Rozczarowanie

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Rozczarowanie

Post autor: trigi » 29 paź 2012, 06:39

Mam jeszcze jedną spekulację na temat tej sytuacji.
Otóż wydaje mi się, że mogło tak być, iż Arleta (jeśli bóle głowy były prawdziwe) próbowała pociągnąć rodzinkę w strone HK, ale rodzinka stawiła opór co skończyło sie pobytem w szpitalu i odrzuceniem HK na rzecz rodzinki. I bardzo dobrze bo kobieta nie wolny neutron musi miec rodzine.
Obrazek

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Rozczarowanie

Post autor: Waldemar » 29 paź 2012, 08:16

Śrimad-Bhagavatam 6.7.14

Przywódcy którzy pogrążyli się w ignorancji i którzy zwodzą ludzi poprzez kierowanie ich na ścieżkę destrukcji [jak opisuje to poprzedni werset], w rzeczywistości wchodzą do kamiennej łodzi, i również robią to ci, którzy ślepo za nimi postępują. Kamienna łódź nie może pozostać na powierzchni, lecz tonie razem z pasażerami. Podobnie ci, którzy zwodzą ludzi, udają się do piekła, a za nimi podążają ich zwolennicy.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Rozczarowanie

Post autor: trigi » 29 paź 2012, 08:21

Ponieważ brak wyjaśnienia, po co ten werset (wrzuce granat i dam noge, a nóż coś sie wyłoni)
dodam znaczenie SP:

Jak oznajmia literatura wedyjska Śrimad-Bhagavatam (11.20.17):
nr-deham adyam sulabham sudurlabham
plavam sukalpam guru-karna-dharam
My uwarunkowane dusze upadliśmy w ocean niewiedzy, ale ludzkie ciało szczęśliwie daje nam szansę przebycia tego oceanu, ponieważ ciało ludzkie jest niczym bardzo dobra łódź. Łódź ta może z łatwością przepłynąć ocean, kiedy kierowana jest przez mistrza duchowego występującego w roli kapitana. Poza tym łodzi tej pomagają sprzyjające wiatry, którymi są instrukcje wiedzy wedyjskiej. Jeśli ktoś nie korzysta z tych wszystkich udogodnień, aby przepłynąć ocean niewiedzy, z pewnością popełnia samobójstwo.
Ten kto siada na pokład łodzi zrobionej z kamienia, skazany jest na zgubę. Aby wznieść się do etapu doskonałości, ludzkość musi najpierw porzucić fałszywych przywódców, którzy prezentują łodzie z kamienia. Całe społeczeństwo ludzkie znajduje się w tak niebezpiecznej sytuacji, że dla własnego ratunku musi przestrzegać standardowych instrukcji Ved. Istota tych instrukcji pojawia się w formie Bhagavad-gity. Nie powinniśmy przyjmować schronienia żadnej innej instrukcji, gdyż Bhagavad-gita udziela bezpośrednich wskazówek, w jaki sposób spełnić cel ludzkiego życia. Dlatego Pan Śri Krsna mówi, sarva-dharman parityajya mam ekam śaranam vraja: " Porzuć wszelkie inne procesy religii i po prostu podporządkuj się Mnie." Nawet jeśli ktoś nie przyjmuje Pana Krsny za Najwyższą Osobę Boga, Jego instrukcje są tak wzniosłe i korzystne dla ludzkości, że jeśli ktoś stosuje się do nich, zostanie ocalony. W przeciwnym razie będzie oszukiwany przez nieautoryzowane medytacje i gimnastyczne metody yogi. W ten sposób wsiądzie do kamiennej łodzi, która utonie i zatopi wszystkich swoich pasażerów. Na nieszczęście, chociaż Amerykanie niezmiernie pragną wydostać się z materialistycznego chaosu, czasami popierają producentów kamiennych łodzi. To im nie pomoże. Muszą przyjąć właściwą łódź ofiarowaną przez Krsnę w postaci tego ruchu świadomości Krsny. Wówczas z łatwością zostaną ocaleni. W związku z tym Śrila Viśvanatha Cakravarti Thakura komentuje: aśmamayah plavo yesam te yatha majjantam plavam anumajjanti tatheti raja-nity-upadestrsu sva-sabhyesu kopo vyanjitah. Jeśli społeczeństwo prowadzone jest przez dyplomację polityczną, gdzie jeden naród zwraca się przeciwko innemu, z pewnością zatonie niczym kamienna łódź. Manewry polityczne i dyplomacja nie ocalą ludzkiego społeczeństwa. Ludzie muszą przyjąć świadomość Krsny, aby zrozumieć cel życia, zrozumieć Boga i spełnić misję ludzkiego życia.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Rozczarowanie

Post autor: Waldemar » 29 paź 2012, 13:20

Ja nawet nie zauważyłem, że wsiadłem do kamiennej łodzi, i już po 5 kwartałach byłem na dnie.

