Patriotyzm, a bhakti yoga

Tylko jedna droga jest prawdziwa - droga do Boga. " Prawdziwym interesem wszystkich żywych stworzeń – w istocie, celem życia – jest powrót do domu, do Boga. Jest to korzystne dla nas samych, naszej żony, dzieci, uczniów, przyjaciół, rodaków i całej ludzkości. Ruch świadomości Kryszny może udzielić wskazówek względem zarządzania, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć udział w czynnościach świadomych Kryszny i osiągnąć ostateczny cel." - 07.15.65 Zn.
Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 26 kwie 2016, 14:23

Doświadczeni transcendentaliści są zdania, że ostatecznym celem spełniania wszelkich tradycyjnych dobrych prac, pokut, ofiar, dobroczynności, czynności mistycznych, transów itd., jest wzbudzenie Mego zadowolenia.

ZNACZENIE: W społeczeństwie ludzkim jest wiele tradycjonalnych, pobożnych czynności, takich jak altruizm, filantropia, nacjonalizm, internacjonalizm, dobroczynność, ofiara, pokuta, a nawet medytacja w transie, a wszystkie z nich mogą być w pełni korzystne jedynie wtedy, kiedy prowadzą do zadowolenia Najwyższego Osobowego Boga. Doskonałością jakiejkolwiek czynności – społecznej, politycznej, religijnej czy filantropijnej – jest zadowolenie Najwyższego Pana.
(Śbh 3.9.41)
Z tego stwierdzenia jasno wynika, iż patriotyzm jest pobożnym działaniem, ale by ofiara była kompletna powinna zadowalać Boga Najwyższą Osobę. Patriota, któremu leży na sercu dobro obywateli powinien być osobą pobożną i skoncentrowaną na Najwyższym, przestrzegać Jego prawa i uczynić z nich prawo państwowe, a to z pewnością zadowoli Pana Krysznę.
Świeckość nie może oznaczać bezbożność. Bez przestrzegania praw ustanowionych przez Boga społeczeństwo nie może być szczęśliwe.
Człowiek spełnia różnego rodzaju czyny, z powodu których podlega powtarzającym się narodzinom i śmierci. Nie ma znaczenia czy czyny są pobożne czy też nie. Każde działanie, które nie jest ofiarą dla Najwyższego uwikłuje nas w czynności karmiczne.
Bhagavad-gita mówi, że należy działać dla satysfakcji Yajni, czyli Visnu, gdyż każda praca, która nie ma na celu zadowolenia Najwyższego Osobowego Boga, jest przyczyną niewoli.
"Zarówno dobra, jak i zła praca ma swoje następstwa, a wszelkie następstwa wiążą wykonawcę danej pracy z tym materialnym światem. "

Bg 3.9
Praca wykonywana być musi jako ofiara dla Visnu, w przeciwnym razie jest ona przyczyną niewoli w tym materialnym świecie. Dlatego, o synu Kunti, pełń swoje obowiązki dla Jego zadowolenia. W ten sposób zawsze pozostaniesz wolnym od przywiązań i niewoli.

W innym wypadku słuszne pozostanie stwierdzenie, że żywa istota, utożsamiając się ze swym ciałem, zapomina o wiecznym związku z Bogiem i działa mając na względzie korzyść swego ciała, a nie korzyść duszy. Będąc duszą, ciało będzie uważać za siebie samego, rodzinę za swych krewnych, a ziemię, na której narodziło się jej ciało, za godną czci. W ten sposób popełnia wszelkiego rodzaju niewłaściwe czyny, które wiodą do bezustannej niewoli w cyklu powtarzających się narodzin i śmierci w różnych gatunkach życia.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 10 maja 2016, 13:10

Pan Kryszna mówi do Uddhavy: "Mój drogi Uddhavo, każdy, kto przyjmuje we Mnie schronienie i w pełni podporządkowuje się Moim instrukcjom, porzucając przy tym wszelkie inne obowiązki, uważany jest za człowieka pierwszej klasy." Na podstawie tego stwierdzenia Najwyższego Osobowego Boga rozumiemy, że ludzie, których pociąga działalność dobroczynna, etyczna, moralna, altruistyczna, polityczna czy społeczna, uważani są za dobrych i szlachetnych jedynie według standardu tego materialnego świata. Ze Śrimad-Bhagavatam i innych autentycznych wedyjskich pism świętych dowiadujemy się, że jeśli ktoś po prostu zaangażowany jest w świadomość Kryszny i wykonuje służbę oddania, wówczas jego pozycja jest o wiele, wiele lepsza niż pozycja wszystkich osób zajętych działalnością filantropijną, etyczną, moralną, altruistyczną czy społeczną.
NO Rozdział 5

