Politycy o ochronie zwierząt.
: 30 kwie 2015, 11:59
Ponieważ krąży zmanipulowany news jak zwykle wyrwany z kontekstu, pozwolę sobie przytoczyć co wiem.
News był taki:
Korwin: Zwierzęta to własność człowieka i każdy może z nimi robić co chce
http://pikio.pl/korwin-zwierzeta-to-wla ... c-co-chce/
Korwin mówi też że dzieci są własnością rodziców...
Korwin-Mikke: Nie istnieje żaden „problem wegetarian”: ani oni nikomu nie przeszkadzają, ani im nikt nie przeszkadza. Jedni są jaroszami, inni stosują dietę dr. Kwaśniewskiego – i tyle. (...) W takim razie – jeśli istotnie, dieta wegetariańska jest tańsza – w wyniku ewolucji zaczną wygrywać jarosze, którym zostanie więcej pieniędzy na, na przykład, lekarstwa. Ale trzeba to pozostawić selekcji naturalnej, bez hitlerowskich pomysłów (Hitler był jaroszem i planował – po wojnie – narzucenie ludności całej Europy tej diety przez państwo). http://nczas.com/publicystyka/korwin-mi ... etarianie/
"Korwin-Mikke odpowiedział na list wysłany przez organizację Viva! Akcja dla zwierząt, zaadresowany zapewne do wszystkich kandydatów, gdzie dołączony był kwestionariusz nt. poglądów w sprawie praw zwierząt. Kaczyński czy Komorowski taki list by zignorowali."
Korwin-Mikke: Mam kota. I psy. Bardzo o nie dbam. Gdyby jednak wyszła ustawa nakazująca mi dbanie o kota i grożąca karami za złe się z kotem obchodzenie - to moją pierwszą myślą byłoby kopnięcie kota (byle nikt nie widział) a drugą: pozbycie się zwierząt. http://amorfik.salon24.pl/184256,korwin ... aktywistow
Korwin-Mikke: I proszę uważać z hasłem "Zwierzęta należy traktować tak samo, jak ludzi". Oznacza ono bowiem dokładnie to samo, co: "Ludzi należy traktować tak samo, jak zwierzęta"
Pytanie: Strach przed karą istotnie moze być argumentem przeciwko męczeniu zwierząt - czy to nie Korwin-Mikke jest zwolennikiem kary śmierci jako straszaka? "Pozbycie się" zwierząt przez osoby o skłonnościach sadystycznych tez mnie nie martwi - niech raz a dobrze się pozbędą i zostawią biedne stworzenia w spokoju.
Korwin-Mikke: W tym Was popieram. Natomiast domaganie się ingerencji prawnej, tworzenie „Urzędów do Walki z ...” - powoduje tylko wydatki... oraz to, że taki urząd nie będzie likwidował patologii, będzie ją często wymyślał, albo nawet wytwarzał (!) bo... z niej żyje!
Nawet jedna strona się zorientowała:
Wygląda na to, że udostępniony przez nas wpis ze strony http://www.Pikio.pl był przykładem wyjątkowo nierzetelnego podejścia do dziennikarstwa. Chodzi o Janusza Korwina Mikke i jego niefortunną" wypowiedź o prawach zwierząt. Dostaliśmy całkiem rzeczowe sprostowanie rzucające nieco światła na ten temat:
"(...) Bardzo dobrze, że Państwo piętnujecie przypadki bestialstwa: nacisk opinii to właściwy środek. W tym Was popieram. Natomiast domaganie się ingerencji prawnej, tworzenie „Urzędów do Walki z …” – powoduje tylko wydatki… oraz to, że taki urząd nie będzie likwidował patologii, będzie ją często wymyślał, albo nawet wytwarzał (!) bo… z niej żyje! (...)"
Źródło: http://korwin-mikke.blog.onet.pl/…/ochr ... zat-ochron…/
JKM ma swój sposób wyrażania poglądów - nie trzeba zgadzać się z nim w każdym szczególe. Jednak takie osoby jak autorzy poniższych wpisów przynajmniej potrafią wypowiedzieć się konstruktywnie, przytaczając od razu całość wypowiedzi JKM:
1). http://www.blog.viva.org.pl/…/janusz-ko ... e-o-zwierz…/
2). http://amorfik.mobile.salon24.pl/184256 ... kke-a-wybo…
W dwóch poniższych nagraniach (w tym drugim nie od początku) JKM też wypowiada się jak przepisy dotyczące zwierząt wpłynęłyby na ich los:
1). http://www.youtube.com/watch?v=ZbVoN29zkbc
2). od 3:11 do końca http://www.youtube.com/watch?v=Fo6u1XWtIc
Prezydent Polski:
Komorowski łowca jeleni - nagranie z polowania.
https://www.youtube.com/watch?t=21&v=PGMtePpjF-c
Palikot:
News był taki:
Korwin: Zwierzęta to własność człowieka i każdy może z nimi robić co chce
http://pikio.pl/korwin-zwierzeta-to-wla ... c-co-chce/
Korwin mówi też że dzieci są własnością rodziców...
