ŚWIĘTO ZMARŁYCH A HALLOWEEN

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

ŚWIĘTO ZMARŁYCH A HALLOWEEN

Post autor: Vaisnava-Krpa » 22 paź 2012, 23:02

07.14.19 Bramin który jest dostatecznie bogaty, musi ofiarować oblacje przodkom podczas dwóch tygodni ubywającego księżyca, w drugiej połowie miesiąca Bhadra {sierpień-wrzesień}. Podobnie, powinien ofiarować oblacje krewnym przodków podczas ceremonii mahalaya w miesiącu Aśvina. {październik-listopad}*

* Festiwale mahalaya obchodzone są piętnastego dnia z dwóch tygodni ubywającego księżyca w miesiącu Aśvina i wyznaczają ostatni dzień wedyjskiego roku księżycowego.

07.14.20-23 Ceremonię śraddha należy spełniać w Makara-sankranti [w dniu, w którym słońce zaczyna poruszać się w kierunku północnym] lub w Karkata-sankranti [dniu, w którym słońce zaczyna przesuwać się na południe]. Ceremonię tę należy również spełniać w dniach Mesa-sankranti i Tula-sankranti, w yodze o nazwie Vyatipata, w dniu w którym łączą się trzy księżycowe tithi, podczas zaćmienia księżyca lub słońca, dwunastego dnia księżycowego i w Śravana-naksatra. Należy spełniać tę ceremonię w dniu Aksaya-trtiya, dziewiątego księżycowego dnia z dwóch tygodni przybywającego księżyca w miesiącu Kartika,{październik-listopad} w czterech astakach w porze zimowej i chłodnej, siódmego księżycowego dnia z dwóch tygodni przybywającego księżyca w miesiącu Magha,{styczeń-luty}, podczas połączenia Magha-naksatry i dnia pełni księżyca, w dniach, kiedy księżyc jest w całkowitej pełni lub nie jest w całkowitej pełni, kiedy dni te połączone są naksatrami, od których utworzono nazwy określonych miesięcy. Ceremonię śraddha należy również pełnić dwunastego dnia księżycowego, kiedy łączy się on z którąkolwiek z naksatr: Anuradha, Śravana, Uttara-phalguni, Uttarasadhą lub Uttara-bhadrapadą. Ceremonię tę należy również spełniać, kiedy jedenasty dzień księżycowy łączy się z Uttara-phalguni, Uttarasadhą lub Uttara-bhadrapadą. W końcu, należy spełniać tę ceremonię w dniach połączonych z własną gwiazdą narodzin [janma-naksatrą] lub ze Śravana-naksatrą

07.14.20-23 Znaczenie: Słowo ayana znaczy "ścieżka" lub "chodzenie". Sześć miesięcy, podczas których słońce porusza się na północ nazywane jest uttarayana, czyli ścieżka północną, a sześć miesięcy, podczas których słońce porusza się na południe, nazywane jest daksinayana, czyli ścieżką południową. Jest o tym mowa w Bhagavad-gicie (8.24-25). Pierwszy dzień, w którym słońce zaczyna się poruszać na północ i wchodzi w znak zodiakalny Koziorożca, nazywany jest Makara-sankranti, a pierwszy dzień kiedy słońce zaczyna poruszać się na południe i wchodzi w znak Raka, nazywany jest Karkata-sankranti. W tych dwóch dniach roku należy spełniać ceremonię śraddha.

Visuva, czyli Visuva-sankranti, oznacza Mesa-sankranti, czyli dzień, w którym słońce wchodzi w znak Barana. Tula-sankranti jest dniem w którym słońce wchodzi w znak Wagi. Oba te dni mają miejsce tylko raz w roku. Słowo yoga odnosi się do szczególnego związku słońca i księżyca w czasie ich wędrówki po niebie. Jest 27 różnych stopni yogi, z których 17-ty nazywany jest Vyatipata. W tym dniu należy spełniać ceremonię śraddha. Tithi, czyli dzień księżycowy, składa się z odległości pomiędzy długością geograficzną słońca i księżyca. Czasami tithi wynosi mniej niż 24 godziny. Kiedy zaczyna się określonego dnia po wschodzie słońca i kończy się przed wschodem słońca następnego dnia, poprzednie tithi i następne tithi "dotykają" dwudziestoczterogodzinnego dnia pomiędzy wschodami słońca. Jest to nazywane tryaha-sparśa, czyli dniem dotkniętym przez pewną część trzech tithi.