Zatem każda działalność, która nie jest związana z Bogiem, to tylko strata czasu, ale np. altruista wystarczy, że będzie karmił potrzebujących prasadam, a spowoduje, iż wszyscy odniosą duchową korzyść. Rządzący mogą wprowadzać prawo Boga jako obowiązujące w państwie i wszyscy obywatele przestrzegając tego prawa odniosą też duchową korzyść. Takie działanie przyniesie pomyślność wszystkim, a być patriotą takiego państwa, nie będzie wzbudzać żadnych kontrowersji.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 11 maja 2016, 11:04

Nasze zobowiązania NO Rozdział 5:
Zobowiązani jesteśmy naszym przodkom, bowiem rodząc się w określonej rodzinie korzystamy z tego faktu, dziedzicząc posiadłości tej rodziny. Dlatego mamy również dług wobec naszych przodków i kiedy już nie żyją, powinniśmy ofiarowywać im pinda (prasada). Jesteśmy także zobowiązani ogółowi ludzi, naszym krewnym, przyjaciołom i nawet zwierzętom, takim jak krowy i psy, które ofiarowują nam tak wiele służby.

W ten sposób zobowiązani jesteśmy półbogom, przodkom, mędrcom, zwierzętom i całemu społeczeństwu. Naszym obowiązkiem jest spłacenie tego długu poprzez wykonywanie służby dla nich. Ten, kto podejmuje służbę oddania, porzucając wszelkie inne zobowiązania i po prostu podporządkowując się Najwyższemu Osobowemu Bogu, ten przestaje być dłużnikiem i nie jest zobowiązany nikomu.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Vaisnava-Krpa » 12 maja 2016, 21:24

POLECAM:

"Naszym dzisiejszym gościem specjalnym z Warszawy, będzie Pani Mira S. Ghoshal, Polska Patriotka, której ojciec był zasłużonym dla Polski Hindusem, zaś mama Kresowianką z Wileńszczyzny."

Polska - Indie, bliżej niż dalej - Jeśli nie rewolucja to co? odc. 65
https://www.youtube.com/watch?v=wnfT8tZN4uI
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 07 sie 2016, 12:04

Wcześniej odbyła się już dyskusja na temat patriotyzmu. Podaję link:
Pytania Wodstockowe
http://forum.nama-hatta.pl/viewtopic.ph ... ef41a8d563
Przez poznanie nauki o Krysznie można stać się najbardziej doskonałym człowiekiem na świecie, a dopóki nie posiada się wiedzy w tej nauce, wszystkie kwalifikacje i dyplomy doktoranckie zdobyte poprzez akademicką edukację są nieważne i bezużyteczne.
Faktem jest, że jeżeli mamy jakieś materialne kwalifikacje, to nie oznacza, że są one bezużyteczne. Każda nasza kwalifikacja bez Świadomości Boga stanowi zero i tych zer możemy mieć jedno lub więcej, Jednak Kryszna jest jedynką, a kiedy jedynkę postawimy przed zerem wtedy otrzymamy naszą wartość tym większą, im mamy więcej zer, czyli kwalifikacji. Te nasze kwalifikacje możemy później dobrze wykorzystać w duchowej realizacji. Nierzadko są one bardzo przydatne.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 30 sie 2016, 23:52

Po wojnie w naszym kraju działały różne grupy walczące z powstającym bezbożnym ustrojem.
W imię Boga i honoru nie zgadzali się na ustrój, w którym czczono zabalsamowane ludzkie ciało.
Ci żołnierze-bojownicy do końca pozostali wierni Bogu i Ojczyźnie, ginęli w katowniach, ale nie utracili żołnierskiego honoru. Między innymi dzięki nim możemy dzisiaj cieszyć się w jakiś sposób wolnością wyznania. Dzisiaj też przyznawana jest im przez rządzących cześć i chwała za niezłomność i ofiarę z życia. Żołnierz, który ginie w obronie Ojczyzny i obywateli udaje się na glob słoneczny, na który w innym razie jest bardzo trudno się dostać. Powiedziane jest, że dwa rodzaje ludzi zdolne są do wejścia na potężny i oślepiający glob słoneczny, mianowicie ksatriya, który umiera w słusznej walce i osoba w wyrzeczonym porządku życia.