Korwin-Mikke: Nie istnieje żaden „problem wegetarian”: ani oni nikomu nie przeszkadzają, ani im nikt nie przeszkadza. Jedni są jaroszami, inni stosują dietę dr. Kwaśniewskiego – i tyle. (...) W takim razie – jeśli istotnie, dieta wegetariańska jest tańsza – w wyniku ewolucji zaczną wygrywać jarosze, którym zostanie więcej pieniędzy na, na przykład, lekarstwa. Ale trzeba to pozostawić selekcji naturalnej, bez hitlerowskich pomysłów (Hitler był jaroszem i planował – po wojnie – narzucenie ludności całej Europy tej diety przez państwo). http://nczas.com/publicystyka/korwin-mi ... etarianie/
"Korwin-Mikke odpowiedział na list wysłany przez organizację Viva! Akcja dla zwierząt, zaadresowany zapewne do wszystkich kandydatów, gdzie dołączony był kwestionariusz nt. poglądów w sprawie praw zwierząt. Kaczyński czy Komorowski taki list by zignorowali."
Korwin-Mikke: Mam kota. I psy. Bardzo o nie dbam. Gdyby jednak wyszła ustawa nakazująca mi dbanie o kota i grożąca karami za złe się z kotem obchodzenie - to moją pierwszą myślą byłoby kopnięcie kota (byle nikt nie widział) a drugą: pozbycie się zwierząt. http://amorfik.salon24.pl/184256,korwin ... aktywistow
Korwin-Mikke: I proszę uważać z hasłem "Zwierzęta należy traktować tak samo, jak ludzi". Oznacza ono bowiem dokładnie to samo, co: "Ludzi należy traktować tak samo, jak zwierzęta"
Pytanie: Strach przed karą istotnie moze być argumentem przeciwko męczeniu zwierząt - czy to nie Korwin-Mikke jest zwolennikiem kary śmierci jako straszaka? "Pozbycie się" zwierząt przez osoby o skłonnościach sadystycznych tez mnie nie martwi - niech raz a dobrze się pozbędą i zostawią biedne stworzenia w spokoju.
Korwin-Mikke: W tym Was popieram. Natomiast domaganie się ingerencji prawnej, tworzenie „Urzędów do Walki z ...” - powoduje tylko wydatki... oraz to, że taki urząd nie będzie likwidował patologii, będzie ją często wymyślał, albo nawet wytwarzał (!) bo... z niej żyje!
Nawet jedna strona się zorientowała:
Wygląda na to, że udostępniony przez nas wpis ze strony http://www.Pikio.pl był przykładem wyjątkowo nierzetelnego podejścia do dziennikarstwa. Chodzi o Janusza Korwina Mikke i jego niefortunną" wypowiedź o prawach zwierząt. Dostaliśmy całkiem rzeczowe sprostowanie rzucające nieco światła na ten temat:
"(...) Bardzo dobrze, że Państwo piętnujecie przypadki bestialstwa: nacisk opinii to właściwy środek. W tym Was popieram. Natomiast domaganie się ingerencji prawnej, tworzenie „Urzędów do Walki z …” – powoduje tylko wydatki… oraz to, że taki urząd nie będzie likwidował patologii, będzie ją często wymyślał, albo nawet wytwarzał (!) bo… z niej żyje! (...)"
Źródło: http://korwin-mikke.blog.onet.pl/…/ochr ... zat-ochron…/
JKM ma swój sposób wyrażania poglądów - nie trzeba zgadzać się z nim w każdym szczególe. Jednak takie osoby jak autorzy poniższych wpisów przynajmniej potrafią wypowiedzieć się konstruktywnie, przytaczając od razu całość wypowiedzi JKM:
1). http://www.blog.viva.org.pl/…/janusz-ko ... e-o-zwierz…/
2). http://amorfik.mobile.salon24.pl/184256 ... kke-a-wybo…
W dwóch poniższych nagraniach (w tym drugim nie od początku) JKM też wypowiada się jak przepisy dotyczące zwierząt wpłynęłyby na ich los:
1). http://www.youtube.com/watch?v=ZbVoN29zkbc
2). od 3:11 do końca http://www.youtube.com/watch?v=Fo6u1XWtIc
Prezydent Polski:
Komorowski łowca jeleni - nagranie z polowania.
https://www.youtube.com/watch?t=21&v=PGMtePpjF-c
Palikot: