Napór ateizmu

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Awatar użytkownika
robson
Posty: 30
Rejestracja: 10 lip 2011, 22:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: Napór ateizmu

Post autor: robson » 26 sie 2011, 14:36

Arkadiusz pisze:...komunizm się dawno skonczył.
Lub też przybrał inną formę.
Pamiętam z podstawówki,a było to w połowie lat osiemdziesiątych jak wicedyrektorka szkoły widząc krzyżyk noszony przez kolegę zerwała mu go z szyi.Obecnie we Francji nie wolno nosić symboli religijnych.
http://polonia.wp.pl/title,Awantura-o-s ... caid=1ce96
Moim zdaniem będzie coraz gorzej,a przejawy wiary w Boga będą tępione w coraz szerszym zakresie.

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: Napór ateizmu

Post autor: Rasasthali » 26 sie 2011, 14:48

Arleta pisze: Ja to wiem, ale młodzież nie wie i daje się łatwo manipulować. Na Zachodzie młodzi są już całkowicie zateizowani.
Na pewno nie dotyczy to USA:

http://en.wikipedia.org/wiki/Demographi ... th_America (takze moje osobiste doswiadczenia na zachodzie).
http://actinidia.wordpress.com/

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Napór ateizmu

Post autor: Narayana » 26 sie 2011, 19:34

Rasasthali pisze:Na pewno nie dotyczy to USA:
Takich niby wierzących to znam dużo ale przestrzegających zasad to nie znam. Dla mnie wierzący ale nie stosujący się do danych zasad na przykład seksu przedmałżeńskiego to nie wierzący. "Wierzę w Boga ale grzeszę bo tak mi się podoba....."

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: Napór ateizmu

Post autor: Rasasthali » 26 sie 2011, 20:17

Narayana pisze:
Rasasthali pisze:Na pewno nie dotyczy to USA:
Takich niby wierzących to znam dużo ale przestrzegających zasad to nie znam. Dla mnie wierzący ale nie stosujący się do danych zasad na przykład seksu przedmałżeńskiego to nie wierzący. "Wierzę w Boga ale grzeszę bo tak mi się podoba....."
Dyskusja jest o ateizmie, prawda? Rozne osoby maja rozne predyspozycje i niektorym moze trudniej przestrzegac pewnych 'zasad'.

Sa tez o wiele wazniejsze aspekty wiary niz zakazy, zasady i przykazania. Wiara nie na tym polega, choc rozne zasady moga pomoc w jej rozwijaniu do pewnego stopnia. Ale ostatecznie i tak wszystko zalezy od blogoslawienstwa Boga i przestrzeganie najsrozszych zasad nie kupi Jego milosci, co jest dosc dobrze opisane w Bhakti Rasamrita Sindhu.
http://actinidia.wordpress.com/

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Napór ateizmu

Post autor: Narayana » 26 sie 2011, 22:01

Rasasthali pisze:przestrzeganie najsrozszych zasad nie kupi Jego milosci, co jest dosc dobrze opisane w Bhakti Rasamrita Sindhu.
A jak można kochać Boga nie przestrzegając jego zasad ?? To tak samo jak bym powiedział "Bije swoją żonę ale ją kocham" co jest głupotą.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Napór ateizmu

Post autor: Arleta » 27 sie 2011, 00:29

Dokładnie tak. Jeżeli kogoś kochamy, to jest to uczucie aktywne. Nie czekamy wówczas biernie na czyjeś uczucie i łaskę. Dotyczy to również Kryszny- wypełniając Jego zalecenia staramy się Go zadowolić najlepiej jak umiemy. Jak inaczej możemy Mu okazać nasze uczucia i przywiązanie?
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: Napór ateizmu

Post autor: Rasasthali » 27 sie 2011, 08:23

Narayana pisze:
Rasasthali pisze:przestrzeganie najsrozszych zasad nie kupi Jego milosci, co jest dosc dobrze opisane w Bhakti Rasamrita Sindhu.
A jak można kochać Boga nie przestrzegając jego zasad ?? To tak samo jak bym powiedział "Bije swoją żonę ale ją kocham" co jest głupotą.
Nie, to nie to samo co bicie zony - dlaczego tak sadzisz? Dyskusja schodzi na inne tory.

