Mathura pisze:Czy szczęście może być materialne albo duchowe?
Szczęście to szczęście. Odczucie jest odczuciem. Klasyfikacja leży tylko po stronie obiektu, źródła, z którego szczęście jest czerpane. Jeśli jest nim materia to szczęście będzie innej jakości. (nietrwałe,), niż kiedy będzie nim energia duchowa. Intensywność, jakość, trwałość. To w tym chyba leży różnica.
To tak jak byśmy mieli dwa naczynia z czymś słodkim. Ta sama potrawa ale w jednym byłaby ona mniej posłodzona i doprawiona i szybko by się wyczerpywała,, stąd radość jaka dostarcza jest niesatysfakcjonująca dla spragnionej ciągłego szczęścia duszy a w drugim bardziej posłodzona , o intensywniejszym smaku i niekończąca się.
Jednak samo odczucie jakie dusza doznaje, odczuwa w sobie, może być duchowe czy materialne?
Moim skromnym zdaniem masz piękne przemyślenia. Różnica między tzw. "szczęściem materialnym" (nie lubię tego określenia) i "szczęściem duchowym" może polegać właśnie na jakości i trwałości tego szczęścia. "Szczęście materialne" odczuwają także zwierzęta, np. wilk, kiedy uda mu się złapać i zjeść ofiarę. Szczęśliwy jest także np. pedofil, kiedy uda mu się wykorzystać seksualnie dziecko. Czyli "szczęście materialne" to chwilowe zadowolenie związane z egoistycznym, niekiedy zupełnie niemoralnym zrealizowaniem jakiegoś celu. Jest ściśle związane z okolicznościami i znika wraz ze zmianą tych okoliczności.
Prawdziwe szczęście, czyli tzw. "szczęście duchowe" jest moralnie zawsze słuszne (tzn. nie wiąże się z czynami, przeciwnymi zasadom wiary) i tak jak napisałeś- trwałe, czyli niezależne (lub w niewielkim stopniu zależne) od okoliczności. Przykład: ateista NA PEWNO będzie nieszczęśliwy, gdy zachoruje lub gdy straci bliską osobę. Zaś teista nawet w tej trudnej sytuacji może czerpać radość i szczęście ze swojego związku z Bogiem.
Dlatego chyba lepiej unikać nazywania "szczęściem" to chwilowe i niepewne uczucie zadowolenia i radości, które nazywane jest "szczęściem materialnym". Masz rację, że szczęście jest tylko jedno. Tylko takie prawdziwe szczęście jest zawsze duchowe.
Można to wytłumaczyć faktem, że Bóg jest niewyczerpanym oceanem szczęścia, czyli szczęście pochodzące od Niego jest nieskończenie trwałe i prawdziwe (cechy boskie). Świat materialny posiada śladowe cechy boskie, więc znajduje się w nim także niedoskonały substytut szczęścia, który posiada cechy materialne: nietrwałość i fałszywość.