Jacy nauczający taka przyszłość świątyni, indywidualnie i zbiorowo.


Śri Caitanya Caritamrta Antya-Lila 7.19

ZNACZENIE: Bardzo trudno jest nawrócić mlecchę, czyli jedzącego mięso, na bhaktę Śri Kryszny. Dlatego każdy, kto może tego dokonać, usytuowany jest na najwyższym poziomie vaisnavizmu.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2012, 13:41 przez Waldemar, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rozczarowanie

Post autor: Purnaprajna » 29 paź 2012, 13:25

Adam Katowice pisze:Ja lubię fakty, gorzka prawda, lekarstwo, lepsza od słodkiego kłamstwa, trucizny. Po co znikać, a jak komuś coś nie pasuje, to niech nie czyta.
Ależ Ty Prabhu to dopiero jesteś tolerancyjny! :) Albo może po prostu nie czytasz uważnie i ze zrozumieniem. Jeżeli wszyscy mają tu prawo do głosu "prawdy" przeciwko świadomości Kryszny, to i my powinniśmy mieć tu prawo do odmiennego głosu. W końcu są to nasze progi, nieprawdaż?

A oto prawda i fakty Arlety w całej swojej krasie!

- Świadomość Kryszny - nieprzynosząca pożytku religijna łopatologia
- Świadomość Kryszny - niezdrowa i nieuczciwa idea, która uzależnia
- Świadomość Kryszny - grupa ludzi oszukująca samych siebie i wierzących w coś, co nie istnieje
- Świadomość Kryszny - psychiatria potwierdza ją, jako chorobliwe uzależnienie i szkodliwy nałóg
- Świadomość Kryszny - przynosi szkodliwe skutki dla zdrowia psychicznego i fizycznego
- Świadomość Kryszny - firma nastawiona na maksymalny zysk, która istnieje dzięki naiwności ludzkiej oraz braku rzetelnej informacji
-Świadomość Kryszny - grupa w większości złożona z młodych idealistycznych ludzi, czasem nie mających oparcia w rodzinie, którym daje się złudzenie wsparcia
- Świadomość Kryszny - nieszczęśliwe życie pod presją ze strony organizacji
- Świadomość Kryszny - izolacja społeczna
- Świadomość Kryszny - pogarda dla innych
- Świadomość Kryszny - porzuć rodzinę i dzieci!
- Świadomość Kryszny - wymaga nieludzkich, okrutnych, zbyt abstrakcyjnych i niemożliwych do zrealizowania wyrzeczeń i celów
- Świadomość Kryszny - stwarza głębokie poczucie winy i kompleks niższości
- Świadomość Kryszny - legenda o nieistniejącym, doskonałym wielbicielu Kryszny
- Świadomość Kryszny - wielbienie na ołtarzach wizerunków mitologicznych osób których nie ma i nigdy nie było, i którą są jedynie kłamstwem
- Świadomość Kryszny - główna przyczyna rozstroju nerwowego
- Świadomość Kryszny - absurdalne wymagania, obrażającego i poniżającego kobiety Prabhupady
- Świadomość Kryszny - śmieszna forma pospiesznego mamrotania
- Świadomość Kryszny - brak zainteresowania indywidualnymi potrzebami duchowymi ludzi
- Świadomość Kryszny - gdzie Bóg wykorzystywany jest do nieuczciwych celów, i do manipulacji i naciągania ludzi.

Przynajmniej teraz wiemy Prabhu, że powyższe dyrdymałki uważasz za prawdę, gorzką bo gorzką, ale zawsze prawdę, której wolny wyraz należy popierać. Co sądzisz o zaproszeniu do tego wątku np. s. Michaeli Pawlik, aby wymieniła poglądy z Arletą, a my posłuchamy przytakując i chwaląc je za mówienie prawdy i przytaczanie faktów? A kto nie chce, to niech tego nie czyta, i sprawa załatwiona! To przecież Vaisnava-kripa płaci za serwer, a nie my. :lol:

Przyjrzyjmy się dokładnie powyższej liście zarzutów. Nic dziwnego że Vaisnava-kripa podejrzewa w tym przypadku użycia anty-sekciarskiego gotowca.

Istnieją własne przykre doświadczenia i uczucia, które naturalnie się szanuje i których się nie kwestionuje (i w tym sympatyzuję z Arletą), ale istnieje też majaczenie szaleńca, i należy starać się to rozróżnić, zanim zachęci się kogoś do ponownego otworzenia ust. To m.in. absencja czynienia tego typu rozróżnień, pozwala na zaistnienie niedorzeczności mających swoje źródło w lunatykach, od czasu do czasu pojawiających się w naszej społeczności i jest przyczyną nieprzyjemnych spraw takich, jakich doświadczyła Arleta, która obecnie sama plecie bzdury, bo przechodzi wewnętrzną bitwę wartości w jej znerwicowanym obcenie umyśle.

