Bill Clinton został weganem
: 06 gru 2010, 13:31
Strona 1 z 1
Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 08:12
Z powodów zdrowotnych. A to się nie liczy.
Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 08:14
No wlasnie nie liczy sie 
Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 08:35
Hari,
Uważam że można to wykorzystać w nauczaniu.
Kryszna mówi w Bhagavad Gicie że cokolwiek
zrobi wielki człowiek to inni podążą za nim.
Bill jest człowiekiem bardzo rozpoznawalnym
dla ogółu ludzi, a to się liczy
Pozdrawiam
Paśupati
Uważam że można to wykorzystać w nauczaniu.
Kryszna mówi w Bhagavad Gicie że cokolwiek
zrobi wielki człowiek to inni podążą za nim.
Bill jest człowiekiem bardzo rozpoznawalnym
dla ogółu ludzi, a to się liczy
Pozdrawiam
Paśupati
Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 09:05
A więc, aby ludzie mogli podążać za wielkim człowiekiem jakim jest Bill, to najpierw musieliby zrujnować sobie zdrowie przez hamburgery, a dopiero potem z powodów zdrowotnych przejść na wege. 
To nie był wolny wybór Billa, tylko wymuszenie przez sytuację, a to nikogo nie inspiruje, czy wzbudza podziw.
To nie był wolny wybór Billa, tylko wymuszenie przez sytuację, a to nikogo nie inspiruje, czy wzbudza podziw. Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 13:51
Jest takim samym wegetarianinem jak Dalaj Lama. Pół-wegetarianinem
http://www.newser.com/story/101166/meet...vegan.html
Well, vegans, get excited: None other than Bill Clinton, famous McDonald’s lover, appears to have joined your ranks. No more Big Macs for Bubba: He’s now on a “plant-based diet,” he told Wolf Blitzer last night on CNN. “I live on beans, legumes, vegetables, fruit. I drink a protein supplement every morning. No dairy,” he said. “It changed my whole metabolism and I lost 24 pounds, and I got back to basically what I weighed in high school.”
Yes, he did it partly because he needed to lose weight for Chelsea’s wedding, but he was also scared by the two heart stents he had to have put in earlier this year. “I did all this research, and I saw that 82% of the people since 1986 who have gone on a plant-based, no dairy, no meat of any kind, no chicken, no turkey—I eat very little fish, once in a while I'll have a little fish—If you can do it, 82% of people have begun to heal themselves,” he said.
Jak wynika z tej wypowiedzi jada "trochę ryb" Chce być zdrowy i dobrze wyglądać.
Pół-wegetarianinem http://www.newser.com/story/101166/meet...vegan.html
Well, vegans, get excited: None other than Bill Clinton, famous McDonald’s lover, appears to have joined your ranks. No more Big Macs for Bubba: He’s now on a “plant-based diet,” he told Wolf Blitzer last night on CNN. “I live on beans, legumes, vegetables, fruit. I drink a protein supplement every morning. No dairy,” he said. “It changed my whole metabolism and I lost 24 pounds, and I got back to basically what I weighed in high school.”
Yes, he did it partly because he needed to lose weight for Chelsea’s wedding, but he was also scared by the two heart stents he had to have put in earlier this year. “I did all this research, and I saw that 82% of the people since 1986 who have gone on a plant-based, no dairy, no meat of any kind, no chicken, no turkey—I eat very little fish, once in a while I'll have a little fish—If you can do it, 82% of people have begun to heal themselves,” he said.
Jak wynika z tej wypowiedzi jada "trochę ryb"
Chce być zdrowy i dobrze wyglądać.Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 15:07
A to jest nic innego, jak symptom czystego wielbiciela Kryszny, Prabhu!albert pisze: Chce być zdrowy i dobrze wyglądać.
Re: Bill Clinton został weganem
: 07 gru 2010, 19:41
Żyjemy w czasach gdy ludzie mają coraz mniej czasu
na analizowanie i zastanawianie się przez co przeszedł Bill.
Z całą jednak pewnością jego obecna mądrość i stan w jakim
się znalazł może być i przez nas wykorzystany w nauczaniu.
Kwestia tylko czy to dostrzeżemy i wykorzystamy.
na analizowanie i zastanawianie się przez co przeszedł Bill.
Z całą jednak pewnością jego obecna mądrość i stan w jakim
się znalazł może być i przez nas wykorzystany w nauczaniu.
Kwestia tylko czy to dostrzeżemy i wykorzystamy.