Narayana pisze:Ale tu chodziło o to dlaczego religie i praktyki które stworzyli ludzie mają więcej wyznawców i bardziej się rozwijają niż praktyki w tym np. Intonowanie świętych imion które przekazał sam Bóg są tak słabo znane ??
Inne religie i praktyki niekoniecznie musiały być stworzone przez ludzi, i kiedy jest to faktem, to ich ścisłe przestrzeganie, jeżeli nie zbliża do transcendencji, to przynajmniej nie degraduje ich wyznawców, jak w przypadku wiary we własne wymysły. Ilość ludzi wierzących w jakiś koncept Boga nie jest wyznacznikiem prawdy, a jedynie pokazuje, że dana grupa ludzi jest pod wpływem podobnej mieszanki materialnych gun.
"Najwyższa Osoba Boga rzekł: Odpowiednio do sił natury nabytych przez duszę wcieloną, wiara jej może być trzech rodzajów – w dobroci, w pasji albo ignorancji. A teraz posłuchaj o tym."
"O synu Bharaty, odpowiednio do swojego życia pod wpływem różnych gun natury, dana osoba rozwija określony typ wiary i wiara ta odpowiada gunom natury nabytym przez nią." (Bg 17.2-3)
Aby czuć jakąkolwiek atrakcję do intonowania imion Boga, czy w ogólności do wiary wajsznawizmu, potrzebne są predyspozycje i pragnienie kontaktu z guną dobroci. Ostatecznie, postęp na tej ścieżce rodzi transcendentalną wiarę, poza wpływem materialnych gun, czym niestety zainteresowana jest tylko garstka ludzi, nawet tych, będących głównie pod wpływem
sattwa-guny. Niewielu jest bowiem ludzi, w pełni zdolnych i w pełni pragnących działania z transcendentną świadomością, że rezultat ich pracy do nich nie należy, i nigdy nie należał, a należy w całości do Boga, i że z tego powodu, nie są odbiorcami przyjemności owoców swojej pracy, ale jest nim wyłącznie Bóg.
"Kto działa w służbie oddania, wyrzekając się owoców swojej pracy, i którego wątpliwości zostały rozproszone przez wiedzę transcendentalną – ten rzeczywiście utwierdzony jest w sobie. Wskutek tego, o zdobywco bogactw, nie jest on związany przez reakcje pracy." (Bg 4.41)
"Człowiek taki, posiadając pełne zrozumienie, działa doskonale kontrolując umysł i inteligencję, uwalnia się od poczucia własności w stosunku do swojego majątku i pracuje jedynie po to, aby zaspokoić proste potrzeby życia. W ten sposób działając, nie naraża się na reakcje grzechu." (Bg 4.21)
"Te trzy wyrzeczenia praktykowane z transcendentalną wiarą przez ludzi, których celem nie jest osiągnięcie korzyści materialnych dla siebie, ale zadowolenie Najwyższego – są w naturze dobroci." (Bg 17.17)