Zdrowa, ale sfrustrowana czymś osoba odchodzi w ciszy i szybko zapomina o całym wydarzeniu. Natomiast niezrównoważona emocjonalnie osoba wybierze atak irracjonalnymi i niepopartymi dowodami stwierdzeniami. Czy naprawdę powinniśmy zachęcać ludzi do mówienia dowolnych banialuk, tylko dlatego, że stwierdzą, że padli ofiarą naszego oszustwa. Tak Adamie z Katowic, także Twojej nieuczciwości i szkodliwej religijnej łopatologii!

Kiedy mój guru wysłał mnie do świątyni w Atenach, to jedną z jego głównych instrukcji było "trzymać wariatów z dala od świątyni". W tym czasie, uczty niedzielne były opanowane przez hordy rozwydrzonych zombich, którzy wykorzystywali liderów świątyni, którzy także charakteryzowali podobnie idealistycznym i stojącym z dala od rzeczywistości zrozumieniem tolerancji, prawdy oraz wolności słowa i prawa do wyrażania własnych, nawet najgłupszych i najbardziej szkodliwych poglądów.

Zamknięcie im ust i wyrzucenie ich ze świątyni, odbierając im przy tym wyniesione z niej instrumenty muzyczne, wyjmując im z uszu należące do Bóstw kolczyki oraz wielu innych rzeczy, które brali niczym swoje ze świątynnego sklepiku, nie obyło się bez wielotygodniowych krzyków protestu i głośnych skarg na mnie do Prezydenta Świątyni. Za to potem był święty spokój i tych kilku normalnych ludzi, którzy zwykli do nas przychodzić, było nam wdzięcznym, bo nie musiało już opuszczać uczty niedzielnej zaledwie po kilku minutach, nie będąc zdolnymi do dalszego tolerowania zasłyszanych tam kosmicznych bzdur i oglądania scen rodem z oddziału psychiatrycznego. Postarajmy się widzieć rzeczy takie jakimi są, i działać odpowiednio do tego, nawet kosztem osobistej krytyki, niźli w imię poprawności politycznej i taniej popularności, pozwalać niezrównoważonym jednostkom na panoszenie się, kosztem dobra i spokoju wielu innych.

Nie mam pretensji do Arlety, bo jest chora. Nie chcę jej też obrazić, i dlatego mam nadzieję, że zrozumie moje dobre intencje. Wracaj szybko do zdrowia dziewczyno, ale pamiętaj, że i my, podobnie jak Ty, także borykamy się z własnymi problemami życiowymi, a Twoją rolą nie jest dorzucanie nam do pieca. Znam Cię na tyle, że wiem, że stoisz ponad takimi prymitywnymi odruchami, co zresztą potwierdziłaś, w swoim ostatnim wpisie. Hare Kryszna!
Ostatnio zmieniony 29 paź 2012, 14:10 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 6 razy.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Rozczarowanie

Post autor: ParamatmaDas » 29 paź 2012, 13:58

Ja, mam kontakt z bhaktami tak od okolo 17 lat. Praktykuje mniej lub bardziej.: )

Spedzilem dluzszy czas w Swaityniach w Polsce (glowie W Warszawie), mieszkalem tez 2 miesicace w Swiatyni w Paryzu, jakis czas w Radadesh (belgia), okolo miesiaca w swiatyni w barcelonie (hiszpania), w Amserdamie w Londynie i okolo tygdnia w farmie na Szkocji. No i razem ze 3 misiace w roznych swiatynich w Indiach. A jako osoba podrznicza z wizyta np na jeden nocleg bylem tez w swianich w Ukrainie, Bialorusi, Litwie, Niemczech, Norwegii, Czechach. Jesli wsztsko pamitam.

Widzilem wiele niedobrzych rzeczy i takich ktore mi sie nie podbaly, z niektorych jestes zadolwany z innych neutralny. Z tych najgrszych to spotknie z dawanymi uczniami szkoly gdzie "kaplan" hare Kryszna, wykrzystwal ich jako dzieci. Smutne. A takze z falszywmi wykorzystywanymi (tacy tez sa, z roznych powodow dobrze byc uznanym za wykorzystanego Kryszinte - jeden sam mi sie przyznal ). Widzialem zle rzeczy, ale widzialem tez wiele pieknych i heroicznych. Wielu niezykych ludzi. Dlatego tez jestem przecwny wrzucaniu wsztskiego do jednego worka. Choc daleki jestem od naiwnosci czy idealizmy jak tutaj niektrzy preztuja.

