałach świątyni Mahaprabhu zemdlał i upadł na ziemię. Dzięki zarządzeniu Opatrzności, Ishvara Puri przypadkowo przybył do tego miejsca i dowiedział się od Candrasekara Acharyi, co się wydarzyło. Po krótkim czasie Mahaprabhu odzyskał przytomność i widząc Iśwarę Puri wstał, by złożyć pokłony. Ishvara Puri objął Go i oboje byli przemoczeni nawzajem łzami miłości. Mahaprabhu zwrócił się do Iśwary Puri: "Moja podróż do Gayi kończy się sukcesem tylko dzięki temu, że widzę twoje lotosowe stopy. Jeśli ktoś ofiaruje Pindę w tym świętym miejscu, wówczas jego przodkowie zostaną wyzwoleni. Ale po prostu widząc ciebie, dziesiątki milionów przodków osiągają wyzwolenie. Twoja obecność jest nawet bardziej pomyślna niż te święte tirthy. Wszystkie święte tirthy modlą się o pył z twoich lotosowych stóp. Dlatego, o Puripado, modlę się do twoich lotosowych stóp, abyś pomógł Mi przepłynąć ocean materialnej egzystencji i spraw, żebym pił nektar z lotosowych stóp Kryszny. " Śrila Iśwara Puri odpowiedział: „Proszę, wysłuchaj mnie Panditji, zrozumiałem, że jesteś inkarnacją Najwyższego Pana. Dziś rano widziałem bardzo pomyślny sen, który faktycznie się zmaterializował. Od pierwszego dnia, kiedy zobaczyłem Cię w Navadwipie, ja zawsze o Tobie myślałem. Kiedy Cię widzę, doznaję tyle przyjemności, ile dostaję, widząc Krysznę. " Słysząc to, Mahaprabhu pochylił głowę i z uśmiechem odpowiedział: „To jest moja wielka fortuna”. Innego dnia Mahaprabhu zbliżył się do Ishvara Puri i poprosił, aby zainicjował Go boską mantrą. „Mój umysł staje się bardzo niespokojny w oczekiwaniu na tę inicjację.” Śrila Puripada odpowiedział z wielką radością: „A co dopiero mówić o mantrach, jestem gotów ofiarować Ci swoje życie”. Następnie Śrila Iśwara Puri zainicjował Mahaprabhu boską mantrą.
Pewnego ranka Śrila Iśwara Puri przybył do miejsca, w którym przebywał Mahaprabhu. Mahaprabhu był niezwykle zadowolony, widząc go i po złożeniu pokłonów zaprosił go na obiad. Iśwara Puri odpowiedział, że „Możliwość przyjmowania pożywienia z Twojej ręki to dla mnie sprawa wielkiej fortuny”. Sam Mahaprabhu ugotował, a następnie bardzo ostrożnie podał swojemu guru prasadam. Następnie posmarował swoje ciało pastą z drzewa sandałowego i założył girlandę z kwiatów na szyję. W ten sposób Sam Najwyższy Pan nauczał, jak należy służyć swemu guru. Nie można otrzymać miłości do Boga bez służenia wielkim bhaktom. Służba guru jest bramą do oddania. Mahaprabhuwracając z Gayi, w Kumarhatta, miejsce narodzin Swego guru zaczął tarzać się po ziemi w ekstazie, aż ziemia była mokra od Jego łez. W końcu zebrał trochę prochu z tego świętego miejsca i zawiązał go w rogu swojej górnej szaty, mówiąc: „Ten proch jest mi tak drogi, jak moje życie”. Następnie wyruszył do Navadwipy.
Kiedy Caitanya Mahaprabhu przyjął sannyasę, Iśwara Puri zanim opuścił ten świat, wysłał dwóch swoich uczniów, Govindę i Kasisvarę, aby służyli Panu w Nilacala.

(Na ilustracji: Pan Caitanya przyjmuje inicjację od Iśwary Puri).

https://gaudiyahistory.iskcondesiretree ... ra-puri-3/

ODPOWIEDZ