Można w internecie łatwo wyszukać informacji o kultach Ravany i Duryodhany.
Jak to waszym zdaniem można skomentować - patologia? dewiacja? kaczka dziennikarska? czy ciekawostka rozdmuchana przez brukowe gazety?
Przychodzi do głowy też inne interpretacja, oparta na wiedzy teologicznej, że osoby, które zabija Krsna / Visnu, osiągają bezosobowe zjednoczenie z brahma-jyotir (dźjotir), gdyż w pewnym sensie byli bhaktami tylko bardzo kiepskimi. (W "Nektarza Oddania" się o tym dowiedziałem). A więc może te kulty to forma mayawadyzmu?
Nie wiem czy ten temat jest wystarczająco ważny aby go poruszać na forum, ale czekam na komentarze .
Kulty Ravany i Duryodhany
- Yogi Krishnaram
- Posty: 223
- Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 4936
- Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ravana i Dhuryodhana są bardzo mocnymi uosobieniami pewnych cech. Tak mocno skumulowanymi, że przykładowymi. Takie cechy mogą przyciągać osoby o podobnych skłonnościach, które czują smak do tego. Być może to moda z zachodu, odpowiednik satanizmu. Zawsze istniały różne kulty, odpowiednio do poziomu świadomości. Jedni czczą duchy i upiory a inni Boga. Jednak kult duchów i upiorów też jest kultem, czyli jakikolwiek postęp w tamogunie.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada
Tak, słusznie, dodałbym tylko, że kult asurów jest w radźo gunie o czym mówi Kryszna w Bhagawadgicie ( co oczywiście też jest niewiedzą w szerszym znaczeniu).Arkadiusz pisze:Ravana i Dhuryodhana są bardzo mocnymi uosobieniami pewnych cech. Tak mocno skumulowanymi, że przykładowymi. Takie cechy mogą przyciągać osoby o podobnych skłonnościach, które czują smak do tego. Być może to moda z zachodu, odpowiednik satanizmu. Zawsze istniały różne kulty, odpowiednio do poziomu świadomości. Jedni czczą duchy i upiory a inni Boga. Jednak kult duchów i upiorów też jest kultem, czyli jakikolwiek postęp w tamogunie.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)
Mógłbyś podać nr wersetu?albert pisze:Tak, słusznie, dodałbym tylko, że kult asurów jest w radźo gunie o czym mówi Kryszna w Bhagawadgicie ( co oczywiście też jest niewiedzą w szerszym znaczeniu).Arkadiusz pisze:Ravana i Dhuryodhana są bardzo mocnymi uosobieniami pewnych cech. Tak mocno skumulowanymi, że przykładowymi. Takie cechy mogą przyciągać osoby o podobnych skłonnościach, które czują smak do tego. Być może to moda z zachodu, odpowiednik satanizmu. Zawsze istniały różne kulty, odpowiednio do poziomu świadomości. Jedni czczą duchy i upiory a inni Boga. Jednak kult duchów i upiorów też jest kultem, czyli jakikolwiek postęp w tamogunie.
Proszę 17.4:Vivecana pisze: Mógłbyś podać nr wersetu?
yajante sattvika devan yaksa-raksamsi rajasah
pretan bhuta-ganamś canye yajante tamasa janah
yajante – czczą; sattvikah – ci, którzy są w gunie dobroci; devan – półbogowie; yaksa-raksamsi – demony; rajasah – osobyw gunie pasji; pretan – duchy zmarłych; bhuta-ganan – upiory; ca – i; anye – inni; yajante – wielbią; tamasah – w gunie ignorancji; janah – ludzie.
Osoby w gunie dobroci wielbią półbogów, a będący w gunie pasji wielbią demony. Ci natomiast, którzy są w gunie ciemności, oddaj cześć duchom i upiorom.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)