Ochrona krów

Ahimsa - poszanowanie życia. " Ochrona życia zarówno istot ludzkich, jak i zwierząt, jest zasadniczym obowiązkiem rządu. Rząd nie musi czynić rozróżnienia w takich zasadach. Po prostu jest to straszne dla duszy o czystym sercu, kiedy widzi zorganizowaną przez państwo rzeź zwierząt w tym wieku Kali." - 01.17.08 Zn.
Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 03 maja 2016, 14:54

CC Antya 3.52-
Haridasa Thakura odpowiedział: "Mój drogi Panie, nie martw się. Stan yavanów w materialnej egzystencji nie powinien czynić Cię nieszczęśliwym. Ponieważ yavana mają zwyczaj mówienia: 'ha rama, ha rama' (O Panie Ramacandro), dzięki tej namabhasie zostaną z łatwością wybawieni.
Namacarya Haridasa Thakura, autorytet w intonowaniu świętego imienia, powiedział: "Intonowanie świętego imienia Pana wskazujące na coś innego niż Pan jest przykładem namabhasy. Nawet jeśli intonuje się je w ten sposób, nie niszczy to jego transcendentalnej mocy. Jeśli ktoś wypowie święte imię bez obraz, nawet niedoskonale, może uwolnić się od wszelkich rezultatów grzesznego życia. Nawet nikłe światło świętego imienia Pana może wytępić wszelkie reakcje grzesznego życia.
"Jest wiele żywych istot na tej ziemi", powiedział Pan, "niektóre ruchome, a inne nieruchome. Co stanie się z drzewami, roślinami, owadami i pozostałymi żywymi istotami? Jak one zostaną wybawione z materialnej niewoli?"
Haridasa Thakura odpowiedział: "Mój drogi Panie, wyzwolenie wszystkich ruchomych i nieruchomych żywych istot następuje jedynie dzięki Twojej łasce. Ty już przyznałeś im tę łaskę i wybawiłeś je. Głośno intonowałeś mantrę Hare Kryszna i słysząc to każdy – czy to będąc istotą ruchomą czy nieruchomą – odniósł korzyść. Mój Panie, ruchome żywe istoty, które słyszały Twój głośny sankirtan, zostały już wybawione z niewoli materialnego świata, a gdy słuchają go nieruchome żywe istoty, takie jak drzewa, odpowiada echo. Jednak w rzeczywistości nie jest to echo, tylko kirtan nieruchomych żywych istot. Wszystko to, chociaż niepojęte, możliwe jest dzięki Twojej łasce. Gdy ci, którzy podążają w Twoje ślady, głośno intonują na całym świecie mantrę Hare Kryszna, wtedy wszystkie żywe istoty, ruchome i nieruchome, tańczą w ekstatycznej miłości oddania."

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 03 maja 2016, 14:55

Kryszna - Źródło wiecznej przyjemności
Rozdział 63 – Historia Króla Nrga

Król Nryga kontynuował: "Pomimo tego wszystkiego, na nieszczęście jedna z krów należących do jednego bramina zmieszała się z moimi krowami. Nie wiedząc o tym, ponownie dałem ją innemu braminowi. Kiedy ten bramin otrzymał tę krowę, jej poprzedni właściciel zaczął się o nią upominać, mówiąc: 'Poprzednio dałeś mi tę krowę, więc jak to jest, że teraz mi ją zabierasz?' W taki oto sposób doszło do sprzeczki i walki pomiędzy dwoma braminami, którzy przyszli do mnie i oskarżyli mnie o to, że zabrałem krowę, którą wcześniej przeznaczyłem na cele dobroczynne." Dać komuś coś, a potem mu to odebrać, uważane jest za wielki grzech, szczególnie przy postępowaniu z braminem. Kiedy obaj bramini złożyli królowi tę samą skargę, był on bardzo zakłopotany, nie wiedząc, jak do tego doszło. Król gotów był ofiarować każdemu z nich sto tysięcy krów w zamian za tę jedną krowę, która stała się przyczyną sporu pomiędzy nimi. Usiłował przebłagać ich mówiąc, że musiał popełnić jakiś błąd. Chcąc go naprawić, błagał, aby byli tak łaskawi i przyjęli jego dar w zamian za tę krowę. Król gorąco apelował do braminów, aby wybaczyli mu tę pomyłkę i uchronili go w ten sposób od upadku do piekła. Własność bramina nazywa się brahma-sva i według praw Manu nie może jej przywłaszczyć nawet rząd. Każdy z braminów upierał się, że krowa należy do niego i pod żadnym warunkiem nie może mu być zabrana. Żaden z nich nie zgodził się zamienić tej jednej krowy na sto tysięcy innych krów. Tak więc nie przyjmując jego propozycji, obaj bramini opuścili jego pałac bardzo rozgniewani, że naruszono prawa, które ich chroniły.