Patrzysz na wiare przez pryzmat wlasnych doswiadczen i wlasnych zasad, ktore czesto sa inne od zasad innej osoby. Nie sadze (choc moze sie myle), ze bylbys w stanie przestrzegac zasad np przedstawionych w Prawach Manu - czy znaczy to, ze nie kochasz Boga?

Pewnie, ze istotne jest zeby sie starac miec jak najczystsze serce (co pewnie znaczyloby unikanie internetu, ktory moim zdaniem jest jeszcze bardziej uzalezniajacy i wplywowy od ogladania TV!), jednak osadzanie milosci do Boga innych osob na podstawie tego czy przestrzegaja dana zasade lub nie jest nie na miejscu. Nie wiesz nic o ich zyciu i sercu. Pamietaj ze kazdy rodzi sie z innymi predyspozycjami i inna karma, ktora tez zmienia sie w ciagu zycia. Co dla Ciebie jest latwe (w tym momencie), dla innego moze byc sporym wysilkiem. Nie znaczy to, ze dana osoba jest ateista.
http://actinidia.wordpress.com/

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Napór ateizmu

Post autor: Narayana » 27 sie 2011, 13:22

Rasasthali pisze:Nie, to nie to samo co bicie zony - dlaczego tak sadzisz?
Bóg nie chcę żeby ludzie grzeszyli tak samo jak żona nie chce by mąż ją bił. Więc jak mogę twierdzić że kocham Boga nie przestrzegając jego praw tak samo jak mogę powiedzieć że kocham żonę nie przestrzegając też pewnych praw.
Jak mogę twierdzić że kocham zonę bijąc ją ? "Wiem że źle robię bijać ją ale ją kocham", tak samo jak mogę twierdzić że kocham Boga nie podporządkowując się do jego praw np do zakazu uprawiania nielegalnego seksu ?? "Kocham Boga ale będę uprawiać nielegalny seks bo taką mam ochotę".
"Gwałcę moją córkę ale ją kocham" przecież to jest sprzeczne jak można kochać nie podporządkowując się do pewnych praw ?

Nie raz jest to niemożliwe i zrozumiałe bo jak dziewczynka gwałcona prze ojca może przestrzegać przykazania "Czcij ojca swego i matkę swoją" ??

Chodzi o to że ludzie świadomie grzeszą i uważają że kochają Boga. Mają takie podejście "wiem że to jest złe ale robię to", "wiem że seks przedmałżeński jest zabroniony ale mi jest przyjemnie i robię to" ale Boga kocham..

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: Napór ateizmu

Post autor: Rasasthali » 27 sie 2011, 17:38

Bóg nie chcę żeby ludzie grzeszyli tak samo jak żona nie chce by mąż ją bił. Więc jak mogę twierdzić że kocham Boga nie przestrzegając jego praw tak samo jak mogę powiedzieć że kocham żonę nie przestrzegając też pewnych praw.
Jak mogę twierdzić że kocham zonę bijąc ją ? "Wiem że źle robię bijać ją ale ją kocham", tak samo jak mogę twierdzić że kocham Boga nie podporządkowując się do jego praw np do zakazu uprawiania nielegalnego seksu ?? "Kocham Boga ale będę uprawiać nielegalny seks bo taką mam ochotę".
To nie to samo, bo w przeciwienstwie do zony Boga to nie boli, ze ktos uprawia seks poza malzenski (nie wiem co masz na mysli mowiac 'nielegalny seks' - w oczach prawa nielegalny seks bylby taki z osoba niepelnoletnia). Na Kryszne nie wplywaja nasze dzialania, wlasnie dlatego ze jest Bogiem, nie jest zalezny od innych istot i ich dzialan. Natomiast uprawiajac seks pozamalzenski mozesz szkodzic co najwiecej sobie samemu i innym osobom. Byc moze swoj poglad masz z jakiejs innej religii, ale dla Waisznawy grzech nie oznacza ranienia Boga. Stad alegoria jest troche nie na miejscu.