Śrila Jiva Gosvami podał cytaty z wielu śastr mówiące o tym, że ceremonii śraddha, w której składa się ofiary przodkom, nie należy spełniać podczas Ekadaśi tithi. Kiedy tithi rocznicy śmierci wypada na dzień Ekadaśi, ceremonię śraddha należy przeprowadzić nie w Ekadaśi, ale następnego dnia, czyli w dvadaśi. W Brahma-vivarta Puranie jest powiedziane:

ye kurvanti mahipala śraddham caikadaśi-dine
trayas te narakam yanti data bhokta ca prerakah

Jeśli ktoś spełnia ceremonię śraddha ofiarowania oblacji przodkom w Ekadaśi tithi, wtedy ten, kto wykonuje tę ceremonię, przodkowie, dla których spełnia się śraddhę oraz purohita, czyli kapłan rodziny, który popiera ceremonię, wszyscy idą do piekła.

07.14.24 Wszystkie te okresy uważane są za niezwykle pomyślne dla ludzkości. W ich czasie należy spełniać wszelkie pomyślne czynności, gdyż dzięki takim czynnościom, człowiek osiąga sukces w swoim krótkim życiu.

07.14.24 Znaczenie: Kiedy poprzez naturalną ewolucję dochodzi się do ludzkiej formy życia, trzeba wtedy podjąć odpowiedzialność za swój dalszy postęp. Jak zostało powiedziane w Bhagavad-gicie (9.25), yanti deva-vrata devan: ten, kto oddaje cześć półbogom, może udać się na ich planety. Yanti mad-yajino 'pi mam: a jeżeli ktoś praktykuje służbę oddania dla Pana, udaje się z powrotem do domu, z powrotem do Boga. Zatem w ludzkiej formie życia należy działać pomyślnie, aby udać się z powrotem do domu, z powrotem do Boga. Jednakże służba oddania nie jest uzależniona od materialnych warunków. Ahaituky apratihata. Oczywiście, dla tych, którzy są zaangażowani w czynności karmiczne na materialnej platformie, wymienione wyżej pory i okresy są niezwykle stosowne.




Ekadasi w dniu 1 listopada nastąpi w 2021 roku.
W 2017 roku dwadasi a nakszatra Uttara-Bhadra, więc dzień dobry do kultu przodków ale pamiętać należy że zawsze przed dawdasi dzień wcześniej będzie ekadasi.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: ŚWIĘTO ZMARŁYCH, OFIARA DLA PRZODKÓW

Post autor: ParamatmaDas » 23 paź 2012, 00:36

Sory ze tak ostatnio duzo pisze/
Ale temat jest dosc ciekawy.

Z tego co slyszalem z siastr, bhakta nie musi szczegolnie specjanie wielbic przodkow. Samo to ze ktos jest bhakta i chocby taki przyklad wielbi Tulasi, czy intonuje bez obraz, czy czyta Bhagwatam - powduje ze wielbi Kryszne, a wiec Boga - czyli DUSZE wsztskich DUSZ. Takze tych zmarlych i zyjacych. Uwaza sie ze glownym cierpiniem jest zapomninie o swojej naturalnej pozycji jako Atmy, bedacej wieczna i szczesiwa/ Bhakta ktory sluzy Krysznie, powduje ze Pan jest zobowiazany jemu i obdaza zyczliwym spojrzeniem wczsnijsze generacjie bhakty. Ktos nawet policzyl ze bycie bhakta powduje wyzwolnie 14 pokolen wstecz i to wcale nie poprzez wielbinie przodkow ale poprzez wibienie Duszy-dusz.


