Trucizna rozpylana na ludzi z nieba.

[Green_lake]

To, że zamierzam zrobić działko nie oznacza, że zaprzestanę intonowania. Nie tracę wiary w Świete Imię i proces.
Jednak jeśli pada deszcz biorę parasol. Gdy jest mróz ubieram ciepłe ubranie. A gdy sypią na głowę chemię to zrobie działko, które w jakiś sposób zmniejszy skutki działania tych z piekła rodem istot.

Pozdrawiam i powodzenia

Mathuranatha d.

Zaiste, i to zapewne pozwoli Ci uzyskać nieśmiertelność? A jeśli nie to właściwie po co?

[Mathura]

Nieśmiertelnym to już jestem. Podobnie tak jak i ty zresztą. Wszak jesteśmy duszami, które są wieczne.

Natomiast jeśli chodzi o ciało, bo chyba je miałeś na myśli, ono się rozpadnie i jestem tego świadomy. Ale to nie znaczy, że nie jadam posiłków aby je odżywiać. Ty jadasz? Po co? Przecież nie uzyskasz nieśmiertelności. Więc po co?


A wracając do tematu.

Byłem niedawno w Anglii. Miałem okazje widzieć tam takie rozpylanie. Jest z tym dokładnie tak jak opisują. Dwa, trzy samoloty latają wysoko w rożnych kierunkach i ciągną za sobą te smugi. Tworzą nimi na niebie coś podobnego do kratownicy. Smugi te nie zniknęły po kilku minutach (jak byłoby to w przypadku normalnych smug kondensacyjnych), lecz utrzymywały się na niebie wiele godzin. Rozeszły się po całym niebie i połączyły ze sobą. Ładne, czyste niebo zostało przykryte czymś w rodzaju zawiesiny. Wyglądało to niby jak naturalne wysokie chmury, lecz nimi nie były. Powstały bowiem z tych smug. Obserwowaliśmy to przez kilka godzin i widzieliśmy cały ten proces od momentu rozpylania smug przez samoloty.

Próbowaliśmy porozmawiać o tym z właścicielami domu, w którym mieszkaliśmy. Kiwali głowami niby ze zrozumieniem, nawet zerknęli do internetu aby spojrzeć na filmy, ale w końcu stwierdzili, że lepiej wszystkiego nie wiedzieć. Cóż. Życie wtedy chyba jest prostsze. Jedzenie, spanie, seks i obrona ( w tym przypadku obroną jest wypychanie ze świadomości pewnych faktów).

[John]

Przepraszam, że pytam, ale skąd pewność, że to nie były zwykłe chmury kondensacyjne ? Po co ktoś miałby nas truć, skoro wszyscy czerpią korzyści z ludzie ?? No i wreszcie, jeśli jest to trująca sprawa, dleczgo nikt tego nigdzie nie zgłosi ???

[Mathura]

Musisz na te pytania sam sobie odpowiedzieć. Poszperaj w internecie.
Wpisz w google chemical trail i będziesz miał sporo lektury. Na you tube jest pełno filmów o tym.

Można również zapytać:
Dlaczego ktoś dodaje chemii do jedzenia? Po co troć ludzi skoro można sprzedawać im zdrowe jedzenie i też będą kupować?
Dlaczego zwalczać naturalne terapie skoro one mogą pomóc?
Dlaczego dąży się do zabronienia upraw przydomowych, a zmusza do kupowania chemii?
Dlaczego dąży się do zabronienia korzystania z własnych studni, a zmusza do podłączenia do wodociągów?
Dlaczego pod pozorem dbania o zdrowie zmusza się do szczepień, które nie są potrzebne?

Pytań można by mnożyć. Kto za tym wszystkim stoi? Kto ma w tym interes?

[Vaisnava-Krpa]

Pieniądze nie są potrzebne tym kto je drukuje. Im może zalezeć abyś ty ich miał mniej, żebyś zaciagał kredyty, abyś się zadłużał w tym systemie i o tyle chcą twoich pieniędzy ale oni ich nie potrzebują. Oni najchętnie wykupiliby cały świat razem z zadłużonym tobą. Bez wojny i w pokoju.
Jeśli ktoś ma pieniądze to ma inne ambicje i rzeczy, które go kręcą.
Podobno dzisiaj w Stanach zawieszone zostały prawa stanowe. Cos się dzieje, boję się pisać co. Miejmy wiarę i bądźmy tak drodzy Krysznie jak ci co przeżyli Hiroszimę i Nagasaki.

[Mathura]

Plan o nazwie New World Order jest systematycznie i z konsekwencją wprowadzany w życie.
To się dzieje.