Jednak zacytowanej tu Mahabharaty jest inna relacja:
Król Nriga rzekł: ‘O Kryszna, pewnego dnia krowa należąca do pewnego bramina, który nigdy nie zapominał o oddawaniu czci swemu domowemu ogniowi, uciekła z jego zagrody podczas jego nieobecności i schowała się w zagrodzie należącej do mnie. Pastuch troszczący się o moje stada dołączył ją do stada tysiąca moich krów.

Tak się złożyło, że właśnie tą krowę dałem w darze innemu braminowi pragnąc zdobyć niebo. Oryginalny właściciel krowy po powrocie do domu rozpoczął poszukiwania swej krowy i znalazł ją w zagrodzie należącej do kogoś innego.

Rzekł: «Ta krowa należy do mnie!» Bramin obdarowany przeze mnie tą krową odpowie­dział: «Ta krowa jest moja!» W końcu rozgniewani przybyli do mnie. Obdarowany przeze mnie bramin rzekł: «O królu, to ty dałeś mi tą krowę w darze!». Oryginalny właściciel krowy rzekł: «O królu, ukradłeś mi tą krowę, bo ona jest moja!» Szukając rozwiązania tego sporu, poprosiłem bramina, któremu dałem tą krowę, aby oddal mi ten dar w zamian za setki setek innych krów.

Bramin odpowiedział: «O królu, ta krowa, którą mnie obdarowałeś doskonale pasuje do czasu i miejsca. Daje obficie mleko, jest bardzo spokojna i bardzo mnie lubi. Jej mleko jest słodkie i odżywcze dla mojego świeżo narodzonego potomka, który właśnie został odstawiony od piersi. W moim domu jest bezcenna».

I bramin ten po wypowiedzeniu tych słów opuścił mój pałac. Zwróciłem się wówczas z prośbą do bramina, który był oryginalnym właścicielem krowy oferując mu sto tysięcy krów w zamian za tą jedną krowę, która stała się przedmiotem konfliktu. Bramin odpowiedział: «O królu, nie przyjmuję darów od królów. Potrafię żyć bez niczyjej pomocy. Oddaj mi więc jak najszybciej krowę, która należy do mnie». Słysząc to zaoferowałem mu w darze złoto, srebro, konie i wozy, lecz on nie chciał nic przyjąć i opuścił mój pałac.
W książce "Kryszna" bramin, jako ten pierwszy właściciel, wg relacji króla Nrygi otrzymał tę krowę od króla, natomiast w Mahabharacie ten bramin mówi, że: «O królu, nie przyjmuję darów od królów. Potrafię żyć bez niczyjej pomocy. Oddaj mi więc jak najszybciej krowę, która należy do mnie».
Zatem bramin nie dostał tej krowy od króla, a w książce "Kryszna" jest, że dostał, a król ponownie obdarował innego bramina tą samą krową.