Bhaktowie czesto zbyt bardzo sie chlubia faktem, ze sa w stanie przestrzegac czterech zasad i w efekcie obrazaja kazdego innego, kto ma inne "standardy". Po kilku latach okazuje sie, ze jednak nie sa w stanie byc tak scisli i wtedy odchodza bo nie dorastaja do swoich wczesniejszych "standardow"... Czasem osoby z bardziej umiarkowanym podejsciem tak naprawde koncza lepiej.
Chodzi o to że ludzie świadomie grzeszą i uważają że kochają Boga. Mają takie podejście "wiem że to jest złe ale robię to", "wiem że seks przedmałżeński jest zabroniony ale mi jest przyjemnie i robię to" ale Boga kocham.
Sadze, ze ich podejscie nie jest az takie zle, choc ja nie robilam tego typu rzeczy. Najwazniejsze, ze probuja sie zblizyc do Boga we wlasnym tempie. Tego typu ocenianie osob jest troche nie fair.
http://actinidia.wordpress.com/

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Napór ateizmu

Post autor: Narayana » 27 sie 2011, 17:58

Rasasthali pisze:(nie wiem co masz na mysli mowiac 'nielegalny seks' - w oczach prawa nielegalny seks bylby taki z osoba niepelnoletnia)
Nielegalny seks miałem na myśli seks pozamałżeński. W oczach prawa jest karalny tylko jeżeli osoba nie posiada 15 lat.
Rasasthali pisze:Natomiast uprawiajac seks pozamalzenski mozesz szkodzic co najwiecej sobie samemu i innym osobom
Tak mogę szkodzić sobie samemu w wypełniani celu ludzkiego życia bo tylko marnuje swoje życie i spadam niżej i dostaje ciało rośliny lub zwierzęcia.
Rasasthali pisze:
Chodzi o to że ludzie świadomie grzeszą i uważają że kochają Boga. Mają takie podejście "wiem że to jest złe ale robię to", "wiem że seks przedmałżeński jest zabroniony ale mi jest przyjemnie i robię to" ale Boga kocham.
Sadze, ze ich podejscie nie jest az takie zle,
A ja sądzę że ich podejście jest złe.


BG 18.66 Porzuć wszelkie rodzaje religii i po prostu podporządkuj się Mnie. Ja wyzwolę cię od wszelkich następstw grzechów. Nie lękaj się więc.

Jeżeli kocham Boga to mu się podporządkowuje i przestrzegam jego praw. Nie wiem jak można kochać Boga nie podporządkowując się do jego praw. Może i Boga nie bolą nasze grzechy ale czynimy obrazę i na pewno pragnie abyśmy tego nie czynili.

Religia oznacza posłuszeństwo prawu boskiemu. To wszystko. Wyłamanie się spod tego prawa równa się degradacji do poziomu zwierząt. Pisma objawione i zasady religijne mają za zadanie wzniesienie człowieka z poziomu życia zwierzęcego do ludzkiego. Człowiek bez religii, bez świadomości Boga, nie jest lepszy od zwierzęcia:

"Jedzenie, spanie, życie seksualne i obrona są udziałem i człowieka, i zwierzęcia. Różnica między istotą ludzką a zwierzęciem polega na tym, że człowiek może poszukiwać Boga. Jeśli tego nie czyni, nie jest w niczym lepszy od zwierzęcia"
Ostatnio zmieniony 27 sie 2011, 18:31 przez Narayana, łącznie zmieniany 5 razy.

ODPOWIEDZ