Z drugiej strony bedac nieraz na grobie kogos z rodziny babci, dziadka, znajmych, nachodzi czlowieka refleksja. O tym ze zycie jest krtkie ze jest to cos poteznego duzo bardziej niz my. Ze jesli dana dusza poszla gdzies dalej to gdzie? I jak mozna tej osobie pomoc i oddacz czesc? Napewno nie powinno sie byc wtedy obojetnym. Nie tylko dlatego ze chdzi o rodzine ale tez dlatego ze chodzi o smierc/ Wtedy zazwczaj mysle- co moge zrobic dla tej osoby - co zrobic by bylo dobrze. I jestem tylko pewien ze "suchy rytual to za malo". Z regoly wtedy mysle ze najlepiej to gleboko sie pomodlic, z jak najwiekszym skupiniem do Pana Kryszny. Wypowiedziec kilka mantr, z jak najwiksza koncetracja i uczuciem. Tak By Kryszna ponlogoslwil i opikowal sie ta dusza/. Nie ma znacznia przytym religja danej zmarlej osoby. Smierc jest rowna dla wsztskich - czy wierzacych czy nie, - tak samo Czas, tak samo BOG - jak nazwa nie ma znacznia.


W tradycjii Indii , grihastopwie (pan domu) mieli polecenie rodzic dzieci (putra). Celem bylo to ze dobry syn, mogl sie modlic za zmarlych dzidkow i przodkow. Bylo to bardzo wazne, syn mogl wykonac ofiary w iminiu starszych generacji.

W naszym kraju mamy Katolickie Swiato Wsztskich Zmarlych. A dokadniej Wszystkich Swiatych. Jest to naloznie jakby 2 plaszczyzn. Poganskiej i chrzesijaskiej. Idea tej drugiej jest podbna jak nasza w sumie. Chodzi o to zeby ostatecznie nie skupiac sie na wielbiniu przodkow a raczej na czyms WYzszym (np swietych, Bogu) czyms co pozwoli dac krople blogoslawinstw i laski dla zmarlych dusz.

Na koniec zas z punktu widznia spolecnzego i kultrowego. W czasach gdy swiat goni jak szalony - dzien w ktrym ludzie odrobine przystaja i wspominaja zmarlych, mysla o smierci i odwidzaja gronby osob niezywych to cos pieknego. Oczywscie na ile jest to wewnatrz a na ile rytual zalezy od danej jednostki. Ogolni ejednak spolecznstwo na takim czyms korzysta napewno.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

HALLOWEEN

Post autor: Vaisnava-Krpa » 01 lis 2014, 16:49

Zastanawiałem się dzisiaj o co chodzi z HALLOWEEN? Znalazłem: Biblia Szatana napisana przez A. Laveya wyraźnie mówi, że HALLOWEEN jest ich największym świętem (satanistów) zaraz po tzw. Nocy Walpurgii. Więc kto się angażuje niech zada sobie pytanie po co obchodzić święto potępionych.

Kryszna w Bhagavad-Gicie 09.25: "Kto czci półbogów, narodzi się pomiędzy półbogami; kto czci upiory i duchy, narodzi się pomiędzy takimi istotami; kto oddaje cześć przodkom, pójdzie do przodków; a ci, którzy Mnie wielbią, będą żyć ze Mną."

Halloween zło czy zabawa
https://www.youtube.com/watch?v=8_SQ0JEJk9s

Zagrożenia duchowe - Halloween
https://www.youtube.com/watch?v=OmMPdg332yc#t=149

Obrazek

Kto kogo wykorzystuje, my Halloween czy Halloween nas?

Obrazek

Obrazek

"Wydrążona dynia to przypomnienie zwyczaju rzeźbienia portretu demonów, aby odstraszały nieszczęścia, to symbol dusz potępionych. Warto też wspomnieć, że w starożytności podświetlone dynie lub czaszki umieszczano na dachach domów, co oznaczało, że mieszkańcy takiego domostwa czczą szatana i należą się im względy demonów.2

Tradycje druidów zostały również zawłaszczone przez satanistów, dla których noc Halloween jest szczególnym czasem - odbywają się wówczas "czarne msze" i orgie seksualne, związane z jednoczeniem się z demonami, co potwierdzają świadectwa byłych satanistów.3"
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/V/VS/halloween.html#

"Do celtyckich obyczajów związanych z czasem Halloween było składanie ofiar z dorosłych i dzieci, których wrzucano do wielkich ognisk wokół, których tańczyli wyznawcy kultu demonów. 1 listopada przypada celtycki nowy rok.składanie ofiar ze zwierząt w halloween Wówczas składano ofiary w postaci koni lub ludzi. Z historii wiemy, iż byli to przeważnie mężczyźni których palono żywcem jako ofiarę dla Samhain’a – jednego z największych władców demonów, boga śmierci i ciemności. Anton La Vey, autor książki Pt. „The Satanic Bible” (Biblia szatana) powiada, że: „Halloween jest najważniejszym dniem w roku Kościoła szatana.”"