Awatar użytkownika
Radhakanta das
Posty: 121
Rejestracja: 27 sie 2010, 23:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Ochrona krów

Post autor: Radhakanta das » 05 maja 2016, 10:55

Dobrze, że 'zboldowołes' to zdanie z części Mahabharaty - dopiero wtedy widać różnicę bo zaczęło się po prostu od wplątania się krowy pierwotnego właściciela w stado króla i gdyby nie odzywka bramina pod koniec (tłustym drukiem) nie można by było dojść do takiego wniosku jaki przedstawiłeś. Może warto sprawdzić tekst angielski jak na prawdę odezwał się pierwotny właściciel, który niby wg tej wersji od króla krowy nie dostał tylko rzekomo już sam miał. Może jest, że po prostu on może się obyć bez podarków króla a nie że nigdy od króla nic nie bierze czy nie wziął. Takie tam 'zad.dom' dla nas.
śrī kṛṣṇa śaraṇaṁ mama

Awatar użytkownika
DCH
Posty: 66
Rejestracja: 15 maja 2015, 23:26

Re: Ochrona krów

Post autor: DCH » 05 maja 2016, 11:56

Wersja eng. http://www.ibiblio.org/sripedia/ebooks/ ... 13b035.htm
Do thou take a hundred thousand kine for this one cow.' The Brahmana, however, replied unto me, saying, 'I do not accept gifts from persons of the kingly order. I am able to get on without help. De thou then, without loss of time, give me that very cow which was mine

The Mahabharata

Book 13: Anusasana Parva

Kisari Mohan Ganguli, tr.

[1883-1896]
"Ja jestem smakiem wody, światłem słońca i księżyca, sylabą om w mantrach wedyjskich; Ja jestem dźwiękiem w eterze i możliwością w człowieku". (Bg. 7.8)

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 05 maja 2016, 16:23

Należy przyznać, że przytoczone przez DCH wspaniałe fragmenty z Mahabharaty o krowach, rzucają nowe światło i pozwalają głębiej wniknąć w samą rozrywkę Pana Kryszny związaną z królem Nrygą. Do tej pory nie mogłem zrozumieć postawy tych dwóch braminów, którzy byli tak bezwzględni dla dobroczynnie nastawionego króla. Bramini, jak zapewniał król Nryga byli w pełni kwalifikowani, a cechą braminów jest łatwość wybaczania.
Nie uspokajało mnie wyjaśnienie, iż ci dwaj bramini chcieli pouczyć klasę królów, że własność bramina jest nie do ruszenia.
Przytoczone fragmenty z Mahabharaty zgłębiają sekret tej rozrywki. Skoro król Nryga z woli Najwyższego Pana brał udział w rozrywkach Kryszny, tzn., że w tej sytuacji sam Pan zaaranżował takie wyjątkowe i niemożliwe do spełnienia okoliczności. Pierwszy bramin, który posiadał krowę nie otrzymał jej od króla, gdyż był niezależny i z zasady nic nie przyjmował od władcy. Skoro to było jego zasadą nie mógł jej złamać z uwagi na wierność prawdzie. Natomiast drugiego bramina z tą krową pierwszego bramina, a którą otrzymał od króla, łączyło uczucie. Z powodu uczucia nie mógł zrezygnować właśnie z tej krowy. Sytuacji z powodu aranżacji Najwyższego stała się nie do rozwiązania. Taki jest Pan Kryszna uczynił niemożliwe możliwym. Wspaniałe. Jestem pod szczerym wrażeniem.

Poza tym w tej rozrywce jest jeszcze inny aspekt. Król Nryga kiedy pojawił się przed Yamarają został przez niego przywitany z szacunkiem, bo tak wielkie były jego zasługi. Nadto król Nryga dostał do wyboru: mógł na początku wybrać odebranie dobrych reakcji lub złych. Wybrał złe, ale z powodu tego, iż spotkał Pana Krysznę, na dobre mu wyszło.
Jakaż to niesamowita aranżacja.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 06 maja 2016, 15:27