[Vaisnava-Krpa]

Ukrainskie raporty o opryskach aerozolowych z powietrza – http://www.sjlendman.blogspot.com/

31.10.2009 redaktorzy gazety kijowskiej otrzymali dziesiatki doniesien telefonicznych o malych samolotach opryskujacych aerozolem za dnia. Oddalajac te informacje, okregowe biuro reakcji na zagrozenia powiedzialo: “nie wydano zadnych pozwolen malym samolotom, zeby lataly w obrebie miasta”. Jednak naoczni swiadkowie widzieli opryski we Lwowie, Tarnopolu i in. ukrainskich miastach.
Poludniowowafrykanski sajt fto.co.za pisal 8.11.2009, ze 26.6.2009 “Zmuszono do ladowania podejrzane samoloty. Amerykanski samolot AN-124 (ciezki transportowiec dalekiego zasiegu, produkcji rosyjskiej) zmienil kod rozpoznawczy z cywilnego na wojskowy, co spowodowalo reakcje Lotnictwa Indii, IAF, w momencie wejscia w przestrzen powietrzna Pakistanu i zmuszenie do ladowania w Mumbaju, podczas gdy (a) mysliwce nigeryjskie zmusily drugi samolot do ladowania i aresztowano zaloge. Wg doniesien, Lotnictwo Chin skontaktowalo sie z przedstawicielami wywiadow Pld. Afryki i Nigerii ws. obecnosci tych ekspolatowanych przez USA, ukrainskich samolotow. Istnialy obawy, ze te USA wprowadzalo “srodki biologiczne” do atmosfery, co wg niektorych przedstawicieli chinskich bylo proba popelnienia masowego ludobojstwa poprzez rozprzestrzenianie swinskiej grypy H1N1.” Samoloty te “mialy zainstalowane systemy “usuwania odpadow” zdolne pryskac do 45 t mgielki z zaawansowanych …nano-dysz ” w skrzydlach, tzw. smug chemicznych. “Nastepnie w ub. tygodniu (samoloty) spryskaly nieznana substancje na Ukraine pare dni przed wybuchem (tajemniczej) dzumy.” [...]

http://grypa666.wordpress.com/

[Mathura]

Może w końcu coś z tymi draniami zrobią.

Z innej jednak strony patrząc, można zobaczyć jak działa prawo karmy. Co siejesz to zbierzesz. Ludzie od lat zasypują, dla własnej wygody, inne stworzenia tak zwanymi środkami ochrony roślin. Jak te istoty się czują gdy COŚ nad nimi się przesuwa i sypie na nie jakieś paskudztwo? Teraz doznajemy identycznie tego samego.
Nie oznacza to rzecz jasna, że należy biernie się temu poddawać.

[Mathura]

Co to jest rząd? Kilka osób posadzonych na stanowiska przez koleżków z partii, która w danym momencie ma większość w parlamencie. Ludzie ci w większości przypadków są niekompetentni. Nawet gdyby chcieli zapoznać się z całością zagadnień związanych z prowadzonym przez nich ministerstwem, to nie są w stanie tego uczynić gdyż szybko opuszczają zajmowane stanowiska zastępowani przez kolejnych. Dlatego w swoich decyzjach opierać się muszą na opiniach różnej maści "ekspertów", a ci z kolei reprezentować mogą interesy rożnych grup. Te interesy wcale nie muszą iść w zgodzie z dobrem ogółu. Zdezorientowany minister, manipulowany i naciskany, często też podatny na "prezenty" (czyt. łapówki) woli się nie wychylać. Ma te swoje 5 min. i zazwyczaj chce jak najbardziej je wykorzystać dla zabezpieczenia siebie i rodziny, a nie się narażać.
Podobnie jest i z dziennikarzami. Sprawa z tymi opryskami jest tak niewiarygodna, że to aż się w głowie nie mieści. Jeśli to jest prawda (myśli taki dziennikarz) to muszą w niej maczać paluchy osoby bezwzględne o olbrzymich wpływach i możliwościach. Co to dla nich za problem sprawić aby taki niewygodny dziennikarz zniknął jak bańka mydlana? Lepiej więc się nie wychylać póki co. Nasi dzielni dziennikarze śledczy z tvn24 itp wolą zajmować się mniej niebezpiecznymi sprawami. Groźba utraty pracy to chyba najmniejsza z konsekwencji jak mogła by ich czekać.
Mam nadzieję, że się mylę i znajdzie się ktoś odważny kto poruszy ten temat w oficjalnych mediach.

[Jagadisha das]

Trochę późno włączam się w ten wątek, ale aby formalności stało się zadość, pozwólcie wypowiedzieć się mechanikowi lotniczemu... jak zachowuje się typowa smuga kondensacyjna...

1. Średnio mija 5-10 sekund na pokonanie takiego kawałka nieba... należy przy tym zwrócić uwagę, że smuga kondensacyjna zaczyna tworzyć się w pewnej odległości za samolotem, w przeciwieństwie do smugi chemicznej, która zaczyna się zaraz za dyszami.


2. Po następnych kilku sekundach smuga zaczyna blednąć...


3. Niknie w oczach...


4. Oczywiście typ samolotu, pogoda i wysokość lotu (a więc temperatura powietrza) grają pewną rolę, ale średnio po 20-40 sekundach typowa smuga kondensacyjna zanika. W przeciwieństwie do chemitrali, które rozchodzą się na boki i zasnuwają fragment nieba chemiczna zasłoną, która trwa godzinami.


Oczywiście istnieje możliwość incydentalnej pomyłki chemitrala (to spolszczenie) ze smugą kondensacyjną lub nawet chmurami wysokiego typu, co nie zmienia jednak faktu, że chemitrale rzeczywiście istnieją, tak samo jak istnieją samoloty, które je rozpylają. Oto jeden z nich, z dyszami zamontowanymi z boku kadłuba.


A tutaj dysze z bliska...


I jeszcze inny typ samolotu...