"A co z niewinnym zbieraniem słodyczy przez dzieci? Otóż druidowie też chodzili od zamku do zamku żądając poczęstunku… Ale nie mieli na myśli pokarmu dla ciała, ale dla duszy. dzieci w halloween - chodzenie od domu do domu po cukierki...Żądali bowiem młodej dziewczyny, która później była spalana na stosie w ofierze dla szatana… Gdy domownicy wydali dziewczynę, oni w podzięce zapalali świecę uczynioną z ludzkiego tłuszczu i wkładali ją do wyrzeźbionej głowy, co miało chronić wszystkich przed śmiercią ze strony demonów. Psikus dla tych, co nie dali poczęstunku też był – znaczyli drzwi takiego domu, aby szatan i inne demony mogły w najbliższą noc kogoś zabić, co bardzo często się zdarzało.

Halloween i jego tradycja ze wszystkimi praktykami to nic innego jakprzebrania dzieci na halloween - kościotrupy, wiedzmy i potwory odprawianie czarów. Najbardziej jednak niepokojące jest to, iż z uśmiechem na ustach przebieramy nasze dzieci za wiedzmy, kościotrupy, szkielety czy śmierć by powtarzały pogański rytuał druidzkich satanistycznych kapłanów.

Na koniec „niewinny” wierszyk, który mówią dzieci w Ameryce chodząc od domu do domu proszą o cukierki:

„Duchy, zjawy i upiory,
Diabły, strzygi, inne zmory,
Dzisiaj ze swych grobów wstają
i do Twoich drzwi pukają,
Jeśli nie chcesz ich się bać,
Musisz im cukierka dać."

http://www.ceszke.pl/


Już pomyślniej czcić Święto Zmarłych, szczególnie jeżeli ktoś nie jest bhaktą.

07.14.19 Bramin który jest dostatecznie bogaty, musi ofiarować oblacje przodkom podczas dwóch tygodni ubywającego księżyca, w drugiej połowie miesiąca Bhadra {sierpień-wrzesień}. Podobnie, powinien ofiarować oblacje krewnym przodków podczas ceremonii mahalaya w miesiącu Aśvina. {październik-listopad}*

Zobacz temat na forum - Święto Zmarłych: http://forum.nama-hatta.pl/viewtopic.php?f=9&t=2274
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: HALLOWEEN

Post autor: Purnaprajna » 02 lis 2014, 11:20

Niezależnie od korzeni, w tej chwili, jest to raczej jeszcze jedno komercyjne święto, gdzie ludzie wydają mnóstwo pieniędzy na niepotrzebne rzeczy, bawiąc się w tamo-gunie, a nie jakieś rzeczywiste czczenie duchów, czy upiorów. Dzisiejszy Haloween, to chyba dobry przykład wpływu amerykańskiego prymitywizmu kulturowego na europejczyków, i resztę świata.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: HALLOWEEN

Post autor: Purnaprajna » 02 lis 2014, 11:44

Te opisy "duchowe zagrożeń" Halloween za bardzo pachną tym samym źródłem, które uważa, różdżkarstwo, wahadełka, jogę, Aikido, Taekwondo, homeopatię, akupunkturę, nie zapominając oczywiście o Ruchu Hare Kryszna, za wytwór Szatana oraz pewną drogę do opętania, aby traktować je na poważnie. Poza tym, Szatan w ogóle nie istnieje. Wybory z jaką guną materialnej natury chcemy obcować czynimy już sami, a nie jakiś, przebrany za Frankensteina, ćwiczący Aikido, i rozdający dzieciom cukierki homeopatyczny kozioł ofiarny z wahadełkiem w ręku, zwany Szatanem.