Pisalas o szczesciu a dodam ze dla mnie mieszkanie w Swiaityni to najszczesiwy okres mego zycia:) prawdziwego zadedykowania i oddania.
teraz sie zeswidczylem troszke:) i jestem bardziej swiecki niz aktywny.

Pisze wsztskim nie po to by sobie popisac, ale po to by ukazac ze tak powiem moje kfalifikacje do rzetenej oceny Towtzrystwa Swiadosmci Kryszny. tej dobrej i tej zlej. Jak uwazam zetelnej, gdzie nie ma tak ze jakies podkniecie kogos z bhaktow jest podem do kpin czy nawet radosci (jak czasmi widzialem w innych waisznawa organizacich na temat isckonu)

Biorac po uwage wsztsko, dalej zamierzam Cie Arleto przeytac trszoke: )
Dlatego znow zadam 2 pytania.

1.
Napisalas w pieszym akpacie, pierwszego zdania, na pierwszej stronei tematu, ze "widzisz niescislosci teolgiczno-filozoficzne". Juz pomijac fakt ze pojawily sie one nagle po wizycie w swaityni. Co to znaczy? Czy reinkarnacja jest niescisla? Czy moze koncepcja duszy? Karmy?

2.
Napislas ze "widzisz materjalizm po wizycie w swiatyni" ? Na cztym to polega?
Wyobrazam sobie jak wchdzisz do swatyni w Watrszawie i jakis bhakta dostal zadanie pozbirac datki za prasadam, i szedl akurat kolo ciebie ze skarbonka? i sie tym wkurzlas? Czy moze cos innego? Moze zauwazylas ze bhktowie maja czesto podziurwaine skarpetki? i stare tefony?: )

Mam wiecej pytan, puki co pytam pokolii jak leci. To jest z pierwszego Twegoz dania.pozarwiam
Ostatnio zmieniony 29 paź 2012, 14:21 przez ParamatmaDas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rozczarowanie

Post autor: Purnaprajna » 29 paź 2012, 14:20

ParamatmaDas pisze:Dlatego znow zadam 2 pytania. Napisalas ze widzisz niescislowci filzficzne. Co to znaczy reinkarnacja jest nieslicla? I ze widzisz matrjalizm ? Na cztym to polega?
A może lepiej jest dać jej święty spokój i czas na rekonwalescencję, niźli zapraszać ponownie do rozmowy? Chyba wszystko, co miała do powiedzenia, to już powiedziała. Jeśli rzeczywiście masz ochotę na poćwiczenie sztuki argumentacji, to sugeruję "przejechanie się" po zrobionej już liście zarzutów, bez niepotrzebnego wikłania w to jej osoby. :)
Ostatnio zmieniony 29 paź 2012, 14:27 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Rozczarowanie

Post autor: trigi » 29 paź 2012, 14:21

ParamatmaDas pisze: Dlatego znow zadam 2 pytania. Napisalas ze widzisz niescislowci filzficzne. Co to znaczy reinkarnacja jest nieslicla? I ze widzisz matrjalizm ? Na cztym to polega?
Odezwe sie dlatego ze uważam rozmowy o filozofii na tym etapie za bezcelowe.
Tak jak karmisz małe dziecko i dajesz mu bananka a ono:
- nie!
no to może kaszki:
- nie!
to może jabłuszko?!
- nie!
i ze złości rzuca o sciane łyżeczką...
Co wtedy zrobisz? Przestaniesz karmić, wyjmiesz z krzesełka i pobawisz sie z nim bo nie ma ochoty ma papu
Purnaprajna pisze: A może lepiej jest dać jej święty spokój i czas na rekonwalescencję:)
tom sie spóżnił...

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Rozczarowanie

Post autor: ParamatmaDas » 29 paź 2012, 14:26

No moze i lepiej, zamierzam odpowiedziec po koleii na zazuty, te ktre uwazam za bzdure i te ktre uwazam za czesciowo trafione, chocby dla kozysci innych:) Na spokojnie oczywscie:)

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rozczarowanie

Post autor: Purnaprajna » 29 paź 2012, 14:31

ParamatmaDas pisze:Na spokojnie oczywscie:)
Obym mógł kiedyś osiągnąć taki stan spokoju umysłu, jaki Ty uważasz u siebie za zdenerwowanie. :)
ParamatmaDas pisze:No moze i lepiej, zamierzam odpowiedziec po koleii na zazuty, te ktre uwazam za bzdure i te ktre uwazam za czesciowo trafione, chocby dla kozysci innych:)
No to nadawaj, Prabhu, bo argumentacja to dobre ćwiczenie. Oczywiście jak się już zupełnie uspokoisz i przestaniesz się wreszcie wściekać. :)

ODPOWIEDZ