Są dwa rodzaje sva-dharmy, czyli specyficznych obowiązków. Dopóki nie jest się wyzwolonym, tak długo należy spełniać – zgodnie z zasadami religijnymi – obowiązki przynależne danemu ciału, gdyż w ten sposób można osiągnąć wyzwolenie. (Bg 2.31)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Vaisnava-Krpa » 08 wrz 2016, 12:47

Kiedyś obrona kraju to był patriotyzm, obowiązek moralny, a dziś to zwykły obrzydliwy rasizm:
Obrona kraju kiedyś patriotyzm a dziś rasizm.jpg
Obrona kraju kiedyś patriotyzm a dziś rasizm.jpg (32.63 KiB) Przejrzano 1463 razy
"Kto imituje uttama-adhikari (osobę wyzwoloną od desygnatów materialnej przynależności), obnosząc się ze swoim poczuciem jedności czy braterstwa, a zarazem działa na płaszczyźnie cielesnej, jest w rzeczywistości fałszywym filantropem. " – Sri Isopanisad tekst 6 zn.

Mamy wręcz sytuację, gdzie docenianie zalet społeczności, w której się żyje jest uznawane za coś złego.
ojkofobia.png
ojkofobia.png (277 KiB) Przejrzano 1463 razy
Aby utrzymać pokój w społeczeństwie należy przede wszystkim zrozumieć, że ludzie nie są równi.
W związku z tym nie będą działać tak samo. Niestety obecnie mamy do czynienia z dalszym rozkładem społecznym pozostałości dawnej varnaśramy, już nie tylko zawodowym ale i obyczajowym.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 09 wrz 2016, 08:59

Ostatnio obserwowałem odlot żurawi i jak formowały się w klucz. Jednak, co ciekawe, zanim ostatecznie pofrunęły do miejsca przeznaczenia, to okrążyły trzykrotnie (zgodnie ze wskazówkami zegara) miejsce, w którym mogły bezpiecznie wychować swoje potomstwo i wyżywić się. Odlatywało wiele grup żurawi i każda z nich powtarzała takie samo zachowanie. Pomyślałem, że nawet ptaki wykazują wedyjską kulturę oddając szacunek miejscu w którym żyli, a teraz muszą je opuścić. Jakież to pouczające.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 09 wrz 2016, 14:22

Mamy wręcz sytuację, gdzie docenianie zalet społeczności, w której się żyje jest uznawane za coś złego.
Ta lewo-liberalna strona sceny politycznej, która tworzy tak skutecznie antypolską propagandę, że część narodu uległa tym wpływom i przyjmuje ich punkt widzenia. Z reguły te osoby nie są Polakami chociaż mówią po polsku i mieszkają w Polsce. Te uwarunkowane dusze w ciałach innych nacji działają na szkodę państwa, w którym zamieszkują i narodu, który wykorzystują. Nie jest to z pewnością pobożna działalność, ale bezbożna oraz perfidna.
Mój przykład z odlatującymi żurawiami pokazuję, że te osoby powinni działać na rzecz tej wspólnoty z szacunkiem i wdzięcznością.
Ostatnio obserwowałem odlot żurawi i jak formowały się w klucz. Jednak, co ciekawe, zanim ostatecznie pofrunęły do miejsca przeznaczenia, to okrążyły trzykrotnie (zgodnie ze wskazówkami zegara) miejsce, w którym mogły bezpiecznie wychować swoje potomstwo i wyżywić się. Odlatywało wiele grup żurawi i każda z nich powtarzała takie samo zachowanie. Pomyślałem, że nawet ptaki wykazują wedyjską kulturę oddając szacunek miejscu w którym żyli, a teraz muszą je opuścić. Jakież to pouczające

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Patriotyzm, a bhakti yoga

Post autor: Aniruddha das » 30 wrz 2016, 13:45

Często mówi się o Ojczyźnie jako Matce i takie stwierdzenie może być całkiem uprawnione. Ojczyzno - Matko moja, wzywają jej mieszkańcy. Kraj, w którym zamieszkują, jednak daje im schronienie, a to kojarzone jest z Matką.
Kryszna - Źródło wiecznej przyjemności
Rozdział 6 – Zabicie Putany

Według instrukcji wedyjskich jest siedem rodzajów matek: prawdziwa matka, żona nauczyciela czy mistrza duchowego, żona króla, żona bramina, krowa, niańka i matka Ziemia.
Czyli Matka Ziemia postrzegana jest z różnej perspektywy, a szczególnie z perspektywy miejsca zamieszkania. Miejsce zamieszkania odnosi się do miejscowości, regionu, kraju, kontynentu, czy całej Ziemi, co zależy od perspektywy widzenia osoby, której to dotyczy.
Zatem porównanie Ojczyzny do Matki ma swoje podstawy wedyjskie, chociaż państwa odnosiły się do prowincji i do rodów (dynastii), które nimi zarządzały. Kiedyś był zdrajca dynastii, a teraz jest zdrajca kraju i w ten sposób trochę stało się to rozmydlone z uwagi na braki personalne.
Król był osobą wywodzącą z danej dynastii, a obejmował królestwo na prawie dziedziczenia, a rządy są zbiorem osób opartych na wyborze.

ODPOWIEDZ