Ze świadomego Kryszny punktu widzenia, te źródła są taką samą mayą, jak i Halloween, bo nie mają nic wspólnego ze służbą dla osobowej Prawdy Absolutnej. Może nawet większą mayą niż sam Halloween, bo awersja do Kryszny jest tam bardzo silna, i przybiera aktywną formę anty-propagandy.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HALLOWEEN

Post autor: trigi » 02 lis 2014, 17:31

Purnaprajna pisze: Ze świadomego Kryszny punktu widzenia, te źródła są taką samą mayą, jak i Halloween, bo nie mają nic wspólnego ze służbą dla osobowej Prawdy Absolutnej. Może nawet większą mayą niż sam Halloween, bo awersja do Kryszny jest tam bardzo silna, i przybiera aktywną formę anty-propagandy.
Panie Purnaprajna, pańską wypowiedź uznajemy za nieautoryzowaną przez redaktorów Frondy i jako taką nie traktujemy poważnie. - redaktor naczelny Frondy - Mateusz Matyszkowicz (albo jego alter ego).

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: HALLOWEEN

Post autor: Bolito » 02 lis 2014, 23:30

Purnaprajna pisze:Niezależnie od korzeni, w tej chwili, jest to raczej jeszcze jedno komercyjne święto, gdzie ludzie wydają mnóstwo pieniędzy na niepotrzebne rzeczy, bawiąc się w tamo-gunie, a nie jakieś rzeczywiste czczenie duchów, czy upiorów.
I to jest najlepsze podsumowanie tematu....
Purnaprajna pisze:Te opisy "duchowe zagrożeń" Halloween za bardzo pachną tym samym źródłem, które uważa, różdżkarstwo, wahadełka, jogę, Aikido, Taekwondo, homeopatię, akupunkturę, nie zapominając oczywiście o Ruchu Hare Kryszna, za wytwór Szatana oraz pewną drogę do opętania, aby traktować je na poważnie.
... i źródła tych informacji. Jest listopad - straszymy Halloween. Przyjdzie lato - na tapecie będą niebezpieczne sekty, zwłaszcza "pseudohinduskie", "rozdające jedzenie ofiarowane bożkom", a to "dla chrześcijanina jest formą idolatrii", itd. (to nie cytaty z tej strony, ale w ich stylu). Poza tym, autor tych wynurzeń ma dość blade pojęcie o temacie:
Vaisnava-Krpa pisze:"Wydrążona dynia to przypomnienie zwyczaju rzeźbienia portretu demonów, aby odstraszały nieszczęścia, to symbol dusz potępionych. Warto też wspomnieć, że w starożytności podświetlone dynie lub czaszki umieszczano na dachach domów, co oznaczało, że mieszkańcy takiego domostwa czczą szatana i należą się im względy demonów.2

Nie wiem, jaką "starożytność" ma na myśli autor, ale dynia pochodzi z Ameryki i do Europy mogła trafić najwcześniej w XVI w. Starożytni Celtowie rzeźbili takie maski z rzepy. Nie były wtedy symbolami dusz potępionych ani czcicieli szatana. W trakcie święta Samhain, obchodzono przede wszystkim zakończenie roku rolniczego. Celtowie irlandzcy czcili wtedy bóstwo zwane Cromm Cruaich (dosł. Krwawa Głowa), któremu składano w ofierze po trochu z tego co narodziło się w tym roku. Czyli plony, zwierzęta i czasem też dziecko Był to również początek najpaskudniejszego okresu w roku - mniej więcej połowa czasu między przesileniem letnim i zimowym, kiedy dni są wyraźnie coraz krótsze. Na świat wychodzili wtedy Aos Si (dosł. "Ludzie z pagórków"), bóstwa natury zamieszkujące równoległy świat (to późniejsze elfy), do którego można było się dostać przez rozmaite jaskinie i stare kurhany, a także duchy zmarłych i tych, którzy jeszcze się nie narodzili. Krótko mówiąc, powietrze robiło się trochę gęste i wszystko było poplamione ektoplazmą :-). Duchy ciągnęło do miejsc, w których mieszkały za życia, więc przed domami wystawiano jedzenie dla nich, a podświetlona maska z rzepy miała je odstraszyć od wchodzenia do domu. To tyle w ogólnym zarysie. A autor z portalu Opoka wymieszał dowolnie trochę wierzeń celtyckich, interpretacji współczesnych satanistów, dolał własnych uprzedzeń i zgarnął należność za artykuł.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HALLOWEEN