Dlaczego jest propaganda przeciw piciu mleka?
Ponieważ pomyślność wioski i terenów podmiejskich zależy od posiadanych krów. Było tak dawniej i tak się ma teraz. Dobrobyt społeczeństw jest ściśle związany z krowami. Kiedy krowy zostają zniszczone, wtedy ludzie pozbawieni zostają wszelkiego rodzaju bogactw i stają się ateistami. Za obecności Pana Kryszny Kamsa, a później Indra chcieli zniszczyć krowy.
Król Indra posłał chmurę Samvartaka nad Vrindavanę, aby zupełnie zatopiła to miejsce. Wszyscy mieszkańcy Vrindavan mieli zginąć razem ze swoimi krowami. Wtedy Pan Kryszna podniósł Wzgórze Govardhana, aby ochronić mieszkańców tej wioski ze wszystkimi zwierzętami przed gniewem Indry.
Dlatego krowy zajmują szczególną pozycję w progresywnym duchowym postępie ludzkości.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 06 maja 2016, 19:37

Przeciwnicy picia mleka świadomie lub nieświadomie są na usługach ateistów, którzy niszczą kulturę wedyjską. Brak krów, to brak dobrobytu i pomyślności dla całej ludzkości. Zarzut, że bhaktowie ofiarujący mleko Panu Krysznie przyczyniają się do zabijania krów jest demonicznej natury i wbrew naukom Śrila Prabhupada. Vedy stawiają pokarm mleczny za najdoskonalszy dla ludzi, wznosi ku duchowości i miłości. Ateiści i demony uważają, że mleko szkodzi, a mięso z trupa jest zdrowe. Gdzie logika? Czy można opierać się na takim podejściu? Ktoś nie chce pić mleka, to jego wybór, ale wegetarianie mogą mieć więcej miłości, bo piją mleko. Mleko jest jak woda Gangesu, nic nie może go zanieczyścić.
Jest ono jak wody Gangesu, które czasami podczas pory deszczowej są zmętniałe i pełne piany i błota, a jednak nie zostają zanieczyszczone. Ci, którzy są zaawansowani w wiedzy duchowej, kąpią się w Gangesie, nie zważając na stan jego wód. (NO)
Jednak dodawane do mleka związki chemiczne mogą zaszkodzić ciału i pewnie szkodzą, to samo mleko odżywia subtelne tkanki mózgu.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Ochrona krów

Post autor: Waldemar » 07 maja 2016, 17:15

Śri Caitanya-Caritamrta
Adi-Lila 17.1

Pragnę ofiarować pełne szacunku pokłony Śri Caitanyi Mahaprabhu, dzięki łasce którego nawet nieczyści yavanowie przemienili się w dobrze wychowanych dżentelmenów poprzez intonowanie imienia Pana. Taka jest moc Pana Śri Caitanyi Mahaprabhu.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 09 maja 2016, 14:53

Podczas tej ceremonii we Vrindavanie i poza Vrindavaną przygotowuje się ogromne ilości pożywienia, którym następnie obficie obdarza się całe społeczeństwo. Czasami pożywienie to rzuca się tłumom, które z radością zbierają je z ziemi. Z tego przykładu widzimy, że prasadam ofiarowane Krysznie nigdy nie zostaje skażone czy zanieczyszczone, nawet jeśli zostanie rzucone na ziemię. Dlatego ludzie zbierają je i jedzą z wielkim zadowoleniem.

Kryszna - Źródło wiecznej przyjemności
Rozdział 24 – Wielbienie Wzgórza Govardhana

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Ochrona krów

Post autor: Aniruddha das » 21 maja 2016, 21:33

Zgodnie z zaleceniem Skanda Purany, bhakta powinien ofiarowywać wodę roślinie tulasi i drzewom amalaka. Powinien ofiarowywać szacunek krowom i braminom, i powinien służyć Vaisnavom poprzez ofiarowywanie im pokłonów i powinien medytować o nich. Wszystkie te procesy pomogą bhakcie zmniejszyć reakcje jego przeszłych grzesznych czynów. NO R7

ODPOWIEDZ