Kryszna, a Jezus i inne religie.
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Chodzi mi o to że Bóg był wielokrotnie na tej ziemi i 5000 lat temu i powiedział " Porzuć wszelkie rodzaje religii i po prostu podporządkuj się Mnie. Ja wyzwolę cię od wszelkich następstw grzechów. Nie lękaj się więc." Był także Ćajtanja Mahaprabhu uważany za Boga w latach 1486-1534 a kto o tym wie ?? Bardzo mała część ludzi a niedługo po tym jak Pan Ćajtanja odszedł powstał nowa religia która teraz bardzo szybko rośnie. Podstawą tej religii jest wiara w Sąd Ostateczny i nie chodzi o ten sąd przed Yamarają co jest sprzeczne z reinkarnacją.
- Purnaprajna
- Posty: 2267
- Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
- Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
- Kontakt:
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Przyznam się, że nie za bardzo rozumiem, w czym leży problem.
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Tyle różnych dróg a ja mam wątpliwości czy reinkarnacja jest prawdziwa czy będzie sąd ostateczny czy Bóg był na tej ziemi czy go nie było tylko wysyłał proroków i czy droga którą od niedawna starałem się kroczyć jest prawdziwa.
- Purnaprajna
- Posty: 2267
- Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
- Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
- Kontakt:
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Kluczem jest ciągła kontemplacja. Intonuj Święte Imiona i módl się do Śrila Prabhupada i Kryszny, aby pomogli Ci rozwiać te wątpliwości, jednocześnie używając tych wątpliwości, jako paliwa dla głębszych dociekań i czynienia większych wysiłków w służbie oddania.Narayana pisze:Tyle różnych dróg a ja mam wątpliwości czy reinkarnacja jest prawdziwa czy będzie sąd ostateczny czy Bóg był na tej ziemi czy go nie było tylko wysyłał proroków i czy droga którą od niedawna starałem się kroczyć jest prawdziwa.
Rozpraszanie własnych wątpliwości jest stopniowym procesem i dlatego chyba warto uzbroić się w dużą dozę tolerancji w stosunku do samego siebie. Przekazywanie innym transcendentalnej wiedzy o Krysznie także bardzo pomaga w tym procesie, gdyż umacnia nas w wierze, a będąc służbą oddania, stopniowo uwalnia nasze serce z uczucia niepewności.
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Dziękuje, tak to bywa jak każdy mi mówi o tym że jego droga jest lepsza, to jest prawdą a to nie jest więc wgłębiam się i potem nie wiem sam którą drogą mam podążać.
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Dla mnie Prawdą jest Bóg. Jeżeli wierzysz w Boga (przypuszczam, że tak), to w czym problem? Powinieneś wówczas zaufać przede wszystkim Bogu, a nie chrześcijanom, muzułmanom, czy nam - wielbiciele Kryszny nie mówią, że powinieneś uwierzyć im, tylko Bogu, Krysznie.Narayana pisze:Dziękuje, tak to bywa jak każdy mi mówi o tym że jego droga jest lepsza, to jest prawdą a to nie jest więc wgłębiam się i potem nie wiem sam którą drogą mam podążać.
Na każdej z tych ścieżek są pewne zasady postępowania, występuje w mniejszym lub większym stopniu skupianie się na imieniu Boga itp.
Mi np. pasuje intonowanie Hare Kryszna, Tobie może coś innego, ale jeżeli czujesz, że chcesz dążyć do Boga, to objawia się to jakimś działaniem. Bhaktowie nie mówią, że Chrześcijaństwo, Islam są fałszywymi religiami.
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Ale np. Islam twierdzi że inne religie są fałszywe podam cytaty z Koranu:mirek pisze:Bhaktowie nie mówią, że Chrześcijaństwo, Islam są fałszywymi religiami.
3:85 A od tego, kto poszukuje innej religii niż islam, nie będzie ona przyjęta; i on w życiu ostatecznym będzie w liczbie tych, którzy ponieśli stratę.
Wierzę. Kryszna powiedział w Bhagavad-Gicie że dusza wędruje z ciała do ciała co wyklucza sąd ostateczny.mirek pisze:Dla mnie Prawdą jest Bóg. Jeżeli wierzysz w Boga (przypuszczam, że tak), to w czym problem?
Koran potępia tych którzy nie wierzą w dzień ostateczny:
9:29 Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, który nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy - spośród tych, którym została dana Księga - dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.
Czytając to nasuwa się w mojej głowie pytanie czy Kryszna który był na tej ziemi 5000 lat temu jest Bogiem ? Czy Islam mówi prawdę czy może nie ?? Czy prawda jest inna ?? Takie są myśli w mojej głowie ..
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
A mnie nurtuje inny problem. Może czepiam się szczegółów, ale według jakiego systemu liczysz, Narayana?
Ale ten "jeden rozdział Mahabharaty" poważają wszyscy hinduiści, nawet jeżeli różnie go interpretują. A kult Kryszny to obecnie jeden z najpopularniejszych nurtów Hinduizmu, obok Śivaizmu (kult Pana Śivy z rodziną) i Śaktyzmu (rózne postaci Bogini-Matki, najczęściej jako Durgi).
Przecież nawet z cytowanych przez ciebie dat wynika, że Pan Ćajtania urodził się ok. 900 lat po Muhammadzie.Narayana pisze:Najwyższy Bóg jako Ćajtanja Mahaprabhu chodził po tej ziemi w latach 1486-1534 i wtedy powiedział że święte imię będzie słyszane w każdym mieście i w każdej wiosce a w latach zaraz po odejściu Ćajtanji na świecie pojawił się człowiek Mahomet 570-632 który zdobył miliardy wyznawców i zapoczątkował religię która dzisiaj najszybciej rośnie,
Narayana pisze:To one uznawane są przecież za podstawę największej ilości odmian hinduizmu, nie jeden zaledwie rozdział Mahabharaty.