Post autor: trigi » 03 lis 2014, 10:49

Wystarczy wrzucić wyraz "sekty" w wyszukiwarkę Opoki i mamy pokaźny zbiór artykułów obiektywnie i rzetelnym okiem omawiajacych problem.
Edyta, studentka prawa, w czasie wakacji wybrała się z koleżanką na warsztaty rozwoju osobowości. Wróciła kompletnie zmieniona. - Jadała tylko przez siebie przygotowane posiłki, przestała się malować, dbać o swój wygląd. Stała się nerwowa i kłótliwa - mówi siostra dziewczyny
Drogi Vaisnavo Kripo padleś ofiarą sekty (katolickiej)! Stałeś się klótliwy.... :mrgreen:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/V/VS ... oleni.html
I co teraz?
Gdzie szukać pomocy?

Paradoksalnie, jedynymi ekspertami od sekt są organizacje je zwalczające. Prawie wszystkie działają w ramach struktur Kościoła katolickiego.
Co za szczerość, od razu wiadomo kto komu dobrze życzy!

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: HALLOWEEN

Post autor: Vaisnava-Krpa » 03 lis 2014, 12:10

Chyba ty padłeś na mózg albo padłeś ofiarą sekty morderców (komunistycznych).

Nigdy nie kazałem oceniać linków wg wykładni ani katolickiej ani komunistyczno-nazistowskiej kiedy daję coś na warsztat. Logika takiego wywodu śmierdzi bardzo i zdradza.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HALLOWEEN

Post autor: trigi » 03 lis 2014, 14:06

Wracając do portali prawicowo-katolickich, które są źródłem jakościowej wiedzy o świętach Halloween, egzorcyzmach, sektach, degradacji społeczeństwa (oczywiście zabijanie zwierząt jest błogosławione ) to ciekawe informacje można uzyskać pod tematem reinkarnacja . Prezentowana jest tam książka prof A. Zwolińskiego - Reinkarnacja i wędrówka dusz. Petrus, 2008 a w niej równie ciekawe fragmenty :
Bliskość komunizmu i teorii reinkarnacji przynosiła także wymierne korzyści praktyczne. Prabhupada organizował spółdzielnie hodowli bydła pod patronatem Kryszny. W 1971r. wygłosił on w Moskwie cykl wykładów wskazujących „socjalistyczny” aspekt Wed i na „proletariackiego” Krysznę. Indyjska Partia Wschodzącego Słońca (dla hinduisty słońce to Wisznu), to partia propagująca idee Lenina. Łącząca w sobie elementy buddyzmu i shintoizmu sekta Soka Gakkai, działająca współcześnie w Japonii, posiada własne ramię polityczne — partię Komeito, która wraz z elektoratem lewicowym (partią socjalistyczną) tworzy najsilniejszą opozycję w parlamencie japońskim.

Kiedy upadły systemy polityczne i w 1989 r. partie komunistyczne obnażyły swą „prawdę”, nastąpił kryzys wewnętrzny w światowym neoiluminizmie marksistowskim. Spowodował on egzystencjalną pustkę. Ludzie pozbawieni idei zwrócili się do magii. W listopadzie 1989 r., powstało w Moskwie, pierwsze stowarzyszenie magiczne — Wszechzwiązkowy Komitet Wymiany Energoinformacji w Przyrodzie, skupiający uzdrowicieli, różdżkarzy, jasnowidzów, hipnotyzerów, astrologów, ufologów, itp. W czerwcu 1990 r. powołano Międzyregionalną Federację Astrologów, a przy Wyższej Szkole Partyjnej utworzono Wszechzwiązkową Akademię Astrologiczną, gdzie propaguje się m.in. wiarę w reinkarnację i wprowadza typowe pojęcia hinduistycznę, jak „czakra” i „joga”.

New Age łagodnie ale szybko zajęło miejsce komunizmu...
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IR ... ka_05.html
Wszystko wrzucone do jednego worka, komunizm, reinkarnacja, joga,Lenin,Kryszna, faszyzm i Prabhupad. Farma w Czarnowie to teraz kołchoz, a zwrot "towarzysze Pana Caitanji" nabiera nowego znaczenia.
Tak więc promując portale prawicowe "precz z komuną" niedługo po lekturze Zwolińskiego można będzie krzyczeć "precz z Prabhupadem!"
Z błogosławieństwem papy Franco - amen!

ODPOWIEDZ