Ale ten "jeden rozdział Mahabharaty" poważają wszyscy hinduiści, nawet jeżeli różnie go interpretują. A kult Kryszny to obecnie jeden z najpopularniejszych nurtów Hinduizmu, obok Śivaizmu (kult Pana Śivy z rodziną) i Śaktyzmu (rózne postaci Bogini-Matki, najczęściej jako Durgi).
Nie jedz na czczo (grafitti)
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Nie, nie, to jest cytat z Koranu (zakładam, że tak, bo się nie znam), który podałeś:
Nawet zakładając, że Islam to prawda, to i tak podstawową sprawą będzie zrozumienie jego istoty a to już zalezne będzie przede wszystkim od Boga.
Ja wierzę, że pokładając swoją ufność w Bogu nie będę oszukany (musiałby nie istnieć, ale tego też nie wiem, zwątpienie również nie jest wiedzą). Bóg wie, czy pokładając swoją ufność w Krysznie, pokładam ją w Bogu, według mnie to samo dotyczy Islamu (Allach), czy Chrześcijaństwa (Jezus). Jeżeli więc Bóg istnieje to wie, że nie chcemy być oszukani (właściwie coś zrozumieć) i na ile jesteśmy szczerzy.
A tu już jest Twoja (może być ona również taka u kogoś innego) do tego interpretacja:Narayana pisze:3:85 A od tego, kto poszukuje innej religii niż islam, nie będzie ona przyjęta; i on w życiu ostatecznym będzie w liczbie tych, którzy ponieśli stratę.
To, co jest w Koranie – przypuszczam, że zdajesz sobie z tego sprawę – jest w takim razie przez kogoś w taki, czy inny sposób rozumiane, czyli jest to już wówczas interpretacja, np. danego wyznawcy.Narayana pisze:Ale np. Islam twierdzi że inne religie są fałszywe podam cytaty z Koranu:
Nawet zakładając, że Islam to prawda, to i tak podstawową sprawą będzie zrozumienie jego istoty a to już zalezne będzie przede wszystkim od Boga.
Jeżeli ktoś twierdzi, że nie, to będzie musiał to bezsprzecznie uzasadnić. Jeśli chodzi o Biblię, to też nie znajdziemy w niej stwierdzenia: "Nie, Kryszna nie jest Bogiem", choć nie zaprzeczam, że to co w niej jest, może komuś wystarczyć do takiego właśnie przekonania - wystarczy "odpowiednio" się postaraćNarayana pisze:Czytając to nasuwa się w mojej głowie pytanie czy Kryszna który był na tej ziemi 5000 lat temu jest Bogiem ?
Ja wierzę, że pokładając swoją ufność w Bogu nie będę oszukany (musiałby nie istnieć, ale tego też nie wiem, zwątpienie również nie jest wiedzą). Bóg wie, czy pokładając swoją ufność w Krysznie, pokładam ją w Bogu, według mnie to samo dotyczy Islamu (Allach), czy Chrześcijaństwa (Jezus). Jeżeli więc Bóg istnieje to wie, że nie chcemy być oszukani (właściwie coś zrozumieć) i na ile jesteśmy szczerzy.
Re: Kryszna, a Jezus i inne religie.
Oj przepraszam pomyliłem podałem datę 1486–1534 a jak pisałem to przeczytałem 486-534.Bolito pisze:Przecież nawet z cytowanych przez ciebie dat wynika, że Pan Ćajtania urodził się ok. 900 lat po Muhammadzie.
Ale tu chodziło o to dlaczego religie i praktyki które stworzyli ludzie mają więcej wyznawców i bardziej się rozwijają niż praktyki w tym np. Intonowanie świętych imion które przekazał sam Bóg są tak słabo znane ??
Skoro wszyscy poważają Bhagavad-Gitę do dlaczego np. ludzie czczą pana Siwę lub Durgę skoro w Bhagavad-Gicię jest napisane że Kryszna jest Najwyższym Bogiem ??Bolito pisze:Ale ten "jeden rozdział Mahabharaty" poważają wszyscy hinduiści, nawet jeżeli różnie go interpretują. A kult Kryszny to obecnie jeden z najpopularniejszych nurtów Hinduizmu, obok Śivaizmu (kult Pana Śivy z rodziną) i Śaktyzmu (rózne postaci Bogini-Matki, najczęściej jako Durgi).
3:85 A od tego, kto poszukuje innej religii niż islam, nie będzie ona przyjęta; i on w życiu ostatecznym będzie w liczbie tych, którzy ponieśli stratę.mirek pisze:Nie, nie, to jest cytat z Koranu (zakładam, że tak, bo się nie znam), który podałeś:
Ten cytat jest z koranu Sura(rozdział) 3 werset 85 podam link do Koranu online:
http://www.planetaislam.com/koran_bielawski.html
Chodzi mi o to że pragnę znać prawdę i iść dobrą drogą lecz ktoś mówi że tylko Islam jest prawdziwy ktoś mówi że tylko Chrześcijaństwo. Ale to mój "kryzys" chwilowy wczoraj wieczorem poczytałem 18 rozdział Bhagavad-Gity a w nim mój ulubiony werset:
18.65 Zawsze myśl o Mnie i zostań Moim wielbicielem. Czcij Mnie i składaj Mi hołd, a bez wątpienia przyjdziesz do Mnie. Obiecuję ci to, ponieważ jesteś Mi bardzo drogim przyjacielem.
Chyba muszę częściej czytać Bhagavad-Gitę oraz więcej intonować no i wybrać się kiedyś do świątyni pod Warszawą to ok. 100 km ode mnie nie jest daleko.